@ wik111 Ty dobrze się czujesz?.

Pokazali że można jak się chce. Zagrali tak jak umieli byli dobrzy komentarze że szału nie było są mało obiektywne. Pomóżmy Im i pokażmy że popieramy to co 'Nasze'. Jest nas tak dużo że gdy Ich wesprzemy 'dziką kartę' mają w 'kieszeni'.

W ten sposób podnosi się prestiż małych szkół. Utarło się że czym większa szkoła tym lepsi uczniowie wręcz przeciwnie małe szkoły mają bardzo duże osiągnięcia. Gratulacje dla Wiolety i Nauczycieli z Zalesia.

Przyzwyczaj się @ pati9018 do imprez w parku. Trzeba się było zabrać za organizację a nie przycinać Marcinowi.

Marcin to jest przedsmak tego o czym zawsze marzyłeś. Pokazałeś że jak się chce można wiele zrobić.

Bardzo dobrze, że o tym się myśli. Dużo osób jest związanych ze słynną próbą Limanowską. Jest też paru młodych zawodników i zawodniczek, którzy osiągają bardzo dobre rezultaty. Trenują poza granicami powiatu w klubach sądeckich czy zakopiańskich. Finansują ich Rodzice i niejednokrotnie jest Im ciężko bez wsparcia z zewnątrz. To dobra inicjatywa pomyślcie nad włączenie w to Pani Justyny nawet, jako honorowego członka to podniesie prestiż i zachęci młodzież do uprawiania tej dyscypliny. Życzę powodzenia.

Większość zaproszonych jest związana ze sportem pytałem czy na to spotkanie zaproszono Panią Justynę Kowalczyk. Jeżeli tak @ pipek tylko napisz że tak. Dobrze by było żeby patronowała takiemu przedsięwzięciu. To tylko by jeszcze bardziej uwierzytelniło tą inicjatywę. Nie ma się co przerzucać epitetami.

'I więcej po prostu nie pitol, bo wstyd' Wzajemnie Panie znany.

Panie znany Ten pacjent absolutnie nie powinien umrzeć nie był to czas na Jego umieranie. Gdy następnym razem napisze Pan podobny komentarz niech Pan pomyśli o Tych którzy pozostali. Po Panu akurat takiego komentarza się nie spodziewałem.

Czy zaproszono na to spotkanie Panią Justynę Kowalczyk ?.

'Niezależnie od powyższego, zaraz po śmierci pacjenta z Laskowej, szpital podjął działania, które powinny ustabilizować sytuację na SOR - mówi Marcin Radzięta' I to jest pozytywna informacja. Życia nie przywrócimy ale zrobimy wszystko by takich zdarzeń było jak najmniej. Tak trzeba było się wypowiadać od samego początku łatwiej by było przeżyć to Rodzinie a wszystkim innym to zrozumieć.

Ten Listonosz to musiał być przepłacony, że Pani Grażyny nie znał. Wszyscy znają. Tylko pomylono adres Pani Grażyna mieszka w miejscowości Młynne nie na żadnej Piłsudskiego. To wszystko przez Pana Burmistrza wymyślił ul. Piłsudskiego żeby pismo do Pani Grażyny nie dotarło. Ale prawda sama się uwolni.

Mnie ta piękna bordowa damka interesuje kto ją odziedziczył?. Może być niezwykle wartościowa.

A które to z kolei marzenie?.

Biedna ta Twoja Ciocia.

Jak odziedziczyła to Babcia nic już nie powie.

Czyjej Babci ?.

Nie masz podstaw bo jak mówi Pani Grażyna Przedszkole było w planie nim Pani Grażyna o tym pomyślała ' Plan miejscowy stanowi podstawę planowania przestrzennego w gminie. Ustanawia przepisy powszechnie obowiązujące na danym terenie, będące podstawą wydawania decyzji administracyjnych' Można wiedzieć kiedy Pani Grażyna nabyła tę działkę ?.

Pani Grażyno 'Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i gówno prawda” - Józef Tischner

@ HenrykV przedszkole to jest interes publiczny :)