Skandal w finałowym meczu Pucharu Polski
Zarząd Klubu LKS Płomień Limanowa złożył w Limanowskim Podokręgu Piłki Nożnej protest przeciwko oszustwu jakim ich zdaniem miał się dopuścić AKS Ujanowice w finale Pucharu Polski na szczeblu LPPN. Na neutralnym boisku w Mordarce Płomień przegrał z AKS-em 2-4. Drużyna z Limanowej zarzuca rywalom nieuczciwość.
W minioną środę Puchar Polski na szczeblu LPPN zdobył AKS Ujanowice. Na naszym portalu zamieściliśmy skład zwycięskiej drużyny, który został nam podany przez grającego trenera AKS-u Andrzeja Grabczyka. Według niego w spotkaniu tym wystąpił m.in. Zbigniew Grzegorzek. Działacze i piłkarze Płomienia byli zdumieni, bo są przekonani, że taki piłkarz w tym meczu nie zagrał (zamiast niego miał grać Sebastian Leś). Jednak również w składzie zamieszczonym na nieoficjalnej stronie AKS-U, widnieje nazwisko Grzegorzek. Przedstawiciele Płomienia postanowili całą sprawę wyjaśnić. Zauważyli, że także w protokole meczowym zamiast nazwiska Leś pojawiło się nazwisko Grzegorzek.
W złożonym wczoraj przez Płomień proteście czytamy m.in. „…w barwach drużyny z Ujanowic z numerem 9 występował Sebastian Leś, który w meczowym protokole wpisany był pod fałszywym nazwiskiem Zbigniew Grzegorzek. Ta nieuczciwość i jawne oszustwo może by nie wyszło na jaw, ponieważ w meczach Pucharowych nie obowiązuje konfrontacja przedmeczowa jak i składy wpisywane do protokołów nie są parafowane przez kierowników drużyn przeciwnych. Zawodnicy jak i kierownictwo Płomienia w najczarniejszych snach nie przypuszczali, że w związku z tym, iż to jest mecz finałowy, na którym wiadomym było, że pojawi się kilkudziesięciu kibiców, jak i to, że ten mecz jak każdy z naszym udziałem będzie filmowany a także będzie ujęty w obiektywie naszej fotoreporterki, drużyna przeciwna odważy się dopuścić takiego oszustwa. Może i wszystko by „uszło płazem” drużynie Ujanowic, gdyby nie nasze zaciekawienie załącznikiem do tego meczu. Okazało się, że rzeczywiście, zamiast Sebastiana Lesia, który został w tym meczu ukarany w 38 minucie żółtą kartką, a w 88 minucie został zmieniony, widnieje nazwisko Grzegorzek Zbigniew! W trakcie meczu jak i po nim nikt z nas nie przypuszczał że coś jest nie tak. Kilku naszych zawodników zna Sebastiana Lesia i nikomu nawet przez myśl nie przeszło, że on grał podszywając się pod innego zawodnika. Nawet pod koniec meczu, gdy trener Grabczyk decydował się na zmianę, krzyczał z boiska do ławki rezerwowych: „za Lesia piszcie zmianę”. Dopiero uważne przestudiowanie załącznika wykazało, że w barwach Ujanowic w tym meczu wystąpił nieuprawniony zawodnik, co równoznaczne jest ze złamaniem regulaminu rozgrywek piłkarskich, za które Klub dopuszczający się przewinienia powinien zostać ukarany walkowerem jak i innymi karami porządkowymi! Wspomniany Sebastian Leś w tym meczu był kluczową postacią drużyny z Ujanowic i jej wyróżniającym się zawodnikiem, który w trakcie całego meczu mocno dał się we znaki naszym defensorom, którzy stoczyli z nim mnóstwo pojedynków.
My jako Klub „LKS Płomień Limanowa” nie traktujemy tego jako „szukania” sposobu na zwycięstwo w okolicznościach pozaboiskowych, ponieważ przegraliśmy w meczu. My jako Klub „LKS Płomień Limanowa” sami dajemy z siebie zawsze 100% uczciwego zaangażowania i nigdy nie kombinujemy. Tego samego wymagamy od naszych przeciwników. Mecze Pucharowe były dla naszego czysto amatorskiego Klubu, który boryka się z wszelakimi problemami różnorakiej natury, sporymi wyzwaniami. Począwszy od tych czysto sportowych, które pozwalały nam uczciwie zabrnąć aż do samego finału, poprzez te logistyczne związane w większości przypadków ze zwolnieniami z pracy, ze studiów, przyjazdami z Nowego Sącza bądź z Krakowa w środku tygodnia, żeby móc skompletować skład i zagrać mecz na odpowiednim, zawsze przez nas wysoko stawianym samym sobie poziomie, a skończywszy na wyzwaniach finansowych, które potrzebne były do opłacenia sędziów, wyjazdów, przygotowania boiska na te „dodatkowe” pucharowe mecze. Dlatego boli nas, że zostaliśmy w tym jakże wymarzonym i wyczekiwanym przez nas finale, zwyczajnie oszukani. W związku z tym oczekujemy prawidłowego werdyktu Komisji Wydziału Gier, który w każdym podobnym przypadku powinien się kończyć walkowerem na niekorzyść drużyny, która kombinuje”.
Płomień, aby udowodnić swoje racje jest gotowy przedłożyć dokumentację w postaci filmu i zdjęć, na których widnieje Sebastian Leś jako gracz z numerem 9. - W świetle prawa są to wystarczające materiały, by dowieść i udowodnić oszustwo – podkreśla w złożonym proteście Zarząd Klubu LKS Płomień.
Andrzej Grabczyk nie chciał komentować złożonego protestu, gdyż jeszcze się z nim nie zapoznał. Całą sprawę nazywa jednak „insynuacjami”. Gdy zapytaliśmy wprost czy w finale Pucharu Polski na szczeblu LPPN zagrał Sebastian Leś, odpowiedział, że „zgodnie z protokołem zagrał Grzegorzek”.
Złożony protest rozpatrzy Wydział Gier Limanowskiego Podokręgu Piłki Nożnej.
Na głównym zdjęciu: z lewej zawodnik AKS-u grający z numerem 9, walczy z piłkarzem Płomienia w finale Pucharu Polski na szczeblu LPPN. Na pozostałych zdjęciach: Sebastian Leś (ze strony aksujanowice.futbolowo.pl) i Zbigniew Grzegorzek (aksujanowice.futbolowo.pl).
Może Cię zaciekawić
Małopolska: Prokuratura zbada, czy kurator Nowak źle rozliczała kilometrówki
O możliwości popełnienia przestępstwa zawiadomiło śledczych małopolskie kuratorium oświaty. „Podkreślam, to jest podejrzenie, a nie stwier...
Czytaj więcejWniosek o wakacje składkowe - ostatnie dni by skorzystać w 2024 roku
W całym kraju do 26 listopada wpłynęło blisko 900 tys. wniosków o wakacje składkowe.Zgodnie z nowymi przepisami przedsiębiorcy mogą raz w roku...
Czytaj więcejPiłkarska LM - 100 goli w Champions League kolejnym kamieniem milowym Lewandowskiego
W UEFA Champions League - elitarnych rozgrywkach, które wyłaniają najlepszą klubową jedenastkę Starego Kontynentu - Lewandowski po raz pierwszy ...
Czytaj więcejTransmisja obrad Sejmu RP – 27 listopada 2024 r.
Poniżej prezentujemy harmonogram obrad: Plan obrad Sejmu RP – 27 listopada 2024 r. ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Karol Nawrocki kandydatem na prezydenta
W niedzielę w krakowskiej hali Sokoła odbyła się Konwencja Obywatelska, z udziałem różnego rodzaju środowisk społecznych, naukowych, gospodar...
Czytaj więcejOstrzeżenie: uwaga na oblodzenie! W nocy nawet - 8 st. C
Prognozowane są oblodzenia mokrych nawierzchni dróg i chodników po opadach mokrego śniegu, co może znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo mieszk...
Czytaj więcejZUS: „renta wdowia” - wnioski od stycznia 2025 r.; jakie warunki należy spełnić
Nowe przepisy umożliwią łączenie renty rodzinnej z innymi świadczeniami emerytalno-rentowymi przysługującymi w organach, takich jak Zakład Ube...
Czytaj więcejProkuratura Krajowa dla PAP: Pierwszy akt oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości wobec 9 osób już w najbliższych tygodniach
Przygotowywany obecnie akt oskarżenia, który głównie dotyczy przyznania ponad 98 mln zł dotacji dla Fundacji Profeto, z których 66 mln zł zosta...
Czytaj więcej- Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
- Więcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
- Od jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
- Jak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
- Ekspertka: przeciętny Polak zje podczas świątecznego dnia 6 tys. kalorii
Komentarze (46)
BRAWO za wychwycenie tego 'szwingla'
tym o to sposobem PŁOMIEŃ gra dalej a AKS niech cierpi za oszukiwanie musi być kara w tym przypadku WALKOWER ewidentnie!!!
Spokojny niby czemu zarypali Ci z Płomienia?? Jesli sie znasz na pilce to powinienes wiedziec ze w pucharze nie ma konfrontacji. W meczu ligowym raczej by cos takiego nie przeslo.
Duzo osob sobie mysli , ze Plomien nie umie przegrywac. Ale takie myslenie jest glupie, bo oszustwo to oszustwo i jesli bys my tego nie zglosili to na przyszlosc Ujanowice mogly by tak robic czesciej. My gramy czysto w kazdym meczu i tego wymagamy od przeciwnikow!!!!
 
Zawodnicy AKS'u sami zawalili , trzeba wyciągnąć z tego wnioski ale nie tylko od zawodników AKS'u ale od sędziów którzy powinni pilnować prawidłowości w dokumentach meczowych.
A teraz możecie mnie pocałować w dup....
Niestety ale jeśli działacze Płomienia mają jakieś ale to w tej chwili tylko chyba do siebie bo co im po jakimś tam filmkiu czy zdjęciach .Teraz to możecie graczy z Ujanowic pocałować w dup... za przeproszeniem.
a Ty nie masz co robić i te pierdoły komentujesz;) po za tym to twoja wypowiedz ukazuje prawdziwy poziom osób reprezentujących AKS na tym forum...
a co do protestu to walkower rzeczywiście ewidentny! ale myślę ze panowie z LPPN będą się bali wziąć taka odpowiedzialność na siebie i w jakiś sposób się wykręca(z reszta nie pierwszy już raz), w jaki to już pozostawmy ich inwencji twórczej.
dziwi mnie tylko podejście osób które twierdzą ze Płomień wymyśla, nie umie przegrywać, kręci itd. dlaczego uważacie za niewłaściwe to ze działacze Płomienia próbują walczyć o swoje i o to co im się tak naprawdę należy... to nie oni kręcili wystawiając nieuprawnionych zawodników... AKS popełnił błąd z którego tak naprawdę nie umie się nawet wytłumaczyć i powinien ponieść tego konsekwencje... popieracie złe zachowania a później płaczecie przy innych okazjach że Polska piłka jest na takim poziomie na jakim jest... nie ma co wymagać jak już w najniższych ligach dopuszcza się do takich sytuacji to dlaczego w wyższych miało by być lepiej...
Po drugie jest weekend i normalni ludzie mają ciekawsze zajęcia aniżeli siedzenie przed komputerem i śledzenie komentarzy na limanowskiej stronie( no ale skoro włączyłem się juz w poprzednią dyskusje to dołączam i teraz).Do wszystkich którzy sie o mnie martwili mówię: Spokojnie ,nic mi nie jest.Mam się dobrze.
Po trzecie zwracam sie do użytkownika obiektywny. Proszę o czyanie ze zroumieniem! W poprzedniej kwestii w której się wypowiadałem chodziło o grożenie sedziom ze strony Ujanowic co jak wówczas zaznaczyłem było powodem włączenia sie do dyskusji. Teraz poruszona została inna kwestia więc nie mieszaj tych dwóch spraw ze sobą.
Po czwarte tak jak to już ktoś pisał wcześniej drużyna z Limanowej płacze po przegranych meczach. Zgadzam sie z tym w zupełności. Cała ta sprawa pokazuje tylko jak ciężko pogodzić sie z porażką i z tym że ktoś inny jest lepszy.
Po piąte,Jak było na meczu ? kto grał a kto nie ? tego nie wiem bo mnie tam nie było! Pytam się tylko jakie to ma znaczenie skoro obydwaj gracze są zawodnikami klubu z Ujanowic. Nic nie stało na przeszkodzie aby grał jeden jak i drugi! Co klub z Ujanowic miałby zyskać taką zaminą. Obaj zawodnicy byli w pełni uprawnieni do tego aby zagrać w tym meczu!Obaj mają ważne bedania lekarskie i za kartki też nie musieli pauzować! Pod względem czysto sportowym nie dopatruję się tu żadnego oszustwa! Co więcej uważam , że po przegranych meczach zarówno ligowym jak i pucharowym druzyna z Limanowej nie umie przeboleć porażki i szuka pozaboiskowych rozwiązań! Przypomina mi to troche sytuacje w naszej polskiej polityce gdzie każdy szuka tylko jakegoś haka na przeciwnika. Przeważnie efekt jest taki że nie wychodzi na tym za dobrze.A teraz najwazniejsza kwestia która uważam ,że powinna rozstrzygnać wszelkie spekulacje. Z tego co się orientuje to przepisy są takie,że pomimo, iż przed meczem nie było konfrontacji drużyna ma prawo jej zażądać, właśnie przed w trakcie bądz zaraz po meczu. I tyle. To tak jakbym ja sobie przypomniał ,że kiedyś tam był jakiś mecz i grał nieuprawiony zawodnik i robiłbym z tego afere. Po to są ustalone przepisy o których piszę aby z nich korzystać! Drużyma z Limanowej tego nie zrobiła! Filmiki i zdjęcia nie mają teraz już żadnego znaczenia! Dodam jeszcze ,głównie do panów z Limanowej. Nie tylko Wy macie drużyne, nie tylko Wy musicie zwalniać się z pracy w tygodniu , przyjeżdzać z Krakowa, zawalać studia , i ile to wyrzeczeń nie musicie ponieśc żeby wyjść na boisko i zagrać mecz.Jak słyszę takie lamentowanie to śmiać mi się chcę. W każdej drużynie są zawodnicy którzy poświecaja inne sprawy aby móc zgrać. I nikt nie narzeka. Akurat drużyna z Ujanowic z tego co wiem ledwie zebrała skład aby móć zagrać w środe mecz. Tym większy szacunek należy się chlopakom ! A nie wieszanie psów na klubie z Ujanowic. Tak jak już wspomniałem nie wiem kto grał a kto nie ale nawet podkreślam NAWET GDYBY się okazało że sie coś pomyliło to nie powinno to mieć żadnego znaczenia. Przypominam raz jeszcze obydawj zawodnicy to zawodnicy AKS Ujanowice którzy byli w pełni uprawnieni do gry.Nie grał w Ujanowicach nie wiadomo kto. To byl ZAWODNIK AKS!!! W moim mniemaniu i z czysto sportowego podejścia nie powinniśmuy się wogóle rozwodzić nad tą sprawą. Nie jest to sytuacja ,że przyjechał zawodnik z innego klubu i pomógł w awansie AKSowi. Co więcej , tylu użytkowników rozpisało sie, że nie wiadomo jakiego to oszustwa się nie dopuszczono. A tu nawet jeśli ( czego nie wiem)doszło co nawyżej do jakiegoś błędu w organizacji i tyle. Także wszystkich nabuzowanych proszę aby dali sobie na wstrzymanie, bo tak naprawde,to nic się nie stało. Płomień przegrał , AKS wygrał! No ale tonący brzytwy się chwyta!
Moim celem było nic wiecej jak tylko ukazanie jak ta sprawa może wyglądać z innej strony, ponieważ ludzie z Limanowej tak zajadle zaczeli atakować klub z Ujanowic jakby nie wiadomo co się stało, a ja postanowiłem spojrzeć na tą sprwawę z innej perspektywy. Nie udało się wcześniej udowodnić jakiegoś wymyślonego grożenia sędziom więc poszukano czegoś innego.
Jeszcze raz apeluje do wszystkich o opanowanie emocji. Nie wy jesteście od tego aby rozstrzygać tę sprawę . Zrobi to Związek. Jaka będzie decyzja tego nie wiem. Wiem natomiast jaki jest regulamin i kiedy należy zgłaszać wątpliwości. dodam jeszcze ,że użytkownik obiektyny bardzo ładne bajki pisze. Nikt w meczu nie zginął wiec myśle że nie ma co dyskutować nad takimi scenariuszami, no bo jaki ma sens pisanie- co by było gdyby....