Doriska
Komentarze do artykułów: 979
jeden1- człowieku czytaj ze zrozumieniem! Nie wazne czy są u swojej cioci czy też nie... ja odnosze się do artykułu i na tej podstawie komentuje.. a ty jeden1 nie cukruj mi na pw i się nie tłumacz...
chyba czas odpocząć bo już nie wiem co i jak... spokojnej nocy.
jeden1- właśnie jest wpis osoby która ją doskonale zna. Nie obrażaj nikogo! Nikt do nikogo nie skacze, są wymieniane poglądy, ot tak... Napisałeś do Kini jakbyś urzędasa słuchał... widzisz to świadczy o Jej inteligencji, komentarze ma idealne i zgadzam się z nimi.
jeden1- przeczytaj sobie wcześniejszy artykuł wraz z komentarzami, wówczas będziesz wiedział skąd to wiemy... na odwyku poznała tego mężczyznę który zmarł...
@Doradco- teraz asystent nic już nie pomoże, dziecko jest w rodzinie zastępczej, sprawa w toku i jak napisałam być może sąd wyśle ją na przymusowe leczenie. Tylko czy to coś pomoże jak już była i nie wyciągneła wniosków? Nie wiem... Ona sama musi chcieć się leczyć bo inaczej nic z tego nie będzie.
@Doradco chodzi mi dokładnie o to co napisała w ostatnim komentarzu Kinia... taka jest prawda @doradco, i nic nie zrobimy... sąd może ją wysłać na przymusowe leczenie a i tak uważam iż powinna odpowiedzieć za to co zrobiła.
@Doradco ale jeżeli to jest nałóg który trzeba leczyć to tutaj kurator nie pomoże ni policja czy inne osoby...
@Doradco dokładnie jest tak jak napisał @dyskryminator... Zresztą jeżeli otrzymywała pomoc, to wiadomym jest na co pieniądze przeznaczała... Niestety.
@dyskryminator- spokojnie, pojawił się artykuł i po prostu komentujemy... @to że bearchen się burzy i napisała by nie wywlekać brudów- nie jest ważne. To jej opinia. Tyko ciekawa jestem co by było gdyby ktoś taki się opiekował jej dziećmi... być może nie zdaje sobie sprawy z tego.
@kinia masz rację, ale jak @bearchen pisze iż nie trzeba wywlekac brudów to mi ciśnienie się podnosi... Jest napisane dokładnie wszystko w artykule więc to komentuję... Była na odwyku, ja to napisałam jak i Ty, nie sprawdziła się, a co będzie jak znowu pozna gościa, zajdzie w ciążę i znowu dojdzie do jakiejś tragedii? trzeba być ostrożnym jezeli chodzi o te kobietę.
@bearchen- napisałam iż jezeli rodziną zastępczą jest siostra to pewnie dziecko ma kontakt z matką! Wyraziłam swoją opinię... zresztą czytamy w artykule iż siostra kłamała iż dzieciak jest pod jej opieką, potem dopiero zadzwoniła na policję i powiedziała iż jest inaczej...
@bearchen- nie daruję sobie, piszę co myślę i czuję kochana...
@dysktyminator- i właśnie piszę o tym przypadku, tejże kobiecie... przecież to dramat. Gdyby chciała sobie pomóc, poszłaby do psychologa, na terapie... widać iż w głowie jej była najważniejsza wódka, dziecko przy niej bo brała za nie pieniądze. Dramat! Dramat! i jeszcze raz Dramat!
leo- nie chodzi o to by wprowadzić selekcje... piszę o danej kobiecie... jedno dzieciątko odebrane, były rażące zaniedbania, odebrano prawa rodzicielskie a teraz sytuacja się powtórzyła... drugie dzieciątko trafiło do rodziny zastępczej... uważam iż kobieta po pierwsze powinna trafić na odwyk, po drugie- otrzymać surową karę... i więcej dzieci nie powinna mieć, jak widać nie nadaje się na matkę.
Dzieci powinny być otoczone troską @bearchen... a w tym przypadku tak nie było... jeżeli ona sama sobie nie pomoże, także inne osoby nie dadzą rady... Już raz była na odwyku! Pomogło??? NIE! Nie pomogło, urodziła drugie dziecko i się zaczeło... czy chciałabyś by Twoim dzieckiem opiekowała się osoba nadużywająca alkohol? Na pewno nie! Napisałaś by nie wywlekać brudów- bearchen, jest artykuł i po prostu ludzie komentują... Jak obrażano Pana Starostę, Ty go broniłaś...ok... więc równiez możesz bronić tej kobiety! Ale ja uważam iż jest winna i jak nic nie pomaga to osobiście wydałabym nakaz będąc sędzią o podwiązaniu jajników... wówczas wiadomo iż kolejne dziecko by nie cierpiało. Nie każdy może mieć dzieci! Jedni się do tego nadają,inni nie... Ja mam jedno i drugiego mieć nie będę... za dużo przeszłam Jej chorób i nie wiem czy bym dała rady ponownie.
Szczerze napiszę iż powinni jej podwiązać jajniki... jezeli ma 35 lat to jeszcze dużo może począć dzieci, i tylko by cierpiały głód. Jeżeli dzieci są u jej siostry to pewnie mała miała z nią kontakt, zależy jakie panują stosunki między nią a jej siostrą.
beybi- osądza się bo sam widzisz co robiła, jak się prowadziła. Dziwne iż kurator nigdy tego nie zauwazył iż czuć od niej alkohol, przecież kurator nie zapowiada swego przyjścia.
@beaechen- a widzisz, z całym szacunkiem ale pod tamtym artykułem było napisane iż odebrano jej dziecko... burzyłaś się pisząc iż po co od razu dziecko odbierać... a po to by żyło... żyło! Bo gdyby zostało przy tej kobiecie mogłoby się skończyć tragicznie...
kinia434- racja, maluszek jest mały, więc pozna nową rodzinę i szybko się zaadoptuje... Jeszcze raz napisze iż dobrze że nic się jemu nie stało... wszyscy byli zachlani... kobiecie widać nie zalezało na dzieciach, po prostu zaszła w ciąże i musiała urodzić... mogło od razu dzieciątko oddać do okna życia...
@PasazerLinii7- i co powiesz? nie jest Tobie głupio? chyba należało by przeprosić ale ktoś taki jak Ty pewnie nie zna takiego słowa. Dziecko było narażone, być może razem pili z sąsiadem. Co za matka! Myślę iż się nie opamięta tak szybko, chyba dzieciakowi będzie lepiej w rodzinie zastępczej... Swoje wczesniejsze dziecko poparzyła kawą i bezlitośnie nie udzieliła pomocy... To straszne! Niestety ale nie można w tej chwili nazwać jej matką! Dobrze tylko że dzieciak żyje, bo mogło różnie być... Nawet kuratora się nie bali, skoro ostrożni nie byli i nadal tankowali. Mam nadzieję iz trafi na odwyk i poniesie surową karę!