Zrzutowisko alianckie na Ćwilinie
Mało kto zdaje sobie sprawę, ze oprócz podań i legend ludowych związanych z pochodzeniem nazewnictwa jednego ze szczytów Beskidu Wyspowego – Ćwilina, wiąże się z nim pewna historia z okresu II wojny światowej.
69 lat temu, w czasie okupacji niemieckiej, na terenie limanowszczyzny, członkowie polskiego podziemnego wojska - Armii Krajowej, oczekiwali na przygotowywany od dawna, odbiór zrzutu broni, wyposażenia jednej z maszyn aliantów zachodnich, przelatujących nad Beskidem Wyspowym.
Na obszarze Ziemi limanowskiej, po zreorganizowaniu struktur wojskowych AK, pod koniec 1943 r. wyznaczono kilka zrzutowisk, czyli ustalonych wcześniej miejsc, w miarę bezpiecznych, o wystarczającym obszarze, gwarantującym odbiór zrzutu. Na zrzutowiska, kierowani byli przez Komendę Obwodu, żołnierze kilku placówek (odpowiednik przedwojennej gminy). Podzieleni w kilku grupach podejmowali tzw. czuwanie w czasie wyznaczonych terminów, zazwyczaj kilku nocy przeznaczonych na zrzuty. Były to tzw. tercety księżycowe. O rozmiarach odbioru zrzutów świadczą choćby wspomnienia, żołnierzy z tamtego okresu, odkurzone po latach zatarcia i zapomnienia w czasach PRL.
Aby odebrać zrzut, potrzebna była solidna logistyka. Jak na warunki wiejskie, należało przygotować grupę osób wcześniej przeszkolonych, odpowiedzialnych za sygnalizację świetlną z nadlatującym samolotem. Dalej, potrzebna była grupa kilkudziesięciu chłopa, którzy w bezpośredniej gotowości oczekiwali na odbiór opadających, ciężkich zasobników i paczek z odzieżą i butami(często w czasie zrzutu znosił je wiatr od kilkuset metrów do kilku kilometrów!). W odwodzie, w kilku pierścieniach, w promieniu od 1 do 2 km znajdowały się patrole z bronią, które czuwały nad bezpieczeństwem akcji, aby nikt nie proszony nie dostał się na miejsce zrzutowiska. Ostatnia rzecz, to organizacja transportu. Kilkunastu furmanek do przewozu tego co zostanie zrzucone. Często już wcześniej było przygotowane rozporządzenie, która gdzie i pod czyją „opieką” uda się w razie obławy okupanta. Wbrew pozorom, organizacja każdej akcji „K”*, kosztowała kilka tygodni gorączkowych przygotowań, a wszystko odbywało się w głębokiej konspiracji.
Pierwszą placówką zrzutową na Ziemi Limanowskiej według danych alianckich miało być, zrzutowisko o kryptonimie „Sokół”:
„Sokół” (9km na wsch. Od Mszany Dolnej)
Zrzutowisko „Sokół” było umiejscowione, prawdopodobnie na polanie Ćwilina. Wg. danych mogło przyjąć zrzut, maksymalnie z dwóch maszyn, czyli około 24 zasobników i 24 paczek. Żołnierze placówek AK „Trzos” Tymbark, ”Dwór” Dobra, „Kuźnia” Słopnice oraz oddział partyzancki „Wilk” czuwali na Ćwilinie w dniach: 9-12, 17 marca oraz 4-7 i 12-15 kwietnia 1944 r. Zrzutowisko pełniło rolę zapasową. To znaczy, że za każdym razem samolot lecący z włoskiej bazy w Brindisi, kierował się na placówkę położoną zazwyczaj na obszarze centralnej Polski**, a Ćwilin stanowił jedną z górskich alternatyw, gdyby docelowa placówka nie była w stanie przyjąć zrzutu. Np. ze względu na złe warunki pogodowe bądź zagrożenie. Tak relacjonował przygotowania do zrzutu, ówczesny Komendant Obwodu limanowskiego AK, kpt. Julian Krzewicki:
(…)Następne zrzuty miały się odbywać na szczycie góry Ćwilin nad Dobrą. W Dobrej kwaterowały oddziały niemieckie, stąd trzeba było zachować dużą ostrożność. Cały dzień żołnierze siedzieli w świetlicy w Jurkowie, i dopiero w nocy maszerowali na Ćwilin. Trzykrotnie chodziliśmy na szczyt, bezskutecznie. Raz, tuż przed zrzutem, wystąpiła niezwykle gęsta mgła – tak, że tylko mogliśmy usłyszeć lecący nad nami samolot(…)***.
Wydawało się, że oczekiwania żołnierzy zostaną nagrodzone a szczęście dopisze.
(…)W nocy z 14/15 kwietnia 1944 r., po północy, nad placówką pojawił się samolot Halifax HR-671 „R”, załadowany 9 zasobnikami i 12 paczkami, pilotowany przez Australijczyka F/S Blattmana. Pierwotnym celem pilota była placówka w rejonie Wiślicy, ale z racji braku sygnału rozpoznawczego, pilot udał się na zapasowe zrzutowisko „Sokół”[Ćwilin- przyp. W]. Tam również nie zauważył sygnałów świetlnych. Do kwietniowego zrzutu nie doszło(…)****.
Dlaczego Ćwilin? Piloci latali z wyłączeniem wszelkich przyrządów nawigacyjnych, które mogły ich narazić na ostrzał artyleryjski wroga lub towarzystwo, niemieckich nocnych myśliwców. Samoloty zazwyczaj pokonując Tatry kierowane były na Gorce i dalej nad Beskidem Wyspowym w kierunku koryta Wisły. Stąd Ćwilin, „leżał” na trasie przelotu.
Co nie udało w kwietniu, powiodło się w lipcu 1944r. W Słopnicach, na Dzielcu, k. Mogielicy dokonano długo oczekiwanego zrzutu. Jak ktoś z was będzie miał okazję być na polanie Michurowej na Ćwilinie, to przy dobrym widoku niech się rozejrzy w kierunku Gorców. W tamtym kierunku spoglądali oczekujący na zrzut żołnierze.
*”K”, skrót, kryptonim akcja „Kosz”, czyli przygotowanie do odbioru zrzutów.
**Pisząc umownie „centralnej Polski”, chodziło oczywiście o ówczesny obszar Generalnego Gubernatorstwa, zarządzanego przez okupacyjne władze niemieckie III Rzeszy.
***J. Krzewicki, W służbie ojczyzny – wspomnienia komendanta.,[w:] Okruchy wspomnień z lat walki i martyrologii AK, Kraków 1997, nr 23, s.35.
**** K. Bieniecki, Lotnicze wsparcie Armii Krajowej, Kraków 2005, s.139.
Fot. ze zbiorów własnych i J.Krzewickiego. Fot. samolotu Handley Page Halifax ze strony www.flickr.com
SRH 1 PSP AK
Może Cię zaciekawić
Klimczak: oddajemy najważniejszą inwestycję drogową w tym roku; w 2026 r. domkniemy obwodnicę Krakowa
"Dzisiaj oddajemy do użytkowania kierowców najważniejszą inwestycję drogową w tym roku w Polsce. Otwieraliśmy już kilka ważnych dróg ekspres...
Czytaj więcejObowiązkowe czujki czadu i dymu w mieszkaniach - dopiero od 2030 r.
Rozporządzenia o ochronie przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów wprowadza obowiązek wyposażania m.in. mieszkań, a t...
Czytaj więcejOstrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: Intensywne opady śnieguStopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80 procentCzas o...
Czytaj więcejWięcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
W czasach, gdy mamy do dyspozycji tak wiele różnorodnych rodzajów aktywności, specjaliści niezmiennie zachęcają do tego, by jej dawkę zwiększ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Kto szybciej chodzi, jest zdrowszy metabolicznie
Zdolność do szybkiego poruszania się wskazuje, że dana osoba ma sprawne mięśnie i stawy, układ oddechowy i sercowo naczyniowy, nie ma większyc...
Czytaj więcejBlack Friday - trzeba uważać m.in. na zwodnicze interfejsy
PAP zwróciła się do UOKiK o rekomendację, które urząd przekazuje konsumentom podczas tegorocznego "Black Friday". "Apelujemy o sprawdzanie najn...
Czytaj więcejNowe przepisy zapewniające lepszą ochronę konsumentów na rynku telekomunikacyjnym
Prawo komunikacji elektronicznej (PKE) dostosowuje polskie przepisy m.in. do Europejskiego Kodeksu Łączności Elektronicznej. Regulacje te dotyczą ...
Czytaj więcejEkspert: nie potrafimy towarzyszyć umierającym bliskim, nie oswajamy śmierci
"Wyprowadziliśmy umieranie i śmierć z domu i nie myślimy o niej. Boimy się jej, więc udajemy, że jej nie ma" – powiedziała PAP prof. KUL Mon...
Czytaj więcej- Klimczak: oddajemy najważniejszą inwestycję drogową w tym roku; w 2026 r. domkniemy obwodnicę Krakowa
- Obowiązkowe czujki czadu i dymu w mieszkaniach - dopiero od 2030 r.
- Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
- Więcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
- Od jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
Komentarze (7)
Czasy niezbyt odległe, jednak całkowicie nie znane dla większości.