1°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Z Tymbarku do Ekstraklasy: Franciszek Mrózek o sukcesie swojego piłkarskiego wychowanka

Opublikowano 24.12.2019 09:31:00 Zaktualizowano 26.12.2019 10:43:16 jaca

Piłkarskie środowisko w Beskidzie Wyspowym doczekało się historycznej chwili. Po raz pierwszy wychowanek klubu z terenu ziemi limanowskiej zagrał na boiskach Ekstraklasy. Krzysztof Toporkiewicz stanął przed życiową szansą. Powody do dumy ma również Harnaś Tymbark, gdzie przed laty grę w piłkę zaczynał obecny piłkarz Jagiellonii Białystok.

Krzysztof Toporkiewicz ma na swoim koncie już dwa występy w ekstraklasie (wchodził w końcówce jako rezerwowy).

Na zakończenie roku drużyna z Białegostoku zmierzyła się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. Wychowanka szkółki piłkarskiej w Tymbarku na trybunach wspierała grupa kibiców z rodzinnego Podłopienia (gmina Tymbark), która specjalnie przyjechała dla niego do Zabrza.

Krzysztof Toporkiewicz jest napastnikiem. Swoją przygodą piłkarską rozpoczynał w 2008 roku w KS Tymbark, gdzie po czterech latach przeniósł się do  Sandecji Nowy Sącz. Kolejnym ważnym momentem w jego piłkarskiej przygodzie były przenosiny do SMS Łódź.

- Krzysiu zaczynał u nas w wieku sześciu lat - wspomina Franciszek Mrózek, pierwszy trener obecnego zawodnika Jagiellonii Białystok. - Był jednym z najlepszych w swojej grupie wiekowej, ale wtedy jeszcze kilku innych zawodników mu dorównywało. Wyróżniał się szybkością, łatwością w zdobywaniu bramek i walecznością. Kluczowa w jego przypadku okazała się pracowitość, od początku trenował trzy razy w tygodniu. Do tego dochodziły liczne turnieje, organizowaliśmy wyjazdy nawet poza granice kraju. Druga kluczowa sprawa to wielkie wsparcie rodziców. Są cały czas mocno zaangażowani w jego piłkarski rozwój. Poświęcali sporo czasu i pieniędzy, już po odejściu z naszej szkółki dowozili na treningi do Nowego Sącza, potem pomagali, gdy był w Łodzi. Mam nadzieję, że jego historia będzie wzorem dla młodych zawodników z małych miejscowości. Praca i zaangażowanie przynosi efekty, w Tymbarku znowu chcemy stworzyć jak najlepsze efekty do szkolenia dzieci i młodzieży.  W Tymbarku i powiecie limanowskim jest wiele talentów piłkarskich, tylko trzeba je wyłowić i odpowiednio pracować. Bo z jednym czy dwoma treningami w tygodniu nic się nie osiągnie. Potrzebna jest tu także solidna praca trenera, Zarządu oraz związków piłkarskich.  Pięć czy sześć meczów na rundę, czyli na pół roku, w danej kategorii wiekowej nie ma nic wspólnego z profesjonalnym szkoleniem.

 

Na głównym zdjęciu: Franciszek Mrózek i Krzysztof  Toporkiewicz. Na poniższych Krzysztof  Toporkiewicz w czasie gry w Tymbarku.

Komentarze (1)

katmat
2019-12-25 21:03:42
0 0
Dobrze, ze nie zostal w Tymbarku bo teraz robilby na tasnie przy sokach. Brawo rodzice za pokierowanie dzieckiem.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Z Tymbarku do Ekstraklasy: Franciszek Mrózek o sukcesie swojego piłkarskiego wychowanka"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]