właśnie mam ten sam problem, bardzo długo się zastanawialiśmy i wybraliśmy gazowe, koszty są podobne z tym, że gazowe wygodniejsze :)

Teoretycznie uzyskanie tej samej ilości energii cieplnej z gazu jest 3 razy droższe aniżeli z węgla, w praktyce sprawność pieców węglowych jest dużo niższa niż gazowych. Duże znaczenie ma też jakość okien oraz izolacji termicznej budynku. Do pieców węglowych z podajnikiem konieczny jest węgiel odpowiedniej grubości a przez to jest droższy. Do pieców w których ładujesz łopatą węgiel do paleniska możesz dawać różny, ale trudniej jest utrzymać równą temperaturę zwłaszcza gdy nie ma zbyt niskiej temperatury na zewnątrz. Przy bardzo silnych mrozach i nie najlepszej izolacji termicznej może być problem z dogrzaniem budynku gazem. W piecu węglowym zazwyczaj jest spora rezerwa. Ale tak średnio jak dobrze pilnujesz palenia w piecu i nie przegrzewasz budynku to węgiel wychodzi o połowę taniej, jak przy gazie masz 21 stopni a przy węglu 25 stopni w mieszkaniu to koszty mogą być podobne.

Bzurys: nieprawdą jest, że trudno jest dogrzać gazem budynek. Mam ogrzewanie gazowe od grudnia 2011 i średnio ocieplony stary w 50% drewniany dom o pow. 180 mkw i na 50% powierzchni ogrzewanie podłogowe. W lutym, kiedy mrozy były najtęższe piec włączał się co kilka godzin na ok 30 minut by utrzymać temperaturę 21-22 stopni. Rachunek za gaz wyniósł 650 zł.
Wydaje mi się, że jeśli budynek jest bardzo dobrze ocieplony, jest podłogówka i piec gazowy z zamkniętą komorą spalania lub piec węglowy na ekogroszek z podajnikiem (też koszt 6-10 tys) to ogrzewanie węglowe jest tansze (znajomy ma taki piec i podobny dom więc porownaliśmy koszty). Wady węgla: musisz mieć miejsce na przechowanie węgla oraz ktoś ten węgiel musi co roku wrzucić do tego pomieszczenia no i trzeba ten węgiel kupić na cały rok (czyli pewnie ok 3-5 ton) a to spory jednorazowy wydatek. Piec gazowy nie potrzebuje drogiego komina, jest malutki i możesz go nawet powiesić w kuchni jeśli zapewnisz odpowiednią wentylację. No i nie masz przy nim żadnej pracy.

Warto się zastanowić gdyż producenci oferują mnóstwo rozwiązań.
Piec gazowy:
- wygodny, elektronika steruje temperaturą, gaz jednak nie jest wcale taki tani i przy mrozach rachunki są wysokie. Czy przy kotle gazowym nie ma żadnej pracy? - otóż jest, trzeba wykonywać przeglądy gwarancyjne, które w zależności od rodzaju kotła corocznie pochłoną kilkaset złotych
- kocioł węglowy - trzeba w nim palić, składować gdzieś węgiel, ale tak jak napisał Bzurys węgiel wyjdzie raczej taniej.
Trzecia alternatywa: można założyć solary, które będą grzać ciepła wodę - wówczas kocioł gazowy nie pobiera energii od maja do września. Zależy ile chcesz wydać pieniędzy. Jeśli masz dostęp do taniego drewna, lub własny las to również warto rozważyć kominek z płaszczem wodnym w konfiguracji z kotłem gazowym. Podstawowa kwestia czy dom jest ocieplony i szczelny.

Marcus- przegląd 1 raz w roku kosztuje 100 zł a Twoja praca ogranicza się do wykonania 1 telefonu. Nie strasz ludzi.
Drzewo z lasu samo nie przyjdzie do piwnicy a robocizna jest bardzo droga a i trudno o ludzi chętnych do pracy fizycznej. Jedna osoba (właściciel) sam nie ściągnie drzewa na opał do domu. Kominek w salonie to bałagan podczas wyjmowania popiołu. Mam jeszcze stary piec w kuchni i temat jest mi bardzo dobrze znany.

Mari - akurat posiadam kocioł gazowy de dietrich dwu funkcyjny i wiem dokładnie ja wygląda i ile kosztuje jego eksploatacja - przegląd gwarancyjny coroczny kosztuje 180 zł. oczywiście za 100 zł może ktoś do niego przyjdzie, ale jeśli nie jest autoryzowanym serwisantem to w razie awarii GWARANCJA NIE OBOWIĄZUJE !!! 1 telefon? zależy jaki jest kocioł i gdzie najbliższy serwis, bo jak np w Tarnowie, a tak bywa, to raczej na 1 telefonie się nie kończy. Kominek? znam wiele osób, które sobie chwalą takie źródło ciepła, trzeba popracować przy przygotowaniu opału, wiele razy przygotowywałem drewno kominkowe i uwierz mi, są gorsze i cięższe prace :) Poczytaj ogłoszenia - drewno kominkowe z transportem do domu około 190 zł za kubik:). Używałem kotła węglowego z automatycznym miarkownikiem ciągu, radził sobie dobrze i na duży dom średnio ocieplony to wybrałbym piec węglowy. Wszystko zależy od tego jak ocieplony i szczelny jest dom . :)

Jeżeli kupisz węgiel z pewnego źródła co do jakości i ilości, to przy dobrej konstrukcji pieca wyjdzie przynajmniej dwukrotnie taniej od gazu. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest wynająć transport i objechać do niezbyt odległej kopalni. Z transportem wychodzi ok. 200 zł taniej na 1 tonie, niż w jakimkolwiek tutejszym składzie. Węgiel masz pewny ilościowo i jakościowo. Jeżeli kupisz na dwie zimy, to podwójna oszczędność, bo zarówno gaz jak i węgiel co rusz to drożeją, jest to najlepsza i najpewniejsza lokata. A jeżeli nie, to z sąsiadem, albo znajomym po połowie. Z sąsiedztwa, to już tylko bardzo nieliczni ogrzewają gazem, mimo, że niektórzy pokupili nie tak dawno najnowocześniejsze piece gazowe. To wszystko zależy ile kto może przeznaczyć kasy. Natomiast dobrze ocieplony dom to mniej pieniędzy na ogrzewanie w wymiarze bezwzględnym, ale proporcje gazu do węgla pozostają te same. Ponadto za gaz płaci się w/g bieżącego zużycia i bieżącej ceny, a węgiel kupuje się na zapas i kolejne podwyżki nie obciążają nas.:)

Ale to co napisałem wyżej, jest do rozważenia przed budową instalacji CO. Instalacja CO wykonana z rurek o małym przekroju, nie za bardzo nadaje się do zainstalowania pieca węglowego:(

Po części zgadzam się z mari i po części z markus-em,
bo drzewo oczywiście samo nie przyjdzie i nie można sobie pozwolić by przy dużych mrozach nie było nikogo w domu przez 12 godz. Bo po powrocie w domu będzie 15 stopni.
Kominek na pewno bardzo ekonomiczny ale osobiście w salonie kotłowni bym nie chciał. Piec z podajnikiem (taki używam) wygodny bod względem ze można wyjść z domu nawet na 3 dni w duże mrozy i jeśli nie będzie awarii w domu ciepło. Oczywiście wiąże się to z obsługa co 3-6 dni i miejscem na opal ale temp. w domu stała. Gaz na pewno najwygodniejszy i jeśli droższy od Eco-groszku to niewiele ceny pieców zbliżone. Ja na pewno założę dodatkowo piec gazowy choćby dlatego żeby mieć alternatywę a w razie dłuższego braku prądu piecem na Eco-groszek awaryjnie ( na pol gwizdka) mogę palić.
Moja rada taka jeśli zamontować piec inny niż gazowy, to na pewno przygotować instalacje dodatkowo pod gazowy bo koszt niewiele większy a potem kłopotów wiele mniej, niema niepotrzebnych i nieestetycznych przeróbek.
Pozdrawiam.

@alim mozna miec piekny kominek w salonie i uwierz mi nie bedzie to kotlownia Piekny kominek uzywany jest w domu jak mebel a z niego plyna same przyjemnosi jesenna i zimowa pora . Wyobraz sobie cala rodzinka lampeczka wina moze dobry film czy jeszcze cos przy prawdziwym ogniu czego wiecej. TAK ze namawiam Ciebie do budowy domowego kominka :)

Do nowego, dobrze ocieplonego domu polecam tylko ogrzewanie gazowe (kondensat).Hej

najtaniej wychodzi kupic worek wegla na mrozie biegasz z nim dookola domu a na wiosne zawsze mozna odsprzedac

i to z zyskiem, na wiosne drozszy, w sumie to nawet mozna zarobic na ogrzewaniu węglowym

Janek64- źle mnie zrozumiałeś :-( ja nie mam nic przeciwko kominkowi jako piękny mebel, czy siedzenie w półmroku przy nim z lampką wina przy trzaskającym drewnie a wręcz przeciwnie, uwielbiam to. Jest jednak wielka różnica, kiedy robię to jak mam ochotę i czas, albo z przymusu bo zamarzniemy a wówczas robi się z tego pomieszczenia kotłownia. No chyba żeby kominek usytuować w kotłowni i tam schodzić z lampką wina jeśli będzie ochota. :D
Pozdrawiam

alim ok ok nie przejmuj sie pewnie o jedym zesmy mysleli a po drodze zesmy sie rozjechali Kiedys zapraszam Ciebie na lampke wina przy kominku Pozdrawam

marcus- mam piec gazowy Duvala taki za ok 8 tys- kondensacyjny z zamkniętą komorą spalania jednofunkcyjny z dwoma obiegami (CO+ ciepła woda). Autoryzowany serwis jest w Nowym Sączu i przegląd gwarancyjny jest na 1 telefon za 100 zł.
I zgadzam się ze znanym, że najważniejsze jest porządne ocieplenie domu. U mnie kryterium przy wyborze ogrzewania było to, że musiałabym na cały rok kupić węgiel (duży wydatek oraz brak pomocy przy rozładowaniu węgla). A gdyby mi zimą węgla zabrakło to miałabym potężny problem, bo mieszkam na stoku i nikt zimą do mnie nie wjedzie bez napędu 4x4. A takimi samochodami węgla nie wożą. Kominek to faktycznie miła rzecz ale nie dla osoby, która sprząta dom a to najczęściej są kobiety Marcusie i Janku. Być może Wasze "żony" nie mają odwagi powiedzieć jak bardzo nienawidzą tego kopciucha.

Janek64 no jasne że OK, bo właściwie to moja wina, w tej pierwszej wypowiedzi opisałem kominek trochę chaotycznie. Co do zaproszenia To Dziękuję i Nawzajem a żeby kultywować POLSKĄ tradycję i regionalne trunki to wino musimy zamienić na coś NASZEGO :O
Pozdrawiam

mari- co do serwisu gwarancyjnego i po gwarancyjnego pieców firmy Duval to chyba jest i w limanowej na 95 %
a to tel.697119074

wszyscy tu piszą jak ważne jest ocieplenie budynku,zgadzam się z tym w 100%,ma to duże znaczenie w ilości spalanego paliwa ,czy to gazu,drewna czy węgla,ale mam pytanko?

czy ktoś z Was używał jeden rodzaj paliwa przed ociepleniem budynku i po ociepleniu,czy nie zauważyliście takiej sytuacji że w jesieni trzeba było już prawie miesiąc wcześniej palić ,a i na wiosnę dłużej,

miałem okazję rozmawiać z paroma osobami które ociepliły domy,jedni 10cm styropianem,jeden 5cm,wszyscy zauważyli iż sezon grzewczy trwał dłużej niż normalnie,a dlaczego?
odpowiedź prosta,ściany ocieplone nie kumulują ciepła z zewnątrz co odczuwalne jest zwłaszcza na wiosnę i w jesieni.
Kiedyś tylko raz była o tym wzmianka w jednym z fachowych periodyków budowlanych.

reasumując trudny temat,są różne parametry domów,w róznym terenie,no i na koniec różny portfel,z różnymi możliwościami dostępu do paliwa.
Na koniec mój znajomy ma rębaka i swoje drzewo przez piętnaście lat nie kupił ani wiadra węgla,ani litra gazu,kosztowała go tylko robocizna,szacując to rocznie z amortyzacją rębaka i ciągnika jakieś 400-500zł

my mamy gazowe, nie jest dużo drożej niż węglem a wygoda niesamowita ale to chyba jasne

Sądzę, że nie ma co ograniczać się do gazu i węgla - są jeszcze inne paliwa. Taką ciekawą alternatywą jest np. pellet drzewny - dużo tańszy od gazu, dużo czystszy od węgla (znacznie mniej pyłu i popiołu, po spaleniu tony zostaje raptem ze 3 kilo popiołu). W dodatku ma bardzo niską wilgotność, przez co piec rzadziej koroduje - zdecydowanie warto rozważyć.

Tak to jest jak ktoś kupuje wkład w castoramie za 1500 zł a potem nazywa to KOMINKIEM:))) Zapewniam Cię że jak kupisz dobry markowy wkład, który ma dużą sprawność - nieporównywalnie większą od zwykłego kotła węglowego - będziesz zadowolony, do tego dobrej jakości drewno, najlepiej bukowe i wcale nie będziesz musiał często wynosić popiołu a co za tym idzie często sprzątać w salonie, zauważ że najnowsze wkłady te w cenie powyżej 8 tys. nie posiadają popielnika - właśnie dlatego iż jak się pali suchym drewnem popiołu jest naprawdę mało-warto więc zainwestować w dobry wkład aby kominek nie był później tylko elementem dekoracyjnym salonu:)) wiem coś o tym. Osobiście mam dom ok 250 m2, ogrzewany kondensacyjnym kotłem gazowym oraz dogrzewany okazyjnie wieczorami kominkiem - koszt ogrzewania wraz z ciepłą wodą użytkową (5 osób) poprzedniej zimy wyniósł mnie niecałe 3000 zł co daje na miesiąc mniej niż 500 zł, faktem jest że dom ma nowe okna i jest ocieplony... Sądzę że jeślibym miał kocioł węglowy koszt byłby wyższy nie wspominając o dodatkowym pomieszczeniu na składowanie opału, kurzu, ciągłym dokładaniu itd. Tak więc moim zdaniem dobry kocioł gazowy i dobrej jakości wkład kominkowy na chłodniejsze dni jesienne i wiosenne. Warto zainwestować dobre jakościowo urządzenia bo potem mniej kosztuje eksploatacja...i jak to mówią co tanie to dogie :D

U mnie jest ogrzewanie węglowe , u siostry gazowe, i wiecznie mi u niej zimno, mimo ze termometry wskazują temperaturę 21 stopni, u mnie ta temperatura oscyluje tez mniej wiecej na tym poziomie,
Wiec zdecydowanie wybrałabym ogrzewanie węglowe, nawet za wygodę

no tak, 21 stopni z ogrzewania gazem to co innego niż 21 stopni z ogrzewania węglem:) Mam do Pani pytanie, czy cięższe jest kilo puchu czy kilo gwoździ?

HA , no własnie piszę o odczuciu, jak kolega powyżej nie wie co to znaczy to niech sobie spuści na głowę kilo puchu , a potem kilo żelaza, i porozmawiamy jakie miał odczucia.

Na odczuwanie temperatury ma wpływ także wilgotność powietrza.

menopauza??

ktoś wyżej napisał, że aby utrzymac temp 21-21 piec włącza sie na pól godziny co kilka godzin, i mimo że temp w domu jest na stałym poziomie to jednak kaloryfery sa co najwyzej letnie, i myślę że stąd bierze sie to wrazenie że jest zimno,przy tradycyjnym c.o. kaloryfery są ciepłe. Gdyby temperatura ustawiona była na wyższym poziomie to pewnie nie byłoby to odczuwalne.
A jak wiemy wszyscy czym wyższą temp. chcemy mieć w domu tym więcej zapłacimy.

No chyba że gaz, i dodatkowo kominek,

kominek, komunek

gaz zima od 15 pazdziernika - 15 kwietnia i pozniej jakies ze 2 dni wlaczony piec + woda + kuchenka 3500zł nie interesuje nic nowy dom ocieplony 12cm styropian 240m2 z czego nie ogrzewane 40m garaz i kotlowania rodzina 4 osoby dla leniwych idealne rozwiazanie i napewno nie drozsze 2x od wegla w cuda nie wierze, cuda to na pasierbcu

Szukam opinii osób stosujących pellety, podobno spalanie pelletu w porównaniu z ekogroszkiem w praktyce nie zapyla pieca więc nie trzeba go tak często czyścić?

A nie myśleliście o takim ogrzewaniu? http://panele-grzewcze-podczerwien.pl ? Ja własnie likwidowałem ogrzewanie gazowe i zmieniałem na takie bo opłaty mnie przerastały...

Jedyna mądra wypowiedź tutaj. Piec węglowy zawsze wyjdzie taniej, im prostszy tym lepszy bo mniej może się popsuć a jeżeli coś może się popsuć to trzeba się liczyć z tym że w końcu się popsuje bo niema rzeczy wiecznych. W piecach gazowych jest mnóstwo elementów które mogą się popsuć. Najlepsze rozwiązanie to piec węglowy starego typu + mały junkers do ciepłej wody pod prysznicem w czasie sezonu letniego. Ja tak mam i rachunki są miodzio ;) Ogrzewanie domu gazem jest dobre dla blokowisk i domków szeregowych gdzie niema miejsca na składowanie węgla. Pozdrawiam.

ja jestem za gazem pytałem znajomych instal co i potwierdzają konkretne ocieplenie i piec kondensacyjny gzaowy.Szukałem w necie i znalazłem taki temat poczytajcie co otym sądzicie ja na 100% wybiorę gaz.
http://ogrzewnictwo.pl/poradnik/nowy-dom-czym-go-ogrzac

Prawda jest taka ze gazowym NIGDY nie angrzejesz tak jak dzieki wegielkowi.. A jesli nawet bedzie cieplo to ta temeratura nie utrzyma sie dlugo. Niech mi tez nikt nie mowi ze kupno kilku ton eko groszku i wsypanie do podajnika to jakas straszna mordega (ja kupuje workowany ok. 600-700zł/t) zero brudu, latwe przechowywanie a wygoda pozostawienia pieca na kilkanascie godzin jest nie do opisania. Odnosnie kominka w salonie ktory takze posiadam to jest to bardzo fajne rozwiazanie ale trzeba sie liczyc z tym ze np lazienek do kapieli nie ogrzejemy a w zimie moze to byc klopot:) takze kominek owszem ale do ,,dogrzania" i nastroju jaki daje. Ale wybor miedzy GAZOWYM a WĘGLOWYM ZDECYDOWANIE WĘGLOWE!!!

Dodam dom parterowy bez piwnic 130 m2

Panele podczerwieni działają podobnie jak mikrofalówka.
W pomieszczeniu masz temperaturę parę stopni niższą, ale promieniowanie zwiększa temperaturę odczuwalną w organizmach żywych. Stąd ta oszczędność.

sprawdzał już może ktoś ten sklep ? http://ogrzewanie.sklep.pl/ szukam opinii, znalazłam fajne ceny tam

Najtaniej węglem jeśli zastosować się do porad z:
http://czysteogrzewanie.pl/

Palenie od góry (większość piecy w naszych domach), sąsiad pali węglem tradycyjnie i dymi na czarno.
Dymu nie widać paląc węglem gdy palisz od góry, wszystko się dopala i nie wyrzuca się węgla przez komin.

Wizyta w kotłowni 1 max 2 razy na dobę.

Chyba wszystkie możliwe systemy do ogrzewania domu masz w sklepie internetowym na stronie www.technikagrzewcza.sklep.pl. Są odnawialne źródła energii – kolektory słoneczne, są kotły gazowe, na eko groszek i węgiel. Także dla każdego coś.

Co i tak niestety nie ma startu do nowych kotłów gazowych (junkersów itd.). Ani pod względem higieny użytkowania ani kontroli spalania. Do kondensacyjnych także pod względem kosztów eksploatacji. Zresztą... Widziałeś kocioł węglowy, który byłbyś w stanie obsługiwać aplikacją na komórkę z dowolnego miejsca?

"gaz zima od 15 pazdziernika - 15 kwietnia i pozniej jakies ze 2 dni wlaczony piec + woda + kuchenka 3500zł nie interesuje nic nowy dom ocieplony 12cm styropian 240m2 z czego nie ogrzewane 40m garaz i kotlowania rodzina 4 osoby dla leniwych idealne rozwiazanie i napewno nie drozsze 2x od wegla w cuda nie wierze, cuda to na pasierbcu"


Nie napisałeś najważniejszego, jaką temperaturę utrzymujesz w domu. Temat ogrzewania przerabiałem 3 lata temu (nowy dom). Rozmawiałem z wieloma znajomymi o koszty grzania gazem, generalnie wygladało to podobnie jak u ciebie, jednak wziąć należy pod uwagę że w większości żeby osiągnąć taki wynik trzeba grzać bardzo oszczędnie tj. około 19 C. Nie będę sie wypowiadał na tamat węgla, natomiast grzanie miałem (piec z zasobnikiem) wychodzi ponad 2 razy taniej bo własnie tak palę i nie są to żadne cuda rodem z pasierbca (1200zł poprzednia zima). Temapratura w domu 21-22 C, powierzchnia domu 45 metrów mniej, okres grzania podobny. Wierze ludziom że przy paleniu węglem będzie plus/minus o połowę taniej przy założeniu że utrzymujemy tę samą temperaturę w domu.

Kwestia wygody, czystości to już temat na inna dyskusję. Wracając do miału, w kieszeni sporo zostaje ale nakład pracy w porównaniu do palenia gazem czy nawet węglęm jest dużo większy. Przede wszystkim trzeba całość w worki pakować, zapylenie kotłowni jest dużo większe, znalezienie dobrego dostawcy miału który nie dosypuje piachu też nie jest łatwe.

Podsumowywując temat, przy wyborze sposobu grzania bardziej trzeba się skupić na nakładzie pracy jaką wymaga dane paliwo. Gaz jest na pewno najbardziej komfortowym rozwiązaniem, ale nie najtańszym i nawet nie ma co porównywać kosztów z węglem. Miał/drewno/trot są najtańsze, ale też wymagają największego nakładu pracy.

Chomik ma rację, wszystkie jego uwagi są sensowne i zgadzam się z nim całkowicie. Szkoda tylko, że rada przyszła tak późno. Przez te trzy lata dziewczyna pewnie poradziła sobie sama :)

Jak najbardziej ogrzewanie gazowe co kosztów można poczytać na http://www.energo-oszczednosci.pl/koszt-ogrzewania-gazem/. Zdecydowanie jednak polecam ogrzewanie gazem ziemnym.

Ogrzewanie węglem nie jest wygodne. Piece są różne, te wygodniejsze są bardzo drogie a do tych tańszych trzeba co raz dorzucać węgiel. Mielismy tak w poprzednim domu w jakim mieszkaliśmy ( był to dom żony).
Ale jak wybudowaliśmy swój zdecydowaliśmy się na ogrzewanie gazowe. Mamy butlę z amerigas ( http://www.amerigas.pl/pl/ ). Jest to sprawdzony dostawca. Montuje instalację tam gdzie nie ma możliwości połączenia się do gazu z sieci.
Nie jest to drogie, cenowo wychodzi mnie mniej więcej tyle co węgiel a jest to znacznie wygodniejsze.

A ktoś z Was ma kominek który spełnia głównie funkcje ozdobne? Ja ostatnio widziałam u koleżanki taki http://www.biokominki-producent.pl/kominki-wolnostojace/ biokominek i bardzo mnie to zaciekawiło. Wyglądał elegancko i gustownie, a w dodatku faktycznie biło od niego ciepło, tak jak od normalnego kominka. Myślę, że może być to świetne rozwiązanie do mniejszych domów, lub po prostu do mieszkań. Co o tym sądzicie?

Taki biokominek jest bardzo drogi w eksploatacji, poza tym nie posiada odprowadzania spalin na zewnątrz, więc do szczelnych pomieszczeń się nie nadaje.
Do małych i dobrze ocieplonych domków najlepiej nadaje się ogrzewanie gazowe, natomiast w dużych obiektach dobrze sprawdza się opalanie węglem.
Używanie miału i innego śmieciowego opału powoduje duże zatrucie środowiska.
Według nowego prawa gminy mogą zakazać tego typu ogrzewania.

A może pomyśl nad nietypowym rozwiązaniem typu ogrzewanie podłogowe elektryczne http://www.ekointegrator.pl/oferta/ogrzewanie-caleo/ plus np. kolektory fotowoltaiczne albo elektrownia wiatrowa:) znajomy ma coś takiego i koszty ogrzewania są zadowalające i dodatkowo ekologiczne :D

Wybór między węglem a gazem to wybór między tanim i wygodnym rozwiązaniem. W tej sytuacji musimy odpowiedzieć na pytanie czy mamy środki na komfortowe rozwiązanie jakim niewątpliwie jest gaz. Jeśli szukasz dostawcy opału lub chcesz zweryfikować ceny obecnego dostawcy to proponuje serwis http://www.gielda-paliw.com/wegiel-kamienny-cena.html Bezpłatnie można otrzymać oferty wystarczy złożyć zlecenie.

u nas jest kocioł c.o z Piecbud-u więc polecam jednak ogrzewanie weglowe. http://piecbud.net.pl/ . Może tak jak my poszukaj kominka z podajnikiem do palenia węglem, pelletem itd żeby już ekologiczniej było

Ogrzewanie gazowe nie wychodzi wcale tak drogo. Zobacz sobie na http://gazus.pl/kalkulator-gazu.html ile wynosi roczna opłata za eksploatację urządzeń.
Ja m.in. tym się kierowałem i nie żałuję, ponieważ miałem jeszcze do wyboru elektryczne, które w porównaniu z kumplem wychodzi naprawdę o wiele więcej niż gazowe ;)

A jak nie mam gazu ziemnego w okolicy to co mi pozostaje? Jak wychodzi cenowo gaz płynny ze zbiornika?

@tratata Z tańszych rozwiązać (co nie oznacza, że tanich) zostaje Ci pellet lub ekogroszek.
Raczej szedł bym w pellet.

Wolę coś czystego z minimalnym nakładem mojej pracy. Nie mam miejsca na przechowywanie ton węgla czy peletu, to raz. A dwa, nie wyobrażam sobie za kilka kilkanaście lat męczyć się z ładowaniem zasobników, czy jak to się tam nazywa.

jak nie masz gazu ziemnego, to ja bym szedł właśnie w płynny ze zbiornika. Rozwiązanie według mnie dużo korzystniejsze niż węgiel, czy olej opałowy, a cenowo podobne. osobiście wybrałem dzierżawę, bo jest mniej kłopotliwa, zbiornik stoi w ogródku i nikomu nie przeszkadza, no i nie muszę sam serwisować.

No jest to jakiś pomysł. Jaki jest koszt instalacji dzierżawy itp, jeśli to nie tajemnica?

A jak się rozlicza taki gaz płynny? Zbiornik wygląda dość duży, nie bardzo wyobrażam sobie zapłacić za cały zbiornik jednorazowo. Czy jest jakiś system ratalny ?

Ja mam co i ciepla wode z pieca kondensacyjnego Buderus i jestem zadowolony.
Wczesniej mialem Buderusa z otwara komora spalania, co nie bylo fajne, bo ciagnal z zewnatrz zimne powietrze pod piec. Ten teraz ma komore zamknieta - pobiera i wyrzuca na zewnatrz spaliny. Ten system , do pelnego komfortu powinien miec baterie termostatyczne przy natrysku i umywalce, aby otrzymywac jednakowa temperature caly czas. Ja tego nie mam, alei tak jestem zadowolony, bo wszystko jest bezobslugowe. Raz na rok wzywam serwisanta na przeglad,

Gazowe wyjdzie zdecydowanie taniej. U mnie jest połączenie gaz + kominek