Niestety to prawda, o ile mi wiadomo to ludzi ma zwolnić do końca roku, produkcji ma niebyć w przyszłym roku wogóle w limanowej podobno to przejściowe, ale zastanawiając się to kto będzie czekał rok na to aż Pan Koral uruchomi produkcję, każdy ma rodzinę i chce ją za coś utrzymać, a jak znajdzie pracę gdzie indziej to nie będzie wracał do Korala tylko dlatego że tam kiedyś pracował - jak dla mnie to tylko ściema żeby ludzi uspokoić. Skończyła się era lodów Koral tylko się zastanawiam, dlaczego cierpią na tym malucy a nie ci dyrektorzy którzy odpowiadali za marketing i sprzedaż lodów. Przecież te reklamy w telewizji to całkowity niewypał - najpierw Doda a potem Krupa. Czy oni nie wiedzą że głównymi odbiorcami reklam i zjadaczami lodów są dzieci i do nich powinni kierować swoje reklamy. Cóż ktoś się bardzo przeliczył - przykro tylko że Limanowa straci kolejne miejsca zatrudnienia ... Kryzys.

w tym roku sezon u korala trwał 3 miesiące. ludzi było przyjęte o połowe mniej a lodów było robione dwa razy więcej niż zwykle, tempo niesamowite.
uczciwie było powiedziec że produkcji już nie będzie, szukajcie sobie kobiety nowej pracy, a wszystkiego dowiadujemy sie od osób trzecich.
zero szacunku dl ludi pracujących po 20 lat na pana Korala.

W tamtym roku pogoda i w tym też za bardzo nie dopisała, to też jedna z przyczyn krótkich sezonów i nieurodzaju w Koralu.
Szkoda trochę że tak to się kończy, narzekacie ale z tego co wiem większość ludzi sobie chwaliła prace tam.
Każdy prywaciarz zamyka nie rentowne zakłady, co tu dużo mówić. Ale czy zamknięcie produkcji jest 100% pewne? Ja osobiście się dowiaduje z tego tematu. Wiecie jak to jest z Koralem wiele LEGEND I MITÓW już na ten temat słyszałem, tylko czy ten okaże się w końcu prawdziwy?? Bądźcie dobrej myśli. Pozdro

Nie dziwi mnie to od zawsze tak było ,że Ci malutcy pracowali na szlachtę oni się nie przejmują co będzie z ludźmi i ich rodzinami wystarczy że dzieci p.Korala mają zapewnione życie w luksusach.

Sznycel to jest na 100 % pewne !!!
Moja bliska osoba tam pracuje i wczoraj mieli spotkanie

Ja tam lubię (ALGIDE) ale lody od korala też zjem :)

Koral nie likwiduje zakładu a przenosi go do Sącza albo pod Rzeszów. Powodem nie jest słaby sezon tylko pewna sytuacja - Koral chciał dokupić działkę/teren na rafinerii celem rozbudowy zakładu i zwiększenia produkcji ale została ona sprzedana bodajże Impulsowi więc zwija produkcję w Limanowej.

Widze ze większość zazdrości mu pieniędzy których sie dorobił, nic wam do tego. Miał chłop pomysł i ambicje to sie dorobił a nie siedział i pierdział w stołki jak WY. Cięzką pracą ludzie się bogacą. Jego interes i jego sprawa.

moze chodzi o ten plac co go włascicielka IMY kupila :) no a po drugie to niech zamyka bezrobocie zwiekszy sie ciekawe co Bieda wymysli hehe a po zatym ile mozna sezonowo pracowac hehe

mam zamiar przejac upadajace imperium i powiekszyc swoj wlasny interes, zatrudnie panie zlote raczki do robienia lodow

DLACZEGO NIKT Z NAS PRACOWNIKÓW SIĘ NIE WYPOWIE Z JAKIEGO POWODU ZAMYKAJĄ FILIĘ W LIMANOWEJ .SPRAWA JEST JUŻ JASNA

To może ty sie wypowiedz skoro jestes pracownikiem i wiesz jakie sa powody likwidacji produkcji>!?

niech pracownicy Korala zrobią strajk hehe moze jak zlikwiduja ten zaklad to otworza nowa biedronke hahah

sprawa jest prosta bardzo droga a beznadziejna reklama gdyby to reklamowały dzieci z domu dziecka i jeden grosz ze sprzedaży szedł na dom dziecka wszyscy by na tym skorzystali potem ilość a nie jakość zero promocji na lody i najdziwniejsze że zawsze wszyscy chcieli lody wyprodukowane w limanowej a tu limanowa zamknięta ile ludzi przeżywa tą tragedie skąd wezmą pieniądze na chleb ale w sumie kogo to obchodzi:(

@up
Kilka przecinków ode mnie: ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Tak na przyszłość:)

Witam!
Miałem przyjemność pracować u Pana Korala, również słyszałem o "zamknięciu" lub "sprzedaży" firmy. Pracowników staszy się zwolnieniami juz od 1,5 roku, jak narazie tylko obcinali pracowników sezonowych, a teraz nie ma kogo to już zaczyna się wyrzucać ludzi z umowami na stałe. Moim osobistym zdaniem Pan Koral i tak nie za bardzo wie co sie u niego dzieje w Firmie, on już swoje się "nachapał" i wydaje mi się że jakbym zarabiał tyle pieniązkow co on to obchodziły by mnie konkrety tj. jaka sprzedaż i jakie koszty. WINA LEZY TYLKO PO STRONIE "zaufanych" dyrektorków w koralu, to oni biorą pieniązki za 15 pracowników i jeszcze mają po 3 asystentów (oczywiście asystenci mają starter "wRodzinie"), robią koszty, nie mówiąc o raportach, które Pana Korala zadowalają. W końcu powoli wychodzi wszystko na jaw i chetnie popatrze nie na upadek korala ale na strącenie tych którzy nic nie robia a biorą za 15-stu.
POZDRAWIAM!

prawda prawda ale ma w Rzeszowie drugą firmę ale on ma kasy ja lodu i jemu się krzywda nie stanie... luz

Witam,
Ja równiez miałem przyjemność 4 lata pracować w firmie Koral.Mam pewność,że winnymi sytuacji,w której dzisiaj znajduje się firma Koral jest nieudolna praca dyrektorów z Rzeszowa.W wielu przypadkach działali na szkodę firmy.Uważali,że mają patent na wiedzę i nieomylność.Są tacy,którzy nie mają ani wykształcenia ani elementarnej wiedzy i doświadczenia w kierowaniu sprzedażą w tak poważnej firmie.Szkoda,że właściciele tego nie widzą.Osobiście bardzo mi żal,że polska i dobra firma może nie dać rady.
Pozdrawiam.