7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Przerwana seria Limblachu

Opublikowano 18.12.2017 08:36:57 Zaktualizowano 04.09.2018 13:54:29 top

MKS Limblach Limanowa – KS AGH Korona Kraków 93:101
(22:27, 24:20, 26:34, 21:20) Peciak 31, Obrzut 17, Kwandrans 15, Kindlik 6, Sławecki 6 – Hasior 11, Twaróg 4, Augustyniak 2, Jasica 1, Syktus 0, Pałka 0

Po siedmiu z rzędu zwycięstwach na trzecioligowych parkietach MKS Limblach Limanowa w końcu przegrał mecz. Przeciwnikiem limanowian był lider tabeli, niepokonana w lidze drużyna KS AGH Korona Kraków. Krakowianie mają umowę partnerską z AZS AGH Kraków, liderem grupy C drugiej ligi koszykówki, w związku z czym na parkiecie limanowskiej „trójki” biegało aż 7 graczy trenujących i grających w II-ligowym AZS-ie. Trenerem przyjezdnych jest Wojciech Bychawski, były zawodnik limanowskiego klubu, znany z niekonwencjonalnej gry i zachowań, który grał w Limanowej w II i III lidze.
Początek spotkania wyglądał mniej więcej tak samo jak większości innych - limanowianie tradycyjnie przysnęli i zanim się zorientowali to przegrywali 0-10. Następnie zaczęła się ciężka orka graczy MKSu i na koniec kwarty gospodarze odrobili 5 punktów (22:27).
W II kwarcie zmotywowani gospodarze nie odpuszczali i zbliżyli do rywali na odległość jednego punktu na koniec kwarty (46:47). Na boisku odbywała się prawdziwa bitwa. Koszykarze nie szczędzili sobie kuksańców, dochodziło do spięć i przepychanek. Jednak sędziowie opanowali sytuację rozdając kilka „dachów” dla krakowian. Pierwsza połowa to okres dobrej gry w ofensywie Peciaka, Kwandransa, Obrzuta i Hasiora.
Początek trzeciej kwarty również należał do gospodarzy, którzy za sprawą Peciaka wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Wtedy jednak krakusi trafili cztery trójki z rzędu i odzyskali kontrolę nad meczem. W międzyczasie za pięć przewinień spadł z boiska Obrzut, przez co spadła znacząco i tak nie najlepsza gra na obwodzie.
IV kwarta upłynęła pod znakiem pogoni za przeciwnikiem, który jednak okazał się być za silny na zespół gospodarzy.
Ośmiopunktowa porażka z drużyną, której zawodnicy grają na co dzień w II lidze nie przynosi ujmy limanowianom. Pokazali kawał dobrego basketu, który wraz z resztą widowiska, jak walka, przepychanki i spięcia bardzo podobał się publiczności. Andrzej Peciak mimo tego, jest dwa razy starszy od każdego gracza Korony był nie do zatrzymania dla przeciwnika. Kwandrans przez cały mecz „szkolił” centrów z Krakowa, kilka razy ogrywając ich w dziecinny sposób. Świetny mecz zagrał także Obrzut, jednak był w stanie pomóc drużynie przez 22 minuty, zanim spadł za faule. Kindlik wytrzymał tempo meczu i mimo, że był kryty na całym boisku przez ciągle zmieniających się w obronie przeciwników doskonale prowadził grę drużyny. Dobre wejście z ławki zaliczył Hasior korzystając z dobrych podań Kindlika. Słabszy mecz zagrał Sławecki i Twaróg, który zaliczył swoje kilka „grzybów” spod kosza.
Wygrana była w zasięgu gospodarzy jednak przeciwnik postawił bardzo wysokie wymagania. Przewaga limanowian po koszem nie wystarczyła na szybkich, trenujących 5-8 razy w tygodniu krakowskich graczy, trafiających z obwodu jak w transie (17x3). Gdyby drużyna nie zaspała na początku meczu i gdyby wyeliminować mnóstwo strat wynikających niefrasobliwości i braku koncentracji to wynik mógłby być korzystny dla MKSu. Nie bez znaczenia jest fakt, że z powodu obowiązków zawodowych i rodzinnych większość graczy z Limanowej ma około 1,5 jednostki treningowej na tydzień przy 5-8 jednostkach, a nawet więcej graczy KS AGH Korona Kraków. Można też jedynie dywagować jak drużynie w tym meczu pomogła by obecność Tomka Olczyka, który dobrze walczy na desce i świetnie rzuca za 3 punkty. Bardzo popularny z Limanowej „Olo” niestety nie mógł zagrać.
Kolejny mecz MKS Limblach Limanowa zagra na wyjeździe 06.01.2018 r. w Wadowicach z tamtejszym MKS Skawa. Do Limanowej powróci dopiero 21.01.2018 r. Gościć będzie drużynę AZS Politechnika Świętokrzyska Galeria Echo Kielce, spadkowicza z II ligi. - Już dziś zapraszamy na to spotkanie - informują zawodnicy oraz zarząd MKS Limblach Limanowa. - Życzymy też kibicom oraz sponsorom zdrowych, wesołych i radosnych świąt oraz udanej zabawy sylwestrowej.
Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Przerwana seria Limblachu"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]