Burmistrz o turystyce i bazie noclegowej. Czy powróci tradycja pokojów gościnnych?
Limanowa. Baza noclegowa na terenie Limanowej jest niewystarczająca – przyznają zgodnie radni i burmistrz. Rozwiązaniem może być przywrócenie tradycji udostępniania pokoi gościnnych w prywatnych domach mieszkańców. Samorząd planuje program, który mógłby do tego doprowadzić.
Podczas ostatniej sesji radni i burmistrz dyskutowali o rozwoju turystyki w mieście Limanowa – mówiono o potencjalne i działaniach, które wydają się konieczne, by ten potencjał należycie wykorzystać. Jak mówili, niewielka odległość od stolicy Małopolski jest w tej kwestii dodatkowym atutem. Wymieniali jednak przy tym niezadowalający stan infrastruktury turystycznej, brak ścieżek rowerowych czy niewystarczającą bazę noclegową na terenie miasta.
Do uwag radnych odniósł się burmistrz Władysław Bieda. – Przyjęliśmy taki kierunek, żeby Limanowa była miastem dobrego życia. Więc przede wszystkim chcemy, żeby było przyjazne dla jego mieszkańców. Nie podejmujemy w pierwszej kolejności takich dzialań, które mają tutaj ściągnąć ludzi, tylko chcemy żeby mieszkańcom żyło się dobrze. Jeżeli nasze miasto będzie pod tym względem dobrze przygotowane, będziemy mieli infrastrukturę do zagospodarowania czasu wolnego, dla kultury i sportu, to inne osoby z różnych miejsc przyjadą to zobaczyć. Dlatego wydaje mi się, że w takiej właśnie kolejności należy działać. I dlatego budujemy place zabaw, siłownie zewnętrzne, miejsca dla dzieci jak miasteczko ruchu drogowego, a także skatepark, boiska, modernizujemy gruntownie stadion – wyliczał burmistrz, zapewniając że samorząd nie zaniedbuje jednak kwestii związanych z turystyką, o czym ma świadczyć m.in. zrealizowany program dotyczący wzgórza Jabłoniec, ważnego historycznie miejsca, gdzie powstał parking i wiata, a także gdzie odbywają się różnego rodzaju wydarzenia.
Władysław Bieda zwrócił też uwagę na fakt, iż niewystarczająca baza noclegowa na terenie miasta wynika również z tego, że z czasem zniknęła tradycja udostępniania pokoi gościnnych w prywatnych domach mieszkańców Limanowej.
Zobacz również:– Na terenie miasta Limanowa i okolic zniknęło coś, co przed laty prowadziło Przedsiębiorstwo Turystyczne Śnieżnica w formie pokoi gościnnych. Jest sporo domów, w których jest wolne miejsce na urządzenie takich pokoi, niemniej tradycja udostępniania domów zaginęła, inaczej w okolicach Zakopanego czy Krynicy – powiedział burmistrz.
Kontynuując wypowiedź, stwierdził iż zdaje sobie sprawę z tego, że by móc wynająć pokoje, trzeba je sprzątać, a także przygotowywać śniadanie dla gości. – Odbierane to jest teraz u nas w taki sposób, że właściciel budynku pełni rolę służebną dla tych, którzy przyjechali. To jest pewną przeszkodą w tym, że bazy turystycznej jest mało – ocenił.
W kierunku rozwoju bazy noclegowej w prywatnych gospodarstwach domowych na terenie Limanowej władze miasta zamierzają podjąć konkretne działania. – Będziemy próbowali doprowadzić do tego, by w nowej perspektywie środków unijnych zrealizować program, w którym liderem będzie miasto, ale korzystać będą z niego ci, którzy w ramach wolnych miejsc w swoich domach będą chcieli udostępniać miejsce noclegowe. LDK mógłby prowadzić rezerwację tych pokoi – zdradził Bieda.
Powodzenie pomysłu zależeć będzie jednak w głównej mierze od zaangażowania samych mieszkańców. – To jest sprawą przyszłą, którą będzie można podjąć. Pytanie tylko, czy ludzie będą chcieli do tego przystąpić? – zastanawiał się głośno burmistrz, przypominając o niewielkim zainteresowaniu np. programem wymiany kotłów. Uczestnictwo umożliwiało w niektórych przypadkach zdobycie niemal 100% finansowania na zakup kotła i remont instalacji centralnego ogrzewania. Ostatecznie, z uczestnictwa w programie skorzystało zaledwie 96 właścicieli budynków z tereny miasta. Tymczasem, program się skończył i następnego naboru nie ma.
– Rozumiem, że są oczekiwania wobec samorządu i powinny one być, bo jest wiele do zrobienia. Natomiast są też takie dziedziny, w których sam samorząd nie jest w stanie niektórych rzeczy zmienić, jeśli współpraca z mieszkańcami jest słaba. Niekiedy należałoby oczekiwać, że zaangażowanie mieszkańców będzie większe – zakończył burmistrz Władysław Bieda.
Może Cię zaciekawić
Po świętach przeceny rzędu 80 proc.
Jak czytamy w gazecie, sklepy już przypuściły reklamowy atak, by przyciągnąć po świętach klientów: Lidl zapowiada przeceny rzędu nawet 70 pr...
Czytaj więcejW kościołach coraz popularniejsze są ofiaromaty
Od 2019 r. w polskich parafiach zaczęły pojawiać się ofiaromaty – urządzenia, dzięki którym wierni mogą złożyć ofiarę w formie bezgotów...
Czytaj więcejAbp Jędraszewski: władze państwowe próbują zamykać drzwi Chrystusowi
W drugi dzień świąt w kościołach Archidiecezji Krakowskiej (m.in. dekanat Mszana Dolna) odczytywany jest list abp. Marka Jędraszewskie...
Czytaj więcejPolicja: w czasie dwóch dni świąt zatrzymano prawie 350 nietrzeźwych kierowców
"Tylko w dwa pierwsze dni tegorocznych świąt Bożego Narodzenia na terenie całego kraju policjanci zatrzymali 346 nietrzeźwych kierujących" - poi...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Ostrzeżenie IMiGW na najbliższą noc
W nadchodzących godzinach warunki drogowe i na chodnikach mogą się znacząco pogorszyć z powodu zamarzania mokrej nawierzchni po opadach deszczu z...
Czytaj więcejOstrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: Intensywne opady śnieguStopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80 procentCzas o...
Czytaj więcejWięcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
W czasach, gdy mamy do dyspozycji tak wiele różnorodnych rodzajów aktywności, specjaliści niezmiennie zachęcają do tego, by jej dawkę zwiększ...
Czytaj więcejJak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
Święta Bożego Narodzenia to nie tylko czas radości i spotkań z bliskimi, ale także okres wzmożonych zakupów. Niestety, tłumy w sklepach i ros...
Czytaj więcej- Po świętach przeceny rzędu 80 proc.
- W kościołach coraz popularniejsze są ofiaromaty
- Abp Jędraszewski: władze państwowe próbują zamykać drzwi Chrystusowi
- Policja: w czasie dwóch dni świąt zatrzymano prawie 350 nietrzeźwych kierowców
- Papież podczas pasterki w Watykanie: trzeba znaleźć utraconą nadzieję na cierpiącej Ziemi
Komentarze (26)
To gdzie będą mieszkały te tłumy turystów chcących wyjechać kolejką na krzyż i wystartować paralotnią z lotniska?
Brak infrastruktury drogowej, turystycznej, rozrywkowej. .... brak wizji. oto na jakim jesteśmy etapie
dokładnine, moge dorzucic jesze pare już istniejacych miejsc :)
jednak obawiam sie , że podstawowe pytanie , którego nikt nie wypowiada głosno to : na cholere nam tu turysci w ogóle....
Żeby myśleć o turystach to trzeba najpierw się zastanowić co my możemy zaoferować, bo to mamy lub możemy zorganizować, po co warto przyjechać tylko do nas. Musi to być atrakcyjne na tyle, żeby jakaś nisza ludzi chciała przyjechać aby to zobaczyć i jeszcze chcieć tu zostawić parę złotych ( choćby za nocleg czy bilet, a może obiad w restauracji czy chociażby zakupy w sklepie), bo tylko wtedy miejscowi mają jakąś wymierną korzyść z takiej turystyki.
Czwarta zgadzam sie z toba w 99% ./ 1% to krzyze-niepotrEbnie napisane/ . Wladzom regionu brak pomyslu i strategii długofalowej. Od tego powinni zaczac!!! Pozdrawiam
basen kryty z saunami i grotą solna oraz masażem jest wg mnie atrakcja uzupełniajaca aktywny wypoczynek. Po dniu na rowerze , szlaku, nartach , biegówkach naprawdę ten relaks na miejscu jest ważny no i dzieci ciągną do wody i zjeżdżalni . Problemem, o czym z reszta piszesz nie wprost, jest to że naprawdę turysci zostawiaja pieniadze jeśli zostana minimum dwie noce na miejscu, czyli np koncert , rekonstrukcja, jeden dzien na objazd rowerem trasy Mogielica jest ok, ale przed / po coś muszą ze sobą zrobić i to im trzeba podpowiedzieć i moim zdaniem to jest rola i gminy i nawet bardziej powiatu. Naprawdę nie każdy marzy o korku do zatłoczonego i drogiego Zakopanego czy Szczawnicy by tam w tłoku w dolinie iść prawie gęsiego parę godzin. Jeśli powstanie parę takich miejsc jak trasa Mogielica, do tego świetnie oznakowane rodzinne szlaki rowerowe i piesze (tylko nie po głównych drogach asfaltowych) to przynajmniej na początek zainteresowani aktywnym wypoczynkiem tu na parę dni zostaną.
@Wfra
@pacho
Wasze komentarze jak dla mnie jedyne konstruktywne w tej dyskusji. Zgadzam się z tym, że organizowane imprezy według jednego dawno już nieatrakcyjnego schematu, który sprzedawał się może jeszcze w latach 90-tych i to tylko głownie wśród mieszkańców regionu, nic aktualnie nie wnoszą w rozwój naszej turystyki. Stare pomysły na infrastrukturę górską były popularne chyba w czasach zorganizowanych wycieczek szkolnych z PTTK. Brakuje pomysłów lub woli na organizację innych form aktywnego wypoczynku w naszym terenie. Basen kryty .... spoko.... ale to tylko jest dodatek do tego po co ludzie mają tu przyjechać, a nie cel dla którego przyjadą. Centrum informacji turystycznej mogłby by być dobrym miejscem informacyjny, ale pod warunkiem że będzie czynne wtedy, kiedy jakcykolwiek zainteresowani z tego korzystają, czyli w weekendy. Raczej nic z tego nie będzie jeśli obsługa takiego punktu będzie w godzinach urzędniczych 7.30 - 15.30 pn - pt. Wtedy ludzie nie zwiedzają, tylko są w pracy lub w szkole. Sama obsługa takiego punktu powinna być też kompetentna, a nie informować jak do tej pory o tym, że w Limanowej jest tylko Krzyż na Miejskiej Górze i Bazylika MBB. 1//10 turysta wychodzi wychodzi z tego punktu z wiedzą, że jest jeszcze cmentarz wojenny na Jabłońcu, a po drodze na ten cmentarz sam się orientuje, że na trasie w odległości 150 m od Centrum Informacji Turystycznej ma jeszcze Muzeum Regionalne, gdzie komunikuje pracownikom, że nic mu o tym miejscu w PCIT nawet nie wspomniano..
Podejście takie, że jesteśmy mniej atrakcyjni niż Zakopane, Szczawnica czy Żywiec też wynika z nieznajomości dzisiejszego zapotrzebowania na atrakcje turystyczne. Wielu ludzi mieszkających w dużych miastach nie interesują zatłoczone i zakorkowane Zakopane czy Tatry., bo raczej tam nie odpoczniesz w ciszy od zgiełku miejskiego na łonie natury.
Atrakcję turystyczną można tu spokojnie zorganizować, może być kulturalna jak festiwal niszowej muzyki czy rekonstrukcja historyczna. Na to jednak trzeba pieniędzy. Dobrze jeśli gminy dokładają się do tego, ale brakuje też konkretnego sponsora. Jeśli sponsor prywatny w coś tam inwestuje to dlatego, że widzi tego opłacalność, a więc ludzi którzy będą w tym uczestniczyć, choćby mieli tu przyjechać, zapłacić za nocleg, jedzenie, bilety itp. Warto w tym wypadku popatrzeć na współpracę Browaru Żywiec z Miastem Żywiec. Miasto nie wiele większe od Limanowej, ale tam się da zorganizować Festiwal Górali Polskich, Święto Kwaśnicy czy Męskie Granie ..... i ludzi na tym jest masa - turystów i miejscowych.
Jeśli urzędy gmin są głównymi sponsorami to dyktują zapotrzebowanie na to co według nich chciałaby większość mieszkańców, a to patrząc na modalną kieruje nas w stronę "przaśności" z dmuchańcami a nie niszowości, która przyciągnie turystów. Po co ktoś z Krakowa, Warszawy, czy Śląska miałby po to właśnie do Limanowej jechać, skoro po drodze serwują mu to samo setki innych bliżej położonych miejscowości?
No i oczywiście pozostaje kwestia promocji miasta, gminy czy powiatu ... a przede wszystkim tej atrakcji, która się chce zainteresować innych.