Dominik Dudek najlepszym głosem w Polsce! Wygrał The Voice of Poland! Zobacz zwycięski występ

Wokalista z Limanowszczyzny Dominik Dudek zwyciężył w 13. edycji telewizyjnego show The Voice of Poland.

Dziś na antenie TVP 2 wyemitowano finałowy odcinek 13. edycji The Voice of Poland. Jednym z czworga uczestników ostatniego etapu zmagań był Dominik Dudek, wokalista pochodzący z Pasierbca w gminie Limanowa. Decyzją widzów Dominik zwyciężył w rywalizacji, zdobywając najwięcej głosów i zostawiając w tyle Łukasza Drapałę, Konrada Bauma i Ewelinę Gancewską.

- Kochani! Wszyscy, którzy na mnie głosowali, moja rodzino, moi znajomi, a także ci, którzy mnie nie znali, ale zobaczyli we mnie coś więcej. Dziękuję, obiecuje, że zrobię wszystko, żeby moja muzyka popłynęła jak najdalej, a zwłaszcza do waszych serc - powiedział Dominik po ogłoszeniu wyników.

W finałowym odcinku Dominik wykonał na żywo sześć utworów. Na samym początku wraz z pozostałymi finalistami Dominik zaśpiewał w towarzystwie holenderskiego piosenkarza Duncana Laurence'a. Kolejno na antenie TVP2 wyemitowano fragmenty wcześniejszych występów oraz materiał z przygotowań Dominika. Przedstawił trenerom, a jednocześnie widzom, swoją dziewczynę i rodziców. - Cieszę się, że Dominik ma w was takie wsparcie, bo w życiu różnie bywa. Zawsze pamiętaj o tej trójce, może się okazać, że za pół roku będziesz bardzo wysoko, a wtedy ewentualny upadek boli najbardziej – doradził swojemu podopiecznemu jeden z trenerów - Baron z zespołu Afromental. Dominik przyznał, że tuż przed programem zamierzał rzucić muzykę, jednak bliscy przekonali go do wysłania zgłoszenia do The Voice of Poland.

Kierowca ciężarówki ukarany mandatem Weekend na drogach: kolizje i wypadek

- Program dał mi porządnego kopniaka, postaram się to wykorzystać najlepiej jak potrafię – zapewnił Dominik. Chwilę później zaśpiewał utwór Steviego Wondera „Master Blaster (Jammin)” w duecie z Tomsonem, przy akompaniamencie Barona. Kolejny występ – już solowy – był wykonaniem utworu „Earned it” z repertuaru The Weeknd.

- Gratuluję ci tego, że wybrałeś tę drogę i nie poddałeś się, determinacja jest bardzo ważna. Polska czeka na takie osobowości, trzymam kciuki – powiedziała Lanberry po pierwszym występie.

- Możesz zawsze na mnie liczyć, już nigdy nie powiem o tobie żadnej złej rzeczy. Należy ci się ten finał – uznał Marek Piekarczyk.

- Jesteśmy dumni z ciebie, wiemy jakim wyzwaniem był ten utwór, a poradziłeś z nim sobie zawodowo – usłyszał Dominik od Barona. Artysta dodał, iż umówił się z Dominikiem, że jeśli ten wygra, to ściągnie czapkę i pokaże „co jest pod spodem”. - A jest jeszcze lepiej, trzymamy to na koniec – żartował.

Tomson powiedział natomiast, że jako trenerzy są o niego spokojni. - Twoja kariera już dawno ruszyła. Jesteś zdolny i inteligentny, piszesz teksty i komponujesz. Jesteśmy dumni i wdzięczni za to, że mogliśmy razem pracować – powiedział piosenkarz.

Po zakończeniu indywidualnych występów wszyscy finaliści wykonali razem utwór „Our house” grupy Madness. Po pierwszym etapie Dominik awansował do ścisłego finału, z programem pożegnała się Ewelina Gancewska.

W drugiej części programu Dominik przedstawił swoją interpretację utworu „Długość dźwięku samotności” z repertuaru grupy Myslovitz.

- Idealna piosenka na ten moment twojego życia – podsumowała Lanberry.

- Bądź silny, odpowiedzialny, nie przejmuj się wilkami, które będą cię po drodze kąsać – powiedziała Dominikowi Justyna Steczkowska.

- Jestem fanem tego, z jaką łatwością i naturalnością śpiewasz. Jestem twoim fanem, do zobaczenia na koncertach – powiedział po występie Baron.

Na sam koniec Dominik rywalizował w Łukaszem Drapałą. W końcowym etapie finałowego odcinka mieszkaniec Limanowszczyzny zaśpiewał swoją autorską piosenkę - „Wydaje się”.

- Wspaniale było obserwować twoją drogę w tym programie, to jak prezentujesz nowe rozwiązania i swoje emocje. Muszę powiedzieć, że w swoich piosenkach brzmisz najlepiej – doceniła Labnerry.

- Jesteśmy dumni. Dominik to fantastyczny człowiek, wokalista, świetny chłopak, który dba o rodzinę – skwitował finałowy występ Tomson.

- Jest też znakomitym kompozytorem i tekściarzem, ten utwór stworzył sam – podkreślił Baron.

***

Dominik Dudek to 28-latek, na co dzień mieszkający w Krakowie, ale pochodzący z gminy Limanowa. Na życie zarabiał do tej pory w branży budowlanej – pracując w firmie taty. Przygodę z muzyką zaczął w wieku 15 lat. W szkole średniej był członkiem zespołu Consonans w limanowskim „Ekonomie”. Grał na klarnecie, później na saksofonie, a następnie dostał się na Akademię Muzyczną w Katowicach. Od kilku lat jest wokalistą i frontmanem zespołu Redford, który współpracował m.in. z muzyczną legendą – Edwynem Collinsem – przy płycie, która jeszcze się nie ukazała. Dominik z zespołem często występuje w trakcie wydarzeń organizowanych na terenie powiatu limanowskiego – ostatnio m.in. na Dniach Mszany Dolnej.