5°   dziś 3°   jutro
Poniedziałek, 06 stycznia Baltazar, Kacper, Melchior

Huśtawka nastrojów w Sandecji. I liga w Nowym Sączu ciągle zagrożona.

Opublikowano  Zaktualizowano 

Końcówka sezonu w perwszoligowej Sandecji Nowy Sącz jest bardzo nerwowa. Niedawno zwolniono trenera Tomasza Kafarskiego. Na cztery kolejki przed końcem zespół miał odmienić duet trenerski: Marcin Jałocha, Piotr Świerczewski. W pierwszym meczu pod ich kierunkiem Sandecja pokonała walczącą o awans Stal Mielec. Wczoraj jednak sądeczanie doznali zaskakującej porażki i ich pozostanie w I lidze jest ponownie zagrożone.

Po zwycięstwie 2-1 nad Stalą Mielec wydawało się, że wczoraj w Suwałkach Sandecja w praktyce przypieczętuje swoje utrzymanie. Wigry to zdecydowanie najsłabsza drużyna w lidze, która już dawno pogodziła się z degradacją. Jednak Sandecja zawiodła na całej linii, po golu w końcówce spotkania przegrała z autsajderem 1-0. Obecnie ma zaledwie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.

Ostatnie dwa mecze dla Sandecji są bardzo trudne: najpierw u siebie z liderem Podbeskidziem Bielsko-Biała, a w ostatniej kolejce na wyjeździe z walcząca o utrzymanie Olimpia Grudziądz.

Nadal w Sandecji na debiut czekają wychowankowie klubów z powiatu limanowskiego: Konrad Mrózek (bramkarz, KS Tymbark), Kamil Palacz (pomocnik, KS Tymbark), Sebastian Wąchała (napastnik, MUKS Halny Kamienica).

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Huśtawka nastrojów w Sandecji. I liga w Nowym Sączu ciągle zagrożona."
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]