OBYWATELMK
Komentarze do artykułów: 47
Burmistrz Bieda zwany Sokole oko nie pracował na mięsnym stoisku,a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Kto interesuje się transportem osobowym na limanowskim rynku ten wie o kogo chodzi. Broń Boże nie uwłaczam tu pracownikom tego działu. Jedynie denerwuje mnie dążenie do hegemoni i wywyższanie się tego elementu. Gość uważa,że jest władcą i nikt mu nie podskoczy, nieważne czy to pasażer czy to pasażer czy włodarz miasta. Zupełnie go to nie interesuje,a jeszcze tak nie dawno, kiedy zaczynał białą 308 zabierał młodzieżowców z pod ' Śnieżnicy',aby nie musieli stać tylko kulturalnie sobie siedzieli. CyberLuk wie o kogo chodzi, niepodważalne jest to,że ten delikwent ma żyłkę do biznesu,a przede wszystkim dobrą strategię.Biznes biznesem,ale kierowcy po 16 godzin jeżdżą, ubezpieczeni też nie są od zarabianej kwoty,żaden social nie istnieje,a to przekłada się na duże oszczędności. Wracając do dworca głównego wątku tego artykułu, to nie zmiennie uważam,że kursy dalekobieżne czyli Kraków, Nowy Sącz powinny być realizowane z dworca autobusowego, który posiada pewną infrastrukturę trochę zaniedbaną,ale na pewno z punktu widzenia pasażera jest lepszym miejscem oczekiwania na swój kurs lub na odbiór przez rodzinę,znajomych niż ten kawałek placu bez nawierzchni twardej i kawałka dachu nad głową.
Busy odjeżdżające do grodu Kraka i Nowego Sącza powinny odjeżdżać z dworca autobusowego.Gdyby ktoś nie wiedział,a widać po komentarzach,że wiedza na temat kto jest jego zarządzającym jest zerowa, otóż władcą na dworcu jest urząd miasta Limanowa nie pks. Na miłość Boską jeżeli nie wiecie nic na temat transportu osobowego w Limanowej to nie wypisujcie głupot na ten temat bo to naprawdę przyprawia o mdłości. Pks nie stanowi żadnej konkurencji dla busów,którzy notabene wygryźli go z rynku przewozowego już dawno,więc bardziej durnego argumentu o wpływaniu na rozkłady jazdy busów przez ojca wron nie mm. Piotrek Głowacki dla nieobeznanych właściciel TELESFORA, odjeżdża z dworca i nie widzi w tym żadnego problemu. Jedynie ten król stoiska mięsnego z GS-u chce władać rynkiem przewozów w Limanowej,a na to nie ma pozwolenia.
Walka trwa, pojawia się artykuł dotyczący busów, na marginesie znajdujących się w nierewelacyjnym stanie technicznym,że o wieku już nie wspomnę,na arenie pojawiają się te same osoby i wyciągają przeciw sobie ciężką artylerię,a temat zawsze sprowadza się do jednego.
Z pewnością po wytrzeźwieniu sumienie ruszy kierowcę i wspaniałomyślnie zgłosi się na policję. szkoda tylko tego biednego napędu SSP-2. takich napędów nie ma już w produkcji, więc trzeba będzie go zastąpić nowym produktem bombardiera,a to już duży wydatek dla kierującego roverem. Stanowczo przekraczającym wartość samochodu.
Komentarz musi być, kierowca zapomniał użyć hamulca pomocniczego tutaj postojowego i nieszczęście gotowe. A propos tego miejsca to dworcem ono nie jest absolutnie żadnych warunków dla pasażerów. To po prostu parking dla przedsiębiorców uważających się za królów panów i władców. Ktoś napisał co będzie z kierowcami jeżeli limanowscy władcy dróg i poboczy zmienią profil działalności. Otóż będą pracować dalej bo kierowców potrzebnych jest moc,a jak transportowi przedsiębiorcy powrócą do sprzedaży mięsa to z przyczajki zaatakuje ojciec wron i pełnowymiarowy autobus powróci na drogi powiatu.
Kolego z tą 815 w tle, przy odpowiednim zarządzaniu dworzec spokojnie pomieści wszystkich przewoźników.Zobacz jak funkcjonuje dworzec w Krakowie, wcale wszystkie autobusy tam nie stoją oczekując na godzinę odjazdu-ale to na marginesie. W Limanowej na dworcu jest jeszcze miejsce,aby dodać dwa stanowiska do odjazdów. Ważna sprawa dworzec, ojciec wron, wydzierżawił miastu, tak więc miasto nim dysponuje. Odnośnie wpływania na rozkład jazdy busów przez gawrona to myśląc logicznie niech mi ktoś powie gdzie ten pks jeszcze jeździ parę kursów na krzyż. Zakopane, kraków przez Mszanę i jeden kurs przez Jodłownik, jeden prze Rybie, Katowce-1 kurs, Łukowica, jedynie do Słopnic kursów jeszcze ma więcej, reszta to obsługa szkół. Sącz zlikwidowany mógłbym tak wymieniać bardzo długo. Dla mnie,więc argument o manipulacją rozkładów jazdy nie ma logicznego uzasadnienia, ba śmiem twierdzić,że osoba argumentująca w ten sposób nie należy do zbytnio rozgarniętych. Zastanawia mnie tylko dlaczego tak wielki opór stawia tylko jeden przewoźnik? Piotrek Głowacki- Telesfor-dla niewtajemniczonych, odjeżdża z dworca i nie widzi w tym nic złego, nie obawia się o niepodległość swego rozkładu. Logiczne myślenie i kojarzenie faktów rzeczą niezbędną jest.
Nareszcie sokole oko zabrał się do pracy i ustawi do pionu wszystkich limanowskich busiarzy. Wszystkie kursy powinny być realizowane z dworca.Limanowa nie jest tak dużym miastem,aby była potrzeba używania kilku dworców. Jeden dworzec pomieści wszystkich przewoźników, będzie najlepszą alternatywą dla pasażerów. Wszystko w jednym miejscu,bezpiecznie z normalna poczekalnią. Dyżurny ruchu informujący o odjazdach, no busów bo większość kierowców mikrobusów nie potrafi prowadzić autobusu,ale to jako dygresja. Wszystko było by pięknie gdyby nie jeden buntownik-wiadomo o kogo chodzi- kreujący się na wielkiego przewoźnika i szofera złośliwi dodali by,że przewoźnika mięsa z GS-u.To też dygresja zrozumieją ci którzy interesują się chociaż trochę transportem osobowym na terenie powiatu Limanowskiego. Dla zainteresowanych Limanowa była pierwszym miastem w Polsce w którym zaczęły kursować mikrobusy. Pamięta ktoś jak nazywał się pomysłodawca tejże dziedziny transportu? Pozdrawiam
- poprzednia<
- 1
- 2
- 3
- następna>