10°   dziś 7°   jutro
Poniedziałek, 25 listopada Erazm, Katarzyna, Elżbieta, Klemens

Kremlowskie Kuranty w Moskwie

Opublikowano 30.09.2011 14:47:21 Zaktualizowano 04.09.2018 16:35:05

Wczoraj w Moskwie w klubie Projekt O.G.I. wystąpił zespół Kremlowskie Kuranty. Jaki to ma związek z Nowym Sączem? Liderem i gitarzystą zespołu jest dziennikarz, szef sądeckiego oddziału „Gazety Krakowskiej” Ireneusz Dańko.

Dla zespołu to wydarzenie niezwykłe, bowiem koncert ten jest pierwszym zagranicznym występem w 25-letniej historii zespołu.

- Świetnie się złożyło, że w roku jubileuszu możemy zagrać właśnie w Moskwie – cieszy się Ireneusz Dańko. – Byłem już kilka razy w klubie Projekt, a niedawno ktoś wpadł tam na pomysł, by zaprosić nas z koncertem. To zobowiązuje, bo klub należy do najlepszych w Moskwie.

Nazwa zespołu to efekt wieloletnich zainteresowań jego lidera Rosją – jej kulturą i historią. Dziś Dańko żartuje, iż Kremlowskie Kuranty wzięły się z modnego przed laty powiedzenia, że „jak dzwonią na Kremlu, tak w Polsce robią”. Teraz to właśnie polski zespół zagrał rosyjskiej publiczności.

- W programie wybór naszych piosenek z ostatniego ćwierćwiecza – rekomendowały Kuranty koncert na swojej stronie internetowej. - Nie zabraknie, rzecz jasna, kawałka "Buria" - do wiersza Aleksandra Puszkina i melodii słynnego, rosyjskiego walca "Na wzgórzach Mandżurii". Specjalnie na koncert przygotowaliśmy po rosyjsku piosenkę "Tam ta da dam". Wybór nie jest przypadkowy, ostatnia zwrotka przywołuje obraz tragicznie zmarłego rosyjskiego poety Włodzimierza Majakowskiego. Tekst przetłumaczyła z wielką gracją sądeczanka Katarzyna Sikora. Z góry przepraszamy wszystkie słuchaczki i słuchaczy za niedoskonałą wymowę wokalisty, ale nie da się ukryć, że Irek urodził się w Polsce, a nie w Rosji czy na Ukrainie. Zawsze ciągnęło go jednak na Wschód - w końcu nazwisko Dańko zobowiązuje.

Kremlowskie Kuranty powstały w 1996 r. w Jaśle. Swoją muzykę charakteryzują jako efekt ewolucji od punkowych protest-songów po nowofalowe, przekorno-obyczajowe piosenki. Kuranty nie ścigały się z innymi kapelami, kto zagra szybciej i ostrzej. O brzmieniu decydowały lekko przesterowane gitary i melodyjne, męsko-żeńskie wokale.

- Rzadko spotykane na niezależnej scenie skrzypce sprawiły, że niektórzy zaczęli określać muzykę Kurantów jako folk-punk, inni zaś jako punkową poezję śpiewaną. Ostatnie miano zawdzięczała również obyczajowo-społecznym tekstom Irka, stroniącym od banału i natrętnej agitacji – czytamy na stronie KK.

Zespół ma w swoim dorobku sześć płyt długogrających, a najbardziej znany utwór „Tam ta da dam”, zdobył ogromną popularność dzięki radiowej „Trójce” i wysokiemu miejscu jakie zdobył na jej liście przebojów.


Fot.: Archiwum zespołu

Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Kremlowskie Kuranty w Moskwie"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]