Wynika z tego, że tylko 'Nasza Gmina' była i jest namaszczona do reprezentowania postawy obywatelskiej i pisania (niesmacznych komentarzy) na tematy dotyczące spraw gminnych. Z czasem zmieniło się tylko to, że teraz realizowane jest to na lepszym papierze i za nasze wspólne pieniądze (co tak swojego czasu wytykano Pachowiczowi). Co do zemsty to ciekawe jak nazwać zwolnienie P.Rzeźnik z gminy. A swoją drogą gdyby w jej lub byłego wójta przypadku okazało się, że przetrzymują gminne pieniądze w domu a nie na koncie przeznaczonym do tego celu to pewnie interpretacja byłaby inna niż w przypadku P.Dyrektor przedszkola i skończyłoby się to niechybnie w sądzie. Teraz po prostu można taki fakt zbagatelizować.

Wracając do wątku z poprzedniego komentarza, kolejny wniosek w sprawie przedszkola tłumaczący poniekąd działania P.Dyrektor jest taki, że być może otrzymała ona polecenie 'z góry' doprowadzenia do zmniejszenia ilości oddziałów w przedszkolu, tak aby idealnie wpasować się w jeden ze scenariuszy przedstawionych w Informatorze samorzadowym (marzec) przez P.Wójta. Teraz zatem Wójtowi jest trochę niezręcznie działać bezpośrednio w tej sprawie bo wie, że wina leży gdzie indziej, na wszelki wypadek najlepiej zrzucić odpowiedzialność na rodziców, którzy jako jedyni (być może przekraczając swoje kompetencje) odwalili kawał roboty aby ratować sytuację. W tych scenariuszach przedstawionych w Inforamtorze z marca a dotyczących przyszłości przedszkola brakło mi jednego w stylu 'bierzemy się do roboty i szukamy przyczyn dlaczego koszt utrzymania 1-go dziecka w przedszkolu w Tymbarku jest wyższy o prawie 3000 złotych od tych samych kosztów w Dobrej, przy podobnej liczbie wychowanków i jest na poziomie kosztów w Słopnicach gdzie wychowanków jest ponad 2 razy mniej' w dodatku czesne w Dobrej jest na poziomie 65 pln. Co ciekawe w tych dwóch gminach przewidziano wzrost ilości wychowanków w 2011, w Dobrej o 10% a w Słopnicach aż o 50% a w Tymbarku zmniejszenie. Trudno nie mieć także wrażenia, że przekazanie opieki nad przedszkolem, stowarzyszeniu jest 'ucieczką' od odpowiedzialności (niewątpliwie uciążliwej) za realizację podstawowych zadań gminy związanych z bieżącym i nieprzerwanym zaspokajaniem zbiorowych potrzeb ludności w drodze świadczenia usług powszechnie dostępnych. (to oczywiście fragment z ustawy bo przecież za mądre jak na mnie)

Nasuwa się kilka wniosków w całej tej sprawie: Ilość ddziałów miała zostać w zamyśle (co zresztą zostało zapisanie w Informatorze samorządowym z marca)zredukowana i to nie dlatego oddział miał przestać istnieć, że nie było chętnych dzieci ale wprost przeciwnie nie było dzieci dlatego, że oddział miał przestać istnieć. Potwierdzają to fakty, które tak na marginesie wpływają na negatywną ocenę pracy P.Dyrektor: brak informacji o ofercie przedszkola, błędna informacja o terminie naboru (został on w ogłoszeniu skrócony o tydzień), informowanie rodziców o braku miejsc, zasłanianie się brakiem wiedzy o możliwości przyjęcia do przedszkola dzieci niepełnosprawnych, brak prób weryfikacji błędnego przekonania rodziców o wysokości czesnego. Teraz proszę niech ktoś z drugiej strony poda jakieś argumenty, fakty, które wpłyną na zmianę złej opinii o pracy P.Dyrektor przedszkola.Ja mam argumenty na obronę P.Dyrektor (a jakże) ale to już w kolejnym komentarzu. Tu na forum można się natychmiast do każdej opinii ustosunkować w przeciwieństwie do manipulacji słownych i niedomówień zawartych w Informatorze Samorządowym zatem czekam, przekonajcie mnie.

Kimu nie słuchaj niedoinformowanego yankovich'a. Franek trenuje 10-11 latków a tu rzeczywiście chodzi o 6 i 7-mio latków, których prowadzi Pan Jarosław Majeran i jeszcze dodatkowo w przedszkolu część z nich Pan Marian Tajduś. http://harnasie2003-2005.futbolowo.pl/

A jakby was ktoś zwolnił po 27 latach pracy to pewnie jeszcze byscie pozegnanie zorganizowali z radości. A jeżeli by to jeszcze zrobił ktoś ..... a zreszta i tak chyba tego nie zrozumiecie co wynika z waszych postów.

hekate poczytaj, popytaj, a dowiesz się także o innych incjatywach tych pań. To, że akurat pewnie ostatni występ tylko zauważyłeś/aś swiadczy o tym, że nie masz pojęcia o tym co dzieje się w przedszkolu. Może tobie akurat zależy na czym innym (kawałek asfaltu, druga hala sportowa w gminie) szanuje to ale dla mnie dzieci i możliwość stworzenia im lepszej perspektywy zawsze stoją i zawsze stać będą na pierwszym planie.

Drogi/a hancock to, że nie kojarzysz wcale nie znaczy, że takich dzieci nie było. Poza tym nie mówimy tu tylko o Jodłowniku ale także o innych ościennych miejscowościach. Ja na przykład zrozumiałbym, że ktoś mimo, że mieszka np. w Tymbarku dziecko chciał posłać do np. Dobrej bo tam akurat pracuje.

A może ktoś wie ile dzieci z innych gmin uczęszczało do przedszkola w poprzednich latach? Jeżeli już to pewnie odbywało się to na zasadzie wymiany 'nasze dzieci u was a wasze u nas'. A tak na marginesie jeżeli zdarzyłoby się, że oscienna gmina nie ma miejsca u siebie i zgadza się zapłacić za dziecko przyjęte do naszego przedszkola to co w tym złego. Tylko się cieszyć.

A może chodzi tu o usadzenie placówki, którą tak szczycił się poprzedni wójt. Już nic z tego nie rozumiem, gdzie tu jest interes gminy i kto powinien pilnować aby to przedszkole było nadal tym nielicznym zjawiskiem, które w naszej wsi jest na plus.

A może niech oni przekonają wszystkich, że mają jakiś pomysł na prowadzenie tej placówki. I niech od razu podają koszt czesnego za przedszkole bo do września nikt czekał nie będzie.

Ludziska nie idzie tak naprawdę o to kto został zwolniony ale dlaczego? Odpowiedz jest następująca: Dzieci zapisanych do przedszkola samorządowego jest tylko 79 a dzieci zapisanych do przedszkola parafialnego 80. Czyli to nieprawda, że dzieci brak. Przedszkole samorządowe mogłoby obsłużyć myślę ok 130 dzieci (5 oddziałów) przedszkole parafialne jest przy 80 dzieciach przeludnione. Zaznaczyć trzeba, że gmina musi zapłacić zarówno za dzieci w przedszkolu samorządowym jak i parafialnym. Wynik jest taki: w przedszkolu samorządowym dwie sale będą stały puste. Pytanie kto ma zrobić wszystko żeby je 'zapełnić' jeśli nie P. Dyr. bo się pogubiłem.

Jestem pewna,że Rada Rodziców walczyłaby o każdą zwolnioną panią, bo przede wszystkim chcemy uratowac placówkę

P.Dyrektor wcale nie musiała zwalniac pracowników. Wystarczyło ruszyc cztery litery i wykonywac swoją pracę sumiennie, znaleźc chętych stosując wszelkie możliwe sposoby (nie mówię tu o wywieszeniu kilku obdartych kartek na drzewach). Walczyc do końca o swoją placówkę i szukac funduszy. A jeżeli tego nie umie to może aby zakamuflowac swoją niekompetencję mogła poprosic o to swoją SEKRETARKĘ. Z takim szefem każda firma będzie obniżac loty.

'Nadmieniam, że pełna oferta edukacyjna przedszkola jak i jego osiągnięcia były umieszczone....' tylko, że P.Dyrektor prowadząc placówkę nie wiedziała o możliwości przyjęcia do przedszkola dzieci niepełnosprawnych, a placówka przecież zapewnia doskonałe warunki dla takich dzieci.

Ciekawe raczej kiedy nowy samorząd Tymbarski sam zorganizuje coś dla młodzieży? Może niech Gmina sama otworzy szkołę i ją utrzyma na wysokim poziomie przez 20 LAT! Co ja mówię niech Gmina sama utrzyma ten budynek! Zobaczymy co by z tego wyszło. Wszędzie cięcia budżetowe więc pewnie na ogrzewanie też by kasy było szkoda i tak po następnej zimie moglibyśmy sobie chodzić do kina ale na 'grzyby'. I nie oszukujmy się odpowiednia jakość musi coś tam kosztować, ale z drugiej strony jeżeli ktoś wypowiada się tutaj w taki sposób, 'szkoła jest dla ludzi z grubym portfelem' to niech pomyśli, że zwyczajny palacz palący jedną paczkę dziennie ma bardzo gruby portfel bo mógłby za te same pieniądze posłać do szkoły dwójkę dzieci.

brawo coto

'nie robic tylko wydawac pieniadze'? masz na mysli nauczycielki?zawsze byly na kazde wezwanie, rozslawiaja Tymbark wraz z dziecmi, kolędują, włączają się w różne akcje-m.in.WOŚP, te dzieciaki są wszędzie a co za tym idzie również ich nauczycielki!nie jestem pzreciwna Stowarzyszeniu, ale nie podoba mi się sposób przedstawiania sprawy przez Wójta, nie mówi otwarcie jak to wszystko miałoby wyglądać,że wcale nie jest tak kolorowo, Stowarzyszenie chcąc jakoś ruszyć musi na początek zaoszczędzić nie?!a jak zaoszczędzi?no jakieś zwolnienia bo skoro zniesie karte nauczyciela, nauczyciel może pracować po 8 godzin, to po co reszte trzymac?Więc też będą zwolnienia prawda? uważam, że sprawę trzeba postawić jasno od początku i dopiero wtedy omawiać sprawę. O ile wiem w Limanowej żadne przedszkole nie jest pod stowarzyszeniem, takie są w Sączu i zaczynają lepiej prosperować, ale to dopiero po jakimś czasie, na początku trzeba zacisnąć pasa i to dość ostro. Podobno wiadomo juz kto zebrał się do tego Stowarzyszenia, ale tego też nie można powiedzieć otwarcie, nie mają wyliczonych róznic jakie by były przy takim a takim przedszkolu. Zdenerwowało mnie również określenie Wójta, że najlepiej wyciagać rękę!a nie widzi ile tu ludzi organizuje wszystko w czynie społecznym!!!?

Ja mogę posyłać dzieci do prywatnego przedszkola i prywatnej szkoły tylko niech gmina nie dostanie ani grosza z mojego podatku.

Nie rozumiem tego artykułu. Panu trenerowi Mrózkowi zmęczenie rzuciło się chyba na glowę. Zbyt dużo trenuje. Przecież rocznik 2002 trenuje w jego grupie a 2003 trenuje w grupie 2003-2005 z trenerem Jarosławem Majeranem www.harnasie2003-2005.futbolowo.pl. Czyżby nie dostrzega się pracy innych trenerów? A może pan Mrózek ma wyłączność na PRACE z dziećmi?

do wiadomości tutaj piszących, jestem matką dziecka które ma zajęcia z Panem Marianem, tak wpłacamy co miesiąc pieniązki, ale Pan Marian zrzekł się tego wynagrodzenia, za te pieniądze kupuje sprzęt dla dzieci do ćwiczeń, zajęcia miały być raz w tygodniu, a skoro to przychodzi dwa razy, moje dziecko jest baaaardzo zadowolone i widać rezultaty za co serdecznie Panu Marianowi dziękuję! co do reszty trudno mi się wypowiadać, ale człowiek nigdy nie działa sam, jeśli był sukces to na pewno dzięki całej drużynie, ale to działa w obie strony, jeśli była porażka to też dzięki zespołowi, rzadko na to ma wpływ tylko i wyłącznie jedna osoba. Tak samo z p.Mrózkiem, gdyby nie to zaangażowanie rodziców i ich kontrola to szkoda gadać co by tam było.