7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Zbieram śpiwory – robię swoje

Opublikowano 14.11.2015 08:28:33 Zaktualizowano 04.09.2018 19:41:12

Przeczytała na blogu „Rodzina bez granic” o propozycji zbierania śpiworów dla uchodźców i nie wahała się ani chwili. Agnieszka Błażowska, adwokat, która na łamach DTS-u udziela bezpłatnych porad naszym Czytelnikom, otworzyła w Nowym Sączu punkt zbiórki.

- Nie ma dla mnie znaczenia, czy ktoś jest uchodźcą czy imigrantem zarobkowym. Za to ma znaczenie, że są to ludzie, którzy potrzebują pomocy. Jest coraz zimniej, a oni są bez dachu nad głową, bez żadnej pomocy. Śpiwory łatwo przetransportować, są ciepłe i są namiastką domu – tłumaczy.

Dlatego włączyła się w akcję, wciągając w nią współpracowników oraz uczniów „Splotu” - szkoły, której jest absolwentką. Pierwsze zebrane śpiwory zostały już wysłane do Berlina.

- Pozytywny odzew w Nowym Sączu był bardzo miłym zaskoczeniem. Akcją zainteresowały się instytucje, z którymi współpracuję. Spotykam się też z pytaniami osób na ulicy, na cmentarzu, kiedy i gdzie mogą dostarczyć śpiwory – mówi Błażowska.

Obok pozytywnych reakcji i pojawiały się też negatywne komentarze. - Nie przejmuję się nimi – kwituje Błażowska. – Zawsze staram się pomóc tam, gdzie jest możliwość. Udzielam bezpłatnych porad prawnych w ramach akcji organizowanej przez Naczelną Radę Adwokacką. Włączam się w „Szlachetną paczkę” i wiele innych inicjatyw. Teraz widzę potrzebę pomocy uchodźcom, tym bardziej, że mało jest tego typu inicjatyw w Polsce. Wiem, że wszystkim pomóc się nie da, ale trzeba wesprzeć, kogo się da. Więc robię swoje!

W całej Polsce powstało ponad 40 podobnych punktów zbiórek. Do Berlina trafiło już ponad 1,5 tys. śpiworów z Polski. Na miejscu są one rozdawane przed Biurem do Spraw Uchodźców.

Każdy, kto chce w ten sposób pomóc uchodźcom, może przynieść śpiwór do kancelarii adwokackiej przy ul. Dunajewskiego 7. Ponieważ Agnieszka Błażowska planuje osobiście zawieźć najbliższą partię śpiworów do Berlina, najlepiej dostarczyć je do 11 grudnia.

Do śpiworu koniecznie należy dołączyć karteczkę, list z kilkoma słowami np. pozdrowień i podpisem, że śpiwór jest z Polski. Inicjatorzy akcji „Gość – inność” chcą w ten sposób pokazać, że obawy uchodźców, że Polacy są agresywni i nieżyczliwi, są błędne. Oprócz śpiworów zbierane są małe opakowania kosmetyków – łatwych w transporcie, pieluchy jednorazowe i mokre chusteczki.

- Akcja ma jeszcze jeden aspekt - edukacyjny – dodaje Błażowska. – To świetna okazja do zainicjowania w rodzinie rozmów z dziećmi na temat uchodźców i obecnej sytuacji.

Fot. Jolanta Bugajska

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Zbieram śpiwory – robię swoje"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]