Ekspert: badanie faktycznej odporności człowieka nie jest proste
Badanie faktycznej odporności człowieka nie jest proste i nie polega jedynie na zbadaniu jego przeciwciał - powiedział PAP dr n. farmaceutycznych Leszek Borkowski. Dodał, że potrzebujemy czasu, by otrzymać wiarygodne wyniki badania klinicznego, dotyczące dawek przypominających dla szczepień przeciw COVID-19.
Jego zdaniem będzie to możliwe najwcześniej pod koniec tego roku.
Ekspert zaznaczył, że nadal nie wiemy, jaki poziom przeciwciał w przypadku COVID-19 jest zadowalający, bo jest tylko jednym z kilku elementów funkcjonowania układu immunologiczneog i gotowości do walki z patogenem. Badanie faktycznej odporności człowieka tak naprawdę nie jest proste.
"Gdybym chciał mieć dobrą wiedzę o sobie, czy muszę się szczepić, to zrobiłbym badania wykrywające przeciwciała neutralizujące, określające poziom ilości limfocytów komórek T CD8+ (cytotoksycznych) i komórek T CD4+ (pomocniczych), komórek pamięci B, które przechowują informację o białku S koronawirusa, komórek NK. Cechą osobniczą jest różna wrażliwość układu odpornościowego także w ramach odporności wrodzonej" – wyjaśnił ekspert.
Zobacz również:"Osoby, które posiadają wysokie miano komórek NK (Natural Killer) ponad 300/ml3, zasadniczo nie ulegają zakażeniu. Ale wszystko zależy jednak od masywności, kontaktu, zakażenia. Przy niedużej dawce SARS-CoV-2 komórki NK zabijają wirusa i te osoby nie ulegają zakażeniu" - dodał.
Ekspert zaznaczył, że dopiero po tych wszystkich badaniach mógłby stwierdzić, czy jest faktycznie uodporniony na wirusa. "Teraz stosuje się często pewne uproszczenia. A same przeciwciała jeszcze nie dają pełnego obrazu odporności człowieka" - wyjaśnił.
W każdej populacji odsetek osób niezdolnych do wytwarzania przeciwciał stanowi od 2 do 10 proc., średnio 4 proc. "W ocenie odpowiedzi immunologicznej komórkowej u tych pacjentów ważne jest badanie aktywności komórek T CD8+ (cytotoksycznych) i komórek T CD4+ (pomocniczych). Na podstawie badań wiemy, że na skutek zakażenia wirusem SARS-CoV-2 następuje silne pobudzenie limfocytów T przez białko S wirusa" – powiedział ekspert.
Zauważył, że z ponad sześciomiesięcznych obserwacji ozdrowieńców wynika, że u 92 proc. pacjentów po przejściu COVID-19 występują specyficzne dla SARS-CoV-2 limfocyty T CD4+, a u 50 proc. limfocyty T CD8+.
Przytoczył też wyniki badań prowadzonych z udziałem ozdrowieńców po pierwszej epidemii SARS, spowodowanej zakażeniami SARS-CoV-1. Wykazały one, że specyficzne przeciwciała były wykrywalne jeszcze po trzech latach od infekcji u około 50 proc. ozdrowieńców, zaś po sześciu latach od przebycia SARS nie stwierdzono już obecności przeciwciał.
Natomiast z badań opublikowanych w lipcu 2020 roku wynika – jak podał dalej - że u ozdrowieńców limfocyty T, reaktywne wobec antygenów SARS-CoV-1 są obecne po 17 latach od zakończenia epidemii SARS.
Ekspert zapytany o to, kiedy będzie można stwierdzić, czy szczepienie przypominające w przypadku COVID-19 ma sens, powiedział, że najprawdopodobniej wyniki badania klinicznego znane będą najwcześniej pod koniec tego roku.
"Jestem zwolennikiem spokojnego poczekania do uzyskania wyników badań klinicznych. Kiedy będą, trudno naprawdę przesądzać. Według mnie powinny pojawić się pod koniec roku lub na początku przyszłego. Gdy prowadzi się badanie kliniczne, to największym wyzwaniem jest znalezienie tzw. kohorty, czyli odpowiednio dobranej grupy uczestników. Muszą oni spełniać określone parametry, by żadne czynniki związane z ich zdrowiem, np. choroby przewlekłe, nie zaburzały obrazu badania" - wyjaśnił dr Borkowski.
Zaznaczył, że osiągnięcie wiarygodnych wyników badań klinicznych, które są podstawą do tego, by zdecydować się na podawanie dawki przypominającej, jest procesem i musi trwać.
"Jeżeli stawiam pytanie, czyli - mówiąc fachowo - określam punkt końcowy badania i szybko uzyskuję odpowiedź, czyli dochodzę do mety, to jest pięknie. Ale pięknie jest w bajkach, w życiu mniej. Badania kliniczne się przedłużają wtedy, kiedy osiągnięcie tego punktu końcowego jest niejednoznaczne. Żeby zdecydować się na dawkę przypominającą musimy otrzymać jednoznaczną odpowiedź. Trzeba wskazać bardzo wyraźnie, na podstawie badań, że taka dawka jest konieczna, bo to w skali świata ogromne przedsięwzięcie i kolejne pieniądze" - podkreślił.
Dodał też, że ze szczepieniami bywa różnie w różnych miejscach i w momencie, gdy nie mamy zaszczepionej odpowiedniej liczby ludzi, wchodzenie w dawkę przypominającą jest trudne socjologicznie i ekonomicznie.
"Jeśli wyszłoby w badaniu, że na 90 proc. muszę to robić, to wprowadzam dawkę przypominającą. Jeśli jednak nie jest to wynik jednoznaczny, to siły i środki kieruję na to, żeby zaszczepić jak największą liczbę osób tą podstawową dawką, czyli jedną bądź dwiema dawkami, w zależności od preparatu" - zaznaczył dr Borkowski.
Dodał, że dawki przypominające są podawane w przypadku większość szczepień.
"Ludzie bardzo często są zdziwieni na przykład, gdy chcąc wyjechać do egzotycznych krajów, idą do sanepidu i dowiadują się, że muszą powtórzyć szczepienia. Myślą, że byli szczepieni przeciwko danej chorobie w dzieciństwie i to powinno ich zabezpieczyć na całe życie. No tak, ale to było dawno" – powiedział. Niejednokrotnie – jak wskazał – szczepienia trzeba powtarzać kilka razy.
Wyjaśnił też, że dawka przypominająca działa dokładnie tak samo, jak przyjmowanie wszystkich wcześniejszych - można to określić jako odbudowywanie wojska, by gotowe było do walki z chorobą. "Szczepienie jest za każdym razem bodźcem, który stymuluje określone reakcje" – podsumował.
Równocześnie podkreślił, że jest rozczarowany poziomem zaszczepienia Polaków przeciw COVID-19. "Określenie poziomu bezpieczeństwa jest trudne, bo każdy patogen wymaga innej liczby zaszczepionych ludzi. Przenoszenie poziomów bezpiecznego zaszczepienia ludzi przeciw SARS-CoV-2 na poziomy odnośnie innych chorób jest trudne" – stwierdził. Dodał, że przechorowanie np. wścieklizny nic nie daje, ponieważ umiera prawie 100 proc. zakażonych i dlatego poziom zaszczepionych w tym konkretnym przypadku powinien być zbliżony do 100 proc .
"Wydaje mi się - na podstawie różnych obserwacji - że dobrze byłoby, gdyby ilość populacji polskiej, łącznie zaszczepionych i uodpornionych po przechorowaniu COVID-19, zamykała się wartością 75-80 proc." – podsumował. (PAP)
a
Może Cię zaciekawić
Od stycznia 2025 r. powszechne e-Doręczenia, czyli elektroniczny odpowiednik listu poleconego
Lista podmiotów, które obejmą powszechne e-Doręczenia to: urzędy miast i gmin, starostwa, urzędy skarbowe, Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZU...
Czytaj więcej32-latek zastrzelił rodziców i brata, a póżniej otoczony przez policję odebrał sobie życie
KW Policji w Opolu przekazał, że do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie w Namysłowie. Podczas rodzinnego spotkania 32-latek zastrzelił trzy...
Czytaj więcejKarol Nawrocki kandydatem na prezydenta
W niedzielę w krakowskiej hali Sokoła odbyła się Konwencja Obywatelska, z udziałem różnego rodzaju środowisk społecznych, naukowych, gospodar...
Czytaj więcejOperacja bariatryczna to coś więcej niż zmiana budowy przewodu pokarmowego
Kiedy pacjent kwalifikuje się do operacji bariatrycznej? Pierwsze kryteria kwalifikacji do zabiegu bariatrycznego zostały zdefiniowane w 1991 roku....
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Ostrzeżenie: uwaga na oblodzenie! W nocy nawet - 8 st. C
Prognozowane są oblodzenia mokrych nawierzchni dróg i chodników po opadach mokrego śniegu, co może znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo mieszk...
Czytaj więcejZUS: „renta wdowia” - wnioski od stycznia 2025 r.; jakie warunki należy spełnić
Nowe przepisy umożliwią łączenie renty rodzinnej z innymi świadczeniami emerytalno-rentowymi przysługującymi w organach, takich jak Zakład Ube...
Czytaj więcejProkuratura Krajowa dla PAP: Pierwszy akt oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości wobec 9 osób już w najbliższych tygodniach
Przygotowywany obecnie akt oskarżenia, który głównie dotyczy przyznania ponad 98 mln zł dotacji dla Fundacji Profeto, z których 66 mln zł zosta...
Czytaj więcejChcesz skorzystać z wakacji składkowych w ZUS jeszcze w tym roku? Ostatnie dni na złożenie wniosku
Co to są wakacje składkowe w ZUS? Wakacje składkowe to możliwość jednorazowego w roku kalendarzowym zwolnienia z opłacania składek na ubezpie...
Czytaj więcej- Od stycznia 2025 r. powszechne e-Doręczenia, czyli elektroniczny odpowiednik listu poleconego
- 32-latek zastrzelił rodziców i brata, a póżniej otoczony przez policję odebrał sobie życie
- Karol Nawrocki kandydatem na prezydenta
- Operacja bariatryczna to coś więcej niż zmiana budowy przewodu pokarmowego
- Putin: będziemy nadal testować nową rakietę Oriesznik
Komentarze (4)