0°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Błąd dyspozytora. Karetka miała 12 minut opóźnienia

Opublikowano 05.08.2015 14:49:55 Zaktualizowano 05.09.2018 07:08:22 pan

System działał prawidłowo, błąd popełnił człowiek - to ustalenia komisji, powołanej do wyjaśnienia zadysponowania karetki do niewłaściwej miejscowości. Doświadczony dyspozytor nie dopełnił procedur i spowodował 12 minut opóźnienia.

Komisja powołana przez dyrekcję Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie zakończyła dziś pracę. Jej członkowie przesłuchali nagrania rozmów, zapoznali się również z wyjaśnieniami, jakie złożyli wszyscy dyspozytorzy, będący tego dnia na dyżurze. Ustalono, że doszło do nieprawidłowości w realizowaniu określonych procedur.

Jak powiedziała nam Kazimiera Kunecka, dyrektorka tarnowskiej stacji, system działał prawidłowo, a o zadysponowaniu karetki do niewłaściwej miejscowości zadecydował błąd ludzki. Zespół medyczny najpierw wysłano do Kamionki Małej w gminie Kamionka Wielka na Sądecczyźnie. W pomyłce zorientowano się po 12 minutach. Dopiero wtedy dyspozytornia skierowała ratowników medycznych do Kamionki Małej w gminie Laskowa.

- W toku postępowania ustalono, że dyspozytor nie do końca zastosował procedurę przyjęcia wezwania, co spowodowało opóźnienie o około 12 minut. System działał prawidłowo, bez żadnych zakłóceń - mówi Kazimiera Kunecka.

Błąd popełnił dyspozytor z ponad dwudziestoletnim stażem pracy na tym stanowisku. Mężczyzna jest zatrudniony jedynie w tarnowskiej stacji, nie pracuje – jak niektórzy dyspozytorzy – w zespołach ratownictwa medycznego. W miniony piątek swój dyżur rozpoczął o godz. 19:00, a zgłoszenie z Kamionki Małej odbierał po godz. 20:20. Zdaniem dyrektorki dyspozytorni, nie mógł być przemęczony, co ewentualnie mogłoby tłumaczyć fatalną pomyłkę. - Mógł jedynie zasugerować się tonem wezwania, zapewne chciał jak najszybciej wysłać karetkę na pomoc 58-latkowi. Powinien jednak zachować spokój i trzymać się procedur, dopytać - dodaje Kazimiera Kunecka.

Mężczyzna został na razie odsunięty od obowiązków, ale najprawdopodobniej straci pracę. Jak udało nam się ustalić, sam nie był w stanie wytłumaczyć czym mogło być spowodowane wysłanie karetki do niewłaściwej miejscowości. Jak się dowiedzieliśmy, prawidłowo zebrał wszystkie dane medyczne, zapytał o miejscowość i numer domu, ale nie dopytał o gminę i powiat. Przy wpisywaniu nazwy Kamionka Mała, w systemie informatycznym wyświetliły się dwie wsie z obszaru działania tarnowskiej stacji, a on wybrał miejscowość w powiecie nowosądeckim.

Trwa teraz postępowanie prokuratorskie, które wyjaśni przyczynę zgonu mężczyzny. Ma ono wyjaśnić, czy życie 58-latka można było uratować, gdyby pomoc medyczna dotarła do niego szybciej.

(Na zdjęciu stanowisko dyspozytora medycznego w Tarnowie/fot.: pspr.idl.pl)

Komentarze (8)

roofWoow
2015-08-05 19:06:41
0 1
I tym samym powinni wrócić dyspozytornie do Limanowej bo jest nowa dyspozytornia i świeci pustkami.
Odpowiedz
Doradca
2015-08-05 22:55:16
0 0
Moim zdaniem karetka miała przynajmniej pół godziny opóźnienia.

Gdyby z Limanowej karetka wyjechała tak jak ta z Nowego Sącza w 10 minut na sygnale dotarłaby do potrzebującego pomocy.

Mapa pokazuje, że do Kamionki Małej od Szpitala nie ma więcej jak 12 kilometrów.

To co się zdarzyło, zdarzyć się nie powinno w przypadku obydwojga małżonków.

Dla nas obcych jest to przykre co dopiero dla rodziny zmarłych.
Odpowiedz
sweetfocia
2015-08-06 06:46:02
0 0
No tak, karetka przyjechała po dwudziestu minutach, ale miała pół godziny opóźnienia?
Odpowiedz
konto usunięte
2015-08-06 07:33:17
0 0
Błąd popełniono wtedy ,gdy zlikwidowano najważniejszy punkt szpitala jakim była dyspozytornia na swoim terenie. Od początku wiadomo było że do takich sytuacji będzie dochodziło. Widocznie komuś o to chodziło i teraz to ten wspaniałomyślny powinien beknąć za dwoje ludzi ,których przez swoją głupotę posłał potrzebujących pomocy na drugi świat.
Odpowiedz
Doradca
2015-08-06 07:59:32
0 0
Skąd wiesz @ sweetfocia, że karetka przyjechała po 20 minutach ?.

Przypadkiem nie po 20 minutach od chwili zauważenia pomyłki ?.
Odpowiedz
Mateo
2015-08-06 10:22:28
0 0
Co Wy wszyscy macie z tymi dyspozytorniami? Obecny system jest dużo bardziej wydajny. Błędy zawsze się zdarzały i zdarzać się będą. Mówi się tylko o negatywnych zdarzeniach. Natomiast nikt nie mówi o tym ile razy, dzięki takiej organizacji ratownictwa, być może uratowano ludzkie życie.
Odpowiedz
maj
2015-08-06 13:57:15
0 0
mateo ty jestes chyba z P O ZEJDZ NA ZIEMIE razem z Milerem
Odpowiedz
sweetfocia
2015-08-06 14:21:54
0 0
@Doradca posłuchaj sobie od ósmej minuty.
http://krakow.tvp.pl/21098362/4-viii-2015-godz-1830
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Błąd dyspozytora. Karetka miała 12 minut opóźnienia"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]