10°   dziś 7°   jutro
Poniedziałek, 25 listopada Erazm, Katarzyna, Elżbieta, Klemens

Zbiornik bez decyzji

Opublikowano 20.01.2010 08:07:33 Zaktualizowano 05.09.2018 12:18:03 top

Młynne. Nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za decyzję o rezygnacji z rezerwacji terenów pod zbiornik w Młynnem. Inwestycja planowana jest od 1953 r.

Niektórzy mieszkańcy nawet twierdzą, że od lat 30. XX w. ich tereny są zarezerwowane pod budowę zbiornika retencyjnego. W ostatnich latach coraz głośniej mówiło się o rezygnacji z pomysłu.

"Napięcie nerwowe wśród nas - 140 mieszkańców Młynnego rośnie - napisali do nas w liście. - Przed każdymi wyborami samorządowymi z ust samorządowców i parlamentarzystów nie schodzi temat budowy zalewu w Młynnem. W 2007 roku obiecywano nam wyjaśnienie tej sytuacji w ciągu dwóch lat. Mijają kolejne i sprawa nie pozostaje wyjaśniona. Nikt też nie zwraca uwagi na nasze protesty. Od pokoleń żyjemy w strachu, niepewności, co będzie z naszymi gospodarstwami, domami mieszkalnymi".

Mieszkańcy skarżą się także, że ich domy popadają w ruinę. Nie mogą ich rozbudować, więc ich dzieci decydują się na mieszkanie w innych miejscowościach:

"Działek nie mamy po co przekazywać dzieciom pod budowę nowych domów, bo budować ich nie można. Nasze dzieci wyjeżdżają więc z miejscowości. W szkole zamknięto oddział gimnazjalny, bo jest mało dzieci, a teren nasz zaczyna powoli przypominać pustynię. Na zebraniach wiejskich tylko ciągle z ust wójta słyszymy, ile to gmina musi dopłacać do utrzymania szkoły. No ale jak młodzież ma tutaj rodziny zakładać? Jak ma pozostawać w rodzinnych stronach? Dochodzi do sytuacji, że z powodu braku zezwoleń na budowę domów w jednym budynku mieszkają nawet po 2, 3 rodziny" - piszą mieszkańcy.

Dodają, że tereny położone w korycie rzeki Łososina, a leżące poniżej Młynnego również były zarezerwowane pod taki zalew, ale tam już w latach 70. udało się ten problem rozwiązać. Obecnie jest tam osiedle domków jednorodzinnych.

"Z naszych władz samorządowych nikt nie rozmawia z nami na temat ewentualnego wykupy tych działek lub dania nam innych terenów w zamian - kontynuują mieszkańcy. - Moglibyśmy się tam budować. Wójt nie podejmuje też rozmów na temat wypłaty odszkodowań za lata rezerwacji terenu pod rzekomy zalew wodny, a my mamy informację, że zgodnie z wyrokami sądowymi w innych częściach kraju takie nam się należą. Żyjemy po prostu w ciągłej niepewności, nie wiemy, co nam przyniesie następny rok. Chyba nikt nie chciałby być w naszej sytuacji, dlatego teraz żądamy ostatecznych decyzji w konkretnym terminie, dotyczących ewentualnej budowy i odszkodowań, lub jej zaniechania i umożliwienia nam normalnego życia. Jeśli decyzji nie będzie, to nie wykluczamy protestów".

- Do tej pory teren pod zbiornik rezerwował Skarb Państwa przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie, gmina do tego nic nie ma - mówi krótko Władysław Pazdan, wójt Limanowej. - Na etapie uchwalania planu (koniec 2010 roku lub początek 2011 - przyp. red.) będziemy występować do RZGW z pytaniem, czy rezerwuje teren dalej. Czy to rozstrzygnie temat, nie wiadomo. Z naszej inicjatywy - radnych i wójtów - nie będzie rezerwacji.

Zdaniem Jerzego Greli, dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, na najbliższe lata należy zapomnieć o budowie zbiornika.

- Ma on małe szanse na realizację - mówi Grela. - Według wstępnego studium wykonalności, jego efektywność z punktu widzenia ochrony przeciwpowodziowej jest niewielka i niekorzystny jest również stosunek efektów do koniecznych do poniesienia kosztów. Jeśli w gminie jest robiony plan zagospodarowania przestrzennego, to my odmówimy wykreślenia zbiornika. Problem jest po prostu z rezerwacją terenu, bo nikt nie chce podjąć bohaterskiej - ostatecznej decyzji o usunięciu tej inwestycji. Inną rzeczą jest to, że nic nie precyzuje, kto ma to zrobić.

Dyrektor dodaje, że podobna sytuacja ma miejsce w woj. świętokrzyskim, gdzie analizy wykazały, że zbiornik w Chęcinach nie jest potrzebny: - Marszałkowi województwa sugerowaliśmy wykreślenie go z planów zagospodarowania przestrzennego, ale decyzji takiej nie podjął, bo też nie jest do tego władny.

Pod koniec 2009 roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało przygotowywany "Program ochrony przed powodzią w dorzeczu górnej Wisły", który zakłada przeznaczenie 500 mln zł do 2013 roku na zbiornik w Młynnem. - Do programu wpisuje się wszystkie potencjalne inwestycje, bo każdy obiekt ma jakąś rezerwę przeciwpowodziową. Jeszcze raz jednak przypomnę, że w przypadku Młynnego analiza wykazała, że ta inwestycja jest mało efektywna.
Zobacz również:

Komentarze (17)

renka010
2010-01-20 08:15:51
0 0
A to numer!!!Tyle było gadania, oczekiwania,marzeń co niektórych,ludzkich nerwów i... No i proszę mamy odpowiedż.
Odpowiedz
hajduk41
2010-01-20 09:00:43
0 0
Co powiedzą na to nasi posłowie? Gdzie konsekwencja działania? To jest przyszłościowy projekt, pamiętajmy,że Limanowszczyzna nie jest też obfita w wodę pitną, a co mówić o zbiorniku przeciwpożarowym. Panowie patrzcie do przodu!!!!
Odpowiedz
konto usunięte
2010-01-20 09:26:13
0 0
http://www.limanowa.in/wydarzenia/news,630.html
Odpowiedz
konto usunięte
2010-01-20 09:26:30
0 0
curwa ale kyrk!
Odpowiedz
warka
2010-01-20 09:31:24
0 0
w latach 2002-2003 hydroprojekt opracował koncepcję techniczną budowy zbiornika w Młynnem, stąd pytania do Pana Dyr. Greli: 1. czy w swojej wypowiedzi opiera się na tej koncepcji?? - bo z niej wynika, że zbiornik może świetnie spełniać funkcje przeciwpowodziowe 2. pytanie retoryczne - czy RZGW wniosło o wykreślenie budowy zbiornika w Młynnem z programu opracowanego przez MSWiA??? dodać należy - opracowanego na podstawie zgłoszonych przez RZGW inwestycji priorytetowych!!!!!!!! 3. czy RZGW opracowało już alternatywną koncepcję ochrony przeciwpowodziowej w dolinie rzeki łososina??? 4.po co istnieje RZGW???? skoro nic nie robi poza kontestacją własnych planów ?????
Odpowiedz
andzia287
2010-01-20 12:33:15
0 0
Kolejny przykład idiotyzmu urzędników...Panie Wójcie,niechże Pan już przestanie się kompromitować przed wyborcami!
Odpowiedz
limanowianin
2010-01-20 15:14:07
0 0
Pan długoletni poseł, pan wójt dość się nawycierali klamek do krakowskich urzędów, w tym RZGW. Oczywiście robiąc to wszystko bez jakichkolwiek konsultacji ze społeczeństwem. Mamiono ludzi, że Limanowa nie ma wody, że zbiornik ją zabezpieczy. Ciekawi mnie, czy ktoś z mieszkańców miasta piłby taką wodę, która płynie przez Młynne i która nawet nie nadaje się do kąpieli. Ciekawe gdzie wtedy spływałyby wtedy zanieczyszczenia, choćby takie, jak ostatnia piana na potoku. Chyba, że skierowano skierowano by pod prąd w kierunku miasta, a potem Pisarzowej i Męciny. Wydaje mi się, że w końcu pan wójt powinien oderwać się od istniejącego układu i wspólnie z Radą Gminy podjąć decyzję o wycofaniu terenu spod rezerwacji. Tym bardziej, że w tym kierunku podąża RZGW w Krakowie i powoli Urząd Marszałkowski. Chyba, że stać gminę Limanowa, aby sama wykonała to zadanie. Myślę, że obecna sytuacja z remontowanym mostem dała wyobraźnię rządzącym, co dzieje się w przypadku zamknięcia jednej drogi. Wyobraźcie sobie państwo sytuację, gdy wszystkie drogi są przerwane przez budowę. Przekłada się gazociąg, wodociąg, linie energetyczne. Tego wszystkiego nie da się zrobić w 1 dniu, lecz w odpowiednio długim czasie. Ile wyrzeczeń, utrudnień musiałoby znieść społeczeństwo Młynnego, Laskowej i przyległych miejscowości. Może wreszcie mieszkańcy limanowszczyzny przejrzą na oczy i zmienią władzę na tym terenie.
Odpowiedz
patii
2010-01-20 17:40:09
0 0
KOlejny URZĘDNICZY ABSURD-brak słów ...co pan wójt z całą BANDĄ urzędników z nami wyprawia!!!Gimnazjum nie ma przedszkola też... LEPIEJ ROMOM ŚWIETLICE WYBUDOWAĆ!!!
Odpowiedz
Ketman
2010-01-20 18:02:51
0 0
Czym będą nas teraz lokalni politycy mamić. Obwodnicy nie ma i nie będzie, modernizacji drogi krajowej też nie ma, szybkiej kolei też nie ma, zbiornika nie bedzie. Co im zostanie? Wręczanie dyplomów OSP i KGW i budowanie kolejnych hal przy szkołach w których nie ma dzieci. Potrzebna jest dobra i szybka droga do Krakowa, to otworzy Limanową na świat. W przeciwnym razie zostaniemy zaściankiem
Odpowiedz
wojteks1972
2010-01-20 18:41:59
0 0
Słyszałem że Monika B. ma wybudować ten zbiornik , ale dopiero jak wyjdzie z więzienia.
Odpowiedz
bolek7988
2010-01-20 19:24:37
0 0
Mnie to już szlak chce trafić. Bo tak jednemu z drugim się umyślało że zarezerwują teren pod zbiornik a później przez 70 lat sami nie wiedzą co mają robić. Nikt się tym nie interesuje wszyscy mają to w du...ie. Zrobić protest np(zablokować droge na miesiąc a wtedy jeden z drugim się dowiedzą które pół dnia dłuższe) tak jak to zrobili w Augustowie i rozpieprzyć ten chory system.
Odpowiedz
franekkorba
2010-01-21 03:45:28
0 0
budujcie i nie przejmujcie sie. tak samo bylo w tarnowie-klikowej odnośnie zakładów tarnów moscice. Zaczeli budowac i wladza nie miala nic do gadania
Odpowiedz
Angelo
2010-01-21 06:14:07
0 0
We władzach samorządowych powinni być ludzie , którzy patrzyli na świat z dwóch stron biurka.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-01-21 07:26:39
0 0
Młynne się wyludnia , wprowadzą się Romowie bo oni nie muszą mieć pozwoleń budowlanych . Minister lub Wojewoda wybuduje im swietlicę i halę sportową - dzieci już mają :-)
Odpowiedz
Aska71
2010-01-21 19:54:18
0 0
To chyba nie 'planowany' zalew powoduje wyludnienie miejscowości lecz brak perspektyw - ludzie jadą tam gdzie mogą znaleźć pracę - w Limanowej jej nie ma chyba że ktoś ma znajomości lub niesamowite szczęście. A pan Wójt niech nas nie czaruje bo doskonale wie że w różnych miejscach i sytuacjach mówi co innego. Może w tym przypadku również musi ingerować pan Starosta bo jak wynika z sytuacji z mostem tylko on potrafi rozsądnie myśleć( bez kadzenia).
Odpowiedz
glonojad77
2010-01-22 09:16:29
0 0
miło mi słyszeć jak to różni ludzie wychwalają Pana Starostę ale jak sobie przypominam to on sam obiecywał kilka lat w stecz na zebraniu wiejskim, że do 2008 roku zniesie rezerwację terenu pod zalew w Młynnym a teraz nawet nie raczy się pokazać.Co dotyczy Pana Wójta Pazdana to wiem sam po swojej skórze że gościu mówi co innego a za plecami robi jak mu Pan poseł D. i Biznesmeni z Limanowej każą.Oni wszyscy myślą że są poza prawem i im wszystko wolno? Chciałbym żeby zaistniała solidarność wśród mieszkańców Młynne bo kilka osób nic nie zdziała.
Odpowiedz
bolek
2010-01-22 12:58:27
0 0
No niestety nasze 'orły' nie mają koncepcji na rozwój limanowszczyzny. Swoimi 'trafionymi' pomysłami, wypowiedziami, działaniami tak się kompromitują że aż płakać się chcę. Z roku na rok jest gorzej. DZIADOSTWO!!!!! Żadnych perspektyw, dojdzie do tego że młodzi wyjadą za chlebem w świat a zostaną emeryci, renciści i mędrcy na czele z posłem, wójtem i starostą. Wtedy GDDKiA zrobi 'dużą' obwodnicę Limanowej żeby ją omijać szerokim łukiem!!!!!
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Zbiornik bez decyzji"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]