ja miałam rodzić w roztoce ale jednak skończyło sie na szpitalu limanowskim i naprawdę nie miałam na co narzekać. Położna była bardzo pomocna mimo iż nie miałam "swojej położnej" a jedynie ta która miała dyżur danym momencie. Wszyscy bardzo mili a wystarczyło by dziecko zapłakał i już byli przy tobie.Muszę powiedzieć że na to co słyszałam o szpitalu w limanowej i rodzeniu tam dzieci to naprawdę było super.Dzis już bym się nie zdecydowała na roztokę.

a ja rodzilam w Krakowie na Ujastku i jestem bardzo zadowolona super jedzenie dbaja o dziecko kapia je codziennie lekarze naprawde fajni i troskliwi ale to roznie z tymi szpitalami jednemu odpowiada a drugi ma inne zdanie na ten temat a na temat Limanowej to rozne opinie slyszalam ze rzeznia itp ja tam nie chcialam rodzic juz lepszy Krakow a jak nie ma mozliwosci to moze Nowy Sacz no nie wiem wszystko zalezy od Ciebie :) Na rydygiera tez slyszalam ze jest fajnie. Wczesniej mialam rodzic w Saczu ale skonczylo sie na cesarce w Krakowie (w sumie na zyczenie) to chyba tyle :-) Sama musisz zadecydowac

DZIĘKUJĘ ZA WYPOWIEDZI.JEDNAK ZASTANOWIAM SIE DLACZEGO NA TAK LICZNE PORODY W LIMANOWSKIM SZPITALU TYLKO 2 OSOBY SIE WYPOWIEDZIAŁY.NIKT NIE CHCE PORADZIEĆ,OPOWIEDZIEĆ.POMÓC DRUGIEMU???WIDOCZNIE TAK.DZIĘKUJĘ WAM ZA WYPOWIEDZI.JADNA JEST DLA MNIE POMOCNA PONIEWAŻ DO LIMANOWEJ JEST NAJBLIŻEJ I JAK TO MÓWIĄ MOŻE DZIAŁA TO PRZYSŁOWIE ŻE"CUDZE CHWALICIE-SWEGO NIE ZNACIE"POZDRAWIAM I CZEKAM NA OPINIE INNYCH MAM:)

Ja troję dzieci rodziłam w Limanowej i nie narzekam:) Opieka bardzo dobra, rozumie że ktoś się obawia po tym jak wiele plotek usłyszy jaki to szpital straszny położne nie miłe itd..... Jakoś nie przyszło mi do głowy by rozpatrywać w ogóle inne miejsce na poród. Jestem zdania, że jak ma sie coś złego wydarzyć to i tak sie stanie nie ważne gdzie. W każdym szpitalu zdarzają sie wpadki ale w Limanowej chyba jeszcze najmniej:) Lekarze fajni, położne super. Opieka po porodzie tez zadziwia bo po przewiezieniu na sale zabrano dziecko żebym odpoczęła myślałam, ze tylko na chwile a tu dopiero po 8 godzinach mi je przynieśli.Polecam!!!

Witam ja rodziłam w limanowskim szpitalu 4 lata temu i jestem bardzo zadowolona nawet byłam mile zaskoczona opieką położnych (nie płaciłam dodatkowo uważam ,ze to nonsens strata pieniędzy lepiej kupić coś dzidziusiowi).Zaznaczam,że rodziłam naturalnie bo cesarka zwłaszcza na żądanie to nie jest poród, tylko operacja. Serdecznie polecam.

hej ja rodziłam dwoje w Limanowej i naprawdę było bardzo dobrze, nie miałam swojej położnej i wcale nie narzekam, te z dyzuru były super, profesjonalna opieka ( lekarzy, położnych i pielęgniarek) zarówno w trakcie jak i potem na oddziale( szpila w Limanowej też kąpią dziecko codziennie!!!). jednak nie zapomnę jak leżąc na oddziale pewna połozna miała problem bo nagle jej dwie "klientki" które ją wynajęły zaczęły równocześnie rodzić.więc trochę to nie wporządku. wybór jednak należy do ciebie. życze powodzenia i pozdrawiam. :)

Ja również zamierzam rodzić w Limanowej. Już od dawna nie słyszałam o tym szpitalu nic złego. Chyba się tam poprawiło skoro tyle pozytywnych opinii na ten temat:) Może kiedyś faktycznie było gorzej, ale dziś jest już raczej dobrze.

Moje dziecko też przyszło na świat w Limanowej; sam poród wspominam bardzo dobrze, choć nie wynajmowałam położnej. Lekarze - OK. Natomiast mam zastrzeżenia do pobytu w szpitalu po porodzie. Leżałam w sali blisko dyżurki, pielęgniarki nie tyle rozmawiały, co pokrzykiwały do siebie przez całe noce. Wróciłam do domu strasznie niewyspana i psychicznie zmęczona ich niezbyt rozumnym zachowaniem.
Nie podobało mi się też to, że do sali z noworodkami mógł praktycznie każdy wejść. Do pani z sąsiedniego łóżka przychodziły jakieś sąsiadki z bloku, pachnące mocno dymkiem, w celu zabicia czasu. Niektóre próbowały nawet przysiąść na moim łóżku:)

@blondi105 pisz z wyłączonym caps lockiem, albo z przyciśniętym shiftem na włączonym caps lockiem, może wtedy więcej osób odpisze, bo nie każdemu chce się czytać ten krzyk.

Ja urodzilam w Limanowej 2 dzieciakow i jestem bardzo zadowolona,ordynator pan Pieniazek to super fachowiec...
nie mialam swojej poloznej,te z dyzuru byly super,fachowa opieka zarowno przed jak i po porodzie...

Rodziłam 2 dzieci w Limanowej, jestem zadowolona z opieki lekarzy i położnych.Nie miałam swojej położnej, zresztą nie wyobrażam sobie dzwonić po nocy lub na każdy sygnał po położną i martwić się czy dotrze na czas, te które były na dyżurze były fachowe. Zobaczymy czy tym razem będzie OK, przekonam się o tym wkrótce

Jeżeli nie ma komplikacji porodowych a rodząca nie ma wybujałych oczekiwań, to lepiej jak jest bliżej domu.

Jak nie ma komplikacji to wszędzie jest dobrze jak się pojawiają to jest różnie

Roztoke sobie chwalą wszystkie Panie które nie miały komplikacji. Jak są komplikacje to tam nawet nie ma anestezjologa, więc chyba lepiej w Limanowej rodzić w razie "W" bo tu jest wszystko

Bzdura! Od kiedy niby tam nie ma anestezjologa??
To niby położne robią darmowe znieczulenie ?
JAk ktoś nie wie, niech się lepiej nie wypowiada.
Oczywiście, że anestezjolog, pediatrzy, neonatolodzy tam są. To jest szpital a nie przychodnia zdrowia. tam tez są wykonywane operacje. Niewiarygodne?!?!
Każdy leczy się tam , gdzie uważa, że będzie pod najlepszą opieką. Ja rodziłam tam dwa lata temu i wszystkie moje znajome też wybrały ten SZPITAL. Są zadowolone. A jak macie wątpliwości po prostu się tam przejedzcie i same ocenicie. Dla mnie wybór był oczywisty.
8o8o

Ja też rodziłam w Limanowej. Opieka jest wspaniała, położne bardzo miłe i faktycznie jak dziecko zapłacze, położna w momencie była na sali z pytaniem czy coś się dzieje i czy pomóc. Zła byłam tylko na Pana ordynatora, który uparł się na poród naturalny choć nie było ciekawie. Na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie, dzięki położnej Pani Beatce ;) której jestem wdzięczna.

Milatros a od kiedy to znieczulenie podaje anestezjolog? To ty bzdury piszesz bo tam NIE MA ANESTEZJOLOGA. I jak się coś dzieje to z roztoki przewożą cię gdzie indziej. Cesarek w Roztoce nie ma o czym to świadczy? I owszem jest to szpital ale nie tak wyposazony jak w Limanowej.

Bzdury piszecie, iż w Roztoce nie robią cesarek, no chyba że chodzi o te tzw. na życzenie ( to zrozumiałe). A tak woli wyjaśnienia, to znieczulenie zewnątrzoponowe standardowo podawane w Roztoce może zaaplikować tylko anestezjolog, w dodatku posiadający odpowiedni stopień specjalizacji.

Gorąco polecam Roztokę. Rodziłam 2 razy, ten sam scenariusz - ponieważ miałam prowokację. W Limanowej omal nie udusili mi dziecka i poród trwał od 18 do 5 rano. W Roztoce wszystko potoczyło się szybko, bo od 15 do 19.30. W Roztoce pracują wspaniali ludzie, którzy rozumieją przez co przechodzi rodząca - atmosfera idealna, nie ma kilku pań w jednym pomieszczeniu, które się stresują nawzajem swoimi krzykami - tak jak jest w Limanowej. Pielęgniarki dbały o to, aby w miarę możliwości uśmierzyć ból i same chodziły do lekarza, czy można podać coś przeciwbólowego - a nie żywioł,jak tutaj. Mogłabym pisać jeszcze długo, ale na prawdę pełen profesjonalizm i przede wszystkim wspaniałe warunki, które dają spokój psychiczny rodzącej, a to jest wtedy najważniejsze. Polecam Roztokę.

Rodziłam w Limanowej miesiąc temu.Lekarze naprawdę w porządku.Byłam po cesarce i opieka Pań na oddziale była mi bardzo potrzebna.Niektóre to rozumiały a niektóre wręcz przeciwnie-robią wielką łaskę,że zajrzą na sale,żeby zapytać czy czegoś nie potrzeba.Moja Mała bardzo płakała,bo nie miałam od razu pokarmu a położne pożal się Boże patrzyły na mnie jak na wyrodną matkę,która nie może uspokoić swojego dziecka,zamiast je wziąsc i dokarmić.Ogólnie byłam zadowolona poza małymi wyjątkami.