Robert Kasperczyk: „Zawodnicy dali z siebie wszystko”

Trener Limanovii Robert Kasperczyk chwalił limanowskich piłkarzy za zaangażowanie w meczu przeciwko Legionovii. Wczoraj jego podopieczni przegrali u siebie 0-3 (dwa stracone gole w samej końcówce) znacznie ograniczając swoje szanse na pozostanie w II lidze.

Robert Kasperczyk po meczu podkreślił, że jego podopieczni włożyli w spotkanie bardzo dużo sił.

- Chcieliśmy być drużyną, która pierwsza w tym meczu zdobędzie bramkę. Dogodnych sytuacji, może nie było zbyt dużo, ale kilka z nich bardzo klarownych. Niestety nie udało ich się ich wykorzystać, za rywale byli skuteczni. Wiedzieliśmy, że w drugiej połowie będziemy musieli grać piłkę bardziej otwartą, ryzykowną. Nieprzypadkowo drużyna Legionovii jest nazwana w tej rundzie „mistrzami kontry”, no i nadziewaliśmy się co jakiś czas na sytuacje bramkowe. Każdy chciałby mieć w tej lidze takiego zawodnika jak Antonio Calderon, który raz puszczony przez Łukasza Pietrasa zagrał bramkę na 1:0, a potem strzelił trzecią. Wiedzieliśmy, że jest to zawodnik jakby ponad tę ligę. Wiedzieliśmy również, że dużą zaletą Legionovii są stałe fragmenty gry. I tu nam się udało jakoś przeciwstawić rywalowi. Analizując już tak na chłodno wydaje mi się, że nie wszyscy ci młodzi chłopcy udźwignęli ciężar gatunkowy tego meczu. Z postawy i zaangażowania zawodników absolutnie nie mogę być niezadowolony. Na ile starczyło im umiejętności i sił, zwłaszcza w tej pierwszej połowie, to wydaje mi się, że dali z siebie wszystko

Limanovia w ostatniej kolejce zmierzy się na wyjeździe z Olimpią Zambrów. Aby się utrzymać, musi wygrać i liczyć na korzystne rezultaty w innych spotkaniach.