Tym bardziej, że wiem od osoby będącej na tym meczu, że – choć Zalesianka wygrała zasłużenie – wynik kompletnie nie odzwierciedla realnego przebiegu tego spotkania, więc - choć głupio to zabrzmi - brawa dla naszych chłopców :) Cóż – drużynie Zalesia życzę spokojnego utrzymania w nowej, równie solidnej 5 lidze, z kolei Limanovii i jej kibicom – wielu zwycięstw w nadchodzącym sezonie:)

A ja uważam, że trener Zegarek podjął słuszną decyzję :) Obecna czwarta liga jest naprawdę bardzo, bardzo mocna, a my nie mamy niestety tak dużego potencjału kadrowego, żeby móc rywalizować i wygrywać równolegle na dwóch frontach. Co do samego meczu: Ekipa z Zalesia jest naprawdę solidna (o czym świadczy chociażby ich awans do nowej piątej ligi) i o ile uważam, że z pierwszą drużyną Limanovii nie mieliby większych szans, o tyle na pewno nie są to chłopcy do bicia. To już nie te czasy, gdy za trenera Paszkiewicza potrafiliśmy juniorami wygrywać z większością drużyn z powiatu. Czasy się zmieniły, mnóstwo zespołów poszło do przodu i uważam, że wysoka wygrana Zalesianki (de facto jednej z lepszych drużyn w powiecie) z naszymi juniorami na pewno nie jest powodem do „wstydu”.

IMO jeden z najlepszych trenerów Limanovii na przestrzeni wielu ostatnich lat (stawiam go obok trenera Sieklińskiego w takiej roli) :) Gość z jajem, umiał krzyknąć i zmotywować drużynę, ale też cieszył się dużym szacunkiem. Pod jego wodzą Limka grała piłę ładną dla oka, ale też efektywną. Pamiętam baraże przegrane z Wiślanami - byliśmy wtedy o mały kroczek od awansu do 3 ligi, a tam zaczęłoby się poważne granie. W każdym razie super trenera wspominam :) Ale tak na koniec - uważam też, że obecny trener Zegarek to również bardzo wysoka półka, pełen profesjonalizm, i jeśli utrzymamy najważniejszych graczy w obecnej kadrze + dokonamy kilku solidnych wzmocnień - jeszcze nie raz będziemy się cieszyć :)))

I dlatego uważam, że Paweł bezwględnie powinien wyjść w pierwszym składzie w dzisiejszym meczu z Sokołem. Obaj podstawowi napastnicy Limanovii (którzy zresztą moim zdaniem są jednymi z najlepszych w tej lidze), a więc Elgun (kartki) oraz Palacz (kontuzja) nie zagrają, mecz jest o pietruszkę, gdzie można pokusić się o testowanie, a gra z sąsiadem ze Słopnic to dodatkowa motywacja dla tych chłopaków, żeby się pokazać :) Decyzja należy oczywiście do trenera, ale bardzo liczę na choćby jedną całą połowę Pawła i jakiś miły akcent Radka Pławeckiego. Trzymam kciuki, bo szykuje się dobre meczycho :)

Tak, ja też to zauważyłem. Fajnie, jakby trener Zegarek w meczach z teoretycznie słabszymi rywalami trochę porotował składem :) Mam też nadzieję, że Kacper Skrzatek zacznie więcej grać. Chłopak potrzebuje minut, żeby wrócić do najwyższej dyspozycji. A będąc w najwyższej dyspozycji - nie boje się tego napisać - jest to jeden z czołowych obrońców tej ligi i to mimo bardzo młodego wieku :) Powodzenia trenerze i drużyno w niedziele! :)

Oglądałem ten mecz - wnikliwie oraz uważnie i mam kilka wniosków. Powiedzieć, że Sokół był drużyną lepszą byłoby naprawdę dużym przekłamaniem - piłkarsko Limanovia prezentowała się lepiej i to pomimo gry najpierw na wpół rezerwowym składem, a później bez kilku podstawowych piłkarzy (o tym też wspomnę niżej). Ale czy Sokół w tym meczu zasłużył na wygraną? Moim zdaniem jak najbardziej TAK. Bardzo ambitną postawą, uważną grą w defensywie (umówmy się, Limanovia konstruowała akcje, ale bardzo klarownych okazji i "setek" za wiele nie miała, bo obrońcy na to niepozwolili) oraz bardzo groźnymi kontrami. Uważam, że tak grająca drużyna ze Słopnic powinna spokojnie powalczyć o utrzymanie w tym sezonie, czego ja - całym sercem Kibic Limanovii - gorąco im życzę. I oczywiście nie mogę się doczekać rewanżu w lidzę - lubię te nasze mecze! Wkurza mnie tylko ciągła napinka kibiców z jednej i drugiej strony, jak dla mnie powinniśmy docenić, że na tym poziomie mamy dwie solidne ekipy, z którymi inne drużyny w lidze się liczą. W kontekście Limanovii - pomimo porażki jestem bardzo optymistycznie nastrojony po tym meczu. Drużyna wyszła od początku mocno eksperymentalnym składem (w porównaniu do wygranego 2:1 w Muszynie składu - osiem zmian), a i tak zagrała niezłe zawody. Cieszy fakt, że mamy tak szeroką i naprawdę w miarę wyrównaną kadrę. Druga połowa znacznie lepsza (w moim odczuciu), a na boisku przebywał niemal pierwszy garnitur (choć wciąz mi brakowało zwłaszcza kreatywnego Kościółka w środku pola, walecznego Króla na obronie czy Mastarzela na bramce). Tak grająca Limanovia (a powtórzę - nie był to mecz wybitny) pozwala wierzyć, że w tym sezonie chłopaki powalczą spokojnie o utrzymanie, może (kto wie) o coś więcej ? :) Pozdrawiam wszystkich NORMALNYCH kibiców obu drużyn :)

@Tusik Panie Mateuszu - jeśli można spytać - czy Limanovia planuje jeszcze jakieś wzmocnienia przed końcem sierpnia? Oczywistymi wzmocnieniami będą powroty piekielnie zdolnych chłopaków (Skrzatek, Żurek, Krzyżak) oraz rejestracja dwóch Obcokrajowców (liczę zwłaszcza na Bondarenko - przyda się solidny, doświadczony defensor), ale chodzi mi bardziej o jakieś nowe twarze? Tak czy inaczej uważam, że kadra wygląda coraz lepiej, potrzebne jest teraz zgranie chłopaków, mocny trening i wierzę, że zrodzi się z tego solidna paczka, która bez większego trudu utrzyma się w czwartej lidze :)