6°   dziś 3°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Zaginionych widziano na szlaku. TOPR przeszukuje jedną z dolin

Opublikowano  Zaktualizowano 

Zaginieni mężczyźni najprawdopodobniej dotarli w sobotę do doliny Pięciu Stawów Polskich – w pobliżu tego miejsca inni turyści widzieli ich po raz ostatni.

Serwis Tatromaniak.pl opublikował zdjęcia wykonane przed dwoma dniami na szlaku. Z relacji innych turystów wynika, że poszukiwani doszli niemal do schroniska, tuż przed nim kontakt wzrokowy z mężczyznami urwał się.

Autor zdjęć, gdy tylko usłyszał o poszukiwaniach, natychmiast przesłał je do TOPR, podając szczegóły spotkania z mężczyznami. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, którzy od soboty szukają mieszkańców Limanowszczyzny, podjęli ten trop.

- Od około godz. 10:00, gdy otrzymaliśmy wiadomość która potwierdza, że ci poszukiwani najprawdopodobniej zeszli na stronę doliny Pięciu Stawów i ostatni raz widziano ich w okolicy Doliny Pustej, nasi ratownicy zostali tam przetransportowani. Staramy się szczegółowo przeszukać to miejsce - powiedział nam dyżurny ratownik TOPR. - W tym momencie jest tam piętnaście osób, zamierzamy skierować do doliny kolejną ekipę.

Nie wiadomo, czy to się powiedzie, bo w warunki w Tatrach są bardzo trudne. W sumie teren doliny przeszukiwać będzie prawie 20 ratowników TOPR.

(Zdjęcia dzięki uprzejmości p. Piotra Wziętka i serwisu www.tatromaniak.pl)

Komentarze (25)

ABS0LLUT
2015-02-23 18:15:38
0 0
Na dzisiaj poszukiwania zakończono, niestety bez rezultatu. :(
Odpowiedz
cortez
2015-02-23 18:26:42
0 0
To bardzo zła wiadomość... :-(
Odpowiedz
ABS0LLUT
2015-02-23 19:33:44
0 0
Jest hipoteza, że po dojściu do Doliny Pięciu Stawów chcieli wrócić przez Kozią Przełęcz na stronę Hali Gąsienicowej, a następnie do samochodu zostawionego w Brzezinach. To kawał niełatwej drogi, zwłaszcza biorąc pod uwagę porę dnia. Dla mnie byłoby to nielogiczne. Skoro mieli docelowo dojść do schroniska i pewnie w nim zostać na noc, to zważywszy na to, iż trochę 'światła' zostało, a jeszcze chciało się im łazić, poszedłbym niebieskim przez Świstówkę do Morskiego Oka.
Oczywiście to tylko takie gdybanie, ale co o tym myślicie?
Odpowiedz
Tito
2015-02-23 20:45:07
2 0
@Absollut, to fajna i szybka trasa ale zimą zamknięta ze względu na bardzo wysokie zagrożenie lawinowe. Mam nadzieję,że tam nie poszli.
Odpowiedz
ABS0LLUT
2015-02-23 20:52:08
0 0

@Tito, ja też mam nadzieję, że tamtędy nie poszli...
Brałem tylko pod uwagę alternatywny, czarny wariant.

Odpowiedz
namoR
2015-02-23 21:07:40
0 0
@ABS0LLUT
Ciekawa hipoteza. Moze to polaczenie telefoniczne okolo godziny drugiej, to byla proba poinformowania kogos o zmianie wczesniejszych planow, tylko dlaczego nie zadzwonili jeszcze raz na inny numer, gdy ten ktos nie odebral za pierwszym razem? Gdyby chcieli jeszcze dluzej pochodzic aby np. dojsc do Morskiego Oka tak jak wspomniales, mysle ze ktos by Ich zauwazyl gdzies w okolicach Doliny Pieciu Stawow, gdzies blizej tego schroniska. Na dzien dzisiejszy nie mamy informacji, czy podali swoje namiary, gdzie sie znajdowali o godz 11 przy tym ostatnim kontakcie.

Rozmawialem ze znajomym, doswiadczonym himalaista, ktory doskonale zna okolice Kozich Wierchow i Swinicy, powiedzial mi tylko tyle, ze wedlug Jego informacji, w sobote wial bardzo silny wiatr, przez co czas sie wydluza na to przejscie przez przelecz Zawrat, Pusta Dolinke do schroniska przy Przednim Stawie. Dzisiaj TOPR poinformowal, ze w Dolince Pustej zaobserwowali male zsuwy sniegu i ostatni raz widziano Ich wlasnie tam...

Jak mowila przyjaciolka mezczyzn...'Za każdym razem byli perfekcyjnie przygotowani, zabierali ze sobą cały sprzęt, taki jak czekany, liny czy specjalne folie pozwalające przetrwać w ekstremalnych warunkach'

Nadzieja umiera ostatnia, wiec jej nie tracmy.
Odpowiedz
ABS0LLUT
2015-02-23 21:22:28
0 0
@namoR: Niestety możemy tylko gdybać...
Jest tu wiele niejasności i pytań, na które prawdopodobnie już nigdy nie dostaniemy odpowiedzi, chociaż BARDZO chciałbym się teraz mylić...

Jak napisałeś, nadzieja umiera ostatnia.
Odpowiedz
Doradca
2015-02-23 22:14:29
0 0
Tak swoja drogą to alpiniści i taternicy są jak saperzy i mylą się tylko jeden raz.

Miejmy nadzieję, że Oni się nie pomylili.
Odpowiedz
ABS0LLUT
2015-02-23 22:21:03
1 0
@Doradco, to nie tak do końca jest sprawa jakiejś pomyłki.
Odpowiedz
Doradca
2015-02-23 22:46:59
0 0
Nadzieja, choćby słaba, jest lepsza od rozpaczy. Maria Brooks
Odpowiedz
Tito
2015-02-24 09:54:23
2 0
@Absollut, pytasz co ktoś o tym sądzi,bo Ty byś taką trasę wybrał, następnie twierdzisz, że masz nadzieje,że tam nie poszli. Zdecyduj się. Jesli tam poszli to przejaw najwyższej ignorancji i łamania zakazów, będą zatem sami sobie winni. Perfekcyjne przygotowanie czekan,liny i folia nrc?? Chyba na wrześniowy spacer. Żadne z wymienionych nie pozwoli przeżyć nocy w górach.
Odpowiedz
konto usunięte
2015-02-24 10:32:17
0 0
Tito, nie filozuj. Zima nie jest specjalnie ciężka i mroźna, folia nrc wystarczy aby taką noc przeżyć. Telefony mają, więc jeśli im coś się stało to tylko mógłby to być wypadek.
Odpowiedz
Tito
2015-02-24 10:45:06
2 0
@jarekszczawa, tu to inni filozofują a wypadków właśnie najwięcej przy 2 stopniu zagrożenia lawinowego występuje. Filozof to ten co myśli, że folia nrc uratuje mu życie. We wrześniu w Gorcach pod krzakiem jodły może być pomocna.
Odpowiedz
konto usunięte
2015-02-24 12:55:18
0 1
Tito, to powiedz mądralo, co powinni jeszcze mieć więcej na jednodniową wyprawę? Śpiwory, namiot, flary, kuchenkę gazową, zapas żarcia na kilka dni?
Są dobrze ubrani, a taka folia rzeczywiście daje radę w ciężkich warunkach, a nie waży prawie nic.
Odpowiedz
Tito
2015-02-24 13:46:43
1 1
@jarekszczawa, plecak ABC i detektor lawinowy, idąc w rejony zagrożone lawiną to obecnie standard, nie mam sprzętu nie idę, bo narażam ratowników głupotą na ryzyko. Idąc nawet na jednodniowy wypad informuję o zaplanowanej trasie a o wszelkich odstępstwach informuję sms-em kilka osób, bo telefonu może ktoś nie odebrać a mój może się w pechowej sytuacji rozładować. Brak odpowiedzialności i turystyka amatorska w warunkach zimowych prowadzą właśnie do takich sytuacji.
Odpowiedz
konto usunięte
2015-02-24 14:12:20
0 0
Tito nie znasz zupełnie realiów. Chodź po górach zamiast mądrzyć się i klikać.
Odpowiedz
Tito
2015-02-24 15:21:55
0 0
@jarekszczawa,Właśnie chodzę, a realia już znamy. Tobie jak widać brakło argumentów do rozmowy.
Odpowiedz
KlapkiMojzesza
2015-02-24 20:17:14
0 0
Plecak ABC? Chyba miałeś na myśli plecak ABS. Plecak z ABC w tym przypadku nic by nie dał- oboje zostali przysypani. Ewentualnie system recco mógłby pomóc w odnalezieniu ponoć TOPR ma szukajkę na swoim śmigłowcu.

Plecaki ABS kosztują 2000-3000 zł. Poniemieckie dorwie się na aukcji za 1000 zł. Są poza zasięgiem 80% turystów- to jest smutne.
Odpowiedz
cortez
2015-02-24 20:30:21
0 0
To straszne... Ale prawdą jest, że wobec gór trzeba wiele pokory, nie można ani przez moment być pewnym swoich umiejętności, doświadczenia, sprzętu. Jeden błąd, czasami z pozoru nieistotny, kosztuje życie... Szkoda chłopaki, wielka szkoda, tyle jeszcze szczytów przed Wami było...
Odpowiedz
Tito
2015-02-24 20:55:25
0 0
@klapkimojzesza, oczywiście ABS, komp zrobił literówkę, przepraszam. A ten plecak chroni właśnie przed zasypaniem i tylko on może być pomocny.
Odpowiedz
Tito
2015-02-24 20:57:51
0 0
A system Recco to jest skuteczny jesli pomoc nadejdzie w kilka minut a nie po kilku dniach.
Odpowiedz
KlapkiMojzesza
2015-02-24 21:04:01
0 0
Jest tylko pytanie czy plecak zadziałaby przy tak krótkiej lawinie, słyszałem różne sprzeczne informacje, że lawina miała 6m, później 50m.

Co do piepsów- fundacja Annny Pasek wypożycza je za darmo.
Odpowiedz
KlapkiMojzesza
2015-02-24 21:11:06
0 0
A i. 2 marca zaczynają się zapisy na III Dni Lawinowo- Skiturowe w Dolinie Pięciu Stawów. Cały dzień szkolenia za darmo, herbatka i ciacho gratis, sprzęt do wypożyczenia za darmo: raki, czekany, skitury. Warto iść.
Odpowiedz
konto usunięte
2015-02-24 23:39:17
0 0
Jedno pytanie do miszczów bezpieczeństwa: czy wyjeżdżając na drogę prowadzicie tylko i wyłącznie samochody, ktore przeszły wszystkie testy bepieczeństwa i dostały pięc gwiazdek? Czy po prostu prowadzicie ostrożnie?
Tu jest to samo - nie każdego stac na sprzęt za 5000 zł, tak jak na samochód za 100 tys. A każdy chciałby iśc w góry. I jest tylko człowiekiem. I błędy się mu zdarzają.
Odpowiedz
terrier
2015-02-25 00:19:06
0 0
Moi mili nie pozostało nam nic innego jak zmówić WIECZNE ODPOCZYWANIE i pożegnać się z kolegami. Wielkie kondolencje dla RODZIN.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Zaginionych widziano na szlaku. TOPR przeszukuje jedną z dolin"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]