można jakiś link do tego?

https://ksiazki.wp.pl/mateusz-damiecki-wiersz-dziekuje-pis-polska-debata-6507977021216385a

Borodin dwa dni krótkiej aktywności i co z Tobą? 10 szybkich komentarzy na archiwalne tematy. Żyjesz? Odpal konto. Borodin....niby.

Paranoiiikkk. Ty naprawdę jesteś chory. Widać to po twoich komentarzach. Rzucasz się do kogoś, że nie siedzi codziennie na portalu. A no tak... wymyśliłeś kolejną chorą teorię, że to moje alter konto. A nie czasem twoje?
Chory człowiek zawsze będzie dawał znaki swojej choroby.

A i napisałeś dwa komentarze tuż po sobie. Tak właśnie robił nick borodin. Podejrzane...
W tych pięciu tematach, o których pisałeś wcześniej, bodaj komentarze od 5. do 10. Wystarczy popatrzeć na datę i czas zamieszczenia.

Muzyk zawzięty jest. Nie daje znaku życia. Nawet nie wiem, czy podobał mu się wiersz Damięckiego? Muzycy, to artyści, a artyści rzadko trzeźwo stąpają po ziemi. Raczej szusują w kosmosie... Chyba, że czasami powracają....

A ten ciągle majaczy.

Blisko coraz bliżej....

Wchodzisz na konto teraz, czy kiedy?

Cygan Sylwek do bystrzaków nie należał. Mimo to, nawet on wiedział, że są tacy, na których nie warto zwracać uwagi. Z kolei borodin 12 jest wyznawcą powiedzenia: "milczenie jest złotem". Cóż miałby powiedzieć muzyk na temat poezji? To wszystko zagmatwane, ale są tacy, którzy się w tym nie pogubią.

Coś ty się tak go czepił, paranoiku i stalkerze? A no tak - bo to rzekomo ja. Ahahahahaha.

Siurka, czyżbyś był cyganem? A może jesteś krewnym sylwka?

Co z tym Borodinem? Popisał cokolwiek gdziekolwiek i odcięło mu tlen. Przeniósł się do innej galaktyki? Fajna pogoda, to wsiądę na rower i przejadę się Polną z góry, albo pod górę...

siurka, nie wiadomo, nikt nie wie - może zapytasz lustrzanego odbicia?
A może już trzeba transport na Babińskiego?

Dziwni ludzie mieszkają na ulicy Polnej. Oj dziwni.

Czyli jednak transport nie dojechał. No cóż, szkoda.

Bywa tak, że jeden człowiek występuje w trzech osobach. Taka trójca. Ale żeby z ulicy Polnej? To się trafiło mieszkańcom....

Czyli jednak nadal poza rzeczywistością, chyba będą potrzebne elektrowstrząsy. Niektórych to nawet przykro czytać, np. 70 letnich dziadków z Biedronki. Mam nadzieję, że dzisiaj były dobre promocje.

Uuuuu, to usprawiedliwia kompleksy @powrotu :-) :-)

Wróciła siła? To się cieszę. Chyba pojedzone, co nie?

Jadąc Polną, obawiałem się, że spotkam jakiegoś szalonego jeża.... czy Jeża?

To może sobie wykup ubezpieczenie zdrowotne, buahahahaha.

Albo lepiej - miejsce na cmentarzu.

A i jeszcze jedno zapomniałem, jak będziesz jechał rowerem, oprócz jeży, bój się też kun i innych cyklistów homoseksualistów.

@powrotromcia, aleś dostał rozwolnienia :-) :-)

A co najlepsze akurat na tobie siedziałem.

Romuś, to taki paradoks medyczny: tak często, a tak rzadko :-) :-) he he he

Na ciebie zawsze często. Smacznego. Na pohybel czarnym i czerwonym.

A przecież Alicja i Ania, to fajne dziewczyny.

Dały ci kosza?

Dziewczyny są mądre. Wyjechały z Limanowej. Miały dość brata.

Przychodzi Alicja do Borodina i mówi: poznajmy się. On na to: Poznań się sama, albo ze szwagrem.

70-letni dziadek z Biedronki jak u Hemingwaya - tylko nie morze, a może...

"Poznań się sama, albo ze szwagrem."
Nadal nie umiesz stawiać przecinków...

Książkę piszesz? Czekam, jak rozwinie się jakaś akcja.

Śpiewał Kubuś w chórze, aż dostał zaburzeń...

Ciii, bo manager pracuje.

Czyli kolejny rozdział mamy, super. Nie mogę się doczekać. Hehe, będzie się działo.

A tak przy okazji, że zapytam - przeprosiłeś już panią wójt, pana posła i pana starostę, którego nazywałeś pałą? Chyba dobrze zapamiętałem tych ludzi, których obrażałeś, a to tylko przecież wierzchołek góry lodowej.

siurka, co tam w Łukowicy? Dzieje się coś ciekawego? Nadal jesteś przyjacielem pani Czesławy Rz.? Czy już przeminęła twoja sympatia do niej?

O czym myśli Karina, kiedy Kubę wspomina?

Ożesz, on wymienia cały kalendarz z imionami. Dojdziemy może do jakichś staropolskich imion?

Ej, to jak było z panią Czesią? To twoja miłość, która cię odrzuciła, dlatego się tak na niej mściłeś? Do dzisiaj tego nie przeżyłeś? Trochę słabe.

A Ty noś noś okulary noś....

Dlaczego unikasz tematu pani Czesi?

A jak to było ze starostą? Chodził z dziewczyną, która ci się podobała?

Ha ha ha
No proszę, po zdemaskowaniu kretynek, hejter, paranoik i cham okazał się kretynkiem, hejterem, paranoikiem i chamem. Tyle poprawionych przecinków, tyle wyzwisk i pierdolenia poszło się jebać :-):-) :-)
Żeby kogoś udawać, romuś, trzeba być inteligentnym, mieć wiedzę, świetną pamięć i być konsekwentnym. Jak myslisz, której z tych cech nie masz? Podpowiem ci: żadnej! :-) :-)

Ale wysyp agresji, nienawiści i to wobec kogoś nieznajomego. Jakie to żałosne. Ale cóż, widać niektórzy tak mają. Ostatnio nie miała ochoty, wycofała się, teraz wróciła, bo się najadła. I to ze zdwojoną agresją. Buahahaha. Nieźle. No pisz pisz sobie.

ćwiartka zawsze siebie opisujesz, a potem twierdzisz, że twojego przeciwnika. A po twoich komentarzach to widać, że siebie opisujesz. Tylko masz takie zaburzenia, że jedynie ty tego nie widzisz.

Romuś, jesteś słaby jak gówno ziemniaczane, jak mówiła moja Babcia.
Zakop się w czeluściach internetu, zmień tę pretensjonalną ksywke i wypłyń za parę lat, jak ludzie zapomną :-) :-)

Aha, dajesz mi dobre, sprawdzone rady. Ale oczywiście ubliżanie też jest. Hahaha, i kto jest hejterem? W końcu to ty się za mną ciągniesz jak smród.

Ubliżam ci z przyjemnością i zasłużenie, kretynku, za całokształt działalności i jest to tylko stwierdzenie faktu romusiu.

Znowu ubliżanie, a ja się tylko śmieję. Śmiech tylko. Piękne. Straciłeś nerwy już dawno.

Ciekawe, czy imigrant z Łukowicy się pojawi... hehe, fajnie poczytać te jego wojny na portalu. A jest tego naprawdę mnóstwo. Mnóstwo! A no tak, on jest po prostu uszczypliwy. Szczególnie wobec wyglądu kobiet, bo takich komentarzy już widziałem kilka. Najczęściej (ro)spuszcza się na widok policjantek, ale nie mieszka wytknąć tłuszczyku. A te wojny to mistrzowskie. Naliczyłem dziesiątki. No i podoba się mu pan poseł. Fajnie, że w Limanowej geje nie kryją się.

Chociaż tyle, że potrafisz się z siebie śmiać .

A z ciebie lubię, domestosie.

Jakubie, Jakubie, Jakubie.... Skończ Waść, wstydu oszczędź... Sobie oczywiście.
Było zadzierać z dziadkiem z Biedronki? Chcesz coś więcej wiedzieć o sobie? Inni też będą wiedzieć.
Powiedz tylko słowo, a będzie .........

A jednak jesteś dziadem z Biedronki. To co? Jedziemy do Poznania? Czy wolisz do Wrocławia? A może wycieczka do okulisty?

A teraz mi opowiedz, jak to było z twoim uczuciem do pani Czesławy, imigrancie z Łukowicy? Odnalazłeś się w wielkim świecie?

Co do cytatu z Potopu, to jak większość ludzi, zastosowałeś go błędnie. A potem powie, nienawistnik, że się czepiam.

"Powiedz tylko słowo, a będzie ........."
Mhm, co za groźba, naprawdę się przestraszyłem.

"Inni też będą wiedzieć."
O tę groźbę mi chodziło. Narobiłem w gacie, wiesz?

"Wikipedio" i "słowniku języka polskiego" poczytaj więcej o znaczeniu wyrażenia groźby.
A poza tym pajacowanie to twoja kultura bycia i twój styl życia, więc tutaj niczym nowym nie zaskakujesz.
Smutne, że twoi najbliżsi i ewentualni znajomi, muszą udawać zrozumienie i normalność dla postaci skrzywionej umysłowo. Jak to powiadali starzy Indianie: z głupim się nie nagadasz, ze smarkatym się nie najesz.

Tak, myślałem. Tyle z tego wyszło. Z gróźb wielkie nic. Nie mówi, że się czegoś zrobi, tylko się to robi. Skompromitowałeś się. Ale ja nie potrzebuję źródeł, bo to ty masz problemy z językiem polskim. I wiem, że dobrze napisałem. A nie pisałeś czasem, że wytykanie błędów to oznaka bycia debilem, itd.?

Czyli uciekłeś z Łukowicy z powodu miłości. Dobrze wiedzieć. A z panem starostą to osobista sprawa.

Bądź cierpliwy. Cierpliwość jest cechą geniuszy.

Zacytuję poprawnego stylistycznie Polaka: "Nie mówi, że się czegoś zrobi".

Rozumiem, że uważasz się za taki autorytet, iż twoje rady są cenne.
Nie, jak widzę radę od ciebie, to ignoruję ją. Ta twoja śmieszna wojenka psychologiczna jest rozbrajająca, jesteś takim dzieciuchem.
Błądzić jest cechą ludzką, to rada ode mnie.

Przecież jak ktoś czyta twoje wyczyny tutaj, to się łapie za głowę. Myślisz, że pociągasz za sznurki, a jesteś tylko marionetką. Tak jak pisałem, wystarczy poczytać twój hejt. Same wojny z dziesiątkami internautów.

Kolejny raz zacytuję poprawnego stylistycznie Polaka: "Nie mówi, że się czegoś zrobi".
Czy geniusz odniesie się do swojej nieomylności?

Czyli nadal idziesz jednak w zaparte i nie przyznasz się, że uciekłeś z Łukowicy z powodu miłości do pani Czesławy, ty mistrzu SCJENTE FICTION. Najbardziej jednak boli to, że nadal nie potrafisz używać przecinków.

To jak było z tym starostą? Opowiesz?
Jak widać nie przyswoiłeś prawideł, ale cóż - dla ciebie już nie ma ratunku.

Zagadka, kto jest autorem tego hejtu?

"Rywale szaleją!!!
Kto???
Doradca i Znany!
Mędrcy, czy zakompleksieni?"

"A będą jakieś wieśniaczki, albo chociaż jedna wieśniara?"

"ado - nerwy ci puszczają. Chyba nie jesteś tą NAJJAŚNIEJSZĄ??? To nie ten poziom, co? Czy nią jesteś, czy nie jesteś, to lubisz komuś włazić.... wiadomo gdzie.
Nie sztuką jest schować głowę w piasek i przeczekać burzę. Nie mam zamiaru uciekać do innej gminy. To raczej los Jaśnie Panującej zbliża się do końca. Ile to jeszcze zostało do wyborów?
Buziaczki ado."

"Doradco!
Jak Cię znam, to Ty już wiesz, kto jest oszustem!!!
A jak nie wiesz, to podpowiesz Policji, jak go ujawnić i zatrzymać.
Potem udzielisz wywiadu, rozdasz autografy, itd, itp.
Jako pierwszy składam gratulacje!"

"Doradco!!!
Mój Ty wyławiaczu pereł.
Szperaczu internetowy, czy Ty aby nie jesteś już uzależniony?
Daj odpocząć organizmowi.
Oszczędź toksyn innym. Daj żyć.
I tu nasuwa się pytanie: 'Panie Doradco, jak żyć'
Zwolnij trochę, wyluzuj.
Przed Tobą już byli, teraz są i po Tobie będą.
Miłych snów."

"A czy ktoś zna IQ pana starosty?
Może on nie mówi źle?"

"Na prezesie kiepsko ten mundur leży. Tak jakoś niechlujnie. Może mu brzuch przeszkadza?"

"lg1
Podobno myślenie nie boli, ale po przeczytaniu Twojego komentarza, skierowanego do mnie, takiej pewności nie mam. Nie wiem, czy jesteś z rodziny Wójta, jego współpracownikiem, czy kimkolwiek mu przychylnym, ale piszesz zdawkowo, zaczepnie i bez racjonalnych argumentów. Po prostu takich argumentów nie masz, a z pisaniem też chyba nie jest najlepiej, co?
Nie znam tego Wójta, nic mnie on nie obchodzi, ale zamieszczając tutaj komentarz uwzględniłem swoje spostrzeżenie i jeśli się mylę, to wskaż mój błąd. Tylko tyle. Potrafisz?"

"No Motylku.....
Zniżyłaś się do poziomu tych, z którymi polemizujesz, a nawet znając Cię nieco ośmielam się stwierdzić, że to jest poniżej ich poziomu. Ktoś z takim intelektem, jak Ty - o czym sama wspominasz, powinien trzymać nerwy i język na wodzy, aby wyróżniać się w tłumie. Niestety, ale nie wyróżniasz się...
Nienawiść za nienawiść, brzydkie słowa za brzydkie słowa. Gdzie jest więc ten intelekt?
I mam wrażenie, że jesteś jedyna, fantastyczna, idealna...
Wiele by można jeszcze napisać, ale po co?"

"@kistapieron
Dzięki za porady. Nie są trafione, jak wszystko o czym piszesz. Dziękuję ci za polemikę, ale do uzewnętrznienia i komentowania dalszych bredni szukaj kogoś Twojego pokroju."


Z każdym wojna, do każdego osobista uwaga i do tego masa błędów językowych. Tragedia.

Kolejny raz zacytuję poprawnego stylistycznie Polaka: "Nie mówi, że się czegoś zrobi".
Czy geniusz odniesie się do swojej nieomylności?

Zagadka, kto jest autorem tego hejtu?

"Rywale szaleją!!!
Kto???
Doradca i Znany!
Mędrcy, czy zakompleksieni?"

"A będą jakieś wieśniaczki, albo chociaż jedna wieśniara?"

"ado - nerwy ci puszczają. Chyba nie jesteś tą NAJJAŚNIEJSZĄ??? To nie ten poziom, co? Czy nią jesteś, czy nie jesteś, to lubisz komuś włazić.... wiadomo gdzie.
Nie sztuką jest schować głowę w piasek i przeczekać burzę. Nie mam zamiaru uciekać do innej gminy. To raczej los Jaśnie Panującej zbliża się do końca. Ile to jeszcze zostało do wyborów?
Buziaczki ado."

"Doradco!
Jak Cię znam, to Ty już wiesz, kto jest oszustem!!!
A jak nie wiesz, to podpowiesz Policji, jak go ujawnić i zatrzymać.
Potem udzielisz wywiadu, rozdasz autografy, itd, itp.
Jako pierwszy składam gratulacje!"

"Doradco!!!
Mój Ty wyławiaczu pereł.
Szperaczu internetowy, czy Ty aby nie jesteś już uzależniony?
Daj odpocząć organizmowi.
Oszczędź toksyn innym. Daj żyć.
I tu nasuwa się pytanie: 'Panie Doradco, jak żyć'
Zwolnij trochę, wyluzuj.
Przed Tobą już byli, teraz są i po Tobie będą.
Miłych snów."

"A czy ktoś zna IQ pana starosty?
Może on nie mówi źle?"

"Na prezesie kiepsko ten mundur leży. Tak jakoś niechlujnie. Może mu brzuch przeszkadza?"

"lg1
Podobno myślenie nie boli, ale po przeczytaniu Twojego komentarza, skierowanego do mnie, takiej pewności nie mam. Nie wiem, czy jesteś z rodziny Wójta, jego współpracownikiem, czy kimkolwiek mu przychylnym, ale piszesz zdawkowo, zaczepnie i bez racjonalnych argumentów. Po prostu takich argumentów nie masz, a z pisaniem też chyba nie jest najlepiej, co?
Nie znam tego Wójta, nic mnie on nie obchodzi, ale zamieszczając tutaj komentarz uwzględniłem swoje spostrzeżenie i jeśli się mylę, to wskaż mój błąd. Tylko tyle. Potrafisz?"

"No Motylku.....
Zniżyłaś się do poziomu tych, z którymi polemizujesz, a nawet znając Cię nieco ośmielam się stwierdzić, że to jest poniżej ich poziomu. Ktoś z takim intelektem, jak Ty - o czym sama wspominasz, powinien trzymać nerwy i język na wodzy, aby wyróżniać się w tłumie. Niestety, ale nie wyróżniasz się...
Nienawiść za nienawiść, brzydkie słowa za brzydkie słowa. Gdzie jest więc ten intelekt?
I mam wrażenie, że jesteś jedyna, fantastyczna, idealna...
Wiele by można jeszcze napisać, ale po co?"

"@kistapieron
Dzięki za porady. Nie są trafione, jak wszystko o czym piszesz. Dziękuję ci za polemikę, ale do uzewnętrznienia i komentowania dalszych bredni szukaj kogoś Twojego pokroju."


Z każdym wojna, do każdego osobista uwaga i do tego masa błędów językowych. Tragedia.

Kozaku kolejny raz zacytuję: "Nie mówi, że się czegoś zrobi".
Czy geniusz odniesie się do swojej nieomylności?
Dla tak wyedukowanego piśmiennika to pryszcz.

Czyli jednak chce odwrócić uwagę od swojego hejtu. Tak myślałem, ale materiału jest więcej. No nic. Do oporu. Dopóki nie odniesie się.

Zagadka, kto jest autorem tego hejtu?

"Rywale szaleją!!!
Kto???
Doradca i Znany!
Mędrcy, czy zakompleksieni?"

"A będą jakieś wieśniaczki, albo chociaż jedna wieśniara?"

"ado - nerwy ci puszczają. Chyba nie jesteś tą NAJJAŚNIEJSZĄ??? To nie ten poziom, co? Czy nią jesteś, czy nie jesteś, to lubisz komuś włazić.... wiadomo gdzie.
Nie sztuką jest schować głowę w piasek i przeczekać burzę. Nie mam zamiaru uciekać do innej gminy. To raczej los Jaśnie Panującej zbliża się do końca. Ile to jeszcze zostało do wyborów?
Buziaczki ado."

"Doradco!
Jak Cię znam, to Ty już wiesz, kto jest oszustem!!!
A jak nie wiesz, to podpowiesz Policji, jak go ujawnić i zatrzymać.
Potem udzielisz wywiadu, rozdasz autografy, itd, itp.
Jako pierwszy składam gratulacje!"

"Doradco!!!
Mój Ty wyławiaczu pereł.
Szperaczu internetowy, czy Ty aby nie jesteś już uzależniony?
Daj odpocząć organizmowi.
Oszczędź toksyn innym. Daj żyć.
I tu nasuwa się pytanie: 'Panie Doradco, jak żyć'
Zwolnij trochę, wyluzuj.
Przed Tobą już byli, teraz są i po Tobie będą.
Miłych snów."

"A czy ktoś zna IQ pana starosty?
Może on nie mówi źle?"

"Na prezesie kiepsko ten mundur leży. Tak jakoś niechlujnie. Może mu brzuch przeszkadza?"

"lg1
Podobno myślenie nie boli, ale po przeczytaniu Twojego komentarza, skierowanego do mnie, takiej pewności nie mam. Nie wiem, czy jesteś z rodziny Wójta, jego współpracownikiem, czy kimkolwiek mu przychylnym, ale piszesz zdawkowo, zaczepnie i bez racjonalnych argumentów. Po prostu takich argumentów nie masz, a z pisaniem też chyba nie jest najlepiej, co?
Nie znam tego Wójta, nic mnie on nie obchodzi, ale zamieszczając tutaj komentarz uwzględniłem swoje spostrzeżenie i jeśli się mylę, to wskaż mój błąd. Tylko tyle. Potrafisz?"

"No Motylku.....
Zniżyłaś się do poziomu tych, z którymi polemizujesz, a nawet znając Cię nieco ośmielam się stwierdzić, że to jest poniżej ich poziomu. Ktoś z takim intelektem, jak Ty - o czym sama wspominasz, powinien trzymać nerwy i język na wodzy, aby wyróżniać się w tłumie. Niestety, ale nie wyróżniasz się...
Nienawiść za nienawiść, brzydkie słowa za brzydkie słowa. Gdzie jest więc ten intelekt?
I mam wrażenie, że jesteś jedyna, fantastyczna, idealna...
Wiele by można jeszcze napisać, ale po co?"

"@kistapieron
Dzięki za porady. Nie są trafione, jak wszystko o czym piszesz. Dziękuję ci za polemikę, ale do uzewnętrznienia i komentowania dalszych bredni szukaj kogoś Twojego pokroju."

Z każdym wojna, do każdego osobista uwaga i do tego masa błędów językowych. Tragedia.

A po wołaczu czasem nie powinieneś postawić przecinka? Panie nieomylny?

Tak trudno przyznać się do błędu? Trzeba okrężną drogą do tego dochodzić? Oczywiste jest, że zdarzy mi się niejednokrotnie popełnić błąd w pisowni. Czasami to wynika z braku wiedzy, a czasami przez niedopatrzenie. Nie lubię brzydkiej pisowni, ale błędy popełnia praktycznie każdy. Jeżeli nie są one rażące, to nie przykładam do tego większej uwagi.

Trzeba normalnym być.

Mhm, cóż za posypanie głowy popiołem, ależ musi ci być wstyd teraz. Taki cwaniak, a taki mały teraz. Długo musiałem, do oporu, ale jednak się złamał. Nie jest taki mocny, na jakiego pozuje.

Te, te, kto ci to pisał, bo na pewno nie ty? Kogo poprosiłeś? Widać, że to nie twój styl.
Przyznałeś się, żeby odwrócić uwagę od hejtu?