maxijazz
Komentarze do artykułów: 171
Slawku...trochę wyżej podalem do mnie maila.Prześlij mi swój nr tel.Zadzwonie to powiem Ci co i jak;)
OSA... Miasto się samo przedstawia;).Nie chce mi się na ten temat rozpisywac...trochę zle mnie zrozumiales ale mam ważniejsze rzeczy na głowie niż tłumaczenie się.Zdania sa podzielone-ja mam takie jakie mam...wyrobilem je sobie przez lata obserwacji tego co się dzieje w Limanowej.Ty masz swoje...i ok.
Dokładne Terorist;).Poza tym Slawku...boisko do plazowki będzie...będzie tez pare innych fajnych rzeczy...ale o tym poinformuje na początku nowego roku;).
OSA...ja już dużo rzeczy w życiu jadlem...wystarczy;).Wracając do tematu rozwoju miasta-bo O TO mi chodziło w tym temacie to chetne osoby proszę o mail [email protected] ;).W cztery oczy lepiej się rozmawia;).Pozdrawiam
OSA, nie mam zamiaru nikogo wysadzac ze stołka-do szczęścia mi to nie jest potrzebne.Robię swoje i mam to szczęście,ze nie muszę nikomu w tyłek wchodzić.Na stołki się nie pcham,bo nie trzeba być wysoko postawionym urzednikiem żeby działać.Zwróciłem tylko uwagę,ze w tak małej społeczności wszyscy mieszają się w jednym sosie od lat i niestety to się nie zmieni.Nie ma sensu z tym walczyć,bo sa inne sposoby do działania tj np stowarzyszenia czy inne inicjatywy obywatelskie.Wolałbym zmobilizować jednostki niezależne zamiast wchodzić w układy-w które nawet na sekundę nie chce się zaglebiac;).
Nie kandyduje na żadne stanowisko....Od czasu do czasu organizuje własnymi siłami koncerty czy inne eventy.W przyszłym roku chyba rozwinę bardziej skrzydła ale czas pokaże jak będzie;).Wiecie w czym jest największy problem w Limanowej?...z kolesiostwem i tym,ze każdy ma na każdego haka.Nie da się przez to wysadzić pare osób ze stolkow,bo zaraz osoba wysadzana by się odwzajemnila.To samo jest z przedsiębiorcami czy klerykami.Od lat Limanowa tworzy zamknięta społeczność,która miesza się we własnym sosie...
Furio...z inwestorami w Limanowej jest ten problem, że nawet jak mają kasę to ściemniają, że jej nie mają. Drugą kwestią jest to, że jak ktoś inwestuje u nas we wsi to niestety na zasadzie-'Tamten ma sklep i mu towar schodzi to ja otworze taki sam'...zero myślenia o przyszłości i zero chęci inwestowania w rzeczy może na pierwszy rzut oka niszowe ale w dalszej perspektywie dochodowe. Limanowa ma potencjał ale nasi włodarze kręcą się w kółko i nie widzą, że jest coś więcej niż znajomi, wazeliniarze i grzejący dupy na stołkach osoby odpowiedzialne za rozwój miasta nic w sumie nie robiące. Najlepsze jest to, że chcąc zorganizować w mieście imprezę trzeba się udać po zezwolenie do urzędu co jest automatyczne z tym, że urząd później przypisuje sobie udział w tej inicjatywie, bo przecież obejmuje ją patronatem. Jesteśmy zaściankiem ale trochę na własne życzenie - przecież MY wybieramy. A może najwyższy czas NIE WYBRAĆ...zbojkotować i dać do myślenia ?. Wiem, wiem...nierealne. Kiedyś myślałem, że jednym z wyjść byłoby powołanie stowarzyszenia zrzeszającego limanowskich przedsiębiorców, osoby znające się na funduszach unijnych, speców od marketingu i paru zapaleńców z pomysłami- generalnie osoby, które potrafiłyby wznajemnie się wspierać i realizować ciekawe, służące rozwojowi miasta pomysły ale...no właśnie - ciężko o osoby NIEZALEŻNE, z otwartymi głowami. Może kiedyś...Ja w każdym razie w przyszłym roku...no właśnie...w przyszłym roku będzie się działo ;))))
Myślałem, ze Miecio D będzie administratorem u siebie w bloku;)
Dla niektórych ten twór to już nie strzał w kolano ale centralnie w jaja.
Ja też wystartuję w tym roku...W lektyce będą mnie nieśli peruwiańczycy z Fabrycznej ;)
No to będzie dupsko przetrzepane ;)
...albo wykopać tunel jak się cała ziemia osunie i w końcu zatrzyma...haha.
Mam nadzieję, że nadszedł czas rozbijania limanowskiego betonu ;).
Jaaaaaaaa...ale ortograf...chyba mój pierwszy w tym roku;))))
Kropki, przecinki czy też poprawne składanie zdań - w niektórych przypadkach sprawa nie do przeskoczenia. Hajcek...co sądzisz o 'pomodlijcie'...bo mnie np pomodliło po wczorajszej wódce ;)
Dzieci w układzie tanecznym z szarfami...prawie jak u wójka Mao ;)))
Powinna też być Ul. Lotników Żwirki i Wigury ;)
Limanovian Adore ciąg dalszy ;). Jakże mnie parę nazwisk położylo na łopatki...wow. Jakby nie można było robić 'swojego' bez świecenia twarzą u boku 'kolegi kolegi'.Coś mi się wydaje, że wizerunek paru osób poszedł się ten tego ;).
A mnie wk.rwia jeden fakt - że nie mam na kogo głosu oddać w wyborach na Burmistrza naszej dziury w dupie.
Szkoda, że nie mój okręg wyborczy, bo zagłosowałbym i ręcami i nogami ;). Powodzenia !!!