Dają “grosze” na tacę. Konflikt proboszcza z częścią wiernych
Olszówka. W parafii w Olszówce eskaluje konflikt pomiędzy proboszczem ks. Janem Kuną a częścią wiernych. W ramach protestu część parafian na „tacę” daje symboliczne grosze. Rodzice twierdzą, że ksiądz na lekcjach religii źle traktuje dzieci, nazywające je „CKM-ami”, czyli „ciężko kapującymi mózgami”; W tle są jeszcze pieniądze skradzione z parafialnego konta – nieoficjalnie chodzi o 400 tys. zł. Ksiądz odpiera zarzuty, ale nie chce komentować szerzej sprawy.
W minioną środę w Olszówce odbyło się spotkanie blisko 70 parafian. Rozmowy dotyczyły relacji wiernych z proboszczem ks. Janem Kuną.
Parafianie w ramach protestu chcą kontynuować „dawanie na tacę” wyłącznie po symbolicznym groszu. Zamierzają również o całej sytuacji powiadomić oficjalną drogą dziekana mszańskiego dekanatu.
Obecni na zebraniu rodzice opowiadali o tym, jak ksiądz nazywa swoich uczniów na katechezach. Jednym z określeń, jakich według rodziców ma używać wobec dzieci, jest „CKM” – czyli „ciężko kapujące mózgi”. Innemu dziecku miał powiedzieć, że „wygląda jak deska”.
Zobacz również:- Ksiądz przychodzi na religię i mówi do nich CKM, czyli ciężko kapujące mózgi. Non stop, było to na każdej lekcji - mówiła jedna z uczestniczek spotkania, dodając, że ksiądz mówi, iż dzieci nic nie umieją. - Dzieci są (...) CKM i CKM. Tak było przez cały rok, tak jest do tej pory. Na przerwie jak spotka dzieci, to "wyglądasz jak deska". To nie są teksty do dzieci. (...) No nie możemy dopuszczać do tego, żeby ktoś mówł, że ktoś jest deska i tak dalej. No z całym szacunkiem, nie możemy się tego bać.
Takie traktowanie zdaniem uczestników spotkania ma sprawiać, iż dzieci rozważają wypisanie się z religii.
Wierni mają również inne zastrzeżenia – wskazywali m.in. na niewłaściwe ich zdaniem traktowanie rodzin w żałobie podczas załatwiania spraw związanych z pochówkiem.
Niektórzy z uczestników spotkania podkreślali, że utracili zaufanie do swojego proboszcza.
W tle jest sprawa kradzieży pieniędzy z konta parafialnego, o czym informowaliśmy jako pierwsi na początku roku. Do tej pory okoliczności zdarzenia nie są wyjaśnione, a służby nie chciały informować o szczegółach. Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, iż mowa o dużej kwocie – około 400 tys. zł – która miała zniknąć w wyniku działania internetowych oszustów.
Na temat sprawy udało nam się porozmawiać z ks. Janem Kuną. O tym, co padło na spotkaniu, proboszcz dowiedział się od osób trzecich.
Zaprzeczył zarzutom, podkreślając, iż są one nieprawdziwe. Do niektórych opisanych zdarzeń nie był w stanie się odnieść, gdyż nie pamiętał tych sytuacji. W przypadku sformułowania “CKM-y” powiedział, iż nie odnosiło się ono do uczniów, a jedynie zostało użyte w ich obecności. Jednocześnie zaznaczył, że nie chce komentować tej sprawy w prasie.
Kapłan w rozmowie z nami zapowiedział, że po świętach zamierza zorganizować spotkanie w kościele “dla całej wspólnoty, ale nie dla wybranych osób, które zostały zaproszone”. Dopiero po tym jako proboszcz będzie w stanie ustosunkować się do zastrzeżeń wiernych.
Może Cię zaciekawić
Klimczak: oddajemy najważniejszą inwestycję drogową w tym roku; w 2026 r. domkniemy obwodnicę Krakowa
"Dzisiaj oddajemy do użytkowania kierowców najważniejszą inwestycję drogową w tym roku w Polsce. Otwieraliśmy już kilka ważnych dróg ekspres...
Czytaj więcejObowiązkowe czujki czadu i dymu w mieszkaniach - dopiero od 2030 r.
Rozporządzenia o ochronie przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów wprowadza obowiązek wyposażania m.in. mieszkań, a t...
Czytaj więcejOstrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: Intensywne opady śnieguStopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80 procentCzas o...
Czytaj więcejWięcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
W czasach, gdy mamy do dyspozycji tak wiele różnorodnych rodzajów aktywności, specjaliści niezmiennie zachęcają do tego, by jej dawkę zwiększ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Jak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
Święta Bożego Narodzenia to nie tylko czas radości i spotkań z bliskimi, ale także okres wzmożonych zakupów. Niestety, tłumy w sklepach i ros...
Czytaj więcejSilny wiatr w południowej Małopolsce – IMGW ostrzega!
Synoptycy prognozują wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości do 40 km/h, z porywami do 70 km/h, wiejącego z południowego zachodu i poł...
Czytaj więcejDecyzja środowiskowa dla sądeczanki; droga będzie budowana etapami
Jak podkreślił wiceminister Bukowiec podczas sobotniego briefingu w Brzesku, wydanie decyzji środowiskowej dla nowej DK75 to pierwszy krok w kierun...
Czytaj więcejRuszają wzmożone kontrole policji na drogach
Policjanci ruchu drogowego mają przede wszystkim pomagać kierowcom i zapewniać płynność ruchu na głównych trasach w kraju. Jak przekazał kom...
Czytaj więcej- Klimczak: oddajemy najważniejszą inwestycję drogową w tym roku; w 2026 r. domkniemy obwodnicę Krakowa
- Obowiązkowe czujki czadu i dymu w mieszkaniach - dopiero od 2030 r.
- Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
- Więcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
- Od jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
Komentarze (21)
Będą na topie
Tu nie ma co komentować, skoro pieniądze należały do parafii to parafianie powinni mieć wgląd do tego konta.
No chyba że kościół ma coś do ukrycia?
Sformułowanie "paś owce moje, paś baranki moje" nabiera nowego znaczenia.