jacek272
Komentarze do artykułów: 651
Osobiscie spotkam sie z Pachowiczem i bede go namawial zeby zlozyl pozew cywilny przeciwko limanowa.in za szkalowanie go. Znajac go mysle ze nie trzeba sie bedzie zbytnio trudzic. Szykuj kase Kuba bo Cie to drogo kosztowac.... Hi... Hi... Hi...
czy to samochód 'rysia'?
... Adaś??? ;)
Strasznie drogo. Wydaje mi się że za 1000 zł spokojnie kupi taki 'sprzęt'. Poza tym o ile ja wiem to raczej bardzo marne szanse, żeby na 'podstawowej 40-tce' udało się połączyć z KP Mszana Dolna. Ale jak się uda to gratuluję.
Z ROMAMI W KOSZARACH SOBIE CHUCK NORIS LIMANOWSKI NIE PORADZIŁ TO PARAFIE BĘDZIE SZARPAŁ. BOHATER Z BOŻEJ ŁASKI... ROMOWIE DOMÓW DO DZISIAJ NIE ROZEBRALI...
Adi pisząc takie rzeczy zastanów się nad sobą. Ciebie przydałoby się 'uciszyć' poprzez zablokowanie Twojego nicka na forum za takie wpisy.
Niestety pomijając wszystkie kłotnie i spory ja uważam, ze art. 231 jest debilny. Bo zamiast funkcjonariusz publiczny powinno być osoba pełniąca funkcje publiczne Ewentualnie rozszerzyć katalog ze 115 kpk. a tak to niestety sie nie da sie wsadzić na Konia Pana Sochy. I jedna prośba może mi ktoś wytłumaczyć o co tu chodzi. Dlaczego Pan Jan i Pan Dariusz tak sie obecnie dojeżdżają?
@doradca: a ja skomentuję bo jeśli odmówiono wszczęcia postępowania to Zarząd 'może wnieść zażalenie do prokuratora nadrzędnego. Gdy ten nie przychyli się do zażalenia, ma obowiązek skierowania zażalenia do rozpatrzenia przez sąd. Jeśli sąd uzna słuszność zażalenia, wówczas uchyli postanowienie prokuratora o odmowie wszczęcia lub umorzeniu postępowania. Jeżeli prokurator rejonowy po raz drugi stwierdzi, że brak jest podstaw do wniesienia aktu oskarżenia, pokrzywdzony powinien znowu wnieść zażalenie do prokuratora nadrzędnego. Jeśli ten utrzyma zaskarżone postanowienie w mocy, pokrzywdzony może w ciągu jednego miesiąca od doręczenia mu zawiadomienia o postanowieniu prokuratora nadrzędnego, wnieść do sądu akt oskarżenia. Jednak taki akt oskarżenia musi być sporządzony przez adwokata, a jego zasadność podlega ocenie sądu. Do sprawy wszczętej w takim trybie może przyłączyć się prokurator.' Więc bez gorączkowania sie i zbędnego tryumfowania PANOWIE :)' BEZOLIM. Powiem tyle. przeczytałem to i nic z tego nie da się zrozumieć. Chlopie napisałeś parę 'mądrych' zdan i myslisz ze blyszczysz. Ja Ci powiem tak. Jaki akt oskarżenia gdy śledztwa nie wszczęto jeszcze? Jaki pokrzywdzony. Kto tu jest pokrzywdzonym? Chłopie mylisz podstawowe pojęcia. Nie błaznuj i nie pajacuj. A jak o czymś nie masz zielonego pojęcia to się nie odzywaj. Przeczytaj dobrze dyspozycję 231 z komentarzem 10 razy i nie pisz glupot.
myślę, że sabotaż to za mocne słowo, jednak ten który 'przekręcił' strumień wody z filtrów (jesli taki w ogóle jest) to według mnie oszołom i powinien dostać w łeb. Woda zamarzła i jest problem. Myślę że nie trzeba będzie czekać do wiosny. ;)
Doradca taki mądry, wykształcony, inteligentny, elokwęęęętny jesteś. Ale strasznie szybko wyciągasz błędne wnioski. Nie widzę w żadnym miejscu, abym napisał że koledzy adwokaci (papugi) mi opowiadali. Może to byli rozczarowani podejrzani korzystający z takich 'usług'?:)
doradca szukasz guza?...
Eeee tam w firmie od razu. Koledzy opowiadają jak robią... ;)
A ja uważam, że scenariusz był następujący. Pan zatrzymany zaprosił do współpracy przy zatrzymaniu 'ADWOKATÓW'. Przyszedł pan Mecenas i powiedział. Panie nie przyznajemy się do niczego odmawiamy składania wyjaśnień. No to woda na młyn dla Policji i Prokuratury - wniosek o areszt. Sąd klepnął i Pan poszedł siedzieć. Za dwa tygodnie - widzenie -Pan Mecenas. Panie robimy co się da gadałem z Prokuratorem ale to wyjątkowy typ, nie da się tknąć, będę nadal próbował (adwokat wystawia następnie fakturę za 'usługę'). Chłop siedzi dalej. Mija trzy miesiące adwokat przyjdzie i powie - Panie nie ma wyjścia trzeba się przyznać i złożyć wyjasnienia... Przesłuchanie zmiana wyjasnień, chłop wychodzi bo nie ma podstaw do przedłużania aresztu. Jaki wniosek. Policja ma wynik - najsurowszy środek zapobiegawczy - statystyki w górę. Prokurator ma wynik - statystyki w górę. Adwokat wystawi faktury za trzy miesiące 'ciężkiej' pracy- też zadowolony. A Pan Dyrektor juuż nie jest dyrektorem, ma mniej kasy bo musi bulić 'papudze', i trzy miesiące świat oglądał w kratkę. I tak się kręci świat. ;)
... satysfakcję, że wychowały może kiedyś zawodnika z prawdziwego zdarzenia, a nie dzięki głupocie i chorym ambicjom pozbawiły szansy niejeden diament jak miało to miejsce niejednokrotnie w historii powiatu i drużyn z chorymi na umyśle dzialaczami. W małych klubach trenujemy młodych i dajemy po wstępnej obróbce do większego klubu gdzie ma okazję mam nadzieję się potem pokazać.
O to widzę że Radny Golonka jest niezłym lobbystą jeśli udało mu się załatwić Orlika w Łososinie. Świetnie. Myśle że to dobra decyzja. popieram słowa poprzednika.
Kuba no przepraszam, ale poziom tego artykułu jest żenujący. Przeczytałem i jak mówił klasyk 'pies jakby to zjadł to by się wściekł...' Przestań uprawiać politykę bo to do niczego dobrego nie prowadzi i zaprzepaścisz cały trud jaki włożyłeś w stworzenie portalu... Co do dr Wilk to uważam podobnie jak piszący wyżej że to wspaniały człowiek i lekarz wzór do naśladowania przez innych. Czas w którym była dyrektorem na pewno odbije się jej niejeden raz czkawką. Niepotrzebnie dała się wmanewrować w dyrektorowanie i zapewne do dzisiaj tego żałuje. Natomiast za dziadostwo w szpitalu i doprowadzenie go na skraj upadku doprowadził kto inny a nie dr Wilk. Ona była bardziej ofiarą tej sytuacji.
A ja uważam, że internet w pracy jeśli nie jest koniecznie potrzebny do jej wykonywania to nie powinien być udostępniony w komputerze. Dawniej internetu nie było i urzędy funkcjonowały. Ja nie mówię żeby odciąć wszystkim i wszystko, ale krok Starosty według mnie jest słuszny. Po co kogo ma kuścić. No sami przyznajcie jest jest net w komputerze to choćby jak kto był zdyscyplinowany to kusi. Ja w pracy nie mam neta w kompie i wcale mi z tym nie jest źle. WESOŁYCH ŚWIĄT
z tego co się ja orientuję wynika, że dopóki nie zapadnie prawomocny wyrok Sądu to nikt nie jest przestępcą. To że komuś Prokurator przedstawił zarzuty nie znaczy że jest winny i nikt go nie wpisuje do żadnego rejestru skazanych. Sprawy nie znam, ale przy okazji tematu chciałem wyrazić swoje zdanie. Nie bez kozery dziennikarze i całe media nazywa się IV władzą. Tylko jest jedna drobna różnica. Metody pracy organów ścigania muszą być przejrzyste (zgoda Prokuratora i Sądu na zakładanie podsłuchów i innych form tzw. pracy operacyjnej) a dziennikarze mogą dosłownie wszystko tj. podsłuchiwać, podglądać, ścigać, śledzić itp. bez niczyjej zgody i za ogólnym poparciem społecznym. Biorąc pod uwagę budżet jaki na tego typu działania mają organy ścigania i jaką kasą dysponują media to jak słoń (media) i mrówka (organy Państwa). A gdy ktokolwiek chce wyciągnąć konsekwencje prawne od pomawiających go dziennikarzy to staje się wrogiem ludu. (oczywiście nie chodzi mi o ten konkretny przykład tylko w ogóle o działania 'pismaków')
Pewnych rzeczy nie przeskoczy nikt. Trzeba mieć dużo szczęścia żeby się urodzić z dobrym nazwiskiem i dobrymi genami. Jak się człowieku taki nie urodzisz i nie płynie w Tobie błękitna krew to musisz z.....ć żeby przeżyć. Jednym jest łatwiej innym trudniej. Cóż nie każdy może być księżniczką. Szkoda się nawet denerwować.
Ok. Nie ma co już więcej dyskutować. Kuba nie musisz się mi tłumaczyć. A skąd Ty wiesz Doradca że ja się tak znam na procedurach. Wcale tak nie uważam, chyba że sam siebie nie znam, a moze mnie z kimś pomyliłeś?