5°   dziś 6°   jutro
Czwartek, 14 listopada Roger, Serafin, Emil, Emilia, Judyta, Agata, Laura

'Trzeba ją po prostu przeżyć'

Opublikowano 18.03.2012 00:15:32 Zaktualizowano 04.09.2018 16:34:11 top

Słowo ks. Michała Olszewskiego na IV Niedzielę Wielkiego Postu.

IV Niedziela Wielkiego Postu, B (J 3,14-21)


A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu.

1.    Miejsca śmierci
    W dzisiejszym świecie mamy wiele takich miejsc, gdzie trudno o pokój serca. Ludzie są nieszczęśliwi, pogrążeni często w rozpaczy i nie mają przed sobą żadnych perspektyw. To są miejsca, gdzie jeszcze nie dotarła, albo nie została prawdziwe przyjęta Dobra Nowina o Jezusie z Nazaretu. Panuje tam grzech, ciemność, cierpienie. Życie toczy się z dnia na dzień ale tylko po to, by dobiec do końca. Ludzie często po prostu chcą się jakoś doczołgać do końca życia.
    Inny rodzaj owych miejsc śmierci, też jest pozbawiony Ewangelii, ale jest nieco inny od tych powyżej, gdyż na pozór wszystko wygląda dobrze. Przebywają w nich osoby, które postrzegane są przez świat jako ludzie sukcesu, czy też nazywani są ludźmi na topie albo osobami z pasją. Wielu z nich jednak żyje jeszcze fizycznie choć duchowo już umarli. Pustka serca powoduje ten niewyobrażalny lęk przed tym, co będzie po... po śmierci! Do pewnego momentu o tym się nie myśli, ale z biegiem lat, które wbrew pozorom nie biegną aż tak wolno, przychodzi owo pytanie i za nim zaraz lęk z powodu braku odpowiedzi. Co więc zrobić, by wyrwać człowieka z tej krainy śmierci dzisiejszego czasu?

2.    Dobra Nowina
    Odpowiedzią jest Ewangelia Jezusa z Nazaretu. A my jesteśmy powołani do jej głoszenia światu. Każdy więc, kto żyje dzisiaj z Jezusem zobowiązany jest do głoszenia Ewangelii, do ewangelizacji. Nie możemy bowiem Dobrej Nowiny o tym, że Bóg kocha człowieka zatrzymać tylko dla siebie. Musimy ją ogłosić tam, gdzie panuje śmierć, gdyż jest ona Ewangelią życia. Jest ona odpowiedzią na lęki dzisiejszego czasu, a także na potrzeby człowieka – te najgłębsze. Jest odpowiedzią na poszukiwane odpowiedzi o sens ludzkiego bycia tutaj na ziemi, a także o to, co przekracza życie doczesne.
    Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Czy można więc przejść obojętnie obok tego wydarzenia? Czy można przejść nie zauważając Boga, która daje się zabić, tylko dlatego, że kocha? Czy można w końcu nie popatrzeć w twarz Jezusa, który mówi z krzyża „pragnę” i to pragnę dotyczy człowieka i jego miłości?

3.    Radość
    Jeśli odważymy się dzielić Dobrą Nowiną, to co dnia będzie nas spotykać wiele radości z tego powodu. Będziemy też ciągle zaskakiwani atrakcyjnością Ewangelii oraz sytuacjami, które po ludzku są nie do wyjaśnienia. Głoszenie Ewangelii bowiem zawsze działa w dwie strony. Jest błogosławieństwem zarówno dla tego komu jest ona głoszona, ale też dla tych, którzy ją głoszą. Potrzeba jedynie wyjścia do drugiego człowieka, przełamania oporów, pokonania kompleksów i zrezygnowania nieco z siebie. Trzeba oderwać głowę od ziemi i tam gdzie na co dzień jesteśmy, wprowadzać musimy życie, które czerpiemy od Jezusa. Jestem przekonany, że każdy kto spróbuje z odwagą opowiadać o Jezusie, nigdy tego nie będzie żałował. To jest przygoda, której nie da się ani opowiedzieć ani opisać. Trzeba ją po prostu przeżyć. Możesz zacząć już dziś. Odwagi! Pan jest z Tobą!

Z błogosławieństwem +
ks. Michał Olszewski SCJ
www.slowopana.com


Blogowe Rekolekcje Wielkopostne – dołącz do nas!

(Fot. sxc.hu)

Zobacz również:

Komentarze (2)

forfiter
2012-03-18 01:12:24
0 0
Dziękując Księdzu za te mądre i bezpretensjonalne słowa powiem że są one treściwe; w przeciwieństwie do tych które wykrztuszał wielebny 'rekolekcjonista' w miejscowej parafii,niestety chyba jest prowadzony na postronku Jegoprzewielebniejbanego Łojca Rydzyka bo reklamuje jego media jakby mu płacono za to.Więc coś jest na rzeczy , bo przecież gratisowo tego nie robi,tylko że na taką jawnogrzeszną reklamę w ramach 'rekolekcji' to ja się już nie nabiorę, tak mi dopomóż Bóg.Amen.
Odpowiedz
Janek64
2012-03-22 20:42:20
0 0
Prawdziwe i szczere slowo zawsze dociera do czlowieka i za nie dziekuje.Pozdrawiam
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"'Trzeba ją po prostu przeżyć'"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]