3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Klub Krzysztof Toporkiewicza idzie na wojnę z piłkarzami

Opublikowano  Zaktualizowano 

Piłkarze ekstraklasowej Jagiellonii Białystok nie zgadzają się na drastyczne obniżki wynagrodzeń. Tak donoszą ogólnopolskie media. Prezes klubu zapowiada „wojnę” z piłkarzami, podkreślając, że brak cięć w wynagrodzeniach może grozić wielkimi kłopotami finansowymi. W kadrze Jagielloni jest m.in. Krzysztof Toporkiewicz, wychowanek KS Tymbark. Jednak całe zamieszanie nie dotyczy bezpośrednio młodego napastnika, tylko najlepiej zarabiających.

Przerwa w rozgrywkach spowodowana epidemią koronawirusa to gigantyczne straty dla klubów z rozgrywek centralnych, gdzie zawodnicy mają kontrakty i mogą domagać się pełnych wynagrodzeń za dany miesiąc. Na proponowane obniżki wynagrodzeń nie wszystkie drużyny chcą się jednak zgodzić.

Zgodnie z uchwałą rady nadzorczej Ekstraklasy SA kluby mają obniżać wynagrodzenia na czas pandemii o maksymalnie 50 procent, ale tak by nie obcinać zarobków o kwotę większą niż 10 tysięcy złotych. Jednak takie stanowisko jest jedynie głosem doradczym. W praktyce piłkarze mogą domagać się pełnych wynagrodzeń.

- Mówimy o obniżkach, po których piłkarzom zostanie i po 30 tysięcy pensji miesięcznie. Ktoś chce mnie przekonać, że za to nie utrzyma rodziny? A jeśli po obniżce zawodnik dostanie 10 tys. zł brutto, czy to jest stawka, która uniemożliwia miesięczne utrzymanie? - powiedział Cezary Kulesza (prezes Jagiellonii) dla portalu sport.pl.

Kulesza podkreślił, ze klub do końca czerwca stracić może 9 milionów złotych.

W kadrze Jagielloni jest Krzysztof Toporkiewicz. Jednak jako młody zawodnik sytuację może obserwować niejako z boku, gdyż zapewne daleko mu do najlepiej zarabiających w drużynie. Krzysztof  Toporkiewicz swoją przygodą piłkarską rozpoczynał w 2008 roku w KS Tymbark, gdzie po czterech latach przeniósł się do  Sandecji Nowy Sącz. Kolejnym ważnym momentem w jego piłkarskiej przygodzie były przenosiny do SMS Łódź. W łódzkim ośrodku szkolenia piłkarskiego spisywał się bardzo dobrze. Był powoływany do młodzieżowej reprezentacji Polski. Od obecnego sezonu jest zawodnikiem juniorów Jagiellonii Białystok, występował w Centralnej Lidze Juniorów Starszych (był też w seniorskiej drużynie czwartoligowych rezerw). Pod koniec listopada sztab szkoleniowy podjął decyzję o włączeniu Krzysztofa Toporkiewicza do kadry pierwszego zespołu.

18-letni napastnik pochodzący z Podłopienia (gmina Tymbark) jest pierwszym wychowankiem klubu z terenu powiatu limanowskiego, który wystąpił na boiskach ekstraklasy (jak do tej pory końcówki dwóch meczów).

Komentarze (3)

wasylis
2020-03-31 19:42:40
0 0
"Reset" rodzimej i światowej piłki bardzo mnie cieszy. Za daleko odeszło to wszystko od sportu, może akurat wróci na właściwe tory?
Odpowiedz
tom25
2020-04-01 16:44:23
0 0
Ludzie kurwa nie mają za co rodziny utrzymać a oni będą płakać z racji tego że i tak im zostanie po 30 tysięcy miesięcznej wypłaty
Odpowiedz
jawah
2020-04-02 22:27:39
0 0
Jagiellonia ma w swoim składzie głównie grajków obcokrajowców.Oni nigdy nie będą utożsamiać się z klubem ,.więc może najwyższy czas na opamietanie i sprowadzanie paru zawodników ale z wysokiej półki a pozostali powinni być młodzi wychowankowie lub z innych Polskich klubów.którzy są przyszłością polskiej piłki.A tu w składzie większośći klubów grajki zagraniczni na poziomie miernym z wysokimi zarobkami.Taki właśnie błąd zrobiono w Limanowii za czasów Pana Szubryta,i to się teraz odbija czkawką,ale myślę że obecne władze odrobiły lekcje i stworzą drużyne i
Limanowia odżyje na bazie chłopaków z powiatu jak dawniej bywało.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Klub Krzysztof Toporkiewicza idzie na wojnę z piłkarzami"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]