6°   dziś 3°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Burmistrz wydał zarządzenie. Od dziś strażnicy miejscy będą wchodzić do domów i sprawdzać paleniska

Opublikowano  Zaktualizowano 

Mszana Dolna. W trosce o „zdrowie naszych mieszkańców i przestrzeganie obowiązującego w Polsce prawa”, od dzisiaj rozpoczynają się kontrole pieców w mieście Mszana Dolna.

Na całym terenie miasta Mszana Dolna od dzisiaj ruszają kontrole palenisk domowych. Funkcjonariusze mszańskiej straży miejskiej mogą wejść do budynku w celu weryfikacji spalanych w piecu materiałów.
Działania te są prowadzone w oparciu o specjalne upoważnienia, które wydał Burmistrz Miasta Mszana Dolna na mocy ustawy Prawo ochrony środowiska. Uprawniają one do wejścia na posesje i sprawdzenia czy w paleniskach nie są spalane odpady takie jak płyty meblowe, stolarka okienna czy plastikowe butelki.
- Pamiętajmy, że spalając śmieci w domowych piecach i kotłowniach: trujemy siebie oraz najbliższych sąsiadów, zanieczyszczamy środowisko a także łamiemy prawo - informuje mszański magistrat.
Urząd Miasta Mszana Dolna, iż obowiązuje ustawowy zakaz spalania odpadów na terenie nieruchomości oraz w piecach. Spalanie odpadów jest łamaniem prawa i szkodzi środowisku oraz mieszkańcom, którzy wdychają zanieczyszczone w ten sposób powietrze. Zgodnie z art. 191 ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (Dz.U. z 2018 r. poz. 21 ze zm.): kto, wbrew przepisowi art. 155, termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współpalarnią odpadów podlega karze aresztu albo grzywny.
(Zdjęcie ilustracyjne. Fot.: krakow.pl)
Zobacz również:

Komentarze (29)

Hiena
2018-02-14 07:36:24
1 1
A w Limanowej burmistrz jedynie apeluje...
Kontrolować, karać i tak w koło.
Odpowiedz
Wfra
2018-02-14 07:36:35
1 2
A u nas w Limanowej powietrze krysztalowe??

Panie Burmistrxu Bieda !,Do dzieła!!
Odpowiedz
colo
2018-02-14 07:59:07
0 11
I co to da jeżeli ktoś rozpali i zasypie piec węglem do oporu to narobi więcej dymu niż ktoś wrzuciłby na przykład butelkę plastikową. Lepsza była by edukacja jak palić w piecu żeby nie truć sąsiadów.
Odpowiedz
cichy1
2018-02-14 08:06:02
0 9
Dobrze byłoby sprawdzać też sprzedawców opału i zwracać uwagę na jakość opału jak i sposób składowania.
Odpowiedz
MAJA12
2018-02-14 09:20:34
2 2
sprawdzać i karać
Odpowiedz
DRKidler
2018-02-14 10:09:34
0 6
No to teraz przybędzie sygnalistów.
A tak na serio to Jeżeli strażnik miejski dostał zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia wykroczenia, polegającego na spalaniu odpadów, ma takie same uprawnienia jak w przypadku innych wykroczeń. Może wzywać do złożenia wyjaśnień, wzywać sąsiadów w charakterze świadków, może udać się w pobliże miejsca zamieszkania i dokonać oględzin, nie przekraczając przy tym granic nieruchomości obywatela. W ramach tych uprawnień nie może jednak wejść do czyjegoś domu, zażądać okazania pieca, ogniska czy jakichkolwiek dokumentów. W praktyce sprowadza się to do tego, że w ten sposób nie jest w stanie zebrać żadnych wiarygodnych dowodów, no chyba że znajdzie świadka, który zezna że na własne oczy widział, jak podejrzany wrzucał śmieci do pieca lub spalał je w ognisku.

Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia nie przewiduje takich sytuacji, w których można przyjąć, że np. telefoniczny donos sam z siebie umożliwia nieograniczony wstęp na posesję lub do mieszkania obywatela. Byłoby to rażącym naruszeniem prawa do prywatności, nienaruszalności mieszkania i nie do przyjęcia w demokratycznym państwie prawnym, jakim jest – zgodnie z art. 2 Konstytucji RP - Rzeczpospolita Polska. Nawet w wypadku, gdy popełniono przestępstwo (czyli czyn większej wagi niż wykroczenie), żaden organ ścigania, czy to Policja, czy Straż Miejska, nie może arbitralnie, wbrew woli właściciela wkraczać do miejsca zamieszkania potencjalnego sprawcy. Musi być najpierw wydane postanowienie i tylko w szczególnych wypadkach, niecierpiących zwłoki, możliwe jest odstąpienie od tego trybu. Na to wszystko jednak przysługuje zażalenie do Sądu.
Odpowiedz
lobbysta
2018-02-14 12:50:40
0 3
Oczywiście problem palenia śmieci istnieje i należy przede wszystkim edukować społeczeństwo. Natomiast największym problemem nie są śmieci tylko samo nieumiejętne palenie w piecu. Wystarczy rozpalać od góry i piec zamiast kopcić będzie spalał czysto i przy okazji taniej.

Tutaj widać porównanie pieca podajnikowego z innymi metodami spalania, jak widać gra jest warta świeczki http://czysteogrzewanie.pl/wp-content/uploads/2013/01/porownanie-emisji-spalanie-przeciwpradowe-wspolpradowe.png Gdyby od dziś wszyscy Limanowianie zaczęli palić od góry powietrze byłoby o wiele czystsze a i oszczędności niemałe.
Gdyby ktoś nie wierzył to szybki przykład http://czysteogrzewanie.pl/2015/02/rybnicki-sanepid-juz-bez-dymu/

'Po kilku dniach palenia od góry okazało się, że kocioł robi tę samą robotę co przedtem lecz zużycie węgla jest o 1/3 mniejsze. Przy ogólnym zużyciu węgla rzędu 30 ton na sezon owe 30% to niemałe pieniądze.'

Może szanowna Redakcja pod każdym artykułem o zanieczyszczeniu powietrza dodawała by informację jak palić czyściej? Taka praca u podstaw. Wystarczy że jeden na dwudziestu czytelników spróbuje, będzie zadowolony i poleci tą metodę komuś ze swojej rodziny. Małymi kroczkami możemy dojść do naprawdę dobrych efektów, ważne by jak mantrę powtarzać co należy robić. Kropla drąży skałę...

http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/rozpalanie-od-gory-instrukcja-krok-po-kroku/
Odpowiedz
Julek
2018-02-14 13:11:00
0 1
@lobbysta, nie w każdym piecu można spalać od góry.
Odpowiedz
lobbysta
2018-02-14 13:17:05
0 4
@ Julek
Oczywiście, dlatego wkleiłem link do instrukcji gdzie jest napisane w których można a w których nie. Nawet jeśli tylko 1/4 limanowskich pieców nadaje się do takiego spalania to chyba warto? Poza tym, właśnie ta 1/4 zatruwa nam powietrze. Piece dolnego spalania, retortowe, gazowe inne cuda tego nie robią, nie w takim stopniu. Kilku osobom poleciłem tę metodę i są naprawdę zadowoleni. Jeśli jest taniej, czyściej to co szkodzi spróbować, koszty to 0 złotych. Lepszy skuteczny półśrodek niż nierobienie niczego i lamentowanie jak jest źle.
Odpowiedz
zabawny
2018-02-14 13:35:38
0 4
Panowie i panie w czapce z otoczką w kratkę, mają chociaż kurs palacza, by mieli pojęcie o obsłudze kotła CO ? .Pytam ponieważ martwię się by ich oczy, lico i dłonie nie ucierpiały podczas detonacji gazów w czasie otwierania dzwiczek paleniska . :)))

Pan Mer prawdopodobnie przekroczył swoje konpetencje, to powinna sprawdzić własciwa do tego instytucja.

Czy kontrolowani będą dzielenii na równych i równiejszych? . :)))
Odpowiedz
bnb
2018-02-14 14:07:30
1 4
Dyskusja na powyższy temat jest pouczająca,jednak zapominacie Państwo , że prywatną posesję można kontrolować tylko z nakazu prokuratora.
Odpowiedz
zabawny
2018-02-14 14:41:27
0 1
@lobbysta
Szanowny Panie, opisana w linku kotłownia sanepidu w Rybniku przedstawia w opisie SPRZECZNE DANE - jeden fachowiec stwierdza, że jest to kocioł DOLNEGO spalania, a druga grupa specjalistów w tym samym kotle widzi kocioł GÓRNEGO spalania. Ja zwykły użytkownik NIE WIEM kto jest PRAWDOMÓWNYM specem.
Poniżej wspomniane fragmenty artykułu.

Zawezwany fachowiec stwierdził, że w kotłowni stoi kocioł dolnego spalania (sic!), w którym trzeba palić na dole, czyli rozpalać na ruszcie.
Na miejscu w kotłowni ekipa zidentyfikowała źródło problemu: kocioł górnego spalania o mocy 115kW wyposażony w dmuchawę

By dopełnić zawiłość problemu, proponuję się zapoznać z 'naukowym' opracowaniem dr inż. Katarzyny Matuszek z IChPW, która nić nie potrafi dokładnie zbadać. :)
https://smoglab.pl/gorne-spalanie-nie-uwolni-nas-od-smogu/
Odpowiedz
szczypior85
2018-02-14 14:46:07
0 1
Lobbysta dobrze mówi. Sam posiadam 30 letni piec zasypowy (Ogniwo Biecz) i odkąd palę metodą rozpalania od góry dym komina jest niewiele większy niż z papierosa. Piec nie ma dmuchawy tylko najzwyklejszy miarkownik ciągu regulowany śrubą, nie wrzucam do niego nic poza węglem i drewnem i naprawdę można palić nawet w takim prostym piecu w miarę ekologicznie. Co najważniejsze to odpowiedni dobór ilości powietrza i temperatura na piecu, wtedy większość szkodliwych gazów zostaje spalona a nie uwolniona do atmosfery.
Odpowiedz
lobbysta
2018-02-14 15:02:14
0 1
@ zabawny
Szanowny Panie, dziękuję analizę.

1. 'Dyrekcja placówki dostrzegała w całej sytuacji problem, zwłaszcza że w Internecie zaczęły się pojawiać zdjęcia ich kopcącego komina, co nie wpływało dobrze na wizerunek instytucji. Niewiele jednak dało się zrobić. Zawezwany fachowiec stwierdził, że w kotłowni stoi kocioł dolnego spalania (sic!), w którym trzeba palić na dole, czyli rozpalać na ruszcie. A więc wszystko jest prawidłowo i tak być musi.'

Mamy więc fachowca który nie rozpoznał typu pieca, powiedział że się nie da i wyszedł.

Następnie przychodzi 'Rybnik bez dymu', mówi że piec jest innego typu, podejmuje działania które uważa za stosowne i problem się rozwiązuje. Wniosek kto jest 'PRAWDOMÓWNYM specem' nasuwa się sam.

2.'Naukowcy z IChPW potwierdzili także, że w czasie spalania gwałtownie rosną temperatury w kotle, co zwiększa ryzyko awarii, rozszczelnienia, a nawet wybuchu kotła.' Czy takie ryzyko nie istnieje przy tradycyjnym paleniu? Dużo węgla, powietrze na full i też można zagotować wodę w instalacji. Jeśli tylko dobrze ustawi się piec / przypilnuje temperatury / wykorzysta miarkownik lub ostatecznie dmuchawę to nie będzie problemu. Temperatura po prostu nie wzrośnie ponad miarę i nic się nie stanie.

Oczywiście nie twierdzę że palenie od góry jest lepsze niż piec z podajnikiem. Po prostu jest bezkosztowe i jest rozwiązaniem do czasu wymiany pieca na nowy.

Ponadto polecam przeczytać argumenty samych autorów strony, http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/jak-palic-czysto-weglem/nie-klamstwom-alarmow-smogowych-na-temat-palenia-od-gory/

Każdy ma swój rozum i może wyciągnąć wnioski.
Odpowiedz
AdamKnight
2018-02-14 16:53:28
0 4
Drugi rok palę w piecu metodą 'od góry' i żałuję tylko jednego: że wcześniej o tym nie wiedziałem.
Odpowiedz
34607szczawa
2018-02-14 17:14:50
0 0
Temat palenia od gory jest już wałkowany dość długo. Szkoda że nie wszyscy się dają do tego przekonać. Co do rodzaju pieca to w każdym da się tak zapalić tylko że jest to trudniejsze. Ja namowiłem 2 osoby i są z tego zadowolone mam nadzieję że dzięki portalowi wiecej osob zacznie tak palic.
Odpowiedz
Hiena
2018-02-14 18:23:08
0 1
Minęła era kotłów zasypowych, jaki sens mają dywagacje o paleniu od góry skoro nie wolno takich kotłów instalować a state należy wymienić. W zanieczyszczeniu powietrza niewielką rolę odgrywa metoda palenia a znaczenie ma paliwo. W mentalności użytkowników mocno zakorzenione jest, że wszystko można spalić i pakują do kotła wszystko od butów z dziadka po olej z auta i to jest problem a nie podniecanie się rozpalaniem od góry.
Odpowiedz
lobbysta
2018-02-14 18:55:33
0 1
Wszyscy wiemy, że era kotłów zasypowych nie skończy się jutro ani za rok. Powinniśmy więc czekać z założonymi rękami na urzędnika który najlepiej na własnych plecach wniesie nowy kocioł i go zainstaluje? Czy może lepiej zrobić cokolwiek? Gwarantuję, że gdyby od jutra przez tydzień każdy spalał czysto mielibyśmy na Limanowa.in artykuł o tym jak poprawiła się jakość powietrza.
Odpowiedz
DreamWorld
2018-02-14 19:21:08
1 2
Pierdolenie o Chopinie. Papierem rozpalać nie wolno bo klej.... mokrym drewnem palić nie wolno węglem też nie to czym????. Środowisko się truje ..... Czym palą te pajace w Urzędach różnego typu... ''Strażnicy Miejscy'' będą Wchodzić a z Nakazem czy bez ? bo jak bez nakazu to nie trzeba ich wpuszczać. Owszem mogą wejść ale jeśli mają 'NAKAZ'
Odpowiedz
szczypior85
2018-02-14 19:52:43
0 2
Niestety mamy jak mamy, z racji wygody pewnie każdy przeszedłby np. na gaz, ale to niestety koszty..., dlatego dopóki kotły zasypowe funkcjonują trzeba szukać najlepszego możliwego rozwiązania.
Odpowiedz
luxemburg
2018-02-14 21:23:32
0 0
Zgodnie z apelem Burmistrza Miasta Limanowa, należy wszystkie przypadki palenia w piecach złym paliwem zgłaszać do Urzędu Miasta (Straży Miejskiej). Urzednicy mają obowiązek podjąć działania w tym zakresie i udzielić odpowiedzi zgłaszającemu. Proste i na temat.
Odpowiedz
zajec
2018-02-15 07:39:07
0 1
Jak byłem dzieckiem, za Stalina, w domu było zimą zimno jak cholera. Ojciec wyłączał gaz na noc, a przez dzień, to tak trochę. W szkole było zimno też. Po szkole do zmroku jeżdzilismy na sankach. Nigdy nie choruję, Nie wiadomo, czy takie wydelikacanie sie w stałej temperaturze 20. 0 stopnia jest korzystne dla zdrowia.
Odpowiedz
skijer
2018-02-15 09:41:19
0 0
Jak dla mnie to problem jest jeden.Jak metodą palenia od góry,palić w sposób ciągły.Po zakończeniu każdego cyklu palenia,trzeba palenisko wyczyścić,zasypać i ponownie rozpalać od góry.W zależności od temperatury na zewnątrz pełen wsad pieca inaczej czasowo się pali.I co mam zrobić jak przy temperaturze - 20 st.piec mi wygaśnie o 2 w nocy? Iść palić od góry? Jak wieczorem zasypię resztki żaru węglem będzie się dymić i nie jest to palenie ekologiczne,ale nie muszę wstawać w nocy.Może eksperci coś podpowiedzą.
Odpowiedz
34607szczawa
2018-02-15 09:51:39
0 0
Skijer po pierwszym tygodniu palenia zaczniesz zauważac ile do pieca dołożyć ewentualnie w zimie okno bedziesz otwierał a oszczędnosci i tak bedą nie tylko w portfelu a w czystym powietrzu. Druga sprawa o ktorej się zapomina to że ludzie palą śmiećmi.
Odpowiedz
westerly
2018-02-15 10:22:11
0 0
Znawcy prawa...

Burmistrz działał na podstawie przepisów Prawo ochrony środowiska (art. 379 POŚ). Niewpuszczenie strażnika lub utrudnianie mu kontroli jest równoznaczne z popełnieniem przestępstwa z art. 225 par. 1 kodeksu karnego, polegającego na zakłócaniu kontroli w zakresie ochrony środowiska i jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat trzech.

Taże możesz nie wpuścić Policjanta do domu bez nakazu prokuratora, ale strażnika lub inną osobę z upoważnieniem do kontroli z zakresu ochrony środowiska niestety musisz. Wynika to z tzw dobra wspólnego jakim jest środowisko i możliwość jego skażenia. Jest to szeroki zakres uprawnień.

Przestrzegam przed kozaczeniem bo z głupstwa robi się niepotrzebnie przestępstwo, oczywiście wyrok będzie w zawieszeniu ale w rejestrze karnym już będzie wzmianka, że karany i do ew. pracy gdzie będzie wymóg niekaralności drzwi się zamkną.
Odpowiedz
lobbysta
2018-02-15 11:44:25
0 0
@ skijer

Są 3 rozwiązania:

1. palenie kroczące - przesuwamy pozostały w piecu żar (znaczną ilość, nie stygnące resztki) na jedną stronę paleniska, a nowy węgiel sypie w wolne miejsce. Na ile to możliwe można zakryć nową porcję węgla żarem. Tak czy inaczej przynajmniej część gazów ulegnie spaleniu dając dodatkowe ciepło

2. Jakiś czas przed pójściem spać dokładamy kilka razy ale mniejsze porcje lub duże bryły węgla. Tak by gazy które zaczną się natychmiast wydzielać trafiały w płomienie jeszcze palącego się opału. Oczywiście paliwa nie może być za dużo bo wtedy będzie tradycyjny siwy dym. Mała łopatka wrzucona w szalejące płomienie z pewnością spali się efektywnie i czysto.

3. Z pieca np. o godzinie 22. wyjmujemy żar (znaczną ilość, nie stygnące resztki) i przenosimy do popielnika. Na palenisko sypiemy nowy węgiel, a na niego żar z popielnika. Mamy więc spalanie od góry z dokładaniem. Nie jest to szczyt wygody, ale za to jest skutecznie.

Piece retortowe / z podajnikiem opierają się na tej samej zasadzie tylko potrafią dokładać od dołu. Bez tego bajeru trzeba sobie radzić tak jak opisałem.

Polecam stronę czysteogrzewanie.pl - tam znajdą Państwo odpowiedzi na chyba wszystkie możliwe pytania.
Odpowiedz
lobbysta
2018-02-15 11:47:29
0 1
Dodam jeszcze, że w zależności od sortymentu węgla oraz pojemności pieca można osiągnąć czas palenie na poziomie kilkunastu godzin. Po powrocie z pracy rozpalamy, a rano na piecu jeszcze się pali. Najlepiej jest na dnie paleniska ułożyć możliwe duże bryły a na górze drobniejszy węgiel. Dzięki temu na początku palenia mamy relatywnie dużą moc która szybko rozgrzeje system, a później moc się zmniejsza i ładnie utrzymuje temperaturę paląc się bardzo długo.
Odpowiedz
TuronGorski
2018-02-15 13:18:48
1 1
instrukcja spalania węgla dla członków PiS-u
przed spalaniem należy poczynić czynności odganiające czarta a dym z pieca będzie pachniał wiosennym kwieciem......
Odpowiedz
szczypior85
2018-02-15 17:18:38
0 0
Ja stosuję palenie kroczące i dzięki temu cały dzień można nie wygaszać kotła. Fakt trzeba chodzić częściej, ale zawsze to lepsze niż rozpalać od nowa. Przy okazji wrzucam jeszcze parę drewienek, żeby pojawiły się płomienie, co pomaga we wstępnym dopalaniu gazów.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Burmistrz wydał zarządzenie. Od dziś strażnicy miejscy będą wchodzić do domów i sprawdzać paleniska"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]