Komendant
Komentarze do artykułów: 11
Wywrotowcowi znowu się ulało trochę z jego frustracji. Ten znawca historii, sądzi, że ma prawo obrażać patriotów. Im bardziej ohydnie to robi, tym bardziej czuje się bohaterem. Biedak, nie ma już nadziei na życie w wolnej Ojczyźnie, bo Piłsudski zabrał Jej wolność w 26'. No, choćby nawet zabrał, to przecież ruskie bagnety ją przywróciły i miałeś jej "drugie tyle co teraz". Może znowu ci ją przyniosą, -więcej optymizmu!
Niestety "kliknęło się" za wcześnie więc dokończę" Ps.II. Oprócz słusznych uwag nt. lustracji i akt SB, Jacenty nie chce zauważyć, że PZ po prostu wybiórczo manipuluje materiałem. Na ks.Kowalskiego (jak na każdego! księdza) też była teczka rozpracowania, może się nie zachowała. Na pewno były w niej podobne oszczerstwa. Nie można wszystkich informacji z teczek podawać jako pewniki, nie można osób chcących rzetelnej weryfikacji tych"newsów" obrażać posądzeniami o sympatię z komuną.
Dosyć tego! Wzywam p.Pawła Zastrzeżyńskiego do wydania oświadczenia "Ja, PZ, oświadczam, że ks. Jan Rachwał miał kochanki". Będzie taki odważny, sumienie mu na to pozwoli? I niech nie zasłaniania się "dokumentami" IPN, albo, że jedna pani powiedziała drugiej, a on tylko powtarza, lub, że on tylko kseruje, a każdy może sobie to interpretować. Krótko, po żołniersku (harcersku), jak chłop z jajami. Spodziewam się, że Informatyk z za oceanu też takie oświadczenie jest gotów przedstawić. Biorąc pełną odpowiedzialność za słowa, jak na charyzmatyka przystało. Wszak przecież otrzymał wiarygodne informacje od swojego guru. PS: Pani, która pod stołem nagrywa przyjaciół, raczej nie powinna, osób domagających się podstawowych zasad etyki (że nie rozpowszechnia się p l o t e k) oceniać i nazywać "pokrętnymi zwolennikami dawnego aparatu opresji w Polsce". Ps.II. Oprócz słusznych uwag nt. lustracji i akt SB Na ks.Kowalskiego (jak na każdego! księdza) też była teczka rozpracowania
Do Tad121 Odpowiem Panu/Pani bo wydaje mi się, że wyrażamy podobne wartości. Proszę sobie wyobrazić sytuację, że o Panu/Pani ktoś powie, że zdradza P/P współmałżonka, dodatkowo z trzema osobami, ktoś inny poda to jako pewnik. Kiedy zażąda P/P sprostowania, ktoś inny powie, ma mieszane uczucia, bo nie dąży P/P do prawdy., Tak właśnie jest z tym artykułem: sugerujący tytuł, na czerwono "Doniesienie TW" (tyle, że chodzi o inna osobę), o informacjach -nawet odbierający ten donos oficer pisze: "Trzeba to sprawdzić - SB Limanowa niech to rozszyfruje". Nie wątpię, że Pan Z. jest porządnym człowiekiem, ale może nie zawsze ma rację? Gdzie tu są fakty? Insynuacji zaś jest mnóstwo. Poziom niektórych wpisów pozostawię bez komentarza, ale niech dadzą one P/P do zastanowienia, czy artykuł służy prawdzie.
Jeżeli ktoś chce obrzydzić słuszną ideę dekomunizacji, to na pewno robi to p.Zastrzerzyński. Niejednokrotnie już obrażał na łamach L.in ludzi jak najbardziej życzliwych niepodległej Polsce, patriotów. Doceniając jego osiągnięcia badawcze nt. historii Limanowej, równocześnie trzeba stwierdzić, że zaprzepaszcza je takimi jak ten artykułami. Nie oburzyłbym się na publikację (opracowaną) rzeczywistych donosów kogokolwiek, nawet biskupa, ale puszczanie w obieg publiczny pomówień i nieudokumentowanych, złośliwych plotek o życiu kapłana jest po prostu chamstwem, bo słowo nieodpowiedzialność to za mało. I jeszcze ten "ukierunkowywujący" tytuł. Z artykułu, oprócz wylanej na księdza kloaki, wynika, że UB zarzucało mu antysocjalistyczną działalność. Czy to jest tym płynięciem z prądem? Może pisząc o księdzu, warto byłoby przejrzeć akta np." WUSW w Krakowie [1945] 1983-1990 Tytuł: (...) dotyczące podejrzanego o działalność antyreżimową księdza-katechety z parafii w Limanowej, komendanta hufca ZHP na powiat limanowski. " W czasach okupacji to ksiądz JR ratował ludzi od śmierci głodowej! (są na to potwierdzone świadectwa). Sędzia Zastrzeżyński za współpracę uważa wypisanie członków rodziny! Proszę o bardziej przekonywujące dowody tej współpracy. Ksiądz miał brata za granicą, samo to czyniło go "podejrzanym". I jeszcze zestawiania go z innym księdzem, ponoć bardziej bohaterskim (przypomnę, że bohaterstwo, tak jak dobroczynność, mierzy się w kategoriach wdowiego grosza). Czy taki materiał mógł być wykorzystany przez UB? Oczywiście, że mógł, tyle, że nie był donosem, meldunkiem, sprawozdaniem ani rozprawką historyczną w stylu pana Z. Zapewniam, że artykuły pana Z. też mogą być wykorzystywane przez służby, bo one wykorzystują wszystko. Przesłuchania miały oprócz "pozyskania" ( w tym wypadku) oczywistych informacji przede wszystkim przestraszyć i złamać przesłuchiwanego. Proszę rozwinąć ten wątek, a nie postponować księdza. Pan. Z. lekką ręką szasta oskarżeniami, nie mając na nie żadnych dowodów. Nie twierdzę, że szlachetna kapłańska, dobroczynna i społeczna działalność księdza Jana Rachwała (i jakiegokolwiek księdza) nie pozwala na szczegółowe badanie jego życiorysu. Jednak jakieś spłycone wnioski, krzywdzą samą postać jak i dzieła w których miał odział. Spodziewam się, że Pan Z. nie przejmie się tym komentarzem, co więcej uzna go za obronę "czerwonych". Bo tylko on i jego znajomi są prawdziwymi patriotami. Autor dzielił się kiedyś refleksjami, jak żmudną jest jego praca "przekopywania się " przez archiwa IPN-u. Praca jak najbardziej pożyteczna, ale jeśli ma on dochodzić do takich wniosków jak prezentuje w tym artykule, to może niech lepiej tego nie robi.
Wywrotowiec.. Cieszę się, że nie jesteśmy na wojennej ścieżce. Nie dziw się, że czytając o „idiotycznym pomyśle” odbieram to również osobiście. Przecież nikt nie chce być nazywany idiotą. Ale nie o mnie chodzi. Myślę, że za ostro wypowiadasz się o JP, i niestety, ale przekraczasz dopuszczalne granice dla opinii (zdrajca, itp.) Ale to Twoja sprawa. W moim przekonaniu i intencjach, budowa pomnika JP w Limanowej nie wpisuje się w próbę szeroko rozumianej reaktywacji sanacji, o ile cię dobrze zrozumiałem. Dlatego nie chcę wchodzić w dyskusje historyczne, bo uważam sprawę pomnika za inną płaszczyznę –przede wszystkim martyrologiczną. Podpisałbym się również pod inicjatywą budowy pomnika Dmowskiego. Oceny sanacji, znam również z „pierwszej ręki”, od -nomen omen -dziadka, i nie były one wyłącznie pozytywne. Tyle, że w 1918 nie było sanacji. Nie uważam siebie za fanatyka JP, ale „samodzielnie myśląc” (do czego mnie zachęcasz) jestem przekonany, że jego zasługi dla Polski są wielkie. Nie traktuję przy tym z zacietrzewieniem jego ówczesnych adwersarzy politycznych, staram się zobaczyć co robili dobrze a co źle. Życzę, obyśmy spotkali się, jak proponował premier, w jednym symbolicznym Marszu Niepodległości
Nie zdążyłem odpowiedzieć, kiedy art. był na głównej, ale może jeszcze ktoś to przeczyta: 1.Dla jasności -przystanki na Małym Rynku miały być likwidowane, nawet gdyby nie było tam pomnika. Podobno w rynku ma być jakiś przystanek. Powstanie przy okazji przebudowy centrum. O szczegóły proszę pytać w UM. Jeden węzeł komunikacyjny w Limanowej jest konieczny. Proszę posłuchać komentarzy turystów chcących się przesiąść na inny autobus… 2. Miałem nie wchodzić w dyskusje historyczne, ale są sytuacje na które trzeba zareagować. Komentarz Wywrotowca (zresztą nie pierwszy w tym stylu), traktuję jako prowokację, bo z obiektywną prawdą historyczną nie ma nic wspólnego. Jakie masz prawo, żeby obrażać ludzi którzy ginęli za Polskę (bo przecież Piłsudski sam nie „obalił” zaborców, jak Wałęsa komunizm, tylko miał koło siebie żołnierzy, oficerów… -też byli zdrajcami?) Ten pomnik, jest również dla nich. Piłsudski tak knuł przeciwko Polsce, że aż doprowadził do jej odrodzenia. Najpierw na długo przed wojną szkolił strzelców, potem przy pomocy Pierwszej Kadrowej chciał wzniecić powstanie, zaangażował się w utworzenie legionów (Pan historyk zna zapewne szczegóły więc nie będę ich rozwijał); w końcu, kiedy sytuacja polityczna na to pozwalała, wypowiedział Niemcom współpracę i zaczął rozbrajać zaborców- ten zdrajca jeden. Jak śmiał nie jednoczyć wszystkich ziem polskich pod berłem Moskwy! Legiony tworzone w zaborze rosyjskim były oczywiście lepsze od tych tworzonych „pod” Austriakami. A 1926 – ile do tamtej daty było rządów i upadków gabinetów? Więcej nic nie trzeba dodawać… Sanacja nie była idealnym ustrojem, ale jak ktoś ją ocenia, niech też zauważy co zrobiła dobrego. 3. Czy pomnik będzie ładny –kwestia gustu, mnie model się podoba. Tak się składa, że pomniki są elementem cywilizacji nie od dzisiaj. Są wyrazem wspólnoty, jedności historycznej, i często nadziei na przyszłość. Ataki na pomniki odbierane są jako ataki na naród (patrz postawa Rosji). Jeśli taki wyraz patriotyzmu się nie podoba, to można zaproponować inny, a nie tylko krytykować. Chętnie się przyłączę. 4. Dziękujemy wszystkim ofiarodawcom za wpłaty na budowę pomnika. Dziękujemy, za częste przy tym, wzruszające słowa wsparcia, choćby takie „niech się coś dzieje w Limanowej”. Straszenie przy tym donatorów „wytykaniem palcami”…-brak słów. To jest dopiero hańba.
Szanowny Panie aviator Protekcjonalne „drogi Komendancie” potraktuję za dobrą monetę, bo przecież mogło być gorzej. Intencje inicjatorów budowy pomnika przedstawiłem jasno. Nie jest to działanie przeciwko komukolwiek. Zaś osoby, które chcą się kłócić o to czy lepsza była endecja czy sanacja mogą założyć sobie jakiś panel dyskusyjny, może na Uniwersytecie Trzeciego Wieku, lub w „Echu Limanowskim” i tam „prowadzić otwartą dyskusję na tematy Nas(?) dzielące”. Nikomu tego nie zabraniam. Proszę tylko nie wciągać w to Stowarzyszenia Limanowianie w Stulecie Niepodległości. Pisze Pan, że koncepcja architektoniczna (zakładam, że zna się Pan na tym) nie odpowiada Panu. Są jednak osoby, którym ona odpowiada i powinien Pan to również uszanować. Słowo „szkaradne” było aluzją (wydaje mi się, że czytelną) do wcześniejszego wpisu na forum, gdzie autor nie mając nic mądrego do powiedzenia, na wszelki wypadek obszczekał inicjatywę. Komuniści walczyli o pokój; dziś prowadzimy dyskusje na tematy nas dzielące, abyśmy nie byli podzieleni. Oby nie okazało się, że jest to „miara naszych możliwości”. PS.. W otoczeniu pomnika będzie wiele informacji utrwalających patriotyczny czyn naszych przodków. Warto to promować. Jeszcze raz zachęcam do włączenia się do naszej historycznej inicjatywy.
Pisałem, już na tym forum, że inicjatorzy budowy pomnika, nie chcą wchodzić w dyskusje historyczne i rozstrzygać odgrzewane spory. Celem naszym jest uczczenie rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę i oddanie honoru walczącym o jej wolność. Nie wszyscy jednak rozumieją tą postawę i sami nie robiąc nic, szkaradnie obrażają innych. Dlatego po pierwsze chciałbym podziękować portalowi Limanowa.in za poruszanie tematu budowy pomnika, jako ważnego społecznie. Chciałbym też podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w powstanie tego dzieła, zarówno organizacyjnie jak i poprzez wpłaty. Odpowiadając zaś krótko osobom mającym swoją, dość oryginalną, wizję historii powiem tylko, że Piłsudski korzystał z dostępnych mu środków politycznych i wojskowych również z narażeniem życia. Choćby dlatego zasługuje na minimum szacunku. Szkoda, że adwersarze nie chcą tego zauważyć. Nie wątpię, że gdyby urodzili się sto lat wcześniej zastąpiliby Piłsudskiego i lepiej wykonali jego robotę. Co zaś się tyczy atencji Piłsudskiego do Adolfa; -w ostatnim czasie bardzo modny jest na świecie zarzut, że Polacy współpracowali z Hitlerem… Cóż, można powiedzieć, że niektórzy forumowicze są „trendy”…
Nie wiadomo czy uszkodzenie skarbony było związane z chęcią kradzieży czy wyrazem jakiejś głupiej zawiści. Tak, czy inaczej -było to sprofanowanie szczerych odruchów serca osób, które wrzucały datki. To oni zostali najbardziej upokorzeni. Dobrze, że pieniądze nie zginęły. Jeszcze raz trzeba darczyńcom podziękować za ofiarność. Oceną zamachu majowego pozostawiam Państwu. Jeżeli jednak ktoś cytuje negatywne opinie, powinien zacytować też pozytywne. Dodam tylko, że w wtedy w kraju funkcjonowało prawie sto partii a rządy utrzymywały się po kilka miesięcy. Jednym zdaniem –byt państwa polskiego był poważnie zagrożony. Ciekawe są, opublikowane ostatnio przez IPN dokumenty, z których wynika, że Rosja bardzo liczyła na pogłębienie się w chaosu i przejęcie władzy. Samo to wystarczy na obronę zdecydowanych działań Piłsudskiego. Odsłonięcie pomnika Józefa Piłsudskiego będzie oddaniem czci wszystkim obrońcom Ojczyzny. A taka cześć im się należy! Nie sprowadzajmy tego wydarzenia do akademickiej dyskusji o historii Polski, a już tym bardzie nie obrażajmy nikogo.
Inicjatorzy budowy pomnika nie chcą robić nikomu krzywdy, nie przezywają nikogo ani nie wyśmiewają. Jeśli ktoś chce stawiać pomnik Koziołka Matołka niech poczyni ku temu starania i niech działa. Myślę, że TuronGorski może być godnym modelem do tego pomnika. Co do tego, że myśl PPSu nie przystaje do obecnych czasów. Może i tak jest - tyle, że Stowarzyszenie Limanowianie w Stulecie Niepodległości się tym nie zajmuje. Józef Piłsudski był tu, walczył, ryzykował życie (nawet przypadkowa kula mogła wiele namieszać), ciepło wspominał Limanową. Czy nie jest uzasadnione jakoś wyrazić swą wdzięczność? A przy okazji uhonorować wkład WSZYSTKICH, którzy przyczynili się do tego by nasza Ojczyzna była wolna. Piłsudski bez dyplomacji nie osiągnąłby tak wiele, ale sama dyplomacja bez wsparcia wojska też nic by nie zdziałała. A dzisiaj gorąco zachęcam czytelników limanowa.in do włączenia się w inicjatywę budowy pomnika, ale też do szukania jakiejś innej, indywidualnej aktywności w wyrażaniu swego patriotyzmu. Bez wyśmiewania i pouczania tych, którzy robią coś pożytecznego. I jeszcze jedno –powołujących się na Dzienniczek siostry Faustyny (w którym nie poda nazwisko Piłsudskiego) zachęcam do równie gorliwego praktykowania pozostałych pouczeń. Może Koła Koronkowe w Limanowej?