3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Zaklinanie rzeczywistości nic nie da

Opublikowano 

Zaklinanie rzeczywistości nic nie da, koronawirus nie zniknie. Tylko od nas zależy, jak poradzimy sobie z tym śmiertelnie groźnym przeciwnikiem – przypominają w piątek lekarze rodzinni.

"Ponownie apelujemy o utrzymywanie dystansu, mycie i dezynfekcję rąk, noszenie maseczek, szczególnie w miejscach skupisk ludzkich, zgodnie z zasadą DDM (Dystans - Dezynfekcja - Maseczka)" – podkreśla prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia Bożena Janicka.

Zachęca również do zaszczepienia się przeciwko grypie i pneumokokom, a dzieci przeciwko rotawirusowi. "Pamiętajmy, osłabiony organizm gorzej radzi sobie z zakażeniem COVID-19" – podnosi prezes PPOZ.

Lekarze zwracają uwagę na dane dotyczące potwierdzanych każdego dnia nowych przypadków zakażenia koronawirusem i podkreślają, że jeśli liczba nowych przypadków nie spadnie, dodatkowe obostrzenia – obowiązujące teraz na obszarach oznaczonych jako żółte i czerwone - zostaną wprowadzone w całej Polsce.

Zobacz również:

"Obserwując jak coraz więcej osób traktuje luzowanie obostrzeń, jako powrót do wolności sprzed epidemii, z niepokojem patrzymy w przyszłość. Koronawirus nadal jest z nami, mutuje się, atakuje. To groźny przeciwnik, szczególnie dla osób z obniżoną odpornością, starszych, z „wielochorobowością” (schorzeniami układu krążenia i oddechowego), w procesie leczenia, np. onkologicznego (chemioterapia)" – podnosi Janicka.

I postuluje, by "nie dać się ponieść źle rozumianej +wolności+". "Zaklinanie rzeczywistości nic nie da. Musimy wypracować nową +normalność+ z COVID-19. Zakładajmy maseczki w przestrzeniach zamkniętych oraz wszędzie tam, gdzie nie jesteśmy w stanie zachować odpowiedniej odległości od innych. Unikajmy skupisk ludzkich. Zachowujmy higienę, myjmy ręce, nie dotykajmy nimi oczu, ust i nosa" – prezes PPOZ.

Ekspertka zwraca uwagę, że nadchodząca jesień może być bardzo trudna, i to nie tylko z powodu koronawirusa. Wrzesień, październik, listopad to bowiem także początek sezonu grypowego. "Już dziś pomyślmy o szczepieniach. Również przeciwko pneumokokom, które mogą doprowadzić do groźnego zapalenia płuc, a dzieci również przeciwko rotawirusowi” – zachęca Janicka. 

Komentarze (2)

Araucaria
2020-08-15 06:26:14
2 7
"Obserwując jak coraz więcej osób traktuje luzowanie obostrzeń, jako powrót do wolności sprzed epidemii, z niepokojem patrzymy w przyszłość."
Powyższe zdanie mówi samo za siebie. Jeśli ktoś nadal uważa, że w tym całym cyrku chodzi o ochronę czyjegoś zdrowia i życia to... no cóż, niech nadal tak uważa.
Odpowiedz
zabawny
2020-08-15 08:48:27
1 6
Ekspertów mamy jak grzybów po deszczu . a że co chwile 3,14er....lą coś innego sprzecznego z wcześniejszymi informacjami . to można to zjawisko nazwać KLĘSKĄ URODZAJU SPONSOROWANYCH EKSPERTÓW - CZEGO NAJBARDZIEJ SPEKTAKULARNA BYŁA INFORMACJA , ŻE DZIECI NIE ROZNOSZĄ ŚWIRUSA A PÓŹNIEJ POINFORMOWALI EKSPERCI , IŻ DZIECKO BARDZIEJ I DŁUŻEJ ZARAŻA w porównaniu za dorosłymi osobami . :)
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Zaklinanie rzeczywistości nic nie da"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]