@rulewicz '' ...zaloze sie o obiad w Matrasie, ze w wyborach na prezydenta w 1990 glosowales na Walesa, pozniej w 1995 roku na tego wiecznie chlejacego, w 1997 na AWS, a w 2007 na PSL i teraz PiS'..... ależ ty jesteś jasnowidzem, wiesz lepiej niż ja..... eureka! to może mi podpowiedz jeszcze o kolejnych latach i kolejnych wyborach...jesteś błaznem, jakich tutaj więcej. A obiad u Matrasa czy w innych podobnych lokalach w Limanowej jadam z kim chcę i kiedy chcę. Nie pokazujesz wcale klasy i obyczaju swoją błazeńską propozycją. Obiady w Matrasie jadam jak mam taki kaprys bez twojego sponsoringu, bo to lokal na miarę i kieszeń mieszkańca Limanowszczyzny i mnie również na to stać. Skądinąd bardzo smaczna kuchnia i przyjemne otoczenie.

Czasem tu zaglądam , czasem poczytam a nawet skomentuję. Lubię lekturę komentarzy, jak się jeden przez drugiego napusza, napręża, ect. Po tych komentarzach (powyżej) nasuwa mi się jedno ponadczasowe 'kto jest bez winy, niech rzuci kamień, niech rzuci...' . I nie ważne, czy jestem przeciw, czy nawet za! Jedno widzę bezwzględnie. Ile w was nienawiści, zawiści, zazdrości, pogardy, znieczulicy, zazdrości, fałszu i obłudy! Strach czytać!. Powiem jeszcze jedno. Nie mam zamiaru dochodzić sedna, bo nie moja w tym rzecz, ale czy nie słyszycie o aferze Gronkiewiczowej i jej małżonku-Walzu, i córeczce Walzowej? Czy nie wiecie o przekrętach różnych kalibrów i opcji? Czy na własnym podwórku ich nie ma? Ale to też nie mnie osądzać. Przeraża mnie tylko to z jaką łatwością ferujecie wyroki i dowody na miarę mocniejszych niż prokuratura. Wyśmiewacie się z braku kultury osobistej, a nie pamiętacie o wpadkach Komorowskiego, Tuska, Kopacz, czy wiecznie nachlanym byłym prezydencie Kwaśniewskim. Moja wypowiedź to takie obiektywne spostrzeżenie bezstronnej i nie uwikłanej osoby.

'Na zakończenie została zaprezentowana działalność stowarzyszeń, organizacji i fundacji działających w gminie Słopnice'..... 'niestety, chyba tylko wybranych organizacji, stowarzyszeń i fundacji...bo nie o wszystkich 'pamiętali' by ich zaprosić.

Nie tylko dziecka nie chcieli zbadać. Lekarka (czyt. czarna rozczochrana wrona)-doktor anestezjolog z oddziału OIOM też kazała sobie pacjentce samej wymienić rurkę tracheostomijną. Tam gdzie chodzi o życie ludzkie, na tym oddziale powinno się objąć szczególna opieką pacjenta, a nie siedzieć przed ekranem telewizora w swoim gabinecie! Niech ta pani 'doktórka z bożej łaski' wróci na studia, zrobi praktykę, bo do pewnych czynności nie dorosła! Nie tylko że nie kompetentna, to jeszcze łaskę taka pokazuje , niechęć i pogardę, że po prostu nic tylko spierniczać na jej widok. Trauma jak nic po takim zdarzeniu!

'Decyzję w tej sprawie podjęli radni podczas piątkowej sesji. Jak tłumaczy burmistrz Władysław Bieda, to niezbędna podwyżka, dzięki której ta część działalności MZGKiM nie będzie przynosić strat.' Dlaczego Bieda nie dołoży z kasy miasta? Podjęli radni decyzję, by żyłować jak się da i kogo się da.

Miasto rond, rondeczek, po których nawet taksówkarze nie znają zasad ruchu. I te absurdy budownictwa drogowego, typu barierki chodnikowe po prawych stronach odgradzające fosy, łączki, rowy. Może by jaki zawiany nad ranem mgł się na nich zwiesić? A może to pomysł na zwiększenie kosztów budowy tych dróg? Lub nierozsądnego myślenia projektantów? Przecież takie barierki powinny dzielić jezdnię i chodnik, a nie chodniki i rowy? A może to ja myślę innymi kategoriami?

Kolejne absurdy...jak u Barei. lub w głębokim PRLu....a my za to płacimy i my po tych 'przesiekach' 'wycinkach', planach, itp jeżdzimy, stoimy w korkach, płacimy. żenada!

Jeśli był trzeźwy i w pełni świadomy, to jest oczywiste, ze w desperacji i bezsilności dopuścił się takiego czynu. Widocznie lekarka była tego warta. bo z wdzięczności tego nie zrobił. znam z autopsji takie stany ducha, kiedy niektórzy pseudolekarze nie powinni być nawet przysłowiowymi rakarzami i swoim działaniem niszczą i wywracają życie pacjenta. Oby prawo było wyrozumiałe dla tego desperata.... Jeśli ta lekarka to pani Li.ia to wcale mnie to nie dziwi.

Gdyby zawiść i nienawiść dało się spieniężyć, wszyscy powyżej komentujący postmeni byliby już pewno milionerami. Te posty to jedna wielka żenada, konfuzja, deprymacja umysłów, obciach, poruta, wiocha, kaszana, przypał...... Zazdrość was zżera. Nie potraficie żyć własnym życiem, własnymi sprawami. Jesteście jak przysłowiowe jarmarczne przekupy! Przysłowiowy koń by się z was uśmiał, z waszych wypocin (czyt. komentarzy). W kółko te same osoby, treści te same, mielenie i przelewanie pustego w próżnię. Domniemam, że znacie się wszyscy z imienia i nazwiska. Spotkajcie się więc gdzieś przy wódce, i wygarnijcie jeden drugiemu....może was to trochę ochłodzi.

Julek@, nigdy nie zdarzyło Ci się zrobić literówki?

Za darmo zwiedzanie, relaks ect. Czemu nie,,,,,,

Jak widzę te wpisy typu 'Nie było jej od lat, teraz są pierwsze zachorowania na Limanowszczyźnie. Eksperci mówią o epidemii..' itd, to odechciewa mi się wogóle klikać w taki artykół. Typ iście onetowski ect. Podobne: 'weź tę (zasraną) pigułkę, kup cośtam, cośtam, powąchaj , luknij...a już nigdy nie będziesz musiał'...ect, ect, itp, itd, ...żenada! Panie redaktoirze, czy nie można krótko, zwięźle i na temat np. 'Żółtaczki nie było od lat, teraz są pierwsze zachorowania na Limanowszczyźnie. Eksperci mówią o epidemii' Można????? Język polski , prof Bralczyk, stylistyka itd się wam redaktorzy kłania!

Pan Starosta też w tym Ostrowcu Świętokrzyskim studiował. Pewnie dlatego w starostwie te dyplomy rozdawali?

'Łolaboga!!!' do stu czy do tysiąca trzeba liczyć tydzień? To chyba dlatego matematyka w szkołach kuleje :))) Jutro koniec tygodnia, może zdążą .... tak czy inaczej-czekamy!

Niestety, nie dopracowany generator, nie można zapisać, lub po zapisaniu większość pracy znika. Można tak próbowac wielokrotnie i nic z tym nie da się zrobić. Nie można pobrać skończonego projektu i nie ma jak go wydrukować. Trzeba od nowa pracować na formularzu...po co ten generator w takim razie? taki pic na wodę?

Tak niewiele już zostało z naszego dziedzictwa kulturowego. Większość rozebrana, spalona, zniszczona itp i to w całym powiecie Limanowskim. Ministerstwa odłaszają projekty z dziedzictwa by je chronic i zachowywać. Ta Izba regionalna to szansa na ocalenie spuścizny, o której powinniśmy wiedzieć, znać, pamiętać, tak jak pamięta się przodków, antenatów, ich historie, przeżycia itp. Tutaj -wydaje mi się - potrzeba trochę dobrej woli i ta Izba może stac się wizytówką naszego regionu. Czy wszystko musimy przeliczać na złotówki, bo na pewno chodzi o pieniądze, tzn zysk z placu po rozebranym budynku.

Bardzo mało osób jak na wielotysięczne Słopnice. Niewielkie zainteresowanie tymi chyba przynudnymi zebraniami.

@Wernyhora; zgadzam się z Tobą w 100%; w dobie cyfryzacji, informatyzacji ect, do radnych nie mozna napisać e-maila, bo nie mają i nie wiedzą jak się posługiwać pocztą elektroniczną, nie mówiąc o innych możliwościach elektronicznej komunikacji. Nie mają pomysłów, nie mają swojego zdania, nie ważą się go zresztą mieć..... Wykształcenie i umiejętności radnych-żenada. KULTURA, SZTUKA w Gminie Słopnice - to takie 'be' dla wójta, bo z tego nie ma kasy. Całe 'dziedzictwo' i kultura to jedno wszechpanujące koło gospodyń i Zbyrcok. Nie wyliczam więcej, bo zajęłoby to sporo miejsca. Tu rządzi układ i kolesiostwo.

@pat777 masz rację połowicznie , bo przedsiębiorców na tych fotkach to raczej nie widać, i to jest faktycznie opłatek tylko dla wybranych elit limanowskich. Zgadzam się - żenujące...

Wszystko co tutaj już skomentowaliście jest Waszą racja. Ale czy nikt nie pomyślał o odwrotnej stronie medalu? Czy to nie jest aby tak, że ktoś tu komuś pozazdrościł? Lub ze w stadzie znalazła się inna owca? Stare chłopskie powiedzenie mówi: 'w kupie siła'. Nie chodzi o to czy jestem za czy przeciw. Tylko o to czy tutaj jest obiektywizm, czy to nie efekt pchniętej kostki domina. Czy naprawdę decyzje były podjęte obiektywnie. A nie pod wpływem emocji? Ale skoro się stało, to trzeba teraz zadać sobie pytanie, czy istnieje jeszcze jedność, czy nie robi się powoli w tych kręgach to na czym poległa PO. Zazdrość, dwulicowość, podstęp, fałszywe ambicje...?