Były Prezes Mazur nie odbiera i odbierać pewnie nie będzie od was (Limanowa.in) telefonów bo pewnie nie ma do was zaufania. Kilkakroć chyba nawet zwrócił uwagę by nie nękać go i nie wydzwaniać na jego prywatny numer. Ponoć zostało to zrozumiane.

Może SQ9 chce być prezesem. Wie dużo, jak sam pisze. Chyba chce, bo ochoczo czujnie dołączył jako drugi (przedwczoraj o godz. 7.32.01 z komentarzem) atakując Pana Prezesa Mazura. Przyjacielem Spółki jesteś SQ9 czy Wrogiem? Bezczelnością jest to co pisze SQ9. Skąd można wiedzieć, że w spółce są dokumenty,jak sam twierdzi, nie będąc z nią związany. SQ9 nieprzypadkowo jako drugi wyskoczył z komentarzem. Chyba jest w jakiś sposób poinformowany. Zastanawiam się kto to wszystko przygotował, tę nagonkę na Prezesa, Spółkę? Przyjacielem jesteś SQ9 Spółki , czy Wrogiem? SQ9 Odpowiedz SQ9 skąd ty to wiesz. Jeśli coś się robi, czy pisze trzeba brać odpowiedzialność. Sprawa jest rozwojowa.

Prezes chyba komuś bardzo się naraził, a może wielu osobom. A co by było gdyby za czasów Pana Mazura nie odzyskano 202 tys. zł z transakcji wymiany gruntów z Gorczańskim Parkiem Narodowym? Spółka przestałaby funkcjonować. Nie plulibyście na niego bo już by było pozamiatane. Może pokrzyżował komuś plany, nadepnął na odcisk. Dojdzie do tego, że będziemy publicznie debatować nad kolorem skarpet, jakie zdaniem piszących powinien on nosić. Kalesony tylko na lewej stronie. Czy ma prawo je zdjąć i założyć nowe? Proponuję by w razie przecieku od razu mówić, NIE. Z tego co czytam to ma on tylko obowiązki. A może w publicznej debacie rozstrzygnąć, w formie głosowania, czego jeszcze nie może? Aby zupełnie pogrążyć tego Pana informuję, że jest łysy i wcale się z tym nie kryje,a odgraża się że zapuści brodę.Czy można pozwolić na takie ekscesy? Teraz jeszcze poważniej. Próba zdyskredytowania mocno nieudana, ale bąk śmierdzący puszczony pierwszorzędnie, choć plan niezbyt finezyjny. Nie wiem, czy Prezes jeszcze ma siłę i chęć po tym czego doświadcza, żeby dalej pracować w Porębie? Z kim i dla kogo? Po co? I o to pewnie chodzi. Jeśli ktoś nie orientuje się to po co go atakuje? Ale jest chyba tak, że trzeba go zdyskredytować ośmieszyć, może się przestraszy? Trudno będzie powiedzieć, że nic się nie stało.

Jakoś nie ma mowy w piśmie o podwyżce dla prezesa. Nie doczytałem się. Dlaczego podajecie nieprawdziwe informacje i to w tytule. Cytujecie wystąpienie prezesa do udziałowców, w nim a ani słowa o podwyżce. W przypadku umawiających się stron można wypowiedzieć umowę i o tym jest mowa.