1°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Święta, na jakie nas stać

Opublikowano 18.12.2011 08:56:01 Zaktualizowano 05.09.2018 08:20:44

Przedświąteczny szał zakupowy w pełni. Dla niektórych rozpoczął się już w listopadzie, jednak nie dlatego, że tyle mają sprawunków – szukają promocji, by święta nie zrujnowały ich budżetu. Zajrzeliśmy sądeczanom do portfeli. Wygląda na to, że w tym roku z powodu wzrostu cen wydadzą więcej, ale święta dla wielu będą skromniejsze.

Dorota, 33 l., kosmetyczka:
Na święta odkładam już od dwóch miesięcy, żeby starczyło na prezenty dla wszystkich. Święta są raz w roku, wiec  upominki dla całej rodziny muszą być. W porównaniu z  ubiegłym rokiem, wydam trochę więcej, bo jednak ceny poszły w górę. Nie liczyłam, ale koło 1000 zł powinno starczyć.

Piotr, 28 l., przedsiębiorca:

Nie wiem, ile konkretnie trzeba wydać na święta, zajmuje się tym moja żona. Ale mówi, że w tym roku wydamy więcej niż w poprzednim. Raz w roku można poszaleć i kupić coś więcej. Tym bardziej, że ciężko przewidzieć, co będzie w przyszłym. Na świętach nie będziemy oszczędzać.

Ania, 24 l., studentka:
Mam skromny budżet, więc nie mogę sobie pozwolić na duże świąteczne wydatki. Wolę zrobić coś własnoręcznie. Piekę ciasteczka, robię stroiki i wręczam je rodzinie i znajomym. Nie kosztuje to zbyt dużo, oprócz mojego czasu, a to chyba najlepszy prezent, jaki można wręczyć.

Helena, 50 l. bezrobotna:

Produkty długiej trwałości zaczynam kupować już od listopada, także na jedzenie wydaję niewiele więcej niż w ciągu roku, maksymalnie 200 zł, razem z pieczeniem ciast. W zeszłym roku podobnie, nie wydziwiamy ze świętami. Robimy na tyle, na ile nas stać. Prezentów się u nas w domu nie kupuje, dzieci mamy już duże, jak coś potrzebują, to sobie same kupią. Poza tym nie wyobrażam sobie wydawać więcej na dwa, trzy dni świąt. Po prostu mnie na to nie stać. Święta to czas z rodziną, a nie z zakupami, prezentami i obżarstwem.

Krystyna, 40 l., ekspedientka:
W tym roku planuje wydać na święta ok. 500, maksymalnie 700 zł. W poprzednim roku wydałam blisko 600 zł, ale ceny wtedy były trochę mniejsze, choć cukier drogi. Teraz też zaczynają się promocje, więc można coś kupić taniej. Prezenty w mojej rodzinie są symboliczne, i nie wydaję na nie tak dużo jak dawniej. Nie mam z czego, a kredytu na święta brać nie chcę.

Monika, 35 l., księgowa:
Lubię święta i jeszcze bardziej świąteczne zakupy, choć mój portfel za tym nie przepada. Kryzysu u mnie nie ma. Przynajmniej w tym roku, więc nie będę zbytnio oszczędzać. Mam liczną rodzinę, więc 2000 zł. na wszystkie wydatki powinno wystarczyć. Raz w roku można poszaleć.


Fot.: sxc.hu

Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Święta, na jakie nas stać"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]