5°   dziś 10°   jutro
Poniedziałek, 25 listopada Erazm, Katarzyna, Elżbieta, Klemens

AKS Ujanowice pierwszym liderem

Opublikowano 08.08.2021 22:42:00 Zaktualizowano 08.08.2021 22:45:06 jaca

Klasa Okręgowa, limanowsko-podhalańska. Bolesnej lekcji udzielił AKS Ujanowice beniaminkowi rozgrywek. Podopieczni Jakuba Stacha wygrali z zespołem z Bukowiny Tatrzańskiej 4-0 i AKS został pierwszym liderem.

ZAWRAT BUKOWINA TATRZAŃSKA - AKS UJANOWICE 0:4 (0:1)

0:1 Ł. Król 37, 0:2 P. Bukowiec 71, 0:3 P. Oleksy 76, 0:4 P. Bukowiec 78.

AKS: M. Gwiżdż - Stach, R. Gwiżdż, P. Oleksy, Filipek - Śmiałek, Ł. Król (72 Grzegorzek), N. Czaja, Ł. Bukowiec (63 J. Czaja), R. Kiławiec - P. Bukowiec.

 

Relacja ze strony AKS Ujanowice (http://m.aksujanowice.futbolowo.pl):

 AKS pojechał do Zakopanego mocno osłabiony, w tylko 13 osobowym składzie. Zwłaszcza w ofensywie trener Stach nie miał zbyt dużego pola manewru a na ławce usiadło dwóch nominalnych obrońców - Jakub Czaja i Adam Grzegorzek. Zabrakło głównie doświadczonych zawodników, którym w sobotę w występie przeszkodziły inne obowiązki. W tym gronie byli Piotr Kmiecik, Stanisław Pasionek oraz Mariusz Przystał. W ostatniej chwili z powodów zdrowotnych wypadł kolejny z napastników Piotr Janisz, podobnie jak kontuzjowany od dłuższego czasu Sebastian Oleksy. Z powodów spraw osobistych brakło także braci Filipa i Kamila Krzyżak oraz Kacpra Zabrzeńskiego. Także obrona nie pozostała bez uszczerbku gdzie zabrakło Piotra Kołodzieja oraz Kacpra Pławeckiego. Do tego doszły ubytki przed sezonem - Patryk Gołąb i Radosław Pławecki zdecydowali się w tym sezonie na grę w MLJS w barwach Limanovii. Największe obawy mieliśmy w związku ze środkiem pola gdzie musieli zagrać mniej doświadczeni zawodnicy - 17-letni Karol Śmiałek oraz debiutujący w naszych barwach, wypożyczony z LKS Mordarka 18-letni Łukasz Król i obaj zagrali w tym meczu na bardzo dobrym poziomie - Karol zaliczył asystę a Łukasz w debiucie zdobył ważnego, bo dającego nam prowadzenie gola.

 

Tak jak pisałem na wstępie wynik nie oddaje w pełni wydarzeń na boisku. To gospodarze oddali w tym meczu większą ilość strzałów, mieli swoje niezłe okazje lecz szwankowała u nich skuteczność. To że ten mecz zakończyliśmy z czystym kontem musimy postrzegać jako sukces. My mieliśmy spore problemy z dostosowaniem się do sztucznego boiska co było głównie widoczne przy przyjęciach oraz w momencie gdy piłka odbijała się od murawy i źle obliczaliśmy tor jej lotu. Tak naprawdę do momentu zdobycia bramki to rywale dominowali w sytuacjach podbramkowych i nawet zdobyli gola jednak w tej sytuacji sędzia boczny wskazał że piłka przed dośrodkowaniem przekroczyła linię końcową boiska. Pierwszy groźny strzał oddaliśmy dopiero w 20 min za spawą Kiławca. Wcześniej mieliśmy niezłe zalążki akcji po dobrych podaniach z głębi pola ale mogący wyjść sam na sam Kiławiec i potem Czaja źle zabrali się z piłką do przodu. Bramka dodała nam nieco pewności i pozwoliła uspokoić grę choć była skutkiem nie naszej dobrej akcji lecz nieporozumienia rywali, którzy wyłożyli piłkę pod nogi Łukasza Króla a ten trafił ładnie z dystansu.

Po przerwie mogliśmy zaobserwować wymianę ciosów z ktorej wyszliśmy zwycięsko. Dobrą okazję zmarnował Paweł Bukowiec po ładnej akcji naszego zespołu w 52 min a kilka minut później o mało co zabawa bramkarza Zawratu nie skończyła by się przejęciem przez niego piłki. W 57 min tym razem my zdobyliśmy nieuznaną bramkę. Z wolnego dośrodkowywał Karol Śmiałek i piłka wpadła do siatki ale zbyt szybko w pole karne wbiegł Piotr Oleksy i sędzia podniósł chorągiewkę. W 68 min kolejną okazję miał Paweł Bukowiec ale w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza. Co się jednak odwlecze... W 71 min kontratak naszego zespołu, Norbert Czaja minął kilku rywali ale mając przed sobą tylko bramkarza także trafił w niego, na szczęście do piłki dopadł Bukowiec, który ze spokojem minął jeszcze obrońcę i trafił do pustej siatki. Potem było już tylko lepiej. W 76 min Piotr Oleksy zamknął akcję po dośrodkowaniu Śmiałka z rogu podwyższając na 3:0 a 2 min później po prostopadłym zagraniu Czaji, Paweł Bukowiec dołożył kolejną bramkę. Rywale ambitnie do końca walczyli o bramkę ale to nie był ich dzień i naprawdę piłka o centymetry mijała naszą bramkę albo w ostatniej chwili blokowali nasi obrońcy. Ostatecznie mecz wygraliśmy 4:0 ale mecz był o wiele bardziej wyrównany niż wskazuje na to wynik.

Za tydzień czeka nas inauguracja sezonu przez własną publicznością. W drugiej kolejce zagramy z Wierchami Pasierbiec. W zeszłym sezonie dwukrotnie pokonaliśmy tego rywala: u siebie 7:3 (P.Bukowiec trzy, S.Oleksy dwie, R.Pławecki, Ł.Bukowiec) oraz na wyjeździe na stadionie Limanovii 3:1 (Ł.Bukowiec dwie, Przystał). Teraz zagramy o kolejne 3 punkty i zachowanie pozycji lidera na której to znaleźliśmy się nieoczekiwanie po pierwszej kolejce.

 

LICZBY MECZU:

60 - tyle czystych kont w barwach AKS zaliczył Marcin Gwiżdż, Marcin zalicza mecz bez straty gola średnio w co 4 meczu.

20 - najlepszy strzelec AKS zeszłego sezonu, Paweł Bukowiec zdobył wczoraj gole numer 19 i 20 w barwach AKS Ujanowice

7 - licząc poprzedni sezon był to 7 ligowy mecz bez porażki z rzędu naszego zespołu

3 - to już trzeci sezon z rzędu kiedy bramkę dla AKS w meczu rozpoczynającym sezon zdobywa Piotr Oleksy, co jest tym bardziej zaskakujące że gra on na pozycji środkowego obrońcy

1 - "dwa w jednym" czyli debiut i od razu debiutancką bramkę w naszym zespole zaliczył Łukasz Król

 

Komentarze (1)

milatros
2021-08-08 23:53:00
0 0
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
" AKS Ujanowice pierwszym liderem"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]