Chcą zorganizować referendum lokalne by... przejąć szkołę
Limanowa. Gmina Limanowa nie rezygnuje z planów przejęcia Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4 w Limanowej. Niewykluczone, że samorząd będzie zmierzał do zorganizowania referendum w tej sprawie. To kolejny pomysł na rozwiązanie patowej sytuacji między miastem i gminą w sprawie finansowania nauki uczniów z terenu gminy w limanowskich szkołach.
Utrzymująca się od lat patowa sytuacja między samorządami miasta i gminy w sprawie finansowania „gminnych” uczniów w miejskich szkołach, skłoniła włodarzy do proponowania dość skrajnych rozwiązań.
Z jednej strony wójt gminy Limanowa Jan Skrzekut przedstawił opinii publicznej pomysł przejęcia miejskiej szkoły – Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4 przy ul. Reymonta – gwarantując przyjmowanie wszystkich zainteresowanych uczniów, niezależnie od miejsca ich zamieszkania. Z drugiej, burmistrz Limanowej Władysław Bieda przedstawił rodzicom uczniów, którzy mieli problemy z rekrutacją, propozycję pomocy przy załatwianiu formalności związanych z... przyłączaniem terenów gminy do granic administracyjnych miasta.
Jak się okazuje, gmina nie ustaje w planach przejęcia szkoły. Niewykluczone, że samorząd będzie dążył do zorganizowania referendum w tej sprawie. - Będziemy podejmować próbę przejęcia do prowadzenia tej szkoły w drodze referendum lokalnego. Procedura zakłada następnie skierowanie sprawy do kuratora oświaty i wojewody oraz ministerstwa. Liczę jednak, że miejscy radni zmienią podejście do tego tematu. Nigdzie w Polsce nie dochodzi do tak kuriozalnej sytuacji - powiedział w rozmowie z nami Jan Skrzekut.
Zobacz również:Z prośbą o komentarz do sprawy zwróciliśmy się także do Władysława Biedy. - Trudno cokolwiek powiedzieć, bo nie znam szczegółów tego pomysłu. Ale przejęcie szkoły przez gminę w ogóle nie wchodzi w grę; miasto cały ten obiekt wykorzystuje i będzie nadal wykorzystywać - komentuje burmistrz Limanowej.
Co aktualnie dzieje się w sprawie? Pod koniec marca tego roku Rada Gminy Limanowa podjęła uchwałę intencyjną w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie porozumienia w sprawie przejęcia przez miasto Limanowa realizacji zadania publicznego polegającego na zapewnieniu kształcenia, wychowania i opieki uczniom szkół podstawowych będących mieszkańcami gminy Limanowa, w szkołach podstawowych prowadzonych przez miasto.
Uchwała zakładała włączenie do obwodów szkół miejskich miejscowości w następujący sposób: do obwodu Szkoły Podstawowej nr 2 w Limanowej zostaną przypisane dzieci mieszkające we wsi Lipowe Dolne oraz Sowliny; do obwodu Szkoły Podstawowej nr 3 w Limanowej zostaną przypisane dzieci mieszkające w pozostałej części wsi Lipowe oraz dzieci mieszkające we wsi Stara Wieś – osiedla: Podlipowe, Tokarzówka, Dzielec, Skorupówka, Dutkówka, Wojtasówka; natomiast do obwodu Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4 w Limanowej zostaną przypisane dzieci mieszkające we wsiach Koszary, Łososina Górna, Walowa Góra oraz Młynne: osiedla: Łagoszówka i Domy za Rzeką.
Gmina zadeklarowała zapewnienie uczniom transportu do szkół, jak również udzielenie miastu „pomocy finansowej” w wysokości 50 tys. zł rocznie, na pokrycie wydatków z tytułu organizacji konkursów, zawodów sportowych, festynów, wyjazdów edukacyjnych lub innych wydatków bieżących związanych z realizacją zadań edukacyjnych. Przypomnijmy, że ostatnia propozycja miasta dotyczyła kwoty 150 tys. zł na każdy rok szkolny, na pokrycie części kosztów.
Przyjęcie uchwały było pokłosiem rozmów, które odbyły się w Urzędzie Gminy Limanowa z udziałem władz miasta oraz wojewody małopolskiego Łukasza Kmity, który zachęcał samorządowców do porozumienia.
Do spotkania odniósł się podczas jednej z sesji burmistrz Limanowej. - Spodziewaliśmy się, że takie porozumienie nastąpi. Natomiast projekt, który został przesłany przez wójta, niestety niczym się nie różni od tego, co nie od pierwszego już roku jest przedstawiane: że miasto powinno przyjmować dzieci nieodpłatnie i wszystko zabezpieczyć. Gmina zadeklarowała, że może dołożyć środki na wycieczki dla uczniów, na nagrody za udział w różnego rodzaju konkursach. Ale te wszystkie wymienione rzeczy nie są wydatkami bieżącymi związanymi z nauczaniem - powiedział Władysław Bieda.
Wówczas na sesji burmistrz odczytał pismo, jakie skierował do wójta w odpowiedzi na uchwałę: - W rozmowie w tym temacie, po spotkaniu z udziałem wojewody, pan wójt powiedział, że nie oczekuje długofalowego rozwiązania problemu, lecz chce zapewnienia przyjmowania dzieci w latach 2021 – 2023. W związku z tym, na taki okres, widzimy możliwość rozwiązania problemu na warunkach zaproponowanych w piśmie z dnia 18 marca. W propozycji tymczasowego rozwiązania, miasto Limanowa poszło na daleko idące ustępstwo, nie oczekując od gminy Limanowa pokrycia całości kosztów kształcenia ponad subwencję oświatową, lecz minimalny udział finansowy w wysokości 150 tys. zł na dany rok szkolny. To korzystna propozycja dla gminy, jeśli gmina faktycznie chce uszanować oczekiwania swoich mieszkańców, którzy chcą posyłać swoje dzieci do szkół na terenie miasta Limanowa, to nasza propozycja będzie przyjęta. Zastanawiająca jest dla mnie sytuacja, dlaczego gdy miało dojść do wypracowania porozumienia w dyskusji, pan wójt, zamiast zaproponować spotkanie, tylko przedłożył projekt porozumienia, który dla miasta stwarza warunki zaporowe, uniemożliwiające jego przyjęcie. Sytuacja potwierdza, że pan wójt wcale nie chce rozwiązania tego problemu, tylko stwarza pozory troski o potrzeby swoich mieszkańców. Sprawa porozumienia w zakresie przyjmowania dzieci z gminy do szkół miejskich co roku jest przez pana wójta odkładana w czasie, bez innych propozycji, do czasu przyjmowania dzieci do szkół. Stwarza to atmosferę niepewności dla rodziców. Odczytujemy to jako działania celowe, aby w ten sposób wywierać presję na władze miasta i doprowadzić przez to do niekorzystnego dla miasta rozwiązania - zacytował Władysław Bieda.
Konflikt wokół finansowania oświaty ciągnie się od poprzedniej kadencji. Po raz pierwszy o problemach z rekrutacją pisaliśmy na początku marca 2017 roku: Bez pieniędzy nie chcą uczniów z gminy w miejskich szkołach. Problem dotyczy 800 dzieci.
(Fot.: archiwum)
Może Cię zaciekawić
Będzie obowiązek montowania czujek pożarowych nawet w budynkach mieszkalnych
Europejski Dzień Czujki Dymu obchodzony jest 22 listopada. Podczas konferencji w Akademii Pożarniczej w Warszawie minister spraw wewnętrznych i adm...
Czytaj więcejBadanie: 38 proc. Polaków ma kłopoty finansowe; podobny odsetek stresuje sytuacja materialna
Autorzy badania zauważyli, że liczba osób z kłopotami finansowymi spadła w ciągu roku o 10 pkt proc., deklaruje je 38 proc. badanych. Natomiast ...
Czytaj więcejZUS: „renta wdowia” - wnioski od stycznia 2025 r.; jakie warunki należy spełnić
Nowe przepisy umożliwią łączenie renty rodzinnej z innymi świadczeniami emerytalno-rentowymi przysługującymi w organach, takich jak Zakład Ube...
Czytaj więcejMSZ Rosji: amerykańska baza w Polsce od dawna jest jednym z celów wojskowych
Wroński ocenił też, że wobec ponawiania rosyjskich gróźb, NATO będzie musiało wzmocnić obronę przeciwlotniczą wschodniej flanki. Rzecznicz...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Prokuratura Krajowa dla PAP: Pierwszy akt oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości wobec 9 osób już w najbliższych tygodniach
Przygotowywany obecnie akt oskarżenia, który głównie dotyczy przyznania ponad 98 mln zł dotacji dla Fundacji Profeto, z których 66 mln zł zosta...
Czytaj więcejChcesz skorzystać z wakacji składkowych w ZUS jeszcze w tym roku? Ostatnie dni na złożenie wniosku
Co to są wakacje składkowe w ZUS? Wakacje składkowe to możliwość jednorazowego w roku kalendarzowym zwolnienia z opłacania składek na ubezpie...
Czytaj więcejZnana cena prądu w 2025 roku - projekt
W projekcie nowelizacji ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych...
Czytaj więcejDwa ostrzeżenia meteorologiczne dla regionu
Ostrzeżenia meteorologiczne Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia meteorologiczne dla południowych powiatów województwa m...
Czytaj więcej- Będzie obowiązek montowania czujek pożarowych nawet w budynkach mieszkalnych
- Badanie: 38 proc. Polaków ma kłopoty finansowe; podobny odsetek stresuje sytuacja materialna
- ZUS: „renta wdowia” - wnioski od stycznia 2025 r.; jakie warunki należy spełnić
- MSZ Rosji: amerykańska baza w Polsce od dawna jest jednym z celów wojskowych
- Daniel Obajtek stawił się w siedzibie NIK na przesłuchanie ws. fuzji Orlenu i Lotosu
Komentarze (21)
1. Każde dziecko ma prawo do bezpłatnej nauki w szkole podstawowej, którą wybierze rodzic.
2. Obowiązkiem urzędników jest zorganizowanie nauczania.
3. Uzależnianie przyjęcia ucznia do szkoły od pozyskania dodatkowych środków finansowych jest co
najmniej niemoralne i powinno być karane np. wywiezieniem na taczkach poza granice powiatu.
1. Każde dziecko ma prawo do nauki w szkole okręgowej nie w tej którą wybierze rodzicom. Za nim się coś napisze warto jest się dokształcić w temacie.
2. Urzędnicy organizuję nauczanie, dzieci mają miejsca w szkołach gminnych.
3. Odpowiedz mi na pytanie dlaczego jako mieszkaniec miasta mam ponosić koszty kształcenia dzieci z gminy i godzić się na przepełnioną szkołę, w imię czego.
Zapraszamy serdecznie do zamieszkania w mieście i płacenia tutaj podatków, to i dzieci będą mieć szkoły, i kasa miasta się wzbogaci. Bo trend na razie jest ucieczkowy.
z zasady nie dyskutuję na forum, lecz dla Ciebie zrobię wyjątek
1. Nie ma w Polsce szkół okręgowych. Są: podstawowe, średnie, wyższe no i np. specjalne. Okręgi są,
lecz wyborcze.
2. Jako mieszkaniec nie powinieneś ponosić żadnych kosztów oprócz korepetycji.
3. Mieszkam na terenie gminy Limanowa i nie planuję przeprowadzki ani zmiany zdania w tym
temacie.
4. Egoizm to brzydka cecha.
"Wydatki gminy na oświatę w dziale 801 „Oświata i Wychowanie” w roku 2019 stanowiły kwotę 37.409.311,07 zł, z czego wydatki bieżące 36.851.688,56 zł, natomiast wydatki inwestycyjne 557.622,51 zł .
Część oświatowa subwencji ogólnej dla jednostki samorządu terytorialnego wykonana w roku 2019 stanowiła kwotę 23.290.177,00 zł."
Mnie z powyższego wynika, że w Gminie Limanowa do edukacji ze środków własnych dołożono w roku 2019 ok. 13 milionów złotych (czyli co 3 złotówkę). I to mimo wyższej subwencji dla gmin wiejskich.. Czyli dokłada się do każdego ucznia chodzącego w gminie do szkoły.
Państwo jest podzielone na okręgi szkolne, a one na obwody i według nich jest prowadzona rekrutacja do miejskich szkół. Najpierw obwód, jak zostają miejsca to przyjmuje się dzieci z innego obwodu lecz nadal z miasta. Hipotetycznie mieszkaniec miasta chce posłać swoje dziecko np. do szkoły w Mordarce, jeżeli będzie tworzona jedna klasa pierwsza gdzie jest limit 25 uczniów to zwyczajnie nie zostanie przyjęty. Pytanie tylko w jakim celu by miał tam chcieć posyłać swoje dziecko, ale to już inna kwestia.
Po kiego tracić pieniądze na referendum jak można przecież to było załatwić z tymi ze Starostwa z Gospodarki Nieruchomościami - wystawili by jakie papiery tak jak na drogę na Kaninie, której stali się"właścicielami w dość enigmatyczny( przestępczy?) sposób można by rzec !!!