10°   dziś 7°   jutro
Wtorek, 26 listopada Delfina, Sylwester, Konrad, Leonard, Leon, Lesława

Projektuje własne koszulki i maluje twarze

Opublikowano 27.07.2015 12:32:08 Zaktualizowano 04.09.2018 16:32:20

Chcesz mieć niepowtarzalną koszulkę według własnego pomysłu? A może szukasz oryginalnej niespodzianki z okazji urodzin swojej pociechy? Zgłoś się do studentki nowosądeckiej WSB-NLU Pauliny Rolki.

Paulina studiuje na czwartym roku psychologii. W Studenckim Forum Business Centre Club realizuje swoje przedsiębiorcze zainteresowania. Jednak każdą wolną chwilę stara się poświęcać na to, co naprawdę kocha - na rysowanie i malowanie. Zajmuje się wykonywaniem koszulek z własnoręcznymi nadrukami i rysunkami – odpowiednio według życzenia zamawiającego. - Od dziecka uwielbiam rysować i podobno dobrze mi to wychodzi - śmieje się. - W latach szkolnych próbowałam rozwijać pasję w Małej Galerii pod okiem Pana Andrzeja Szarka, lecz z biegiem czasu zaczęło brakować mi wolnych chwil, które pozwoliłyby mi poszerzyć umiejętności. Po ukończeniu liceum powracałam myślami do plastycznych zainteresowań. Postanowiłam, że nie będę dłużej czekać i złożyłam dokumenty na studia o kierunku „Edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych”. Dostałam się, jednak ostatecznie podjęłam studia psychologiczne w WSB-NLU. Przyznam, że po roku kolejny raz zdałam egzamin na edukację artystyczną, ale nie udało mi się pogodzić zajęć na dwóch dziennych kierunkach – opowiada. Wtedy zdała sobie sprawę, że może pogodzić przyjemne z pożytecznym. – Pewnego dnia spodobała mi się koszulka widniejąca na wystawie jednego ze sklepów. Była dla mnie zbyt droga, więc pomyślałam, że przecież sama mogę taką wykonać. Jeszcze tego samego dnia udałam się do sklepu plastycznego i kupiłam farbkę do tkanin, a w domu znalazłam białą koszulkę. Tak właśnie odkryłam sposób na własny mały zarobek. Nie ma nic piękniejszego od robienia czegoś, co kocha się od najmłodszych lat – przyznaje.

Studentka fantazyjne wzory tworzy nie tylko na koszulkach, ale i na… dziecięcych buźkach! Umila czas dzieciom na urodzinach i zabawach poprzez malowanie im na twarzach zabawnych wzorków, które najczęściej przypominają zwierzaki bądź postaci z bajek. Jak zaczęła się jej przygoda z takim malowaniem? – Jakieś dwa lata temu, przez przypadek, kiedy to kolega pracujący w jednej z agencji reklamowych zaproponował mi wyjazd na akcję promocyjną - mówi. Paulina ozdabia twarze dzieci głównie na urodzinach. - Często jestem też zapraszana na festyny, koncerty czy akcje charytatywne. Jeżdżąc do pracy zabieram ze sobą album z gotowymi już wzorami, więc dzieci w danym momencie mogą swobodnie wybrać, kim chcą być. Nie polegam jednak tylko i wyłącznie na „gotowcach”, zawsze staram się spełniać każdą zachciankę dziecka – śmieje się. Ile kosztuje taki malunek na twarzy? - Cena zależy od wybranego wzoru, ilości dzieci oraz czasu spędzonego na malowaniu twarzy. Zazwyczaj jest to pięć złotych od dziecka. Używam wyłącznie profesjonalnych farb. Są one przebadane dermatologicznie, bezpieczne dla delikatnej skóry dzieci i nie powodują uczuleń. W każdej chwili można je zmyć zwykłą wodą – mówi.

Malowanie twarzy to ciekawy sposób na twórcze spędzenie czasu dla kogoś, kto ma uzdolnienia plastyczne, jednak Paulinie marzy się posiadanie własnej marki ubrań. W przyszłości chciałaby dysponować pracownią, gdzie projektowałaby koszulki. - Mogłabym w niej szyć i kolorować odzież. Jednak na razie nie ma na to warunków. Bardzo chciałabym posiadać swoje metki - mówi. Mimo, że czasami nie uda jej się sprzedać jakiejś rzeczy, stara się tym nie martwić. Wierzy w swój talent i umiejętności. Buszuje w Internecie w poszukiwaniu inspiracji i najnowszych trendów modowych. - Jednak nie podążam za nimi ślepo. Mam swój styl i tego się trzymam, bo przecież nie sztuką jest kogoś kopiować. Nawet jeśli mój koszulkowy biznes nie wypali, będę posiadać wykształcenie i zawód psychologa, który, choć nie przynosi mi tak wiele radości jak rysowanie, jest przyszłościowy. Z drugiej strony, nie ustanę w moich dążeniach. Jeślli chce się stworzyć własną, mocną markę, trzeba się wyróżniać i ja właśnie do tego dążę – dodaje Paulina Rolka. Kto wie, może otworzy kiedyś w Nowym Sączu swój własny sklep?

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Projektuje własne koszulki i maluje twarze"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]