Też bym chętnie została jutro w domu. Niestety ustawa nie dotyczy sklepu w którym pracuje. Chociaż daleko mu do artykułów pierwszej potrzeby. W sobotę były tłumy bo ludzie stwierdzili że muszą sobie jakoś zorganizować czas jakby wszystko zamknęli. Ten tydzień też nie zapowiada się optymistycznie bo wszyscy tylko pytają czy pracujemy po niedzieli. O dobrowolnym zamknięciu nie ma mowy bo przecież kasa musi się zgadzać...

Łatwo oceniać kogoś obcego. Na co dzień wielu z nas stwarza zagrożenie. Każdego dnia widzimy jak ktoś prowadząc samochód rozmawia przez telefon, pisze wiadomości czy nawet spożywa posiłki. Kobiety jeżdżące na wysokich obcasach czy nawet piesi przebiegający przez ruchliwą ulicę. Wszyscy popełnimy błędy, na szczęście tylko część ponosi konsekwencje. Naprawdę uważacie że za popełnione wykroczenie można życzyć komuś śmierci? Dla kierowcy oraz jego bliskich już jest to 'trudna lekcja' od życia. Macie racje że każdy ma prawo do własnego zdania ale może warto też zadbać o kulturę osobistą i odrobinę taktu.

Oczywiście posiadacze golfów i passatów w ''tedeiku'' muszą siadać na właścicielu, chociaż nie było ich na miejscu zdarzenia. Tak się składa że nie było to żadne wiejskie bmw w dieslu, ale klasyczne e 30 w które chłopak zainwestował dużo więcej niż jest wart passat w dieslu którego niemiec trzymał pod kocem.

Mam spory problem. Miałam źle zrobionego zęba przez własne zaniedbanie doprowadziłam go do fatalnego stanu. Przez kilka lat nic z tym nie robiłam bo się wstydziłam go pokazać. Teraz jest tak źle że nie da się go wyrwać bo nie ma za co złapać. Przeszkadza mi w jedzeniu i boli mnie dziąsło. Chyba już tylko do wycięcia się nadaje. Miał ktoś podobny problem? Gdzie z tym iść? Potrzebuje fachowej konsultacji.

piecdziesiatka rozumiem twoje rozgoryczenie. Zrozum selekcja jest konieczna za parę lat będziesz myślał tak samo. Poznawać nowych ludzi możesz na zlotach lub innych imprezach tematycznych. Przyjdzie dwóch lub trzech młodych żeby poznać ludzi a cała reszta wykorzysta fakt że wpuszczają nieletnich i przyjdzie się nachlać. Sama pracowałam jako barmanka kilka razy się zlitowałam i zawsze były z tego problemy. Nie tak dawno byłam nastolatką i tez się wnerwiałam że nie mogę wejść chociaż jestem bardziej odpowiedzialną i ułożoną osobą niż "ci dorośli". Wiadomo jak to w klubach ludzie pod wpływem alkoholu robią się bardziej nachalni, trudno rozpoznać czy dziewczyna ma 15 czy 20 lat. Upatrzy sobie facet dziewczynę i co...? On rozczarowany ona zdenerwowana że jakiś stary facet się do niej przystawia, już nie wspomnę o tym że pełnoletnie kobiety czuja się dyskryminowane.

nie chcę nikogo obrażać ale każdy będzie miał swój czas, ci młodzi też :) tylko jeszcze nie teraz :)