4°   dziś 4°   jutro
Sobota, 30 listopada Maura, Andrzej, Justyna, Justyn, Konstanty, Ondraszek, Maura

Dziesięć lat prezydenta

Opublikowano  Zaktualizowano 

We wtorek 6 grudnia minęło dziesięć lat od momentu objęcia przez Ryszarda Nowaka stanowiska prezydenta Nowego Sącza. W tym czasie wygrał trzy kampanie wyborcze, w 2006 i w 2014 r. wygrywając odpowiednio 48 i 188 głosami z Piotrem Lachowiczem i Ludomirem Handzlem.

Dłużej od Nowaka władzę w Nowym Sączu sprawowali tylko Janusz Pieczkowski 19 lat (1956-75), ale on był naczelnikiem miasta i nie pochodził z demokratycznego wyboru oraz burmistrzowie: Władysław Barbacki – 18 lat i Roman Sichrawa – 11 lat, tych z kolei wybierała Rada Miasta.

Jak sam Ryszard Nowak przyznaje, najłatwiejsza była dla niego kampania wyborcza w 2010 r., kiedy zapowiedział wygraną w pierwszej turze i słowa dotrzymał, zdobywając ponad 60 procent głosów. Najwięcej emocji, kontrowersji i ostrej walki sztabów, przyniosła kampania sprzed dwóch lat, kiedy w drugiej turze Nowak spotkał się z Handzlem zwyciężając 188 głosami.

Oceny minionych dziesięciu lat przez politycznych konkurentów i sojuszników zamieszczamy poniżej. Za tydzień zaś opublikujemy na łamach DTS obszerny wywiad z Ryszardem Nowakiem.

***

Komentarze:

Grzegorz Fecko - radny klubu Platformy Obywatelskiej

Myślę, że można podsumować ten czas jednym hasłem - „lata marzeń i złudzeń”. Przede wszystkim uważam, że prezydent Nowak więcej obiecywał niż zrobił i oczywiście nie chodzi to o jakieś cuda. Ale na pewno w ciągu tych dziesięciu lat, a przynajmniej ostatnich ośmiu, słabo wykorzystano, czy wręcz nie wykorzystano środków unijnych. Tego mi przede wszystkim zabrakło w tej kadencji. Poza tym szkoda, że właściwie dopiero w tym roku prezydent zauważył, że Nowy Sącz jest zapylony. Podsumowując – dużo opóźnień, więc moja ocena nie jest zbyt wysoka. Zresztą, zostały jeszcze dwa lata kadencji, zobaczymy, jak się sytuacja rozwinie. Uważam jednak, że realizacja niektórych inwestycji np. Węgierskiej bis wydaje się być, na tym etapie, mało prawdopodobna.

Michał Kądziołka - wiceprzewodniczący Rady Miasta

Uważam, że to było dobre dziesięć lat dla naszego miasta. Przede wszystkim, dużo inwestycji, rozwój infrastruktury na terenie Nowego Sącza, myślę, że Sądeczanie to zauważyli. Spójrzmy też na obrzeża miasta. Dziesięć lat temu prowadziłem analizę wyglądu wjazdów do Nowego Sącza. Porównajmy to co jest teraz, z tym co było kilka lat temu, przecież to jest diametralna różnica. Albo np. kwestia zadłużenia miasta - w porównaniu z Łodzią czy Krakowem, nasze finanse są na bardzo dobrym poziomie. Dlatego wystawiam panu prezydentowi bardzo dobrą, jeśli nie celującą ocenę.

Kazimierz Sas – radny niezrzeszony

Dobrze oceniam te lata. W ciągu minionej dekady prezydent zmienił swoje postępowanie, widać, że przemyślał krytyczne uwagi pod swoim adresem, jakich mu nie szczędzono np. w ostatniej kampanii i wyciągnął z tego wnioski. Zachowuje się inaczej na sesjach Rady Miasta, jest obecny, wypowiedzi są merytoryczne i trzyma emocje na wodzy. Słowem zachowuje się jak przystało na gospodarza miasta. A poza tym, co dla mnie jako radnego niezrzeszonego, ale związanego z lewicą jest szczególnie ważne, nie forsuje w mieście doktryny PiS. Jest członkiem PiS i nie ukrywa tego, ale jednocześnie potrafi zachować zdrowy rozsądek. Z przyjemnością konstatuję, że Ryszard Nowak pozytywnie realizuje swój program, a miasto zdobywa liczne nagrody i wyróżnienia, co oznacza, że jest dobrym liderem, bo w końcu to jego ludzie podejmują te wszystkie działania na rzecz Nowego Sącza.

Andrzej Czerwiński, poseł Platformy Obywatelskiej

- Generalnie rzecz biorąc pan prezydent Ryszard Nowak mógłby dużo lepiej wykorzystać czas prezydentury. Nie ma w Nowym Sączu nowych miejsc pracy, nie ma wizytówki, którą moglibyśmy się pochwalić nie tylko w regionie ale i w Europie czy na świecie – projektu, który mógłby kreować tożsamość Nowego Sącza. Za prezydentury Ryszarda Nowaka wygasła wizytówka, jaką była Wyższa Szkoła Biznesu – National Louis University, przyciągająca do Nowego Sącza tłumy studentów. Oni napędzali lokalną gospodarkę. W Nowym Sączu nie powstał np. żaden Orlik, w Tarnowie jest ich 8. W góry poszły rachunki, np. sporo podrożały opłaty za wodę. Pan prezydent skupił wokół siebie osoby, które nie są nastawiane one na rozwój miasta. Oczywiście nie można tylko i wyłącznie krytykować. Wyremontowano kilka dróg, zbudowano Obwodnicę Północną i Zachodnią. Pan prezydent wyciągnął rękę po projekty, których realizację umożliwiła poprzednia koalicja rządząca przy wsparciu Unii Europejskiej.

Leszek Zegzda, członek Zarządu Województwa Małopolskiego

Okres prezydentury pana Ryszarda Nowaka określam jako czas stagnacji. Wiele rzeczy nie zostało zrobionych. Obwodnica północna została zrealizowana dzięki środkom z Ministerstwa Infrastruktury i Środowiska i z Unii Europejskiej. Oczywiście wkład miasta był, jakiś tam niewielki, bo jakże mogłoby go nie być. Nie powstała jednak w Nowym Sączu żadna strefa gospodarcza, nie powstały nowe znaczące podmioty gospodarcze. Nie wzmocniła się pozycja uczelni wyższych. Jedyny duży sukces to Sandecja w I lidze. Pan Ryszard Nowak jest miłym sympatycznym człowiekiem, ale niekoniecznie najlepszym prezydentem.

(Zebrały: AM, TB)

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Dziesięć lat prezydenta"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]