8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Zamiast oddziału pozostanie filia?

Opublikowano 14.12.2010 08:37:31 top

Od blisko pół roku oficjalnie nie ma oddziału Urzędu Statystycznego w Limanowej, jednak do dziś trwa wymiana pism między starostą powiatu, a prezesem GUS w Warszawie. Tym razem starosta kwestionuje podane przez prezesa powody przenoszenia oddziału do Nowego Sącza. Nam udało się porozmawiać inicjatorem przenosin.

Od blisko pół roku w Limanowej „na papierze” nie ma oddziału Urzędu Statystycznego w Limanowej. Obecnie trwa przenoszenie urzędu do Nowego Sącza. Jednak część z 60 pracowników pracuje jeszcze w Limanowej, wielu z nich do dziś nie wie, gdzie i czy w ogóle będzie pracować. Z dyrekcji nikt nie chce z nimi rozmawiać, ani wyjaśnić całej sytuacji.

Do Nowego Sącza przeszło już 28 osób, pozostali muszą się zdecydować, czy chcą pracować w Krakowie, bo w Sączu nie ma dla nich już miejsca. - To jest dla każdego z nas wielkim utrudnieniem, bo sam dojazd do Krakowa trwać może dziennie ponad 5 godzin, nie licząc już kosztów – mówią pracownicy z Limanowej, którzy boją się wypowiadać oficjalnie z obawy przez utratą pracy. - Ta sytuacja jest bardzo dziwna, o wielu rzeczach nie wiedzieliśmy, o wielu dowiadywaliśmy się z mediów – tak komentuje sprawę większość pracowników pozostałych w Limanowej.

W ubiegłym tygodniu starosta powiatu Jan Puchała odpowiedział na wrześniowe pismo (pełną jego treść publikowaliśmy tutaj) prezesa GUS w Warszawie. Starosta zaprotestował po raz kolejny przeciwko uzasadnieniu decyzji przeniesieniu urzędu do Nowego Sącza twierdząc, że są one przede wszystkim nieefektywne z punktu widzenia zasady gospodarności i oszczędności działania administracji publicznej.

Wczoraj starosta wraz z senatorem Stanisławem Kogutem, oraz posłem Wiesławem Janczykiem odbył spotkanie z wiceprezes GUS Haliną Dmochowską i dyrektorem generalnym Tomaszem Białasem. Jak się okazuje jest cień szansy, aby w Limanowej była filia US . Ostateczne decyzje powinny być znane jeszcze w tym roku. – Zmieniła się trochę sytuacja, bo przedstawiłem kilka mocnych argumentów, które przemawiają za tym, aby utrzymać tutaj chociaż filię – mówi starosta.


Tymczasem nam udało się porozmawiać z Krzysztofem Jakóbikiem, dyrektorem Urzędu Statystycznego w Krakowie.
Jak obecnie wygląda sytuacja oddziału Urzędu Statystycznego w Limanowej?
Krzysztof Jakóbik: Budynek w Limanowej, który jest własnością Skarbu Państwa zgodnie z procedurą, przekazujemy do dyspozycji starosty. Starosta ma teraz czas by podjąć decyzję, co z nim zrobić. Natomiast pracownicy pracują w Nowym Sączu, część jeszcze musi się zdeklarować czy przechodzi do Nowego Sącza, do Krakowa, czy po prostu zrezygnuje z pracy.

Z czyjej inicjatywy z jakich powodów likwidowany jest oddział US w Limanowej?
- Z mojej. Powodem są zmiany organizacyjne w funkcjonowaniu statystyki nie tylko w Małopolsce, ale i kraju oraz dopasowanie struktury organizacyjnej do potrzeb informacyjnych. Uzasadnieniem tej decyzji są dwie rzeczy. Pierwszą jest to, że w Limanowej koszty utrzymania infrastruktury są dużo wyższe niż w Nowym Sączu, a administracja publiczna musi się liczyć z oszczędnym gospodarowaniem środków. Każdy zdaje sobie sprawę, że przy takim budżecie państwa jest konieczność wprowadzania oszczędności. Przykładem kosztów utrzymania może być naprawa awarii ogrzewania z ubiegłego roku. Gdyby wystąpiła kolejny raz to na modernizację ogrzewania musielibyśmy wydać100 tys. zł. W Sączu dodatkowo wynajmujemy mniejszą powierzchnię i to nie jest samodzielny budynek, przez co koszty te są naturalnie niższe. W Limanowej problemem są również sanitariaty, które znajdują się na zewnątrz budynku. W związku ze zmianą właściciela graniczącej z nami posesji (Urząd Miasta Limanowa sprzedał ją prywatnej osobie – przyp. red.), nowy napisał nam pismo by nasi pracownicy nie korzystali z jego terenu. Kazał zabrać kosz, czy też zabronił parkowania samochodu. W następstwie nie wyraził zgody by chodzić po jego terenie do sanitariatów.

Dlaczego w takim razie dopiero po tylu latach jest przenoszony urząd?
- Robimy to teraz, gdyż wcześniej nie było takich możliwości. Mianowicie to w ostatnim czasie w Nowym Sączu nastąpiła reorganizacja Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w wyniku, której zwolniły się pomieszczenia do których się przeprowadzamy. MUW oczywiście jest jednostką również administracji publicznej i nie płacimy im czynszu takiego jakiego przyszłoby nam płacić wg. stawek komercyjnych.
 
Czy były jeszcze jakieś inne powody, dla których Nowy Sącz okazał się lepszą lokalizacją?
- Nowy Sącz jest miastem większym i takie rozwiązanie ułatwi funkcjonowanie większej liczby przedsiębiorców, bo tam ich jest 10 razy więcej niż w Limanowej. Dlatego też tam większe jest zapotrzebowanie np. na zmianę wpisu do ewidencji, czy otrzymanie regonu od ręki. Natomiast to, że ambicjonalnie nie odpowiada to staroście powiatu, bo stracił nie tylko Urząd Statystyczny, ale traci też sanepid, nie może być podstawą do tego, aby urząd musiał być w Limanowej. Rozumiem, że to jest utrata prestiżu dla powiatu i miasta, który wskaźniki gospodarcze ma nie najlepsze i w ogóle ma trudną sytuację, ale żeby podtrzymywać urząd na siłę i dla ambicji władz mija się z celem. W Nowym Sączu władze nie lobbowały za tym, aby statystyka się tam przeniosła, chociaż spotkałem się z różnego rodzaju plotkami – oszczerstwami na mój temat. Nie będę się jednak na ten temat wypowiadał, bo to do niczego nie prowadzi.

A czy wszyscy pracownicy znajdą miejsca pracy w nowej lokalizacji?
- Nie będę odnosił się dokładnie do „sztuki”, bo np. w MUW w Nowym Sączu są już osoby sprzątające, więc trudno, aby przenosić je z Limanowej, tylko do pracowników merytorycznych. Dla nich właśnie przygotowaliśmy miejsca pracy w części w Nowym Sączu, a dla pozostałych w Krakowie. To jest po prostu reorganizacja służb statystyki. Proszę też zwrócić uwagę, że w Nowym Sączu są dwie uczelnie wyższe, a to również są nasi odbiorcy, którzy fizycznie przychodzą do urzędu.

Z tego, co mi wiadomo to w ostatnim czasie tylko jedna osoba skorzystała w ten sposób z danych urzędu w Nowym Sączu...
- Tak ale to dopiero się tam pojawiło i nie wszyscy o tym wiedzą. Natomiast w Limanowej nie ma na to zapotrzebowania, bo nie ma wyższej szkoły. W oddziale krakowskim łącznie z tego typu danych korzysta rocznie około 5 tysięcy osób. Tak samo, jeśli weźmiemy pod uwagę przedsiębiorców, to w Nowym Sączu jest większe zapotrzebowanie by dowiedzieć się coś o PKD. W US w Limanowej to jest zaszłość historyczna, którą kiedyś trzeba zmienić.

Czy prawda jest, ze przeniesienie oddziału z Limanowej do Nowego Sącza jest również spowodowane złymi relacjami Pana z dotychczasowym burmistrzem miasta Limanowa Markiem Czeczótką?
- Umawialiśmy się na spotkanie, ale burmistrz nie raczył na nie przyjść. Nie jestem jednak dzieckiem by się obrażać. Jeśli nie chciał rozmawiać to trudno. Spotkanie to dotyczyło właśnie terenu, które miasto chciało sprzedać. My nie mieliśmy środków by odkupić go za tę cenę, którą podało miasto – przekraczało to nasze możliwości finansowe i cenę rynkową. A efekt finalny z nowym właścicielem jest taki jak już mówiłem. Jednak jeszcze raz powtórzę oszczędności i cięcia kosztów są u wszystkich, tak też u nas odbywa się to w innych oddziałach. Jest to naturalny proces racjonalizacji. Staramy się go robić jak najlepiej. Oczywiście, że to jest też przykra dla mnie sytuacja, ale nie mam wyboru, bo nie mogę pozwolić, aby cały statek zatonął.

Zobacz również:

Komentarze (20)

konto usunięte
2010-12-14 09:17:32
0 0
Ciekawe po co ta filia? Po to żeby dublować stanowiska?
Odpowiedz
konto usunięte
2010-12-14 09:25:40
0 0
A czy ktos wie na co poszly pieniazki, ktore miasto otrzymalo za sprzedaz dzialki???
Odpowiedz
paweell
2010-12-14 10:36:57
0 0
Szkoda że nie padło pytanie do pana dyrektora o to czy z pracownikami US nie można było uczciwie postępować, a tak wyszło jak by pracowali w 'biedronce'.
Odpowiedz
Mars
2010-12-14 10:39:19
0 0
A może Pan Dyrektor Jakubek po prostu zrezygnowałby z pracy zamiast proponować to innym i nadal wciskać ludziom swoje wspaniałomyślne teorie. Dobrze byłoby żeby zabrał ze sobą swojego wspólnika Kierownika Kurnika i byłego Burmistrza Czeczótkę - byłby to komplet odpowiedzialny za całe zamieszanie wokół tego urzędu.
Odpowiedz
niepis
2010-12-14 13:40:49
0 0
no to były burmistrz się jednak postarał,jeszcze raz pokazał kogo ma w .....dziękujemy.żeby tylko w powiecie nie miał za dużo do gadania bo znów opyli wszystko co się da.
Odpowiedz
kiperek
2010-12-14 16:47:13
0 0
Jest takie przysłowie NOSIŁ WILK RAZY KILKA PONIOSĄ I WILKA tego trzeba życzyć Panom DYREKTOROWI I KIEROWNIKOWI oddziału US w Limanowej.Kierownik sprzedał 60 ludzi za stołek w Nowym Sączu i wszystkie plany likwidacji ukrywał żeby nie mieli czasu nic zrobić aby obronić swoje miejsca pracy.
Odpowiedz
thedarklord
2010-12-14 18:33:19
0 0
rozliczyć KURNIKA
Odpowiedz
plum
2010-12-14 19:34:33
0 0
...'Kierownik sprzedał 60 ludzi za stołek w Nowym Sączu i wszystkie plany likwidacji ukrywał żeby nie mieli czasu nic zrobić aby obronić swoje miejsca pracy...' To prawda, ale nie cała, gdyż nie tylko o swój stołek zadbał, jego żonka też ma stołeczek w Nowym Sączu. A wcześniej podobno była oddelegowana do Krakowa. Czy to normalne by małżonek był przełożonym swojego współmałżonka w jednej firmie ? I to w urzędzie państwowym?
Odpowiedz
Maiya
2010-12-14 20:25:09
0 0
Podziękowania dla Starosty limanowskiego za upór i konsekwencję w walce w wydawałoby się przegranej sprawie oraz dla posła Jańczyka za wsparcie tych działań. Szczególny szacun należy się senatorowi Stanisławowi Kogutowi, który pomimo że jest z poza Limanowej stanął w obronie pracowników z tut. terenu.
Odpowiedz
Betinka
2010-12-14 20:44:08
0 0
Mnie natomiast interesuje bardzo co Dyrektor który jest podobno człowiekiem wykształconym, ma na myśli mówiąc 'zaszłości historyczne w US Limanowa'?? Czy Limanowa jest jakims 3-cim światem gdzie czas sie zatrzymał? ;/ Tyle lat US funkcjonował jak powinien, nikt nie narzekał, no wiec po co te zmiany?
Odpowiedz
Rys
2010-12-14 21:03:10
0 0
Nieźle, Panie Starosto i Panie Krupiński .Jeszcze Czeczótkę zróbcie v-ce Rady Powiatu i będzie super nagroda. A gdzie drugi nasz poseł, przecież koalicjant rządzącej PO?. Może by coś pomógł w końcu dla dobra swoich wyborców i regionu.
Odpowiedz
kiperek
2010-12-14 22:05:53
0 0
Wszyscy się zasłaniają oszczędnóściami a ciekawe kto finansował kilka lat temu remont prawie generalny bo wstawiane były wszyskie okna większość drzwi. Budowany był ten sporny węzeł sanitarny, nowe betonowe klatki schodowe (były drewniane) gładzie na ścianach, płytki i panele na podłogach, grzejniki po prostu wszystko było remontowane w budynku który nie był własnością urzędu???? To bardzo ciekawe!!!!!
Odpowiedz
kiperek
2010-12-14 22:58:50
0 0
Jak takie szefostwo musi intensywnie myśleć żeby każdemu pracownikowi dać w d...ę. Tych którzy mieszkają bliżej N. Sącza oddelegować do Krakowa a tych od strony Krakowa dać do Sącza. Ale strzeżcie się pracownicy bo oni liczą że się sami pracy odrzekniecie i nie będziecie się o nic upominać. A ci którzy tego dokonali otrzymali awans w większym mieście. Za renonty w Linanowej i wypłacone podobno odszkodewania dyrktor wszystkich awansuje. WIĘC Z KOGO BĘDZIE WIĘKSZA Ś...IA TEGO CZEKA AWANS.
Odpowiedz
Mars
2010-12-15 09:25:19
0 0
Z treści wypowiedzi Dyrektora Jakóbika generalnie wynika że Nowy Sącz jest większy od Limanowej i tam powinien być urząd. /miała tego dowieść nawet specjalna analiza/ Mam pytanie po co w takim razie umawiał się z burmistrzem - czy gdyby Pan Czeczótka oddał mu plac za budynkiem za darmo Limanowa stała by się większa i bardziej 'atrakcyjna' od Nowego Sącza. Nie wiem również skąd Dyrektor wziął kwotę 100 tyś. zł. za awarię CO - wiele osób widziało kto poprzedniej zimy odkopywał rury za budynkiem urzędu? Ponadto 'osobami sprzątającymi' w MUW Nowy Sącz są pracownicy US z Limanowej./nikt tam nie widział firmy sprzątającej/ Jeszcze jedno dla Dyrektora pracownik to 'sztuka' rozumiem - nie człowiek, bez większego znaczenia i nieważne jest że 'sztuka' nagle traci pracę. Dyrektor przyznaje że inicjatywa 'likwidacji Limanowej' wyszła od niego więc z jego puntu widzenia zrozumiałe jest że za wszelka cenę będzie bronił tej tezy. Do wiadomości Pana Dyrektora wpisu do ewidencji nie dokonuje się w urzędzie statystycznym.
Odpowiedz
nemo
2010-12-15 16:56:11
0 0
Pracownicy Urzędu Statystycznego w Limanowej gratuluje Wam takiego kierownika – zwierzęcia wełnianego :)
Odpowiedz
kiperek
2010-12-15 20:53:45
0 0
Nic się biedaki 'Statystycy' nie odzywają bo muszą iść wcześnie spać. Jutro jadą pierwszy raz do pracy do KRAKOWA. Pred samymi świętami. Do Nowego Sącza pierwsza grupa pojechała na Mikołaja. Kierownictwo US umie robić prezenty - czyż nie.
Odpowiedz
thedarklord
2010-12-17 18:23:58
0 0
kurnik doś znęcania się nad pracownikami jesteś teraz pod obserwacją i tak długo ci się udawało
Odpowiedz
XmilaX
2010-12-27 16:31:19
0 0
Dawniej Nowy Sącz był miastem wojewódzkim, ale pomimo tego utworzono siedzibę US w L-wej. To wszystko dzięki staraniom byłego dyrektora Górki, który umiał zadbać o miejsca pracy w swoim mieście. Po przejęciu kierownictwa przez Kurnika sytuacja diametralnie się zmieniła. Co do Jakóbika to wyobraża on sobie, że US to jego 'imperium'. Zniszczył oddział w Limanowej, aby mieć więcej pieniędzy na swój urząd w Krakowie. Zwolnił tez parę 'SZTUK' (jak to dyrektor mówi). Przepracowałam ponad 30 lat i jeszcze nie spotkałam się z takim brakiem szacunku wobec drugiej osoby i to w szczególności w państwowym zakładzie pracy. W Polsce nigdy nie będzie dobrze, bo niszczy się to, co już jest zrobione (np.generalny remont US w L-wej), a wydaje się pieniądze niepotrzebnie na inne cele (np. remont US w N.Sączu). Czy to ma być oszczędność?! Ciekawe jeszcze ile kosztowało przewożenie archiwum, mebli, sprzętu komputerowego i jakie koszty utrzymania zostaną poniesione w nowych miejscach pracy (N.Sącz i Kraków)???!!! Jestem zszokowana i zniesmaczona zachowaniem Jakóbika i jego pomagierów. Mam nadzieję, że kiedyś dosięgnie go Boska ręka sprawiedliwości.
Odpowiedz
kiperek
2010-12-29 21:33:25
0 0
Teraz jest już na wszystko za późno, za późno. JUŻ WSZYSTKO STRACONE !!!
Odpowiedz
kiperek
2010-12-29 21:37:16
0 0
Czekanie na karę boską to błąd. Trzeba działać a nie czekać aż Pan Bóg wszystko za nas będzie załatwiał. STRACHULCE !!!!!!!!
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Zamiast oddziału pozostanie filia?"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]