0°   dziś 4°   jutro
Sobota, 23 listopada Adela, Klemens, Klementyna, Felicyta

Wielcy zasłużeni naszej Ojczystej Ziemi - felieton Janiny Firlej

Opublikowano 31.05.2022 09:25:00 Zaktualizowano 31.05.2022 09:28:07 UGLimanowa

Na przestrzeni wieków Polacy bronili swojej tożsamości narodowej. Stawali do walki o wiarę katolicką, nierozerwalnie z nią związani. Po chrzcie Polski 966 roku Kościół zawsze solidaryzował się z narodem. W czasie pożogi wojennej udzielał pomocy duchowej, materialnej i medycznej dla walczących oraz ich rodzin. Mimo zakazów i grożących represji kapłani uczyli języka polskiego i katechizmu. Wielu kapłanów z tego powodu prześladowano, przetrzymywano w więzieniach, torturowano, wydalano z ojczystej ziemi, bez możliwości powrotu do kraju. W czasie drugiej wojny światowej wielu kapłanów w wyniku egzekucji poniosło śmierć w obozach koncentracyjnych za obronę wiary i polskości.



Hipolit Cegielski
Urodził się 6 stycznia 1813 roku w zaborze pruskim w Ławkach. Matka zmarła wcześnie, Majątek ojca popadł w ruinę. Trudna sytuacja życiowa zobligowała go do samodzielności i zaradności. Sprawnie przechodził przez szczeble edukacyjne w Trzemiesznie, później w Poznaniu. Następnie na uniwersytecie berlińskim zdobył tytuł doktora broniąc pracy z zakresu filozofii. Po powrocie do Poznania pracował jako nauczyciel w gimnazjum, uczył języka polskiego oraz greki i łaciny. Dobrze zapowiadającą się karierę nauczycielską zniweczyły represje zaborcy. Zlecono mu przeszukiwanie mieszkań uczniów - odmówił, za to pozbawiono go pracy. Został bez środków do życia. Przy pomocy przyjaciół otworzył sklep z narzędziami rolniczymi. Cegielski to symbol polskiego ducha przedsiębiorczości. Dbał o rozwój prowadzonego przez siebie interesu. Sklepik przekształcił w warsztat, remontując narzędzia rolnicze. Na bazie zakładu remontowego powstała mała fabryka produkująca narzędzia rolnicze, które chętnie kupowano. Cegielski oprócz działalności przedsiębiorczej zajmował się działalnością społeczną. Uczestniczył w różnych organizacjach m.in w Towarzystwie Pomocy Naukowej, Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk i wielu innych. W 1848 roku założył pierwszy niezależny dziennik - Gazetę Polską. Po śmierci 30 listopada1868 roku Cegielskiego pochowano na cmentarzu świętomarcinskim. Jego grób to i cała nekropolia została zniszczona w czasie hitlerowskiej okupacji. W setną rocznicę urodzin działacza uchwałą Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z grudnia 2012 roku, rok 2013 nazywano rokiem Hipolita Cegielskiego. Działalność Cegielskiego to przykład walki o Niepodległą Polskę nie szablą i bagnetem, ale piórem i kapitałem. Tym sposobem opierał się pruskiemu zaborcy.



Józef Haller
Urodził się 13 sierpnia 1873 roku w rodzinie arystokratyczno-ziemianskiej. Wychowany w rodzinie religijnej i patriotycznej. Wstąpił do wojska austriackiego. Był dobrym organizatorem i instruktorem. Jednak porzucił służbę z niezjaśnionych przyczyn w cesarsko-królewskiej armii. Podjął pracę społeczną organizując kursy wojskowe dla polskiej młodzieży, zakładając drużyny Sokoła. Do służby wojskowej powrócił wraz z wybuchem I wojny światowej. W tym okresie odziały dowodzone przez niego wsławiły się w walkach w Karpatach. W lipcu 1917 roku II Brygada Legionów Polskich złożyła przysięgę na wierność cesarzowi Niemiec i weszła w skład Polskiego Korpusu Posiłkowego. Po zawarciu traktatu brzeskiego polskie jednostki wojskowe stały się niewygodne dla Niemców. Haller wraz z żołnierzami przedostał się na front austriacko-niemiecki i połączył się z Polskimi oddziałami w Rosji. Dowodził korpusem polskim na Ukrainie, co Niemcy potraktowali jako naruszenie ustaleń traktatu brzeskiego. Po rozbiciu II korpusu Haller przedostał się do Francji. Stanął na czele tzw. Błękitnej Armii tworzonej z inicjatywy Romana Dmowskiego przez Komitet Narodowy Polski - nazwa pochodzi od koloru munduru jaki nosili żołnierze. Formacja składała się z polskich ochotników służących w armii francuskiej, polskich jeńców wojennych, którzy służyli w armii francuskiej, niemieckiej i austrio–węgierskiej oraz Polonii z Ameryki Północnej, a nawet Brazylii. Ta armia została uznana przez państwa Ententy za samodzielne sojusznicze wojsko polskie, walczące u boku Ententy. Armia została wyposażona w sprzęt pochodzenia z demobilizowanych jednostek francuskich. Armia ta w 1919 roku przebyła do wolnej Polski, w dużej mierze wpłynęła na rozwój tworzącego się Wojska Polskiego. Dowództwo objął Józef Haller był to tzw. Front Pomorski, którego celem było pokojowe przejecie Pomorza, przyznanego na mocy traktatu wersalskiego. Symbolicznym dopełnieniem odzyskania Pomorza był akt zaślubin z Polskim morzem dnia 10 lutego 1920 roku. W Pucku został wrzucony pierścień do morza, podczas tej ceremonii do morza wjechali gen. Haller i kpt. Władysław Zakrzewski. W wolnej Polsce gen. Haller zaangażował się w działanie Polskiego Czerwonego Krzyża, Akcję Katolicką, Związek Harcerstwa Polskiego. W czasie przewrotu majowego opowiedział się po stronie rządu, za co został przeniesiony w stan spoczynku 31 lipca1926 roku. Po wybuchu II wojny światowej przedostał się do Francji. Wszedł w skład rządu, gen. Władysława Sikorskiego, jako minister bez teki 1940-1943 objął stanowisko ministra oświaty. Po zakończeniu wojny zamieszkał w Londynie. Aktywnie uczestniczył w życiu politycznym na emigracji. Zmarł 4 czerwca 1960 roku. Cieszył się poważaniem. Postrzegany był jako wielki dowódca, który przybył na czele dobrze wyszkolonej i uzbrojonej armii, która wzięła udział w walkach z bolszewikami. Cechowała go pobożność i bezgraniczne zaufanie Bogu, któremu powierzał wszystkie sprawy swojej Ojczyny - Polski.



Stanisław Maczek
Urodził się w 1987 roku, koło Lwowa w rodzinie o chorwackich korzeniach. Podczas studiów w Uniwersytecie Lwowskim zetknął się ze środowiskiem patriotycznym. Wstąpił do Związku Strzeleckiego. W 1914 roku wybuchła I wojna światowa, został wcielony do armii austro-węgierskiej, co uniemożliwiło mu walkę w Legionach Polskich. Po zakończeniu wojny przedostał się do Krosna. Tam wstąpił do Wojska Polskiego. Brał udział w wojnie polsko–ukraińskiej, w szeregach 4 Dywizji Piechoty, w której kierował "lotną kompanią szturmową”. Walczył też w wojnie polsko-bolszewickiej. Po wojnie pozostał w szeregach armii. Od 1921 roku pełnił służbę w 20 Dywizji Piechoty. W latach 1923-1924, po ukończeniu kursu, otrzymał tytuł oficera Sztabu Generalnego i awansował na stopień podpułkownika. Do 1939 roku był dowódcą 81 Pułku Strzelców Grodzieńskich, później dowódcą 7 Dywizji Piechoty w Częstochowie. W uznaniu zasług awansował do stopnia generała brygady i otrzymał Krzyż Orderu Virtutti Militari. Kiedy Armia Czerwona przekroczyła granice Polski, generał wraz z 10 Brygadą Kawalerii (była to jednostka pancerno-motorowa, pierwsza tego typu w Wojsku Polskim) przez Węgry przedostał się do Francji, a potem do Wielkiej Brytanii. Za udział w walkach w obronie Francji został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Virtuti Militari. W 1942 roku jego brygadę przekształcono w 1 Dywizję Pancerną w 1944 roku, wylądowała na plaży w Normandii w ramach operacji "Overlord”. Dywizja generała Maczka wchodząca w skład II Korpusu Kanadyjskiego odegrała znaczącą rolę w bitwie pod Falaise. Generał skierował swoją Dywizję do walki do Belgii i Holandii, biorąc udział w wyzwoleniu tych państw. Pod Łukiem Triumfalnym w Paryżu odznaczono go Komandorią Krzyża Legi Honorowej. W tym też roku awansował do stopnia generała dywizji. Generał angażował się w pomoc Polakom przebywającymi poza granicą Polski. W 1945 roku uzyskał zgodę na utworzenie w niemieckim miasteczku Haren tymczasowego lokum dla Polaków, jeńców niemieckich obozów, żołnierzy którzy nie mieli dachu nad głową, mieszkało tam 5000 Polaków. Miasteczko początkowo nosiło nazwę Lwów później gen. Tadeusz Komorowski "Bór” nadał mu nazwę Maczków. Po zakończeniu wojny Stanisław Maczek pozostał na emigracji. Zamieszkał w Edynburgu i dowodził jednostkami pozostałymi w Wielkiej Brytanii do ich demobilizacji. Zaangażował się w działalność kombatancką. Na wniosek mieszkańców Bredy, rząd holenderski przyznał Maczkowi honorowe obywatelstwo Holandii. Generał zmarł w 1994 roku, w wieku 102 lat został pochowany na cmentarzu żołnierzy polskich w Bredzie.

Szanowny czytelniku z wielką radością kontynuuje Felieton, Ty mnie inspirujesz do podzielenia się moją wiedzą - czego dowodem jest zainteresowanie tekstem. Pragnę abyśmy wspólnie odczuli jak ważne w życiu jest poczucie własnej wartość, szacunku, prawdy, abyśmy się szanowali, swobodnie wypowiadali i szanowali tych którzy pogubili się w życiu. Złośliwość ludzka jest duża. Nie dajmy się podzielić. Bądźmy sobą do końca naszych dni. Proponuję chwilę refleksji, analizy, przemyśleń.

"Należy dążyć do sprawiedliwości słowem i czynem" - Pitagoras

"Im dalej społeczeństwo dryfuje od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, co ją głoszą.
Prawda jest mową nienawiści. Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
 - Gegorge Orwell
 
Janina Firlej

Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Wielcy zasłużeni naszej Ojczystej Ziemi - felieton Janiny Firlej"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]