cortez
Komentarze do artykułów: 494
Cytat z euzebia: ...że wątki/komentarze nic nie wnoszące... są przez odpowiednie służby techniczne blokowane lub usuwane'. Widać administrator miał wolną sobotę...Nie możecie prowadzić takich konwersacji gdzieś na czacie?
Brawo dla zwycięzców, pokonani do roboty:-)
Ano mogli, nieraz tak jest ze druzyna gra, a wróg gole strzela. Podobnie Tymbark, analogiczna sytuacja. Ale w obu drużynach siła jest, to widać. Olimpia wygrała na wyjeździe z Dębnem 5-3. Dziś Trzymamy kciuki za Dobrzankę i Jodłownik!
Masz racje, polska pilka siegnela dna, w regionalnej skali tez nie jest dobrze, ale mimo to spelnia swoje podstawowe zadanie: wyzwala emocje i nawet maly klubik wiejski w b klasie tworzy jakas wspolnote: pilkarzy, kibicow, dzialaczy. Obydwa mecze ciekawe, ja bylem w Tymbarku, kumpel w Czchowie i obaj nie nudzilismy sie Sławek:-) Gratulacje Harnasie, ładnie się wsteliliście w V lige, oby tak dalej.
Kaliaa, ty jeszcze liczysz na polityków?:-)
Nie grała. Kamienica też, o czym nie omieszkales wspomniec... Zainteresowanie?? Czyje? Twoje? Ty masz podawać rzetelne wiadomosci, a to czy ktos przeczyta o Słomce 20 razy, o Limanovii 100, a Zalesiu 150 to zalezy od tego, JAK INTERESUJY artykul napiszesz. Widac nie sa zbyt ciekawe, skoro narzekasz na odbior...Mnie tak szczerze to wisi, jak chce cos o Olimpii poczytac to ide na ich strone, ale to staranne wycinanie nawet nazwy ich klubu jest smieszne i zwyczajnie razi.
Jaca, jak cie nie stac na rzetelnosc to nie zabawiaj sie w redaktora. Odkad zaistniales na tym portalu jako 'spec' od limanowskiej pilku ANI RAZ nie wspomniales, ze istnieje taki twor jak Olimpia Pisarzowa, ktory w dodatku gra w V lidze. Masz jakis problem z tym? Pewnie im to nie jest potrzebne, maja swoja strone, ale ty robisz z siebie ignoranta (co najmniej...)
'o mistrzostwo trampkarzy i juniorów'... co to ma być? A na zdjęciach to ja bym chciał obejrzeć grającą młodzież, a nie jak zwykle Pana Jacentego.
Jak mozna tak znakowac miejsca szkod? Jadac ze Sącza do Limanowej dołem, przez Marcinkowice, tuz za Męciną wyjeżdża sie zza ostrego zakrętu wprost na drewniano- metalowy płotek. Naprawdę nie trzeba jechać szybko, żeby wpiprzyć sie w toto w dzień, jak coś z naprzeciwka jedzie, a jak to w nocy wygląda wolę nie myśleć. Litości, stawiajcie w takich miejscach gumowe pachołki, bo tylko czekać aż tam ktos zginie.
Wyrazy współczucia Panie trenerze, już raz Pan to przerabiał...
'Pieniądze rozchodzą się po licznych klubach, które często ledwo wiążą koniec z końcem. Wyniki i szkolenie jest mierne, bo ciężko zbudować dobry zespół w małej miejscowości. Jednak każdy klub może się pochwalić przynajmniej jednym zdolnym piłkarzem. Tacy zawodnicy powinni mieć okazję zagrać gdzieś wyżej, bo inaczej ich talent się zmarnuje.' Ta świetlana wizja wypali tylko w jednym przypadku: kiedy taka drużyna będzie się nazywała nie Tymbark, ale np. jakoś zbiorczo od powiatu limanowskiego, kiedy gmina, powiat i miasto scementują siły organizacyjne i finansowe, żeby jej zapewnić płynność, zaplecze i dobrych szkoleniowców. Niech Pan Burliga zapomni, że za jego pomysłem zorganizowania czegoś takiego pod sztandarem Tymbarku pójdą pieniądze zabrane innym klubom. Tu przecież nie chodzi tylko awanse, granie w wysokich ligach. Dla dzieciaków z okolicznych wiosek to sposób na życie, pasja i nawet jak sobie kopią w C klasie to jest to ważne między innymi dlatego, że to sport nie dla wybrańców, ale właśnie dla tych masowych przeciętnych kopaczy piłki.
Człowieku, nie odgrzewaj kotleta, który był już obrabiany chyba w czterech wątkach na tej stronie.
Marysiu, przeżywanie śmierci nie polega na pustych gestach, fałszywej solidarności, paleniu wirtualnych świeczek, pisaniu wzniosłych odezw bez treści i fotografowaniu się na tle trumien... 'Ciszej nad tą trumną!'
Nie uprawiam zbiorowej histerii, która wymusza owczy pęd poglądowy i dlatego udaje mi się w miarę trzeźwo patrzeć na przebieg, a nawet myśleć. Żałoba przeciągana w nieskończoność- błąd, cały ten show w błyskach fleszy- błąd, decyzja pochówku na Wawelu- katastrofa. Pan Jarek strzelił sobie politycznego samobója i może wygra bitwę, ale nie wojnę.