5°   dziś 10°   jutro
Niedziela, 24 listopada Flora, Emma, Emilia, Chryzogon, Jan, Aleksander, Roman

Mecz z Rakowem to tylko część okresu przygotowawczego

Opublikowano 17.07.2012 09:07:50 Zaktualizowano 04.09.2018 14:18:38

Jutro Limanovia zmierzy się w rozgrywkach centralnych Pucharu Polski (runda przedwstępna) z Rakowem Częstochowa (II liga). W Limanowej spokojnie podchodzą do tej konfrontacji. – Liga jest znacznie ważniejsza niż puchary – podkreśla Dariusz Siekliński.

W ubiegłym roku Limanovia na tym samym etapie rozgrywek pokonała Raków 2-0. Potem zespół prowadzony przez Mariana Tajdusia dotarł do 1/8 Pucharu Polski, a o Limanovii głośno było w ogólnopolskich mediach.

- Mecz z Rakowem traktujemy jak kolejny sparing w okresie przygotowawczym – powiedział obecny trener Limanovii, Dariusz Siekliński. – Będziemy walczyć o zwycięstwo, ale nie robimy z tego spotkania jakiejś wielkiej sprawy. Celem nadrzędnym jest awans do II ligi i to jest dla nas najważniejsze. Żeby dobrze przygotować się do rywalizacji ligowej musimy solidnie przepracować okres przygotowawczy. Przed meczem z Rakowem na pewno stoimy przed trudniejszym zadaniem niż rok temu. Po pierwsze drużyna z Częstochowy po zeszłorocznej porażce na pewno nie zlekceważy Limanovii. Po drugie w naszej dyspozycji mogą pojawić braki kondycyjne, bo niedawno wznowiliśmy treningi. Raków jest na innym etapie przygotowań. Wreszcie po dużych zmianach w kadrze problemem może być zgranie drużyny. Do spotkań ligowych mamy jeszcze czas, aby nad tym popracować.

Wczoraj Limanovia rozegrała drugi sparing w tym sezonie. Testowani byli głównie młodzieżowcy. Limanovia pokonała drużynę z A klasy, Żubr Gawłówek 5-0 (A klasa, gr: Tarnów I). W minioną sobotę podopieczni Dariusza Sieklińskiego przegrali pierwszy mecz kontrolny z Garbarnią Kraków (II liga) 1-3.

Zobacz również:

Drugoligowy Raków rozegrał cztery sparingi. Na początek przegrał z pierwszoligowym GKS-em Katowice 1-3, następnie zremisował po 0-0 z Widzewem Łódź (ekstraklasa) i Odrą Wodzisław (III liga), oraz przegrał z beniaminkiem I ligi GKS-em Tychy 1-2.

Mecz Limanovia Szubryt Limanowa – Raków Częstochowa, 18 lipca (środa), godz. 17.

Komentarze (4)

blizniak
2012-07-17 23:33:44
0 0
Jest prosta zasada jak myślisz o awansie nie zawracja sobie głowy pucharami to tak jak w skokach narciarskich albo letni puchar i nici zimy albo przygotowania do zimy
Odpowiedz
Janek64
2012-07-17 23:50:45
0 0
czasem sie ma farta i idzie to i to!
Odpowiedz
blizniak
2012-07-17 23:55:37
0 0
rzadko a w przypadku Rakowa to miało miejsce chyba jakieś 40 lat temu kiedy to dotał do finału jako III ligowiec i przegrał chyba z Wisłą 2-O.
Odpowiedz
Janek64
2012-07-18 00:27:46
0 0
pilka nozna to gra bledow a bledy popelniaja wszyscy wiec wszystko mozliwe
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Mecz z Rakowem to tylko część okresu przygotowawczego"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]