limonka
Komentarze do artykułów: 97
Mnie zastanawia dlaczego te przeloty CAS-y odbywają się na tak niskich pułapach (chyba ok.150-200 m). Można je co jakiś czas zaobserwować w okolicach Limanowej , N.Sącza lub Gorlic.
Ten temat był poruszony w ubiegłym tygodniu przez Gazetę Krakowską. W artykule z GK jest więcej informacji. Np. to, że rodzina chciała dogadać się ze szpitalem, na co nie zgodził się dyrektor.
@Amstrong - telewizja TTV. Nadaje w naziemnej tv cyfrowej i ze satelity w nc+ i Polsacie Cyfrowym.
Oświećcie mnie. Czy ktoś wcześniej już wykonywał tą piosenkę w ten sposób. Bo jeżeli nie, to jaki sens jest mówić o biciu rekordu świata. Po prostu w wypadku pierwszego oficjalnego wykonania nie ma punktu odniesienia.
Przed paroma dniami widziałem, jak przed domem będącym w trakcie ocieplania, palono całą stertę odpadów styropianowych. Dym i smród pokrył całą okolicę.
Winny jest system. Najgorzej jest gdy np. niekompetencja idzie w parze z biurokracją. Najważniejsze są certyfikaty i niejednokrotnie związane z nimi durne procedury. Musi być tanio i musi być duuuuzo dokumentacji. Człowiek dla biurokratów z NFZ się nie liczy. Najważniejszy jest taki czy inny papierek, a nie stan faktyczny. Ważne żeby w papierach 'grało'. Więc pracownicy służby zdrowia, jak i wielu innych zawodów, stają się coraz bardziej urzędnikami. Nie można przekroczyć sumy kontraktu z NFZ, więc nie można zlecić dodatkowych badań (bo procedury tego nie przewidują). Lekarz może by i mógł takowe zlecić, ale po co ma się póżniej tłumaczyć. Nie może być nadwykonań. MUSI BYĆ ZYSK ! A narzędziem do jego osiągnięcia jest pacjent. Ludzie, dlaczego inne służby w tym kraju nie muszą generować zysku, tylko ochrona zdrowia ? Dlaczego dochodowa nie musi być np. edukacja, która jest głównym obciążeniem dla budżetów samorządowych. Dlaczego ...., dlaczego ... ? Ręce opadają.
No i znów o limanowskim szpitalu w TVP Kraków i Polsacie.
@jas55 - już podawałem na forum, że od 20 maja na Lipowem będzie nadajnik małej mocy (gapfiller), z którego będzie doświetlenie mux-3 na kanale 34. Oficalnych informacji jeszcze nigdzie nie ma. Ukażą się zapewne w pierwszej dekadzie maja.
Na Lipowem obecnie jest przemiennik TSR (Telewizyjna Stacja Retransmisyjna). Jej działanie polega na na odbiorze sygnału z nadajnika głównego (Chorągwica) i retransmisji na określony obszar, gdzie występują trudności z odbiorem (tzw. doświetlenie). Od 20 maja Lipowe będzie przemienione na tzw. gapfiller (nadajnik małej mocy) dla mux-3. Emisja będzie prowadzona w tzw. SFN (emisja synchroniczna) na na kanale 34, tak jak większość podobnych obiektów w południowej Małopolsce. @untenberg - niewymienione w tekście gminy z okolic Limanowej będą objęte V etapem wyłączeń tv analogowej i włączenia emisji cyfrowej, w terminie 20-21 maja b.r. Bieżące informacje i porady na temat dvb-t w okolicy Limanowej możecie znależc na Forum -> Wydarzenia -> Naziemna telewizja Cyfrowa (DVB-T) w Limanowej i okolicach http://limanowa.in/forum,3390,s4.html
Byłem szybszy. Wczoraj napisałem o tym na forum w 'Wydarzeniach'.
'... a do dyżuru dopłacić,że mogłam na nim być' W sumie jest to jakiś pomysł na uzdrowienie finansów szpitali. Pacjenci powinni współfinansować swoje leczenie, a pracownicy swoje zatrudnienie. Oczywiście nie myślę tutaj o lekarzach, bo oni muszą harować na kilku etatach żeby związac koniec z końcem.
@Bzurys - na analogowym tunerze satelitarnym nie odbierzesz kanałów cyfrowych z nieba ! Możesz go natomiast wykorzystac do podłaczenia tunera dvb-t do swojego starego telewizora. TVP chce rozdzielić TVPinfo na dwa odrębne programy: ogólnopolski informacyjny TVPinfo i wersje regionalne - w naszym wypadku byłaby to TVP Kraków. Jeden z nich będzie umieszczony na mux-1, a drugi na mux-3. Jeżeli chodzi o TV Trwam, to jest duża szansa że docelowo znajdzie się on w mux-1. KRRiT ogłosiła, że na mux-1 jest jedno miejsce dla programu o charakterze społeczno religijnym. Póki co Trwam nie ma konkurencji. Tylko że Rydzyk domaga sie miejsca na multipleksie, a nie raczył złozyć wniosku o koncesję. A bez niego nie może wziążć udziału w konkursie. Ariva Combo jest jak najbardziej dobrym wyborem (sam używam). Można w sieci kupić tańsze używki. No ale Arivy nie podłączysz do tv z gniazdem antenowym, bo nie ma ona modulatora. @Dci - na forum wypowiadał się juz ktoś, że łapie sygnał z Suchej Góry k.Krosna (Rzeszów). Ale jest to możliwe tylko na wyższych wzniesieniach. Jak już pisałem zasięg wszystkich nadajników powinien poprawić sie po wyłączeniu tv analogowej tzw. ASO. Wówczas zwolnione zostaną kanały, które będą mogły byc wykorzystane do emisji dvb-t oraz zostaną podniesione moce nadawcze nadajników. Na efekty tych działań musimy jednak poczekac jeszcze kilka miesięcy.
Ciekawe, czy wszyscy Ci którzy są takimi entuzjastami opłat, byliby zadowoleni gdyby musieli płacić za parking przed swoim zakładem pracy ? Najlepiej wydaje się cudze pieniądze. Zapewne wśród pracowników szpitala są tacy dla których 20 zl nie stanowi problemu, a także tacy którzy dojeżdżają samochodem, bo jest im tak wygodniej. Ale sa także tacy, którzy może by i chcieli dojezdzać busem, ale ze względu na miejsce zamieszkania, nie mają takiej możliwości lub jest to spore utrudnienie - chociażby ze względu na godziny kursowania. Pamiętajmy także, że szpital funkcjonuje 24h na dobę i 7 dni w tygodniu, w niedziele i święta - także te państwowe, kiedy wszystko jest pozamykane, a i busy nie kursują lub kursują rzadko. @Kaczor10 - a może frustracja (niektórych) pielęgniarek wynika właśnie z atmosfery i warunków pracy w tym szpitalu. A nie mają za bardzo innego wyboru. Ponadto nie przesadzaj, że jeżeli kogoś stać na samochód, to i stać na 20 zł. W końcu auto można kupić za kilkaset złotych i dawno przestało być oznaką statusu społecznego. A koszty jego użytkowania ciągle rosną, bo w tym kraju od dawna panuje przekonanie, ze jezeli brakuje kasy, to wyciągniemy ją od kierowców. Nawet tych 'niedzielnych'.
@Bzurys - najprostszym wyjściem dla Ciebie jest zakup tunera z wbudowanym modulatorem UHF, np. Strong SRT 8106. Ale taki tuner kosztuje ok. 200 zł. Innym rozwiązaniem jest zakup modulatora lub podłączenie tunera dvb-t za pośrednictwem starego magnetowidu. Przemiennik na Lipowem na razie nie jest przewidziany do emisji dvb-t. Urząd Kontroli Elektronicznej prowadzi pomiary sygnału nadawanego obecnie z nadajników telewizyjnych. W Małopolsce nadają: Kraków (Choragwica), Tarnów (Góra św. Marcina), Szczawnica(Przehyba), Gorlice, Rabka (Luboń), Zakpane (Gubałówka). Po wyłączeniu emisji analogowej na niektórych z nich zostaną zwiększone moce nadawcze oraz zmienione niektóre kanały nadawania cyfrowego (sytuacja z odbiorem powinna się poprawić, w porównaniu do tej jaką mamy obecnie). Wówczas okaże się gdzie są tzw. białe plamy i wskazane jest włączenie 'doświetlenia' z lokalnych przemienników. Nie jest to jednak jednoznaczne, że takie doświetlenie zostanie uruchomione. Za emisję z KAZDEGO nadajnika i przemiennika musi płacić nadawca, np. TVP, TVN, Polsat i inni. Jeżeli nadawcy komercyjni uznają ze im się nie opłaca nadawać np. z Lipowego, to żadna siła ich nie zmusi. Trochę inaczej może postąpić TVP, która zobowiązana jest pokryć emisją powierzchnię całego kraju. Wg mnie na emisję z Lipowego największą szanse ma mux-3. Jest to multipleks w całości należący do TVP, w którego skład wchodzą: TVP1, TVP2 HD, TVPinfo, TVP Polonia, TVP Kultura, TVP Historia. Na marginesie - na naszym forum istnieje już temat 'Naziemna Telewizja Cyfrowa (DVB-T) w Limanowej i okolicach'. Może znajdziecie tam odpowiedzi na pytania, które się Wam nasuwają. W razie wątpliwości proszę pisać na PW - może uda mi się pomóc. http://limanowa.in/forum/wydarzenia,3390.html
Pocieszam Was, że moze byc gorzej. Polecam Wam, przeglądnięcie galerii zdjęć z centrum Gorlic. Tak przed paroma dniami wyglądały gorlickie ulice, po 'zakończonej' przed paroma miesiącami rewitalizacji (prace trwały ponad dwa lata i kosztowały ok. 20 mln !!!)). Piszę 'zakończonej', bo nie ma jeszcze oficjalnego odbioru, bo wykonawca cały czas wykonuje prace poprawkowe i ma na dzień dzisiejszy naliczone 317 tys. kary za opóżnienie. A na ulicznych garbach kierowcy uszkadzają miski olejowe. http://www.halogorlice.pl/index.php/miasto/47-gorlice/2628-dziura-nasza-codzienna
A po co było wzywać pogotowie ? Wówczas na miejsce wypadku przyjechałaby także policja. A tak był czas na ustalenie 'oficjalnej' wersji wypadku i zapewne dopiero potem zawieziono poszkodowanego do szpitala. W tym roku wiosną w okolicach Limanowej był już podobny - tragiczny w skutkach wypadek. Ale wówczas na miejscu było pogotowie, policja i PIP, a śledztwo trwa nadal.
Parę słów uzupełnienia z Gazety Krakowskiej 23-11-2012: Zakopane: śledztwo w sprawie spóźnionych karetek '(...) - Postanowiliśmy wszcząć postępowanie z urzędu - mówi Zbigniew Gabryś, zastępca prokuratora rejonowego w Nowym Targu. Na razie śledczy zabezpieczyli dokumentację dotyczącą wyjazdu karetki do chorej, a także kartę zgonu 82-latki. - Przesłuchane zostały już osoby z rodziny zmarłej. Wiadomo, że karetka, zanim trafiła do ich domu, krążyła po wiosce i szukała numeru. Członkowie rodziny starali się podbiec czy dogonić ją na rowerze, by poprowadzić ratowników. Jednak bezskutecznie - opowiada Gabryś (...)' '(...)Medycy sygnalizowali dyspozytorowi, że nie znają tego terenu, ten jednak zapewnił, że pomoże im trafić, wyświetlając trasę dojazdu na tablecie w karetce. W drodze okazało się, że urządzenie straciło sygnał GPS, nie było też zasięgu telefonii komórkowej ani łączności radiowej. W efekcie ambulans błądził, tracąc cenne minuty(...)' http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/704835,zakopane-sledztwo-w-sprawie-spoznionych-karetek,id,t.html#czytaj_dalej
Polecam DZIENNIK POLSKI: Małopolska ma najmniej karetek pogotowia ! http://www.dziennikpolski24.pl/pl/aktualnosci/malopolska/1248433-malopolsk a-ma-najmniej-karetek-pogotowia.html
DZIENNIK POLSKI: Małopolska ma najmniej karetek pogotowia ! Ponad 30 tys. pacjentów przypada na jeden zespół ratownictwa medycznego w naszym regionie. Brakuje co najmniej 20 ambulansów. Ostatni raport Najwyższej Izby Kontroli na temat funkcjonowania pogotowia ratunkowego w Polsce nie pozostawia złudzeń. Brakuje lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych i dyspozytorów. Co gorsza, liczba wyjazdów karetek rośnie, ale wiele z nich (nawet do 30 proc.) nie dotyczy nagłego zagrożenia zdrowia czy życia, czyli w ogóle nie powinny mieć miejsca. Małopolska na tle innych województw wypada najgorzej. Na jeden zespół ratownictwa medycznego w naszym regionie przypadało niemal 30,3 tys. mieszkańców (111 zespołów na 3,4 mln Małopolan). To najwięcej w Polsce i zdecydowanie powyżej średniej, czyli 1 karetki na 25 tys. mieszkańców. Najlepiej jest w woj. lubuskim (51 ambulansów na 1 mln osób) oraz w warmińsko-mazurskim (72 ambulansy na 1,4 mln osób). Sytuacja jest trudna w większości rejonów Małopolski. Tylko jedna karetka stacjonuje w Mszanie Dolnej. Gdy ratownicy jadą do wypadku w gminie Niedźwiedź, a w Mszanie ktoś umiera na zawał serca, ambulans jedzie np. z oddalonej o niemal 30 km Limanowej. - Sytuacja, w której nigdy nie wiadomo, czy karetka zdąży dojechać do chorego, nie jest komfortowa. Boimy się, że będzie gorzej, gdy od przyszłego roku karetką na naszym terenie będzie zarządzał dyspozytor z Tarnowa - mówi Tadeusz Filipiak, burmistrz Mszany Dolnej. Dodaje, że wielokrotnie dochodziło do sytuacji, gdy pomoc była potrzebna w dwóch miejscach w tym samym czasie. Według Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego stworzenie dwóch dyspozytorni w Krakowie i Tarnowie pozwoli sprawniej zarządzać służbami ratowniczymi i zapewni szybszy dojazd na miejsce zdarzenia. W Krajowym Związku Zawodowym Pracowników Ratownictwa Medycznego przyznają, że jest zbyt mało karetek. - Urzędy wojewódzkie składają do Ministerstwa Zdrowia zapotrzebowania na dodatkowe zespoły ratunkowe, jednak najczęściej ze względu na brak pieniędzy dostają odmowę. Absolutnie nie powinno dochodzić do sytuacji, gdy jedna karetka przypada na 30 tysięcy mieszkańców czy więcej - twierdzi Wojciech Werbicki, przewodniczący KZZRM. Urzędnicy wojewody małopolskiego, który odpowiada za działanie służb ratunkowych wiedzą o problemie. - W miarę możliwości w punktach newralgicznych dokonujemy okresowego zwiększenia liczby zespołów ratownictwa medycznego - zapewnia Monika Frenkiel, rzeczniczka wojewody. W tym roku na Euro 2012 w Krakowie działały dwa dodatkowe zespoły wyjazdowe oraz jeden od lipca do września w rejonie Tatr. W listopadze i grudniu znalazły się pieniądze na jedną karetkę więcej w Nowej Hucie, ale tylko 12 godzin na dobę. Jednak na razie na tym koniec. W tym roku w regionie liczba zespołów ratownictwa już się nie zwiększy. W krakowskim pogotowiu o problemie nie chcą mówić wprost. - Po zakontraktowaniu dodatkowej karetki w Nowej Hucie sytuacja się poprawiła - podkreśla Barbara Grzybek-Korgól, z krakowskiego pogotowia ratunkowego. Wojewoda małopolski ma ponoć wystąpić do ministra zdrowia z prośbą o przedłużenie funkcjonowania dodatkowego podstawowego zespołu ratunkowego w Nowej Hucie na cały przyszły rok oraz takiego samego zespołu w rejonie tatrzańskim w okresie od 1 stycznia do 31 marca. Jednak by osiągnąć średnią krajową 25 tys. osób na karetkę, trzeba byłoby utworzyć w Małopolsce 20 dodatkowych zespołów ratownictwa medycznego: 11 podstawowych i 9 specjalistycznych. W najbliższym czasie nie ma na to żadnych szans. http://www.dziennikpolski24.pl/pl/aktualnosci/malopolska/1248433-malopolska-ma-najmniej-karetek-pogotowia.html
Dyspozytornia nr 2 w Tarnowie swoim zasięgiem obejmie 1,3 mln mieszkańców województwa. Na jednego dyspozytora przypadnie więc ok. 260 tys. Jeżeli do tej pory w powiatowej stacji pogotowia na zmianie był jeden dyspozytor, to w Limanowej miał 'pod sobą' ok.121 tys. a w Gorlicach ok.107 tys. Tarnowski dyspozytor będzie musiał natomiast obsłużyć co najmniej dwukrotnie większą ilość potencjalnych pacjentów.