anka13106
Komentarze do artykułów: 4
@ colo Sąd z całą pewnością wysłuchał bardzo skrupulatnie obydwu stron i wydał wyrok zgodny z prawem. Może Sąd zainteresuje twój komentarz, w którym piszesz, że Sąd był 'podejrzanie stronniczy ' Wiem, że trudno ci to przyjąć do wiadomości, ale prawda wcześniej czy później zawsze wychodzi na jaw czego właśnie doświadczamy w przypadku działalności zarządu Lach.
@zazula Jak widzisz Zarząd musiał sobie wpisać wzmiankę do statutu by móc wykluczyć te matki, bez względu na liczbę głosów w drugim terminie, który następuje 15 minut po pierwszym. Wówczas zapadają decyzje bez względu na liczbę głosujących osób, co w zasadzie sankcjonuje 'rządy mniejszości'. W rzeczywistości matki wykluczono głosami osób z zarządu, z komisji rewizyjnej oraz powinowatych.... Nic dodać, nic ująć........ Czy to jest demokracja według ciebie ??? A druga kwestia, która mi się nasunęła po przeczytaniu powyższych komentarzy, to sposób w jaki zarząd Lach traktował te matki i ich dzieci.....dopóki ich działania przynosiły duże wpływy do Stowarzyszenia to było pięknie. Jednak w chwili gdy chciały mieć wiedzę o ilości zgromadzonych środków i sposobie ich wydatkowania zostały wyrzucone. Czy tak powinno się zachowywać Stowarzyszenie powołane do pomocy szczególnie chorym i niepełnosprawnym osobom.......dla mnie to jest szokujące !!! Brak słów po prostu !!!
Dziwi mnie niezmiernie jedna rzecz, mianowicie jaki to był problem, jak matki zauważyły jakieś niedociągnięcia w działaniu Lach, siąść z nimi, przedyskutować to wszystko, może założyć te subkonta, żeby wszystko było przejrzyście w księgowości ( to i pani księgowa miała by mniej roboty, może nie musiałaby wtedy pobierać miesięcznie 800 zł [9600 rocznie ] za prowadzenie księgowości w 60 kartkowym zeszycie, korektorować itp..... ). Założenie subkont dla dowolnej ilości dzieci w BS Limanowa, dzięki przychylności banku dla takiej inicjatywy kosztowałoby 25 zł miesięcznie ( wiem, że Matki pytały o tę możliwość w banku spółdzielczym )- dzięki takim subkontom, wszystko jest przejrzyste, rodzic wie jakie środki może przeznaczyć na leczenie , rehabilitacje i inne koszty z tym związane. Rodzic ma możliwość podziękowania Darczyńcom, wszystko jest do wglądu........koszt miesięczny 25 zł !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!................ale nie....nie dało się.....bo w Lach właśnie chodzi o to, że Rodzic, który zresztą sam zabiega o wpłaty, drukuje, roznosi ulotki z prośbą o 1 % ....NIE MA PRAWA WIEDZIEĆ JAKIE ŚRODKI JEGO DZIECKO POSIADA NA KONCIE LIMANOWSKIEJ AKCJI CHARYTATYWNEJ.........tak jak w artykule, Mama Madzi do końca nie dowiedziała się jakie środki zostały po śmierci jej Dziecka............
Cytuje P. Prezes Lach 'Paragraf 1 ust. 6 Regulaminu Stowarzyszenia wyraźnie mówi, iż „W przypadku zgonu Podopiecznego zgromadzone na subkoncie i niewykorzystane środki finansowe, Zarząd Stowarzyszenia przeznaczy na cele statutowe Stowarzyszenia”. Przypominam - podopieczna Lach Madzia zmarła w lutym 2014 - nowy regulamin z powyższym zapiskiem został przedstawiony na Zebraniu Walnym w maju 2014 roku, czyli wtedy nowy regulamin został wprowadzony - Zarząd Lach szybciutko wprowadzał ten zapis aby mógł 'zagarnąć ' na cele statutowe pieniądze, które darczyńcy wpłacali na leczenie Madzi......Pewnie Zarząd Lach naiwnie myślał, że nikt się nie zorientuje, że prawo nie działa wstecz !!!!!!!!.......może Prokuratura się zorientuje......... Jak myślicie Drodzy Państwo, czy darczyńcy, którzy wpłacali pieniążki na leczenie Madzi mieliby coś przeciwko temu, żeby pomóc Rodzicom w tak trudnej sytuacji, w żałobie, zrobić nagrobek dla Córki ??????????- jestem pewna, że nie...... Ale Drodzy Państwo, Zarząd Lach miał wyższe cele, dać np. zapomogę 1.000 zł jednej z pań z Zarządu na pokrycie kosztów czesnego za studia i opłacenie dyplomu !!!!!!!!!! Ważniejszy był też comiesięczny ''ryczałt za paliwo p. Prezes, opłacenie abonamentów telefonicznych, słychać było na mieście, że są to kwoty kolejno 200 i 100 zł - miesięcznie, co daje w roku ładną sumkę''........no tak, to są wyższe cele, zgodne z regulaminem........brak słów.......