3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

ponury

Dołączył do portalu: 2013-04-22 14:15:49
Ostatnia aktywność: 1970-01-01 01:00:00

Komentarze do artykułów: 7

'Lenistwo Panie Burmistrzu'

Jak się nie mylę to już jest recydywa :) Za pierwszym razem to musiało być parkowanie interwencyjne bo znaku zakazu już w tym miejscu nie ma. Teraz też wszyscy mogą się mylić, okaże się że burmistrz w czynie społecznym odkrywa nowe miejsca do bezpiecznego parkowania i niedługo powstaną odpowiednie zatoki.

2013-08-07 12:31:16
Rezygnacje można jeszcze wycofać

No popatrz, dalej osobiste wycieczki i dalej zero konkretów. Co niby mam zrobić? zsumować dwa okresy liczone od tej samej daty? A co to za nowa matematyka A może może zignorować fakt że par 7 na który się powołujesz automatycznie kończy umowę po zakończeniu projektu i nie zawiera wykluczeń w stosunku do wcześniejszych zapisów, przez co nawet najbardziej życzeniowa interpretacja par 5 staje się bezprzedmiotowa. Naprawdę myślałem, że par 7 to raczej będziesz chciał przemilczeć. Całą resztę wycieczek w moim kierunku pominę bo raz że w zupełności oderwana od tego co pisałem wcześniej a dwa że nie ten poziom argumentacji. Co do tego że jesteś na liście rezerwowej. Osoba tak zaangażowana emocjonalnie, z taką wiedzą co do programu, starej i nowej umowy, treści przekazywanych w trakcie spotkań informacyjnych znalazła się na liście rezerwowej? Życie to jednak pisze najdziwniejsze scenariusze :) I na koniec bo nie mogę się powstrzymać, piasek w szprychy?

2013-05-18 13:05:59
Rezygnacje można jeszcze wycofać

Po raz drugi zarzucasz mi kłamstwo więc może w końcu podeprzesz to czymś więcej niż tylko słowami? Powołujesz się na pierwotna umowę więc proszę Cię bardzo, mam ja pod ręką, przeczytałem ją bardzo uważnie i nie jestem w stanie odnaleźć zapisu z którego by wynikało, że cytując Ciebie 'po 5 latach trzeba solary przejąć i utrzymać je następne 5 lat' Łatwo Ci było nazwać mnie kłamcą więc równie łatwo możesz tu zacytować punkt którego ja mimo najszczerszych chęci nie znalazłem. Wskaż mi odpowiednik poniższego punktu w starej umowie ' Po zakończeniu 5 letniego okresu, od daty, o której mowa w ust 3 układ solarny przechodzi na własność właściciela budynku, w którym został zainstalowany. Mieszkaniec jest zobowiązany do zachowania instalacji solarnej we właściwym stanie użytkowym przez kolejne pięć lat od daty przejścia własności na mieszkańca oraz nie demontowania Układu w tym okresie' Zabawne, ale byłem pewien że padnie żałosny argument 'możesz się wycofać'. Tylko widzisz ja nie chce się wycofywać, chcę żeby chociaż raz przy okazji dużej inwestycji w tej gminie wszystko było jasno i uczciwie przedstawione ludziom, bez przekłamań i przemilczeń. Szkoda że kolejny raz wymagam za dużo. I na zakończenie. Już dwa razy złamałem swoją zasadę i odpisałem mimo że powinienem Cię zlekceważyć. Zrobiłem to żeby ktoś słabiej zorientowany w temacie mógł wyciągnąć odpowiednie wnioski. Dalszego uchylania się przed śliną nie planuję więc jeśli chciałbyś jeszcze coś dodać to bardzo proszę merytorycznie z oparciem w źródłach i bez inwektyw.

2013-05-17 18:28:32
Rezygnacje można jeszcze wycofać

Jak ktoś umie liczyć to wie że 5+5 to jednak jest 10. Czy kłamie to każdy może sobie sprawdzić. Na stronie dotyczącej solarów jest jeszcze prezentacja ze spotkań. Mamy tam informację o przekazaniu układu na rzecz mieszkańca po pięciu latach od zakończeniu programu i żadnej wzmianki o tym że po tej dacie następuje kolejny pięcioletni okres utrzymania. Od samego początku było wiadomo że to będzie dziesięć do jedenastu lat? Tak się składa, że byłem na spotkaniu i poza informacją o wykonaniu zgodnie z kolejnością wpłat była tez podana informacja że na chwile obecną można się jeszcze 'załapać' na wykonanie w lipcu. Więc nie zarzucaj mi kłamstwa bo albo sam kłamiesz albo nie masz żadnej wiedzy.

2013-05-17 15:05:20
Rezygnacje można jeszcze wycofać

Szkoda tylko że na spotkaniach z mieszkańcami nie padło ani jedno słowo o bardzo istotnej zmianie w umowie. Deklaracja utrzymania systemu na kolejne piec lat to nie jest sprawa którą można przemilczeć a jednak jakoś się udało. O wiele łatwiej jest się zmierzyć ze złością pojedynczego człowieka niż z całą grupą zdenerwowanych. Szkoda też że zadeklarowane wykonywanie instalacji zgodnie z kolejnością wpłat ewoluowało w sposób twórczy i z maja robi się 'może lipiec a może wrzesień' Miało być tak pięknie a jednak znowu wychodzi jak zwykle. Żałosne.

2013-05-17 13:49:31
Studzienki po zimie

Szkoda tylko, że cała ta praca pójdzie na marne przy najbliższym większym deszczu. Na chodnikach i tuż przy nich leży dwa razy więcej syfu niż ten wyciągnięty ze studzienek.

2013-04-29 12:56:54
Historia trudna do uwierzenia...

Głupota pracownika w żaden sposób nie zmniejsza winy przełożonego, stąd kilka sprostowań do głupot jakie niektórzy piszą w komentarzach To prawda, że zatrudnienie można zgłosić do siedmiu dni, ale pracownik nie ma prawa wejść na stanowisko pracy bez szkoleń stanowiskowych i badań lekarskich. Nie miało prawa go tam być i miał tego dopilnować kierownik. Już pomijając fakt, że dwa miesiące to jest trochę więcej niż siedem dni. Tak samo jak kierownik ma obowiązek nie dopuścić do pracy nietrzeźwego. Bezpośredni przełożony nie może się wytłumaczyć prostym 'nie wiedziałem' bo jego zadaniem jest wiedzieć. 'Wiedzieć' to jego praca i musi jakoś logicznie wyjaśnić czemu swojej pracy nie wykonał. Stan nietrzeźwości w pracy jest warunkiem wystarczającym do natychmiastowego zerwania umowy z pracownikiem. Ale to bez znaczenia bo nie było czego zrywać. Kolejne zamydlanie - że to była brygada zewnętrzna miało by sens gdyby Ci ludzie przyszli tam jako firma zewnętrzna, dostarczyli dokumenty firmy, mieli podpisaną umowę i rozliczali się poprzez Fakturę. I wreszcie najgłupszy argument - sam chciał na czarno. Jeśli prowadzisz firmę uczciwie , nie oszukujesz i nie kradniesz to nie tylko nie zatrudniasz ludzi na czarno ale nawet nie bardzo masz jak. Bo skąd bierzesz pieniądze na wypłatę wynagrodzeń? Ogólnie to prawie wszystko da się zwalić na kierownika bo trudno jest udowodnić że coś się dzieje za wiedzą lub nawet z polecenia pracodawcy. W tej sprawie dodatkowa trudność jest taka że wynagrodzenie za pracę na czarno też nie będzie nigdzie ewidencjonowane. Ale ustalenie skąd pochodziły pieniądze za dwa miesiące pracy nie jest zadaniem ponad siły policji i prokuratury. Co do samych okoliczności po wypadku to wiadomo, że głupota ludzka jest bezgraniczna.

2013-04-22 15:26:36
Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]