16°   dziś 12°   jutro
Niedziela, 29 września Michał, Michalina, Franciszek, Rafał, Gabriel

Ryszard Wieczorek: „mam nadzieję, że jeszcze nie przegraliśmy wojny”

Opublikowano 30.03.2015 14:20:15 Zaktualizowano 04.09.2018 14:09:48 jaca

Po meczu Kotwica Kołobrzeg – Limanovia (2-0), trenerzy obu drużyn byli zgodni, że gospodarzom w osiągnięciu zwycięstwa pomogło m.in. szczęście i… warunki atmosferyczne.

Ryszard Wieczorek (trener Limanovii):

- Przegraliśmy bardzo ważny mecz. Przegraliśmy bitwę, ale mam nadzieję, że nie przegraliśmy jeszcze wojny. Do końca jest sporo spotkań, aczkolwiek przeciwnicy nam uciekają. Mam nadzieję, że to ciśnienie zawodnicy wytrzymają w szatni i do kolejnych meczów podejdą z otwartą głową. Co z tego, że w meczu z Kotwicą byliśmy zespołem dominującym i mieliśmy pomysł na grę, jak tracimy bramkę. A mecz determinuje na pewno zdobycz lub strata gola. Szybko straciliśmy drugą bramkę po poślizgnięciu się mojego zawodnika. Mamy odpowiednich ludzi do gry atakiem pozycyjnym, a stan boiska w drugiej połowie sprzyjał stylowi Kotwicy, czyli proste środki, szybki atak oraz dobra i skuteczna gra w defensywie. Walka i agresywność była po stronie gospodarzy, w naszej grze było zbyt mało atutów. Mieliśmy dwa czy trzy dobre stałe fragmenty gry, w których zabrakło szczęścia.

Z uznaniem o Limanovii wypowiedział się trener Kotwicy, Piotr Rzepka:

- Zabrzmi to paradoksalnie, ale Limanovia była zdecydowanie najsilniejszym zespołem, z którym spotkaliśmy się na wiosnę. W poprzednich meczach mieliśmy sytuacje, prowadziliśmy grę, a po indywidualnych błędach nie potrafiliśmy wygrać. W piłce nożnej czasami tak bywa, że zespół mający więcej argumentów czysto piłkarskich nie zawsze wygrywa.

Piotr Rzepka przyznał również, że w drugiej połowie grząskie boisko pomogło jego drużynie w skutecznej obronie, utrudniając Limanovii składne rozgrywanie akcji.

Relacja z meczu: Kotwica – Limanovia i aktualna sytuacja w tabeli: http://limanowa.in/sport;kotwica-zostawila-limanovie-na-dnie,21187.html

Komentarze (6)

tomm221
2015-03-30 14:38:09
1 0
wieczorek jest słabym trenerem, miał całą zimę I środki żeby zbudować zespół od 0, z drugiej strony trzeba dac mu jeszcze troche czasu żeby się wykazał, oby nie było za późno, bo wszystko wróci do B-klasy.
Odpowiedz
roofWoow
2015-03-30 14:48:46
0 1
Trenerze niech zawodnicy się przyzwyczajają do takiego stanu boiska bo jak poleje to i w Limanowej to samo będzie :P
A tak na poważnie to ogarnijcie się bo czasu brakuje z meczu na mecz i leżymy na dnie !!!
Kulewicz powinien sobie odpocząć i to na dłuższy czas !!!
Treningi za ciężki może są??
Odpowiedz
staruch
2015-03-30 17:38:00
1 0
Optymalny sklad ten co z Sosnowcem i Kluczborkiem pogral, zaczal mieszac Baste na lawke i sie pochrzanilo , nie dal paru pilkarzom mozliwosci rewanzu za ta porazke, druga sprawa Waksmundzki tak ladnie strzelal w sparingach a tu zniknął gosciu , powinien grac i 1 obronce ze srodka wymienic na Kandela i sklad do nieprzegrywania jest
Odpowiedz
staruch
2015-03-30 21:22:02
1 0
Ciekawe jest w tym naszym trenerze , że przegrał tyle spotkan i nigdy nie widział własnego błędu, nigdy nie powiedzial ze cos mogl lepiej zrobic itd slabi zawodnicy, teraz nowi to mowi z Sosnowcem winna była pycha zawodnikow, teraz pogoda , zadufany w sobie troche ale jesli utrzyma lige to ok
Odpowiedz
1986
2015-03-30 21:37:43
1 1
Wiem, że to tylko statystyki, ale gość na 17 meczy pod jego wodzą wygrał tylko 1 ! to dla przykładu Kasperczyk z tym 'słabym' zespołem wygrał 2 w 6 kolejkach . Ja nic nie mówię, ale wkurza mnie to mydlenie oczów i cały czas tłumaczenia że znów coś
Odpowiedz
konto usunięte
2015-03-31 23:28:45
0 1
Trenerze co się dzieje ? Przygotowanie dobre , odpowiednie treningi , dobrze dobrane osoby , zawodnicy . Mimo ze na poczatku nie wierzylem wasze utrzymanie wielkie przepraszam . Widząc ten zaspol mam ogromna nadzieje ze drużyna się przebudzi i wyjdzie z tej bardzo trudnej sytuacji .Jeden mądry trener powiedział ze wszystko wyjdzie na poczatku czy jesteśmy w piwnicy? A może bliżej nieba ! Mam nadzieje ze juz w przyszłej kolejce zespół udowodni ze stać ich na gre w drugiej lidze a Kula pokaże ze zasługuje na gre ,bo jeśli jest kapitanem to pokazuje jak jest waznym piłkarzem tej drużyny
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Ryszard Wieczorek: „mam nadzieję, że jeszcze nie przegraliśmy wojny”"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]