8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Pod szatnią Limanovii: „Trzeba zejść na ziemię”

Opublikowano 26.10.2011 20:11:54 Zaktualizowano 04.09.2018 14:21:05

Wypowiedzi po meczu Limanovia – Wisła. Słowa uznania dla postawy beniaminka III ligi.

Limanovia przegrała z Wisłą, ale po meczu nie było smutku w ekipie gospodarzy.

 Artur Skiba (strzelec gola dla Limanovii): - Bramka strzelona drużynie mistrzów Polski to najważniejszy gol w mojej przygodzie z piłką nożną. Mam na swoim koncie krótki epizod w ekstraklasie, ale nie udało mi się zdobyć jeszcze gola w tak ważnym i prestiżowym spotkaniu. Kilka lat temu występowałem w Górnik Zabrze i wówczas w eskratklasie zagrałem tylko cztery spotkania. Tylko raz wyszedłem w podstawowym składzie, a było to w spotkaniu w Krakowie przeciwko Wiśle. Grałem przez 75 minut, a moja drużyna przegrała 0-2. Nie sądziłem, że grając w Limanovii będę mógł znów zagrać z Wisłą. Dzisiaj walczył beniaminek III ligi z mistrzem Polski, więc porażka jedną bramką nie jest najgorszym rezultatem. Mamy jednak pewien niedosyt po tym pojedynku. Przegraliśmy po indywidualnych błędach. W poprzedniej rundzie pokonaliśmy Lechię i wiedzieliśmy, że przy odrobinie szczęścia możemy również powalczyć z Wisłą. Na pewno sprzyjała nam murawa, która ostatnio jest w gorszym stanie. Goście nie są przyzwyczajeni grać w takich warunkach. Zdajemy sobie sprawę, że na boisku Wisły nie mielibyśmy żadnych szans.
 

Krzysztof Pyskaty (Limanovia, doświadczony bramkarz, mający za sobą wiele występów w najwyższych szczeblach rozgrywkowych): - Podeszliśmy do tego spotkania ze spokojem, choć z dużym respektem dla rywala. Na boisku Wisła Kraków to po prostu jedenastu ludzi, z którym można nawiązać walkę. No cóż… teraz trzeba zejść na ziemię i powalczyć w III lidze. W razie awansu otworzą się przed klubem lepsze perspektywy. A jutro do pracy w firmie Szubryt. Ja muszę wstać już o 4 rano.

 

Zbigniew Szubryt (wiceprezes i główny sponsor Limanovii, finansowo wspiera również Wisłę Kraków): - Mówiłem przed meczem, że ja na pewno po zakończeniu spotkania będę się cieszył. Któraś z moich drużyn musiała zejść z boiska jako zwycięzca. Jestem zadowolony, że udało się fajnie zorganizować ten mecz. Boisko nie jest najlepsze, ale wspólnie z prezesem Ryszardem Kulmą, zorganizowaliśmy wszystko tak, aby nie było żadnej wpadki.

Zobacz również:
 

Ryszard Kulma (prezes Limanovii) – Na boisku nie było widać, że między rywalizującymi drużynami jest jakaś duża różnica. A przecież grał mistrz Polski z beniaminkiem III ligi. Promocja naszego miasta była wspaniała, a to zasługa postawy naszej drużyny. Teraz skupiamy się na III lidze. Dzięki Zbyszkowi Szubrytowi mamy warunki, aby awansować do wyższej klasy rozgrywkowej.

 

Marek Motyka (były piłkarz Wisły Kraków i znany trener wielu klubów ekstraklasowych i pierwszoligowych, wspólnie z Maciejem Iwańskim komentował mecz dla TVP Sport): - Wisła zaprezentowała się mizernie. Błędy w kryciu Lameya zadecydowały o porażce Limanovii, ale gospodarze mogą być dumni ze swojej postawy. Limanovia ma solidną drużynę i powinna odnosić zwycięstwa w lidze.

Komentarze (3)

Janek64
2011-10-26 20:21:20
0 0
Podziękowania również dla sponsora Limanowi Pana Szubryta ze uwierzył w ten zespół nawet w trudnych chwilach . Zawodnicy Limanowi TAK rodzą się wielkie drużyny w dobrym kierunku zmierzacie . Gratulacje
Odpowiedz
kalejdoskop
2011-10-26 20:28:39
0 0
Fajnie, że Pan Szubryt zainwestował w Limanovię i fajnie było oglądać Wiślaków na naszym boisku. Gratulacje dla zawodników:)
Odpowiedz
garbazyn
2011-10-27 13:46:04
0 0
bohater Limanowej : http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=4npdjLRzRWY
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Pod szatnią Limanovii: „Trzeba zejść na ziemię”"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]