Moi Drodzy, z psychologii powinniście wiedzieć, że małe społeczności rządzą się własnym prawem, i żadne utyskiwanie co niektórych nic tu nie zmieni. Obgadywanie lub tzw bojcenie będzie zawsze. Jeżeli ktoś chce przed tym uciec musi niestety wyprowadzić sie do dużego miasta, albo poczekać aż Mszana rozrośnie się do rangi metropolii. W dużym mieście każdy może być anonimowy i ma w d... co robią inni. Nie można też mówić, żeby ludzie zajeli się własnymi sprawami i odczepili się od księdza gdyż jest on osobą publiczną, cieszącą się szczególnym zaufaniem społecznym, zarządzającą budynkami i trzymającą kasę parafii, kształtującą wartości, normy moralne, etyczne, etc. Tym samym jego osoba podlega szczególnej kontroli i krytyce społecznej pod kątem co robi, jak się prowadzi i co mówi. Proboszczyna gdyby był mądry, i jeżeli plotki go tak bardzo bodą, to zamiast najeżdzać i bluzgać publicznie swoich parafian, powinien stanowczo zdementować krązące bajki bez niepotrzebnych emocji z równoczesnym zastrzeżeniem, że osoby dalej go pomawiające spotkają się z nim w sądzie. A tak swoim zachowaniem podkręca jeszcze bardziej atmosferę tajemniczości, niedomówień, nieufności, krętactwa. Zraża do siebie i Kościoła osoby balansujące na krawędzi pójścia/niepójścia do kościoła a do tej pory uczęszczające na Mszy najczęściej ze względów konformistycznych oraz podsyca silne od zawsze u górali zachowania antyklerykalne.

Limanowscy Monkowie w akcji.

W każdych plotkach jest jakieś ziarno prawdy. W Szczyrzycu też bulwersowała plotka, o tym jak 'Opatowi nie opadł'. Zainteresowany gromił parafian, wygrażał się nawet sądem. I co?

Rozśmieszasz mnie obserwatorrr. Możesz nic nie dawać na tacę a i tak 1.04% Twoich podatków idzie na kościoły i związki wyznaniowe w Polsce. Podatek jest pobierany obowiązkowo / obligatoryjnie i mało kto o tym wie. Podział łupów jest proporcjonalny. Najwięcej dostaje Kościół rzymsko katolicki, znikoma ilość dostaje się Prawosławnym a Luteranom tyle co kot napłakał.

Wzniosłe słowa o miłości chrześcijańskiej i przebaczeniu, zapomina się tylko o tym, że osoba 'duchowa' podobno ma być przykładem. Jawność finansów, okresowe sprawozdania oraz odpowiedzialność przed parafianami z pewnością takie plotki by ukróciła.

limanowskie monki w akcji

Zastanawia mnie jedno, wszyscy narzekają jakie to dyrdymały plecie proboszczyna, ale nie znalazł się jak widzę ani jeden SPRAWIEDLIWY taki mszański Marcin Luter aby w końcu powiedzieć dość, przerwać tą 'tyradę' i publicznie złajać księdza za obrażanie parafian.

woda ma taką jakość, że nadaje się najwyżej do spłukiwania w kiblu.

prawe i sprawiedliwe to kazanie.

A o czym tu dyskutować z takim bigotem. I tak większość czasu na takim spotkaniu będzie się kręciło wokół najważniejszych spraw dla każdego Polaka... in vitro, prezerwatywa, aborcja. Zwykły mąciwoda.

ciekawe jak się wydało.

a już myślałem, że chodzi o mojego sąsiada Jurka Marka.

Już widzę jak Straż Miejska wyegzekwuje mandat od od radnego z mojej dzielnicy, który nigdy nie sprząta po swoim pupilu.

Nasi Monk'wi detektywi z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej nadali tej sprawie roboczy kryptonim 'siekieryzada'. A swoją drogą napady jak z taniego PRL'owskiego kryminału.

Tia, może lepiej wstrzymajmy oddech na 2 minuty. Dobry ekolog nie wydycha CO2 do atmosfery - oddaje go do wytwórni wody sodowej!

'Pytam gdzie do tej pory byli rodzice tych drani? Czemu ich nie wychowywali tylko hodowali?' Domorosła psychologia. Koleżanka Kluska (nick żeński) poczyta najpierw o wpływie grup rówieśniczych na kształtowanie osobowości dziecka zanim zacznie wygłaszać takie tyrady.

bez pokropku otwarcie będzie nieważne.

czysty absurd, żeby do kilku łódek z nabojami wzywać patrol saperski. mam nadzieję, że nie dojdzie do kolejnego w rodzaju sprawdzania w laboratorium policyjnym czy aby te naboje nie zostały użyte już podczas napadu.

MOPS zapowiedział dofinansowanie dla dzieciaków z najbiedniejszych rodzin.

się najeździł rajdówką