Blisko 2500 kierujących przekroczyło dozwoloną prędkości. Zatrzymano 15 praw jazdy

Błędem jest mówienie, że wypadek spowodowany jest przez nadmierną prędkość, bo niby co to jest nadmierna prędkość i w jaki sposób ma ona spowodować wypadek. W formule 1 jeżdżą po 300 i nie powodują wypadków, a byli i tacy co jeździli z prędkością dźwięku...

Powodem wypadków jest głupota, egoizm i roztargnienie za kierownicą, a ilość wystawionych mandatów to efekt 'wspaniałej' polityki i próba załatania dziury budżetowej.

Szanowny Mateo. Chyba czepiasz się niepotrzebnie. Pewnie, ze sformułowanie ' wypadek spowodowany przez nadmierną prędkość' jest kolokwializmem, ale przecież wiesz zapewne o co chodzi. A odpowiadając na Twoje pytanie informuję Cię, że nadmierna prędkość to prędkość niedostosowana do warunków drogowych ( stanu nawierzchni, konfiguracji drogi, pogody, itp.) oraz umiejętności kierującego. I jeśli chodzi o statystykę to w wyścigach, treningach i jazdach testowych formuły 1 wypadków jest znacznie więcej niż na drogach (nawet naszych), mimo, że umiejętności kierowców są najwyższej próby. Pozdrawiam.

Jak droga nr 28 (Bielsko - Nowy Sącz) ma ambicje być drogą krajową i jednocześnie osiedlową (z każdej posesji jest osobny wyjazd) to musi byś masakra.

'Analizy stanu bezpieczeństwa pokazują, że sprawcami wypadków drogowych są przede wszystkim kierowcy.'
moje analizy pokazują że sprawcami wypadków np. w kuchni są przede wszystkim kucharze, w szkole będą to uczniowie a w sporcie wypadki powodują przede wszystkim sportowcy.
nie uczyłem sie na analityka ale widze że jestem w tym całkiem niezły :)

Pewnie, że się czepiam, bo od dziennikarzy oczekuję rzetelności. Moim zdaniem jest to zbyt daleko idący kolokwializm, bo wskazuje na całkiem inny problem. Czy jazda z szybkością np. 80 km/h w terenie zabudowanym po dwupasmowej jezdni w dobrych warunkach pogodowych i do tego z sygnalizacją świetlną jest niebezpieczna? Albo 180 po autostradzie? Oczywiście, że nie. Problemem jest właśnie niedostosowanie szybkości do warunków i na to powinno się właśnie zwracać uwagę. A nie na to czy ktoś jedzie 50 czy 60.
mołek, dysponujesz jakimiś statystykami odnośnie tych wypadków? Jak to liczysz?

Mateo, stwierdzenie o wpływie nadmiernej prędkości na ilość wypadków jest autorstwa policji - dziennikarz jedynie cytuje. Masz oczywiście rację, ze należy się czepiać szczegółów choćby dlatego, żeby ograniczyć fantazję dziennikarzy. Odnośnie meritum :) dyskusji, to mieszasz nieco pojęcia prędkości dozwolonej z prędkością niebezpieczną. Administracyjne ograniczanie prędkości w obszarze zabudowanym wynika przede wszystkim z istnienia skrzyżowań, wyjazdów z posesji, przejść dla pieszych i wreszcie z braku tychże (a ludzisk jest więcej w takim obszarze). Niestety z moich obserwacji (a zawodowo zajmuję się wypadkami drogowymi) wynika, że dla ochrony pieszych jako uczestników ruchu musi się ograniczyć prędkość samochodów. Co do prędkości niebezpiecznej, to będzie to taka prędkość, która uniemożliwi zatrzymanie się pojazdu przed przeszkodą, której kierujący winien się na drodze spodziewać. Np. za znakiem A-17 (uwaga piesi) kierujący ma obowiązek liczyć się z tym, ze na jezdnię może mu wtargnąć pieszy (zwłaszcza dziecko w okolicach szkoły) i chodzi o zwiększenie szans kierującego na uniknięcie wypadku. Co do moich statystyk, to obserwuję namiętnie F1 i nie pamiętam przypadku, aby na treningu lub podczas wyścigu nie doszło do mniejszej lub większej kraksy. A pojazdów w ruchu jest max. 22- 24.
Na koniec, zwróć proszę uwagę, że 'nasza' dyskusja pozbawiona jest jakże typowej dla różnych forum (forów?) wulgaryzmów i zacietrzewienia. Czyż tak nie jest przyjemniej ??? Pozdrawiam Molek.
P.s do daglas. Zapomniałeś Waść, że na drodze są też inni uczestnicy ruchu - piesi, konni, ciągnikowcy, itp. zwierzaki. Ale trza przyznać, ze komentarz Twój dowcipny jest

'(...)ujawnili 2488 kierujących przekraczających prędkość, w tym 15 za jazdę powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym za co zostało im zatrzymane prawo jazdy. ' Od kiedy przekroczenie prędkości o co najmniej 1 km/h w terenie zabudowanym kwalifikuje do odebrania prawa jazdy ? :)

@daglas: Bardzo dowcipna analiza, ale - jak napisał molek - uczestnikami ruchu drogowego są również piesi. W 2014 roku spowodowali oni 3 050 wypadków, w wyniku których śmierć poniosło 565 osób (17,6% ogółu zabitych), a obrażenia ciała odniosło 2 555 osób. Nie są to małe liczby.

A dlaczego niby Policja wykonuje coś niezgodnego z prawem tj zatrzymanie prawa jazdy bez możliwości obrony ? Bez możliwości obrony chociażby przed Sądem ? Niestety kierowcy dają się wrobić bo jak tu się sprzeciwić wszechmocnemu policjantowi który musi wyrobić normę mandatów zaplanowanych przez wiecznie nienażartych z Wiejskiej. Niejednokrotnie już udowodniono przed Sądem, że urządzenia służące do pomiaru prędkości używane przez policję i nie tylko nadają się do kosza a proceder niestety nadal kwitnie.
Jakiś 'bicz' nad kierowcami musi byś co do tego nie ma wątpliwości, ale dlaczego nie do końca jest on niezgodny z prawem i Oki niech będą jakieś sankcję bo muszą one być ale dlaczego przeznaczać je na łatanie dziury budżetowej? Za rok bodajże 2014 policjanci wyrobili 120% normy którą określił rząd żeby ukarać tylu a tylu kierowco, tylu a tylu rowerzystów, tylu a tylu pieszych itd. Nie dziwota, że policjant zamiast porozmawiać, wyjaśnić, upomnieć czy nawet poznać przyczyny takiego a nie innego postępowania dopier.....i z górnej półki i cieszy michę bo ma wyrobioną normę.

Sir silverman3, w cytowanym zdaniu 50 km/h dotyczy wielkości przekroczenia a nie wartości prędkości. Język nasz jest trudny, bo możliwe są takie właśnie niejednoznaczności. Gdyby w cytowanym zdaniu nie było zwrotu ...'za jazdę '... to byłoby ok. Pozdrawiam ciepło.

według moich analiz to dwudniowa akcja nabijania kasy przyniosła prawie ---MILION złotych zysku!!!!
przy założeni że wszyscy ukarani zapłacą skromny mandacik po 400zł ,
żeby to dało się tak prywatna policję założyć, wszyscy bylibyśmy milionerami

policja gnębi zwykłych obywateli uczciwie pracujących bo taki obywatel się nie rzuca i przyjmuje mandat. jeżdżę po drogach ponad 20 lat i nigdy mi nie pomógł żaden policjant tylko karał za bzdurne wykroczenia